nezka

Witam. Nic nie zrozumiałeś. Chodziło mi o stwierdzenie >tej bandy<. jak można tak pisać publicznie o kimś kto pomagał Ci zdobyć uprawnienia ( za darmo!!), szkolił cie, egzaminował, kiedyś siedział i wkuwał na studiach... trzeba było chodzić do szkoły i się uczyć a nie dziś wyładowywać frustracje i obrażać innych. pozdrawiam nezka PS. uwagi nie dotyczą grupy "politycy" :D

Witam. hm... kompleksy??? bez tej "bandy" to byś dzisiaj na osiołku popie**lał... poza tym - gratuluję. pozdrawiam "jeden z bandy"...:D - nezka

dokładnie to samo chciałem napisać... tylko,ze pierwszy raz użyje przycisku reputacji. :notworthy: pozdrawiam nezka

Witam. Zestaw tłok + tuleja cylindrowa jest dobrana para z bardzo dokładnym pasowaniem. Z reguły jest to w zależności od średnicy ok 0.05mm luzu, czasami trochę więcej czasami mniej. Podczas normalnej pracy tłok nagrzewając się zwiększa swoje wymiary,nierównomiernie w każdym kierunku przez co nie jest idealnie okrągły tylko lekko owalny i po nagrzaniu dopasowuje się do cylindra ..po to jest ten luz + luz na cienki film olejowy który to jest pośrednikiem pomiędzy płaszczem tłoka a gładzią.Cylinder jest intensywnie smarowany w części pod pierścieniami, dlatego też masz pierścienie smarujące i zgarniające. Silnik pracując z prędkością kilku tysięcy obrotów na min zużywa się, zwiększają się luzy,dochodzi do miejscowych podtarć płaszcza tłoka,czasami wzrostu temperatury powyżej normy przez co zwiększają się wymiary tłoka i tarcie "suche" o gładź... podczas pracy twarde pierścienie ścierają gładź, powodując zwiększenie średnicy cylindra, jego owalizacje, zwiększając luz pomiędzy płaszczem tłoka a cylindrem,nieszczelności, branie oleju, głosna pracę co wymusza szlifowanie cylindrów i zwiększenie ich średnicy. Chcąc ponownie spasować parę tłok cylinder musisz wymienić także tłok aby zachować wspomniany wcześniej luz. Zbyt duży luz będzie powodował "obijanie" się tłoka o cylinder, głośna pracę i przyspieszone zużycie... zbyt mały spowoduje zatarcie tłoka w cylindrze. Idealnymi warunkami pracy pary tłok+cylinder jest praca z tarciem płynnym czyli za pośrednictwem filmu olejowego... i nigdy nie zakłada się pracy z tarciem bezpośrednio płaszcza tłoka o gładź cylindrową. Mam nadzieję,ze to wystarczy... pozdrawiam nezka PS @Piotr --> nie wiem jak jest w specjalistycznych,wyczynowych silnikach których czas pracy to kilka czy kilkanaście godzin pracy, to co piszę dotyczy "normalnych" silników przeznaczonych do eksploatacji w normalnych warunkach, gdzie motocykl czy samochód ma przejechać kilkadziesiąt tysięcy km. Jak pisałem do szkół chodziłem bardzo dawno, nie śledzę na bieżąco nowinek w budowie silników sportowych czy wyczynowych więc może i coś mi umknęło które potwierdza teorię pracy silnika bez pierścieni.

Witam. Młody kolego co ja pale to pikus w porównaniu z Tobą. Nie opwiadaj wiecej głupstw ,ze tłok pracuje na styk w cylindrze. Nie ma takiej opcji. Za uszczelnienie tłoka odpowiadaja pierscienie i tylko one dotykaja scianek cylindra. To jest podstawa. Głównym zadaniem tłoka jest przeniesienie nacisku gazów spalanych nad nim, prowadzenie korbowodu, odprowadzenie ciepła i w dwusuwach pełni role zaworu.... oczywiscie w jakims tam stopniu "zamyka" dziurę w cylindrze ale nie ślizga się po sciankach... to robia pierscienie. "A tak pozatym jak zwiekszysz wytrzymałość tłoka na ścieranie to cylinder zacznie się szybciej zużywać, a to juz kosz w granicach 1,5 tyś pln a nie 350" więc to zdanie jest kompletną bzdurą.... pozdrawiam nezka

Witam. Ręce i nogi opadają... Kolego: 1.cylindry dzisiaj a zwłaszcza gładzie pokrywane są specjalnymi ceramidami aby zwiększyć ich odporność na ścieranie i temperaturę... 2. tłoki wykonuję się ze stopów lekkich( głównie aluminium - pytanie do ciebie za 100pkt - dlaczego ? :D), które są z natury miękkie i mało odporne na ścieranie... Pytanie: Jak myślisz ile obrotów wykonałby silnik gdzie miękki tłok współpracowałby z bardzo twarda powierzchnia cylindra??? :D pozdrawiam nezka

