jannikiel

Ahahahaha... Pozdr. J-999 Forever Ducati:-)

Doszły nowe Ducati - Ducati 1098 - 2008 żółty - cena 32500( do uzg) - Ducati 749 2004 żółty - cena 18500( jeszcze w USA- za ok. 2 m-ce w Polsce), cena( do uzg) po ocleniu. Zdjęcia 749 mam ściągnięte z aukcji w USA- do wglądu- motocykl ma braki: siedzenie pasażera, nakładka na tłumik, pokrywa sprzęgła -w tej cenie oczywiście będą uzupełnione. Info: [email protected] Pozdr. J-999

No co Ty Kuzyn - po tym co Geni ma do zaoferowania- będzie bliżej hihihihihihihi...Pozdr.Janek.

Piotrze masz racje, czasem fantazja mnie ponosi,druga rzecz, że powinienem dokładniej opisywać to co dla mnie jest rzeczą prostą i prozaiczną, że nawet się nad tym nie zastanawiam...a dla niektórych czary mary... to jak z hamowaniem w zakręcie- kiedyś tak bratu tłumaczyłem, że się wypierdzielił, mimo że wszystko się wydawało powiedziałem, ale czasem "i" robi wielką różnicę szczególnie w porównaniu do "nie"... Generalnie nie jestem zwolennikiem"przepalania" motocykla w zimie, chyba że ma się zaraz przetestować, lub sytuacja tego wymaga( np. naprawy w warstacie...), ale wtedy 2 razy czyszczenie świec się kłania... Ciekawostka, w niedzielę robiliśmy z Rychem KZ 1300, taka japońska 6-cylindrówka, nie chodziła na 2 cylindry, a Rysiek zły w sobotę siedział nad tym problemem do 4 rano, kuczę pojechałem i podpowiedziałem, żeby nadajniki( 1 zespół 3 nadajników), sprawdzić takim ruskim multimetrem z wychylną wskazówką co pamięta jeszcze Breżniewa, Rychu dotykał swoim "złym dotykiem"- magnesikiem do każdego nadajnika- i się okazało że 1 szwankował- wskazówka wychylała się w przeciwną stronę podczas dotykania, więc w kostce przepięliśmy fazy i od 1 momentu 6 garów zaczęło grzać...się okazało, że głupi amerykanin, miał chyba przycięty przewód i przy naprawie- lutowaniu, źle zlutował( odwrotnie) przy nadajniku, kolory się zgadzały a fazy nie...ot co.... ale co ja się podniecam Kz 1300, ach kiedyż wreszcie trafi do Stodoły zmora Desmomechaników początków lat 80-tych Ducati Darmah, zwany piezszczotliwie Dramat... kuczę przeszedł nam koło nosa ciekawy- kompletny egzemplarz za 6000 dolarów ... znalazłem następny, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie... Trochę blisko się ten Desmomeeting szykuje w tym roku- nie wiem czy nie przyjąć systemu - dojazdowego co wyklucza delektowanie się paliwem rakietowym hihihihihih... pomyślimy zresztą... Pozdr. Janek 999.

Może nie za bardzo zrozumiale kiedys opisałem, ale rzeczywiście nie chodziło mi o nagrzewanie motocykla na bocznej stopce, tam chyba było tyle grzać, żeby włożyć kask, zapiąć kurtkę i założyć rękawice, potem spokojnie powolutku się potoczyć i nie przekraczać na początku 3000, potem 4000 obr...dla każdego zresztą to indywidualistyczna sprawa, wg. tzw "starej szkoły Ducati" nagrzewanie silnika kontrolować odnóżem górnym raczej lewym jak nie można spokojnie przytrzymać ręki nie obutej w rękawicę przez ok. 3 sekundy- znaczy że temp. silnika osiągnęła właściwą wartość, ale nie pałować motocykla przez 5-10 mil... Pozdr. J-999 N. P.S. Sam nad tym rozgrzewaniem zbytnio się nie zastanawiam, u mnie to już intuicja.... Kinia, a czemu odpalasz moto w zimę nie jeżdżąc nim- nie szkoda Ci świec... Napełnij zbiornik pod korek, wyjmij bateryję i odłóż w nie za ciepłe, ale suche miejsce nie zapominając o okresowym doładowaniu( i najlepiej rozładowaniu i doładowaniu- są takie urządzenia już w handlu...), potem na wiosne bateryjkę zamocuj i jak będziesz odjeżdżać w siną dal to motocykl odpalaj... Pozdr. J 999.

