Skocz do zawartości

Olsen

Forumowicze
  • Postów

    6768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Olsen

  1. Po prostu ujrzałem wczoraj na mieście takie cudeńko i jego sylwetka strasznie przypadła mi do gustu, a że rozważam zmianę skuterka w bliżej nieokreślonej przyszłości, pozwoliłem sobie założyć niniejszy wątek.
  2. I pomyśleć, że człowiek potrafi tak wyśmienicie bawić się bez kropli alkoholu. ;) PS Forumowe koszulki robiły w Proxie furorę. :banghead: :)
  3. Czy ktoś z Forumowicz-ów/-ek posiada(ł) takowy skuter? Jeśli tak, to mam kilka pytań: Jaka jest prędkość maksymalna (licznikowa) po zdjęciu ewentualnych blokad (solo i z "plecaczkiem")? Czy w schowku pod kanapą mieści się typowy kask integralny? Czy w przednim panelu są wmontowane jakieś schowki (a jeśli tak, to czy da się schować np. spray do opon lub komplet podstawowych narzędzi)? Czy da się w miarę komfortowo jechać we dwie osoby, czy też oboje cierpią katusze (i czy bardzo pogarszają się osiągi)? Czy osłony są dosyć wydajne, czy też mocno wieje/zacina deszczem po nogach? Na jakim poziomie kształtuje się zużycie paliwa przy jeździe typowo miejskiej? Czy próbowaliście eksploatować ZX-a w zimie i czy występowały trudności z rozruchem silnika itp. przy bardzo niskich temperaturach (-5/-15 st.)? Czy ktoś z Was zakładał do tego skutera opony zimowe, np. Heidenau SNOWTEX? Czy znany jest Wam przypadek zamontowania do tego skutera osłon na ręce, tzw. handbarów? Czy ktoś z Forumowicz-ów/-ek podrasowywał ZX-a, np. wsadzając kit tuningowy 70/80 ccm, i jakie były efekty takiego zabiegu? Czy możecie napisać coś o ewentualnych słabych stronach tego skutera, elementach, które zużywają się przedwcześnie, o jakichś nietypowych awariach, które Wam się przydarzyły itp.? Będę wdzięczny za wszelkie uwagi (zarówno in plus, jak i in minus) nt. rzeczonego skutera i udzielenie odpowiedzi na chociaż niektóre pytania postawione przeze mnie.
  4. A mi się zdarza jeszcze trochę (parę minut) pojechać na ssaniu (tak do połowy odkręconym), zwłaszcza w chłodniejsze dni - oczywiście wtedy nie pałuję.
  5. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...hl=nieobudowany :banghead:
  6. Być może doczekamy czasów, gdy w życie wprowadzony zostanie przepis zakazujący jazdy nieklimatyzowanym samochodem przy temperaturze, powiedzmy, powyżej 26 stopni. :banghead: :icon_mrgreen: Dziwię się, po co takim ludziom samochód. Przecież taniej i mniej kłopotliwie byłoby jeździć taksówką. ;) :) :icon_mrgreen:
  7. Uprzejmie donoszę, iż w minioną sobotę ok. godziny 21:45 w drodze do Proximy na ciekłokrystalicznym drogomierzu Bandita wyświetliła się liczba 60.000 km - pewien Forumowicz może poświadczyć. :icon_razz: :) ;) :banghead: ;) :)
  8. Olsen

    kupiłem Banditka :-)