Witam. :eek: :eek: :eek: zawsze wydawało mi się,że ścianki cylindra i pierścienie współpracują ze sobą... nigdy tłok , ale co ja tam wiem, tak dawno chodziłem do szkół... pozdrawiam nezka

może i tak jest... widziałem tylko ten film który zamieściłeś, a na nim widać to co napisałem - nie jestem aż tak bardzo ciekaw aby kopać w necie i szukać filmów z nauki jazdy...podaj link to obaczymy Wydawało mi się,ze instruktor nauki jazdy motocyklem powinien mieć dobry styl jazdy aby dawać przykład kursantom a zwłaszcza córce/synowi bo dokładnie zdaje sobie sprawę jak to jest ważne dziwne... widzę na filmie co drugi zakręt pokonywany na dwa luz trzy razy - może kwestia w nazewnictwie? Wcale mi nie łyso :D. Nie złość się tak bardzo, widzę,ze wsiedli na Ciebie dość ostro a chyba nie oto chodziło. Też jestem ojcem trochę starszego syna( motocyklisty) od Twojej córki i wiem jakim się jest dumnym jak dziecko robi postępy. Życzę powodzenia i postępów w nauce. pozdrawiam nezka

Witam. Hm... mam mieszane uczucia po obejrzeniu tego filmiku... Nie chce się czepiać , ale na filmiku widzę co najmniej dwie rzeczy które wydaje się powinno się robić inaczej ( przynajmniej ja tak jeżdżę - może źle ): 1. Tor jazdy - cały czas motocyklistka jedzie środkiem swojego pasa czy to prosta czy zakręt ciągle trzyma się środkowej linii. Twój tor zaś jest albo blisko linii rozdzielającej albo blisko linii zewnętrznej. Wg mnie powinno się prowadzić moto na swoim pasie ale starać się jechać torem najbardziej zbliżonym do prostej .. czyli w zakręcie w lewo zaczynamy na zewnątrz pasa w szczycie jesteśmy blisko linii granicznej i kończymy na zewnątrz swojego pasa... w zakręcie w prawo odwrotnie :-), natomiast przy jeździe na wprost jeżdżę po linii kół samochodów albo lewym albo prawym ...nigdy na środku - jest tam najwięcej śmieci i plam po smarach i olejach. 2. Łamana linia zakrętów - zakręty na "kwadratowo" ale to wynika ze złego toru jazdy o którym wyżej. Te rady masz gratis :-) Ad.stopniowania i zeszlifowanych podnóżków xjoty po 300km - chciałbym je zobaczyć - no chyba ,ze po glebie ... pozdrawiam nezka

Witam. Wybiera się ktoś BA FESTIVAL Ja wyjeżdżam (z 'plecakiem") w środę ok 8 rano. Może ktoś chętny na wspólny wyjazd? TRASA pozdrawiam nezka

Witam. Ja miałem taki patent na jazdę po piachu: stawałem na podnóżkach na ugiętych nogach i kiedy wjeżdżam w piach starałem się jakby dociążać i odciążać zawieszenie "pompowaniem" trzymając stały gaz... dawało to super efekt... spróbuj. pozdrawiam nezka

Witam. Po lewej stronie pod osłona plastikową masz dwie kostki; jedna z nich jest połączeniem prędkościomierza.. rozepnij i przeczyść złącza. Lubia zaśniedzieć i nie ma styku. pozdrawiam nezka

Witam. Nigdzie nie napisałem, ze jestem zwolennikiem nie zatrzymywania się do kontroli. Mało tego - zawsze się zatrzymuję - dziwne nie? Dodam jeszcze ,ze sam po namierzeniu takiego gościa złupiłbym mu skórę - za to ,że głupi ucieka jak wie , ze ma marną szansę ucieczki... Jestem przeciwnikiem pościgów za drobne wykroczenia - z reguły ta cena jest zbyt wysoka do przewinień i tyle. Z niektórych wypowiedzi widzę ,ze zasada ŚP. Josefa Wissarionowicza Stalina dalej ma się dobrze: "Lepiej powiesić 100 niewinnych jak ma się udać uniknąć kary jednemu winnemu." Jak już pisałem ja przestrzegam tylko dwóch przepisów STOP i czerwone światło - reszta zależy od sytuacji na drodze - jeszcze żyję, nikomu nie zrobiłem krzywdy na drodze,prawa jazdy mi nie zabrano,mandatów nie płace( robi to za mnie US), jak mi zabiorą prawo jazdy będę jeździł bez niego i co takiego strasznego się dzieje??? Najwyżej na forum zapałacie wielkim oburzeniem... pozdrawiam nezka

