krasnal

http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=40178

Biedny zakonnik, nawet nie wie co go czeka :mrgreen:

W rewanżu za pamiętną odwózkę w bagażniku zapraszam na tył BigSister :buttrock: nie ma problema.

Gratulacje :mrgreen: :buttrock: oby służył wiernie i bezawarynie :( Pierwszy sprzęt sprawia niezapomniane wrażenia. Teraz zobaczysz jak długo trwa oczekiwanie na wiosnę :P

Oczywiście mówiłeś o herbacie bądź kawie :lol:

Jakiś problem??? >LINK< :lol: Jedyny minus - jest większy (~7MB)

Zaraz obok zapora i elektrownia wodna w Złotnikach Lubańskich, możliwość noclegu w ośrodku >Złoty Sen<. Ew. do zobaczenia muzeum i teren obozu koncentracyjnego w Rogoźnicy k.Strzegomia.

To się ich pozbądź. Akurat mam forumową (po kilku praniach i cały czas daje radę) i na dalsze trasy zakładam ją. Kiedyś zdażyło mi się że jadąc za autem zauważyłem że kierowca popatrzył w luterko i po czym szybko robił mi miejsce zjeżdżając na prawo :lol: Pewnie myślał że policja albo co, zresztą nieważne. Najważniejsze że jesteś zauważany z daleka. Innym razem wieczorową porą stałem ze znajomymi w zatoczce autobusowej. Wszytkie jadące auta zwalniały i to dość poważnie :mrgreen: Tak więc jeśłi tylko masz kamizele to zakładaj :)

Hmmm :roll: .... co to za ubezpieczalnia??? Jak w zeszłym roku poprosiłem o Zieloną Kartę (PZU) na Rumunię to nie było żadnego problemu, parę chwil i wypisana. Jeśli chodzi o Ukrainę może być podobnie jak z Litwą parę lat temu - kupuje się przy granicy. Astarte była w zeszłym roku więc pewnie wie lepiej 8)

Cykanie jest jak silnik już nie chodzi? Może to po prostu dzwięk pompki paliwowej? U mnie po zgaszeniu silnika też słychać cykanie, ale tak było od momentu kupna (czyli 3 lata temu) i nic niezwykłego się nie dzieje 8)

No w końcu jakaś piękna sprawa, moje rejony :mrgreen: do Pragi mam bliżej niż do Wrocka :notworthy: Tylko że w górach potrafi być zimno jeszcze w połowie kwietnia.

Sosna - poczekaj aż sniegi zejdą, pierwsze zloty na Dolnym Sląsku to chyba dopiero około kwietnia/maja. Wcześniej nic nie ma (chyba że chcesz na Elefantentreffen jechać :roll: ).

No to ciekawe co a takim razie stoi w 'wesołym miasteczku' w Chorzowie? :roll: Czyżbym był tak nawiany że widziałem i byłem w niewidzialnej beczce?? :lol:

Czyżby Pgr karmił tego małego pasterkowicza??? Podgrzej mu buteleczkę zeby mleczko było ciepłe :lol:

To ja tylko tak się wtrącę. Bardzo dziękujemy (wraz z Kasiulem) za odwózkę do domu po piątkowym posiedzeniu w Dziekanacie - jedyny minus to fakt że było dość krótkie bo akurat jakbym się zaczął rozręcać (normalnie w piłkarzyki to bym pól sali rozmiótł :lol: ). Podróż w bagażniku jest bardzo przyjemna - chociaż w Omedze jest troszkę więcej miejsca :mrgreen:

Tak się tylko wtrące - dziś (tzn. 20.I.06) będę wieczorkiem we Wrocku. Zostaję do poniedziałku rano. Gdyby ktoś miał jakieś propozycje to nr telefonu jest w profilu ;)

Broda też nie :mrgreen: więc spoko-looz Nie pesymistycznie tylko realistycznie, a co do pogody to się obaczy pod koniec marca

Ja byłbym za Już kiedyś robiłem trasę 400km przy +8 :twisted: Kur**** dziękuję bardzo :( A to że akurat przed łikendem - no cóż, moto to nie tanie hobby

Przód 2,0 Tył 2,4 A co do oleju to 20W40 w zupełności wystarcza.

Kiedyś już o tym pisałem na forum (>TU< jest) i dalej twierdzę że 535 nie jest taka straszna jako pierwsze moto. Trzeba tylko przemóc strach że to ciężkie, mocy w sam raz.

Jeśli chodzi o mnie to na pewno nie kupiłbym tego. Lepiej wziąć tytułową 535, za niedużą kasę można coś ciekawego z zachodu przywieźć.