    Gratuluję nowego nabytku w jedynie słusznym kolorze. :icon_mrgreen: Poprzedni właściciel musiałby nim nawijać średnio 1,9 tys. km w sezonie - więcej nakręcałem rowerem za czasów licealnych. :icon_mrgreen:
  9. W Japonii nieraz widziałem kaski przypięte do motocykla paskiem zapinanym pod brodą... :icon_mrgreen:
  10. Ci drudzy to wyjątkowo niereformowalne, zakompleksione buraki - to chyba w ich przypadku reguła, a nie wyjątek.
  11. Gdy jadę dokądś skuterem, kask zostawiam w schowku pod siodłem. Natomiast gdy wybieram się dokądś motocyklem, kask noszę zazwyczaj w łapie, nawet jak idę na spotkanie z poważnymi ludźmi (chyba że akurat mam zapięty kufer); poza tym kask czy odzienie motocyklowe - jak już ktoś wyżej napisał -zawsze można zostawić w jakiejś szatni itp. Gdy potrzebuję przewieźć na motocyklu drugi kask, zazwyczaj przypinam go pająkiem do tylnej części kanapy. Hmm, a ja od lat używam takiego właśnie "pajączka" (w jedynie słusznym kolorze :icon_mrgreen: ).
  12. To ja chyba sobie sprawię czerwone laczki do Bandziorka. :icon_mrgreen:
  13. Chyba popraktykuję coś takiego na skuterze. :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:
  14. http://www.burgmania.net/forum/index.php?showtopic=1818 [']
  15. Co prawda nie obyło się bez nieprzewidzianych atrakcji: najpierw kontroli policyjnej (na szczęście nieuwieńczonej mandatem karnym), a potem połamanego stelaża od kufra - ale imprezę zaliczam do udanych. Parada była całkiem fajna (w tym miejscu pozdrowienia dla Doktora XVS). :icon_biggrin:
  16. Wczoraj panowie władzowie również okazali się nader łaskawi: zatrzymali mnie po tym, jak w drodze na zlot do Komarówki wyprzedzałem TIR-a po wysepce wyłączonej z ruchu (oznaczonej znakiem poziomym P-21), ale skończyło się na kontroli dokumentów i luźnej pogawędce. Ci to mają sokoli wzrok (wypatrzyli mnie z kilkuset metrów)! :lapad:
  17. Jeździłeś z tym zestawem między samochodami? :lapad: No i właśnie w tym jest sęk - bieganie z takimi tobołami po jakimś obiekcie turystycznym itp. może być mocno problematyczne. Poza tym czasem chciałoby się zostawić kask przy motocyklu, co przemawia za jeżdżeniem z kufrem. Mimo wszystko rozważam zakup czegoś takiego. PS Czy istnieje możliwość jazdy z samym wałkiem górnym, bez dopinania bocznych sakw?
  18. Odświeżam temat. Na dniach oddaję motocykl do serwisu na przegląd po 60.000 km. Tarcze cały czas mam fabryczne od nowości. Niby ich grubość zbliżyła się już do tej mitycznej wartości określonej przez producenta [czytaj: speców od marketingu] jako kwalifikująca tarcze do wymiany, aczkolwiek w zasadzie nie widać jakichś głębszych rys, wyżłobień itp. Zastanawiam się, czy jest sens wydawać w sumie niemałą kasę na tarcze (+ nowe klocki, + nowe przewody), gdyż - jak podejrzewam - można na nich śmiało jeździć jeszcze przez parę sezonów. Dodam, że preferuję turystyczny styl jazdy, nie uprawiam stoppie itp. :lapad:
  19. Wady są takie, że nagle, ni stąd, ni z owąd może pęknąć stelaż pod kufer (np. na zlocie z dala od domu :) ) i wtedy trzeba ratować się ekspanderami, jak ja dzisiaj. :lapad: :cool:
  20. Czy ktoś z Forumowiczów widział ostatnio w którymś ze stołecznych sklepów zestawy składające się z sakw materiałowych uwieńczonych na górze torbą (zazwyczaj w kształcie półokręgu), dającą się odpiąć w razie konieczności zabrania na pokład pasażera? Będę wdzięczny za wszelkie namiary. Ostatnio widziałem coś takiego na Mototargu, ale wtedy jeszcze nie byłem zdecydowany; teraz zresztą też nie jestem przekonany - na pewno kufr-a/-ów* takie rozwiązanie nie zastąpi, chociażby dlatego, że nie będę miał jak zostawiać kasku itp. na mieście. A może ktoś z Was jeździ w trasy z takim zestawem toreb i zechce podzielić się wrażeniami?
  21. Nie ma to jak autoreklama. :icon_mrgreen: :buttrock: :D
  22. No i gites. Dwa miesiące to bardzo dużo - można zjechać niemal całą kulę ziemską. :icon_mrgreen: Szkoda życia na "lizanie cukierka przez szybkę". A doświadczenie zdobyte na motorowerze zaprocentuje poźniej, gdy będziesz dosiadał pokaźniejszego sprzęta. Dobra rada: jak już oswoisz się w miarę z nowym nabytkiem, potrenuj ósemki, slalomy itp. I kupuj maszynę czym prędzej!
  23. Jak się tę firemkę przyciśnie, to sami wyłowią spośród siebie czarną owcę, chociażby dlatego, że nie będą chcieli, żeby każdy z nich był napiętnowany przez przypadkowych motocyklistów. A potem pedały w katamaranach dziwią się, że tak ich "kochamy". :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...