Nie, mam już 52 ... i może dlatego niektóre rzeczy widzę trochę inaczej. Widziałem jak policjanci w moim mieście kilka lat temu " załatwili" młodego chłopaka właśnie w takim pościgu... za to ze nie zatrzymał się do kontroli...mi to wystarczy. Nie wiedziałem,że w policji maja jasnowidzów na etatach.. widzi taki policjant na radarze przekroczona prędkość i jednocześnie wie, ze gość obrobił bank, zgwałcił staruszkę lub jest pijany... tym stwierdzeniem, właściwie "wytrychem" "uzasadnione podejrzenie" policjanci nagminnie lamią Wasze prawa... bo on ma uzasadnione podejrzenie i może wszystko. Nie jestem żadnym super gościem , tylko nie uważam aby pościg za każdym , a zwłaszcza motocyklistą był jedynym wyjściem. W dzisiejszym policyjnym państwie są inne możliwości zidentyfikowania takiego delikwenta i jego ukarania. Jak widzę w tv te policyjne pościgi gdzie gonią kogoś bez włączonych "kogutów" nieoznakowanym samochodem , pchają się z wielkimi prędkościami "na trzeciego " to mi skóra cierpnie.. stwarzają 10x większe zagrożenie jak ten łamiący przepisy... no ale oni maja "uzasadnione podejrzenie". pozdrawiam nezka

Witam. Już kiedyś była podobna dyskusja i zapewne będzie nie raz. Powtórzę swoje zdanie: Policja nie powinna wszczynać pościgu kiedy chodzi o wykroczenia.. nie ważne czy motocyklisty czy samochodu. Tutaj ewidentnie chłopcy chcieli sprawdzić swoje maszynki i siebie w pościgu. Prawie każdy pościg kończy się glebą lub wypadkiem... czy warto dla kilkuset złotowego mandatu narażać czyjeś życie i zdrowie? Co tez takiego strasznego przewinił taki motocyklista?? przekroczył prędkość o 100km/h w terenie zabudowanym i się nie zatrzymał bo może ma 20pkt i myśli,że mu się uda? A niech ku*wa jedzie ..zaraz zwolni - ale jak go zaczniemy gonić to na pewno nie zwolni. Potem notki w prasie i tv jaka to nasza policja jest "the best" -- złapała jakaś łajzę która chciała uciec i się wyglebiła. Nie piszcie... a jak by tak kogoś zabił??? .. bo jak by babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem. "Świetoszkowość" tego forum nawet mnie starego lekko niepokoi... pozdrawiam i życzę WESOŁYCH I BEZPIECZNYCH ŚWIĄT pozdrawiam nezka

Witam. Stawiam na zacisk. Jeżeli go mocno przegrzałeś, to uszczelniacze tłoczka stwardniały i zaciskają się na tłoczku zacisku nie pozwalając się mu cofnąć.Wymień gumowe uszczelniacze, sprawdź tłoczek, wymień płyn,odpowietrz przy okazji sprawdź pompę... i będzie działać. Pozdrawiam nezka

Witam. masz rację... czasami wystarczy świadomość tego. Z drugiej strony zauważyłem pewna zależność: każdy musi znaleźć swoje tempo podróżowania, które pozwala prowadzić moto czy auto w sposób pewny i pozwalający pokonać nawet długi dystans bez zbytniego psychicznego zmęczenia. Zauważyłem, że gdy jadę "swoim" tempem wszystko na drodze i wokół widzę, przewiduję bezbłędnie sytuację i przychodzi to jakby "samo" bez wysiłku, bez nadmiernej koncentracji. Mogę przejechać kilkaset km i nie jestem zmęczony. Ale gdy zona mówi "zwolnij - jedziesz za szybko" i zwalniam - zaczynam się męczyć, jadę rozkojarzony zaraz chce mi się palić, rozglądam się na boki...prowadzi to prosto do wypadku... Każdy bardziej doświadczony kierowca to wie i każdy ma swoje tempo... najgorzej jak się jedzie gdzieś w grupie... umęczy to jak diabli. Zawsze powtarzam i niektórzy biorą to za żart: " chcesz jeździć bezpiecznie? - jedź szybciej od innych" a to wcale nie żart :D pozdrawiam nezka

Witam. Ale pie**olisz synek... spróbuj za mną zdążyć na drodze a mam 51 lat. pozdrawiam nezka

