Sadek

Mam Road Atttacki w TDMie 850. Smigalem po gorach, serpentyny, te sprawy. trzymanie swietne, da sie zrobic stoppie(na dohamowaniu przed zakretem podnosi dupe). Polecam.

Juz za pare dni, za dni pare...wroce do Polski by kontynuowac pisanie pracy zaczetej na erasmusie w Kolonii, a obrona we wrzesniu, no i bedzie Pan mgr inż. Energoelektronik :icon_mrgreen: (PW)

Piotr Dudek, Ty jak napiszesz, to az miło czytac!!! Co do ogolnego pojecia o pracy skrzyni w motocyklu mam pojecie, ale zaglebienie sie w szczegoly sprawia, ze staje sie ona nie do pojecia. Nie trafilem jeszcze na opis dzialania skrzyni biegow w motocyklu, ktory by wyjasnil wszystkie moje watpliwosci. Mam tu na mysli WYCZERPUJACA informacje(moze nawet rozprawe) poparta ilustracjami. Jesli nie na forum, to czy ktos moze podac pozycje z dostepnej literatury(mam dostep do biblioteki PW wiec raczej spore zasoby). pozdrawiam

wszystko ladnie pieknie, ale czy stelaz na motongu to nie ma jakiegos limitu kilogramow jakie mozna tam zaladowac? pozatym niezle sie zapakowales. ja juz w czwartek wyruszam do Polski po Erasmusie w Kolonii. zadbalem o to zeby miec malo gratow, ale i tak bedzie topcase, tankbag i dwie niebieskie rolki z louisa. moze torby nie beda pekac w szwach, ale tez sie zapowiada ciekawie. bede jechal oczywiscie solo :crossy:

masz ladny bordowy motocykl, ale nie wiadomo czy moment maksymalny to on ma przy 5000 RPM czy przy 11000 RMP. to moment maksymalny powinien decydowac o tym w jakim przedziale obrotow powinienen byc eksploatowany silnik. o ile jedziesz ze stala predkoscia i nie zamierzasz przyspieszac to mozesz utrzymywac obroty ponizej obrotow momentu maksymalnego. tak zeby na ucho silnik sie nie meczyl, a jesli chcesz odkrecic to tez jakos tam pojedzie bez szarpania, chrapania, prychania, kaszlenia. rzedowe czworki nie protestuja jak sie im odkreca przy niskich obrotach, ale to ani nie zdrowe, ani ekonomiczne. jak chcesz miec mozliwosc przyspieszenia kiedy chcesz to zrzuc bieg lub dwa(w sensie utrzymuj wyzsze obroty), w zaleznosci od zakresu obrotow twojego silnika. konkludujac - temat byl walkowany, najmadrzejsi utrzymuja ze powinno sie utrzymywac silnik miedzy momentem maksymalnym a moca maksymalna(to raczej do sportu), ale prawda jest ze jak chcesz przyspieszac to najlepiej pod kazdym wzgledem jak bedzie sie to odbywac przy momencie maksymalnym pozdrawiam

podstawa to bardzo dobre narzedzie. ostatnie czego chcesz to zjechana i nie dajaca sie wykrecic swieca(efekt zlych narzedzi)

widzialem motocykl przytozony w linku po mszy na Jasnej Gorze 2008. wygladal naprawde zadziwiajaco, bardzo realistycznie. Taki projekt dobrze wykonany to moze byc cos!

Przygode z motocyklami zaczalem od CX500. Na poczatku rakieta, przerastal mnie zdecydowanie, ale szybko go opanowalem. Czasem wskoczylem na DLa 1000 ojca - ojojojojoj co tam sie dzialo - kosmos. CX500 dalej stal w garazu jak do niego dolaczyla TDM. W porownaniu z babcia Honda to piekna sprawa - jedzie spokojnie do 160-170, przyspiesza z predkosciami drogowymi jak trzeba - super. Traf chcial ze od maja jezdze ojca DLem(siedze na Erasmusie w Niemcowni) i powiem szczerze ze do przyspieszenia sie przyzwyczailem. Zadnym problemem jest krecenie maneta. Oczywiscie zakrety to inna sprawa; zawsze daja radosc, ale co do tematu to wszystko sie zgadza z przedmowcami. Wiem juz ze przesiadka na TDMe bedzie bolesna, odplaci mi za to lepszymi walorami jezdnymi i lepsza kultura pracy silnika.

