No to jestem po pierwszej rozprawie. Złożyłem zeznania przed sądem, kierowca auta nie stawił się na wezwanie, w nagrodę dostał 250 zł. kary. Kolejna rozprawa 25 stycznia, bedzie powołany biegły. Dodatkowo naszkicował się świadek, który defakto nie widział samego zdarzenie ale opisał położenie pojazdów zaraz po wypadku ( "...motocykl leżał na środku jezdni bardziej lewa strona a samochód stał raczej z prawej strony drogi, blisko środka, na pewno nie był na lewym pasie..." ). Dodatkowo mam dostarczyć zdjęcia z miejsca wypadku (w formie drukowanej) i historię choroby.