Witam. Givi Wingrack N140... mam taki na B12 k5

Witam. Powiem tak: Ten Typ Tak Ma. Nie u ciebie jednego jest ten objaw. Znam kilku posiadaczy B12 w których są identyczne objawy...w tym i mój. :D. Przy zapalaniu zimnego motocykla daj ssanie.. przez 2-3 min trzymaj ok 2,5 tys obrotów , potem zejdź do 1,5-1,8 ... ubierz kurtkę , kask, rękawice i jadąc "powoli" rozgrzej sinik ...jak czujesz ,że reakcja na gaz jest dobra - zamknij ssanie.....i wszystko chodzi OK. Te "zatrzymania" są wtedy gdy zimny silnik ma za uboga mieszankę i i ma małe obroty .. obroty biegu jałowego 1,2. Nie martw się o to.... tak ma być :D Pozdrawiam nezka

Kolanami to ty co najwyżej koniem możesz sterować... Dokładnie napisałeś do siebie..., że też jeszcze ktoś mu odpisuje... pozdrawiam nezka

Witam. :biggrin: :-) też wyznaje taką zasadę ... na wszystkich innych znakach i liniach powyżej 140km/h widać napisy.." nie dotyczy motocykli" pozdrawiam

podepnij do Airboxa...

Witam. @jeszua - nie wiem gdzie jest ta granica i chyba tego nikt nie wie... zbyt dużo czynników na wpływa... wiemy o niej jak ja przekroczymy i zdarzają się nieszczęścia... zresztą określanie jakichkolwiek granic "odgórnie" jest kompletnie bez sensu.. Ale burzę rozpętałem :biggrin: Mówiąc poważnie: nie jestem za łamaniem prawa, nie popieram ucieczek przed policja, nie lubię pędzących na oślep młodzieńców na super szybkich maszynach w miejscach stwarzających zagrożenie dla innych... Ale... potrafię zrozumieć, że ktoś młody podjął w jednej bardzo krótkiej chwili nie przemyślana decyzję i zaczął uciekać przed kontrolą... podczas ucieczki trudno rozważać czy się postąpiło słusznie.. nie ma czasu :biggrin: nie potrafię zrozumieć żeby z tego powodu zajeżdżać drogę, strzelać , wymuszać upadki ( jak na sławetnym filmie w tvn) - w najgorszym przypadku młody człowiek traci życie lub zostaję kaleką --- nie przez jedna złą decyzję podjętą bez namysłu... to nie fair. Znacie przypadki udanych ucieczek przed policją,..ale to nie z powodu "miszczostwa" uciekającego tylko tego, że trafił na MĄDRYCH policjantów, których jest większość i oni wiedzą jak się zachować - wydaję mi się,że takich przypadków jest dużo więcej niż spektakularnych pogoni... słyszymy tylko o takich przypadkach gdzie policjant podjął ZŁĄ decyzje powodując kolizję z uciekającym. Nie lubię jak motocykliści, a zwłaszcza piszący na tym forum, pisali teksty rodem z onetu gdzie wypowiadający się nie maja pojęcia o jeździe motocyklem i towarzyszącym tym emocjach.. pozdrawiam nezka

Witam. @ks-rider tylko pozazdrościć takiej jednoznaczności i stanowczości... kolory są dwa biały i czarny... masz może ten łut szczęścia który nie spowodował w Twoim mózgu "lekkiego przepięcia" które kazało łapce odkręcić w tym właśnie ułamku sekundy manetki ..potem już nie ma odwołania... Patrząc na Twój wiek i zakładając, że jeździsz od młodych lat przeżyłeś 'głupi" wiek używając sprzętów z PRL-u i krajów demoludu.. wtedy nie miałeś szans uciec milicjantowi:D .. a dziś już jesteś dorosły i nie bawisz się w to, ale za to nie potrafisz zrozumieć innego... nie pamięta wół jak cielęciem był - to także do innych którzy piszą " byłem młody i głupi, robiłem rożne rzeczy.. ale dziś już nie ..o nie" W USA byłem kilka razy i widziałem co chłopaki wyprawiają na uliczkach i autostradach... jakoś nikt im drogi nie zajeżdżał ani nie strzelał... młodzi motocykliści są wszędzie tacy sami... Czy mieszkam w cywilizowanym kraju?? - śmiem w to wątpić... ale to na inna dyskusję. DEALER - gdzieś już słyszałem.. "likwidacja zagrożenia za wszelka cenę..."...zaraz czy to nie Josef Wisarionowicz??? Nie życzę Wam przypadku gdy jakimś cudem nie zauważycie wyskakującego z krzaków policjanta z suszarka który próbuje was zatrzymać... za wszelka cenę ... wtedy poczytam chętnie Wasze posty. pozdrawiam nezka