Ebay nie bardzo, bo wlasnie sie tydzien konczy, a przez weekend to oni raczej nie bardzo pracuja, a po weekendzie to ja juz bede jedna noga w domu. Wole nie ryzykowac. Na przesylke z Louisa czekam juz od soboty i jeszcze nie dotarla... pozdrawiam ps szkoda, ze nie wpadl mi ten pomysl do glowy kapke wczesniej, bo byla by wieksza elastycznosc

wycieczke...hmmm, jak rok temu ludziska jechali na wycieczke to ja ledwo sie spac polozylem. zobaczymy czy tego roku tez bedzie tak wesolo ;]

troche lipa, bo ani Louis ani Hein Gericke nie maja. dla przyszlych chetnych mam propozycje: mam malo czasu(koncze sprawy na uczelni), wiec jesli cos znajdziecie i wystarczy tam pojechac i kupic to nie ma sprawy(szukajcie w Kolonii - dosc duze miasto wiec jest sporo sklepow, nie planuje postojow nigdzie po drodze), ale sam wolalbym sie nie bawic w szukanie. zdaje sobie sprawe, ze nie oferuje full serwis, ale co na to poradze.

Witajcie, tak jak w temacie, za kilka dni wybieram sie w podroz powrotna do domu po Erasmusie w Kolonii(Niemcy). Na motocyklu bede mial troche miejsca i jesli ktos ma potrzebe zakupienia czegos, a nie jest to dostepne w Polsce to chetnie pomoge. Preferowane sklepy to Louis, Polo, Hein Gericke. Gabaryty jaie zmieszcze, to kask, kurtka, buty(oczywiscie jedna z takich rzeczy, wiecej raczej nie bardzo) i oczysicie drobiazgi. Piszcie smialo na forum lub na priva. Kazda oferta musi byc rozpatrzona osobno ze wzgledu na dostepnosc i gabaryty. Pozdrawiam

gratuluje!!! cos wiem o zdawaniu matur i dostawaniu sie na studia. moj mlodszy brat wyladowal szczesliwie na Akademii Medycznej w Warszawie i na kazdej innej uczelni na jaka skladal papiery. Oj bylo stresu w domu ;] jeszcze raz gratulacje i pozdrawiam

Jak sie ciesze. Pozdrowienia z Kolonii. Jeszcze 2 tygodnie i do domu. Do zobaczenia we wrzesniu. Osoby odpowiedzialne za domki: 1. Igor (cały domek) 2. Tatakis + 2/3 (cały domek) 3. ABG (cały domek) - skład jeszcze się ustala 4. Klaudiusz (cały domek) - skład sie jeszcze ustala biggrin.gif 5. Belgu + 3 (caly domek) 6. Lime + 7 (2 domki) 7. cezsek + 3 (cały domek) 8. Jeżyk + 1 (cały domek) 9. Michalkaczmar. (caly domek) 10.Aśka (cały domek) 11. Peterek (cały domek) 12. MYCIOR (cały domek) 13. Greedo + rad3k (cały domek) 14. Pierwoszow (cały domek) 15. Xylena+Xylo (cały domek) 16. Tita (cały domek) 17.Joaśka + wąż ( cały domek) 18. Astarte i Miklas (cały domek) 19. Gineczka (cały domek) 20. Jokoko i Rybson13 (cały domek) poszukujemy min. 2 osób. PW Pojedyncze osoby poszukujące kompana/noclegu 1. Mariani 2.EnduroMax Pojedyncze osoby posiadające własny "domek" 1. jurjuszi 2. Bartasarte 3. zappa 4. Sadek :rolleyes: Pojedyncze osoby poszukujace apartamentu 1.Waldi

problemy pojawialy sie zawsze pozna noca lub na ograniczeniach w upale(autobany), sennosc lapie tez po obfitym posilku. batoniki + cola lub energy drinki na stacjach w czasie jazdy jak juz mnie sen lapie to spiewam - pomaga utrzymywanie wysokich predkosci - >160 km/h tez pomaga nie zasnac