Ja tam widział Monstera 900 z przebiegiem ponad 200 tys - pytałem właściciela o przebieg, to wymieniał uszczelniacze zaworowe, pierścienie już się kłaniały , ale mówił, że jeszcze da rade 50 tyś. dokręcić, mówił że warunek: nie kręcić na zimnym i nie jezdzic po max. obrotach... Pozdr.Janek.

Swe przemyślenia wziąłem z ogłoszeń oraz obserwacji różnych polskich forów wyścigowych...kuczę same asy i mistrze kierownicy, a jak kto przyjedzie zza granicy i to nie same najlepsze, to Polacy dostają łomot aż echo idzie... Pozdr. J-999.

Ptasiek najczęściej , w zależności od jakości hamowni... Ostatnimi czasy zastanawiam się dokąd ten świat zmierza... w 1995 roku Ducati 955 miało 155 KM i wygrywało Mistrzostwach SBK, wszyscy zastanawiali się jakie jeszcze rekordowe czasy okrążeń pokrafi wykręcić...a teraz człowieku powiesz komu, że masz pod dup...ą 140 KM, to się pytają czemu tak mało???? A ja się pytam, jakie ma zanczenie czy ktoś ma 140, czy 128, czy 188 KM , na drodze publicznej i tak jesteśmy w stanie wykorzystać 90-100% mocy i co najwyżej przez 20-30 sekund, bo np. sznur aut, zabudowania, albo ciulowa nawierzchnia... Ja sam jeżdżę dla samej przyjemności jeżdżenia Ducati, nieważne czy ma 100, czy 140 KM, a jak ładnie brzmi- to pozytywne wrażenia się potęgują... Pozdr. Janek 999.

Tylko proponowałbym tą dziurke w trójkolorze dla Ducati a czerwono dla reszty...Pozdr. J-999

Ducati 1098- 2007- pełen wydech Termignioni -70 mm z chipem - 42000 zł-oclony Ducati 1098-2007- wydech Edhaust z chipem - 36000 zł- zarejestrowany Ducati 999-2006- wydech Edhaust - 25000 zł- zarejestrowany Aprilia 1000 RSVR 2007 -zwycięzca testu Masterbike z 2006 roku, na Ohlinsie z przodu i amorek skrętu Ohlins-zarejestrowany - 27500 zł- tel: 086/278 6601 - motocykl mego brata, stoi jeszcze w Warszawie w Showbike Ducati Monster 695- 2008-1075 mil - idealny motocykl do miasta, stoi w Warszawie w Showbike -cena do uzgodnienia Wszystkie motocykle są sprawne, gotowe do jazdy. Uwaga to nie są sprzęty wyciągane spod czołgów, czy lokomotyw...Przestrzega się też potencjalnych oferentów, przed wyborem motocykla- ponieważ potężne momenty niektórych silników potrafią zrobić krzywdę - to nie sprzęty dla niedomarasów! Telefony kontaktowe: 0606 814 703, lub 086/2172 684 Szczegółowe info i zdjęcia- [email protected] Pozdr. J-999 N.

Peter 72 ze znajomych to w Desmoobsession kolegi szwagier- czy kumpel ma S2R na sprzedaż- popytaj Sebka- Scitro... a z mi znanych to tylko Monster 695- ale to"mały" Monster, 2008 rok i będzie dość drogi- 17000-19000, ale przebieg 1075 mil... Jeszcze są 999- za 25000 zl, 1098 za 36000 i 1098 Termignioni 70 mm za 42000 może ceny nie za niskie- ale motocykle nie były wyciągane spod kół pociągu czy czołgu... Co do oklein karbon itp... to oczywiscie najbardziej podobaja mi się części z carbonu..., a oklejanie to jest "...indywidualistyczna..." sprawa...krzyczeć nie będę- bo nie moja sprawa hihihihihiii... A z naklejką Edhaust to może ktoś ma pomysła? Oj przydałoby się, przydało- tylko jak graficznie to zrobić- jak kto ma pomysła niech się podzieli...Oddzielnie dla Ducati logo Edhaust na tle włoskiej flagi, lub litery trójkolorowe, a dodzielnie dla reszty świata...Pozdr. J-999N.

Franek moje są po przeróbce na 45 mm, a co dopiero jak Edhaust zrobi Ci na 52 mm - krowy mleko przestaną dawać...nie przejeżdżaj przez mą wioskię :icon_mrgreen: :icon_razz: :lalag: ... Pozdr. J-999 N.

Ja także chciałbym Wam życzyć wszystkiego dobrego i Wesołych Świąt... a sobie, żeby w przyszłym roku nie zdażył ani jeden dzień( i prawdopodobnie noc- sprawa rozwojowa), jak dzisiaj.... eh.... Służba... Pozdr. Janek 999 N. P.S. Pewnie dopiero pojutrze tu zajrzę, uprzedzam pytania..że nie mogę zbyt dużo mówić- tajemnica państwowa....

Mi akurat MV Augusta nie przemawia...nawet te stare traktuję jako ciekawostkę, i konkurencję do Ducatów SS 750/900...a nowe w ogóle mnie nie ruszają, co prawda widać rękę tego samego stylisty, jednak 4 cylindry w rzędzie to od jakiegoś czasu dla mnie tylko jako Berlingo Diesel hahahahaa... Pozdr. J-999 Ducati Forever...

Aaaa kurde dopiero się przyjrzałem...no kuczę, jakiś dziwny ten zonk... ale no jak karbon popękany- to porządne walnięcie musiało być, tak łatwo on nie pęka, chyba że osłabiony został przez długie zimowanie na słońcu i deszczu...no i nie podoba mi się, że wahacz pomalowany na czarno- jakby miał coś ukryć... No, ale ciekawy materiał wyjściowy...jakby silnik miał deepsump, to chyba warto brać, ale lepiej poczekać na lepsze zdjęcia... Pozdr. J 999 N.

Franek- gratulacje...z tego co pamiętam to była wersja S... czyli nieźle wypasiona:-)... Jak chcesz parę rad, dawaj na maila, podpowiem co nieco...Pozdr. Janek 999 N.

Przede wszystkim silnikami, jeden deepsump, a drugi lowsump, mocą, jednak same wydruki z hamowni- to nie wszystko- zależy dużo od stanu motocykla...no i oczywiście samymi szczegółami wyglądu, wyposażenia itp... Jak chcesz konkretów i w jaki sposób szukać Ducati, na co zwracać uwagę - daj znać na priva, lub [email protected] postaram się w miarę przejrzyście odpowiedzieć nie zaśmiecając serwera forum... Pozdr. J-999 N. P.S. Zajrzyj na youtube na filmik: 2009 szalony Janek - zobaczysz jak się cieszyłem z odpalania swego 999 N.

Jacek- jest OK podzielilim się z Rychem i tyle...hahahahaha... Co do listonosza- to może tak być- bo najpierw inny listy przynosił, a teraz nowy jest- widocznie jakieś grubsze numery ten poprzedni wywijał i go skasowali... Co do WDW 2010 pozostaje mi życzyć Wam wspaniałej zabawy i udanej imprezy... Pozdr. J-999 N.

I ja nie dostałem, ale Rysiek dostał, ale on ma 10 sztuk Ducati to mu się należy :icon_mrgreen: ... Pozdr. J-999 N.

Dodatkowo pamiętajcie, że w każdym Ducati- 1198 S ,nawet Mosterze, czy dawniej niesławnym czopperze- Ducati Indiana- jest duch wyścigówki - mistrza wyścigów TT2, a potem WSBK, no a jaki duch wyścigówki jest w Intruzie 1400, czy GL 1800... Ehhh znowu główny temat poszedł bokiem, jak zdezelowana tylnonapędowa Skoda po śniegu...Luzu ludzie! Pozdr. J-999 N.

Podatki by ich zabiły..., ale widzę te ironczne uśmieszki, więc chciałbym tylko przypomnieć, że Ducati 2 razy z rzędu wygrało World Superstock- czyli motocykli dostępnych dla klienta, no i producentów w WordSBK..., a prodkuje tylko 30-35 tyś poj. rocznie... Dobra już się nie odzywam...Pozdr. J-999 N.

Pewnie dlatego Ducati jest tak popularne w Japonii, że schodzi każda rzucona na tamten rynek Duka..., a i te najrzadsze często też tam trafiają...a sami japończycy już nie mogą patrzeć na swe produkty hahaha... Nie wiem kiedyś już pisałem, dla mnie japonia "skończyła się" po mniej więcej 1988 roku, mniej więcej do tego momentu mają jakieś ciekawe konstrukcje, potem to już tylko mniej lub bardziej udane kopie...czy rzucą na kolana- śmiem wątpić... szczególnie po histerii dotyczącej globalnego ocieplenia( ocipienia...), no ale wiadomo- tam chodzi o mld. $ i dlatego takie krzyki, jednak jeśli zostaną wprowadzone drastyczne ograniczenia emisji spalin - to żegnajcie osiągi...chyba że ktoś wymyśli kieszonkowy stosik atomowy - podłączy się do turbinki parowej zamieszczonej w motorku i szpulaaa... Pozdr. J-999 N.

No... sama Honda produkuje ok. 13 mln. rocznie, a BMW z tego co pamiętam 300-350 tys. - ale sam jestem ciekaw- bo być może się mylę... Oświećcie mnie... Troszkę napiszę off- top, ale jeśli chodzi o japończyków - częściowo macie rację, ale jak to zwykle bywa- racja nie jest tak też do końca oczywista- podam przykład sławetnego H1-H2- już wtedy zastosowano moduły elektroniczne, na dodatek- jeśli padł akumulator, to można było zapalić z kopniaka i pojechać, a wtrysk- to nie pamiętam czy BMW czy Kawasaki Z 1100- oczywiście BMW zastosowało- jako 1 dobrze działający- bo Kawasaki komputer miał wielkość akumulatora do motocykli BMW, a na dodatek zastosowali złe rozwiązanie- czujniki po prostu łapały temperaturę od silnika i głupiały przez to... Ah kurde przypomniało mi się- faktycznie Niemcy 1 raz zastosowali w wyścigowym BMW, a także w Munchu Mamucie - sorki Piotr :-))))... Co do nowego BMW- faktycznie brzydal nie z tej ziemi... ale to typowe dla niemieckiej estetyki, czy pożre Ducati- nie wiem - wisi mi to - coś słyszałem, że to VW- ma kupić -a Ducati będą jeździć na turbodieslu błeeee... Pozdr. J-999 N.

Rubben żartowałem, ale swego czasu popełnilim z bratem wynalazek- SHL na nartach, tzn miała koła - dodalim tylko jakieś połamane resztki ze szkolnych nart, najgorzej było z napędem- przerabialim różne sznury, pasy rzemienne, dopiero zastosownie łancuchów przyniosło jakieś efekty - musieliśmy tylko tylny błotnik zdemontować... To były czasy...ehhhh.. Pozdr. J-999 N.

To samo możesz powiedzieć o Fast by Ferraci, Sigma Performance, MotoRapido itp...włącznie z Rizomą i Termignioni... Też życzę powodzenia... J-999 N. P.S.A mnie...nic nie boli...dlatego uważam dyskusję za bezsensowną...