Z tym się akurat zgadzam... :lalag:
Jestem jaki jestem (agresywny, bezwzględny socjopata :icon_mrgreen: ) ale ogromną satysfakcję sprawia mi radosna mordka młodej.
Osobiście wolę wydać na to niż na jakieś fatałaszki, które niby mają rekompensować moją nieobecność a kosztują wiecej..., serce przynajmniej nie będzie tak bolało. A jeśli chodzi o robotę przy sprzętach to mi pasuje bo lubie to robić.