jesli chodzi o serwisanta zmieniajacego uszczelniacze to juz nigdy nie wyjade bez sprawdzeniea dokladnego lag. w swiezo kupionej TDM kolej wydlubywal uszczelniacze srubokretem, nawet mi o tym powiedzial(ze niby tak sie meczyl) a potem sie okazalo ze lagi porysowane. na razie nie ciekna, zobaczy sie. wiec przestroga!!! zawsze dokladnie obmacac lagi po serwisie, a najlepiej zapytac mechanika jak bedzie robil, a jak bedzie nie pweny to ustalic stan lag razem z nim przed robota, zeby nie mog sie wykrecic, ze ktos inny przed nim zje*al

to ja ci napisze w temacie. glany nadaja sie na motocykl. sa duzo lepsze niz krotkie buty ze wzgledu na ochrone od wiatru i stalowe noski. maja tez swoj styl. nie sa jednak nieprzemakalne jak porzadne buty motocyklowe i nie maja ochrony na piszczel kostke i piete. wybor nalezy do ciebie

nie powinienes zadawac pytania czy bezpieczny, jeno czy wygodny. bezpiecznie to ty musisz jechac, a dziewczyna ma siedziec i sie trzymac. na fazerze da sie Europe we dwoje objechac, wiec hornet tez nie bedzie jakos bardzo odstawal. pozdrawiam

tras po 1000 km dziennie nie robi sie dla przyjemnosci!!! dla ciekawych wrazen wyjezdza sie po polundniu, aby przesmigac pobliskie zakrety. zapewniam was ze autostrady, nawet przez Alpy(a jechalem przez przelecz Gotharda dwa razy w tym roku) sa nudne jak flaki z olejem - gladko jak po stole, 3 pasy, nic sie nie dzieje. motocykl na takich przejazdach zaminia sie w srodek transportu, a przyjemnosc zostaje gdzies daleko w tyle, przy ostatnim piwie, czy kto co tam lubi. przez Kassel droga moze i ciekawsza(pojecia nie mam co ma byc w niej ciekawsze) a na pewno dluzsza, i dlatego ja odradzam. poza tym na google maps wyglada to tak, jakby tam po drodze byla dziura w autostradzie... pozdrawiam i zycze wszystkim ciekawych przelotow autostradowych

wszystko odbywa sie w kierunku ruchu, czy tam przeciwnym, nie ma znaczenia. sily przykladane sa statyczne. mysle, ze nawet maly silnik KTMa z tematu daje wiekszego kopa skrzyni jak go sie paluje, niz takie odkrecanie. spokojna glowa. pozdrawiam

nie wiem pikus91, ale ja znam z wymiany zestawu napedowego z kumplem :clap:

wy tu jakies niestworzone historie opowiadacie. przyda sie osoba do pomocy. zdejmujemy zawleczke, odginamy podkladke... traktujemy nakretke jakims odrdzewiaczem, odpiekaczem(WD-40). wrzucamy jedynke, naciskamy na hamulec. uzywamy solidnego klucza nasadowego z mocna raczka, ktory sobie sprytnie przedluzamy za pomoca dlugiej, stalowej rury(dwa metry bedzie w sam raz). teraz juz tylko niewielki nacisk i nakretka puszcza jak zloto. sukces gwarantowany. pozdrawiam

podjezdzasz pod klub, cicho, na niskich obrotach, bo trzeba po chodniku podjechac i na koniec musisz wszystkim pokazac ze przyjechales ;p moim zdaniem lanserka i tyle

witaj, ostatnio mialem przyjemnosc smignac kilka dlugich tras, kazda po ok 1200 km. mam za soba przyjazd z Ploski do Kolonii(przez Hannover) i w miedzyczasie odwiedziny w kraju. po pierwsze nie jedz przez Kassel, przez Hannover(A2) jest krocej, a droga sprawdzona, swietna. lecisz A2 pod Berlin, potem odbijasz na SE. jesli masz mozliwosc wyboru promu, tak zebys sie przekimal w Amsterdamie, to ja na twoim miejscu bym tak zrobil, a z Amsterdamu do domu za jednym zamachem. nie wiem jak z komfortem na SVce, ja swoje wojaze robilem na TDMie i DLu 1000 tu masz proponowana przeze mnie traske Amsterdam - Żywiec

PiotrekRR, czekam na karte, ktora przyjdzie poczta, po tym bede juz mial pelne swiadczenia :biggrin: