Trauma

Polecam czytanie całego tekstu ze zrozumieniem a nie wyrwanych zdań z kontekstu... Skoro ja się nie rozbiłem i nie mam problemów z opanowaniem mocy. To może rzeczywiście dobry trop jest F2-F3... Więc nie próbuj ironizować bo Ci to nie wyszło...

ja mogę Ci polecić z własnego doświadczenia CBR F2-F3. Moim zdaniem idealny na pierwszy większy moto. Nie musisz się bać ,że zabraknie Ci mocy. Miałem okazję jeździć R6 i nie zdecydowałbym się na pierwsze duże moto jej kupić. Zdecydowanie bardziej "surowa". Po przesiadce ze 125ccm (również tak jak ja) będziesz zadowolony z mocy jakiejkolwiek 600-tki... I jeszcze jedno 14k to troche duż jak na pierwsze moto trzeba się liczyć z ewentualnymi przewrotkami bo i również masa trochę większa niż 125.. a sam mówiłeś ,że z kasą się nie przelewa. Ale to kwestia dość indywidualna. Bo i tak zrobisz co zechcesz. Byle byś kupił sprzęda na którym będziesz miał przyjemność z jazdy a nie walkę o przetrwanie... pozdro :flesje:

jeśli do stuntu to się zgodzę :lalag: powodzenia w kupnie. :flesje:

nie to żebym się wtrącał... Ale za 5 koła. To z dobrą F2 będzie problem żeby kupić...

poszło PW. A jeśli nie doszło to prosze kontakt gg: 8484542

a więc 1 gleba na Hondzie NSR 125... Chciałem wyminąć dzieciaka na mini crossie. Przy prędkości ok 60km/h i odległości od niego 20m-30m... jemu za chciało się zawracać... kiedy ja byłem na lewym pasie.. Biorąc pod uwagę to ,że NSR była moim 1 moto (był też romet ale to tydzień)... to nie byłe zbyt doświadczonym kierowcą. Bo NSR miałem 2 tydzień... No i co mogłem zrobić? depnąłem tylny chebel :banghead: zblokowałem koło... Tyle ,że odbiłem jeszcze w lewe i dzwon w przód crossa... Koło w raz z lagami oderwało się od reszty crossa. A ja w NSR tylko kierunkowskaz oberwałem. Ogólnie to traumatyczna pierwsza gleba... dodam ,że jechałem z pasażerem. A druga jak złapał mnie śnieg i dosłownie 20m od domu miałem delikatnie od górkę i gdzieś uciekło przednie koło. To też na NSR :icon_twisted: A na CBR jest spokój i mam nadzieję ,że tak zostanie ;)

To i ja się podłącze :icon_mrgreen: Wszystkiego najlepszego dla Pań :clap: . Dla tych na motórach i dla tych bez motórów ;] :icon_mrgreen: :notworthy:

Obiecuje ,że to się więcej nie powtórzy... :icon_eek: uznałem,że jak już otrzymałeś odopowiedź to się podczepię sorry :flesje:

ja używam tego http://motokosmetyka.pl/shop,show,28 polecam odporny na warunki atmosferyczne.

a więc sprawdziłem. Kręci się nakrętka wraz ze szpilką... Tzn kręci się wszystko... Dzięki za rzeczowe wytłumaczenie co jest nie tak. Teraz wiem ,że sam za to brał się nie będę.

ok. będę się rozglądał... A jeszcze takie pytanie mi się nasuneło. Czy to jest normalna usterka w motocyklach? I co mogło być tego przyczyną?

hmm... to gdzie dostanę takie szpiki? ... skąd mam wiedzieć jakie? Bo widziałem kilka rodzajów na alledrogo... Bo jak na razie oprócz tego ,że motór się zepsuł i lekcji polskiego to nic tu konkretnego nie padło :banghead:

tak. Przepraszam ,że nie opisałem. Myślałem ,że będzie łatwo rozpoznać... Tak to szpilka od kolektora. Gdzie dostanętakie szpilki? I jaki to jest koszt? Sorry ale ja zielony...

A więc tak. Rozebrałem moją F2 do golasa. I napotkałem takie o to chulerstwo. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a91564c5fd9ea03.html dowiedziałem się ,że jest to szpilka i ,że jest ona najprawdopodobniej zerwana. Tego nie wiem. Próbowałem ją dokręcić i się nie da... Próbowałem też odkręcić (troche lżej) i też się nie da. I takie pytanie. Czy jest to poważna usterka? I czy sam dam radę to zrobić? I jak to zrobić. A i za ile? Tzn. Koszt szpili o ile jest zerwana... aaa i jeszcze czy da się z tym jeździć bez strachu ,ze coś pier****? Bo oprócz strzałów w komin przy schodzeniu z wysokich obrotów to nic niepokojącego nie zauważyłem...

To jest klucz ampulowy z drobną ilością rdzy :banghead: sruba odkręcona... narzędzia: gumówka, siekiera, śrubokręt :D dzięki za rady ;) a o to sprawca zamieszania http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a1dd19b92bdd462c.html

tzn. że nie dam rady tego wkręcić spowrotem żeby było ok? sorry za banalne pytania ale zielony jestem... a więc próbowałem kręcić tą szpilką... i się nie da ani odkręcić ani dokręcić... Czy jest to poważna usterka? I czy amator da radę sam to naprawić? Ew. Jaki jest koszt takiej szpilki i ile może kosztować wymiana? I czy da się z tym jeździć? Bo oprócz strzałów z tłumika od czasu do czasu przy schodzeniu z wysokich obrotów nic niepokojącego nie zauważyłem...

właśnie dobre pytanie ;). Gdzie i kiedy. ? a jak wysyłka listownie to może jakiś nr. konta czy dane do przelewu? Chyba ,że taki prezent na rozpoczęcie sezonu szykujesz ;)

ok sprawdzę przy okazji o ile uporam się ze śrubą od owiewki ... :banghead: a tutaj foto. Trochę nie ostre ale myśle ,że widać w czym problem. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a91564c5fd9ea03.html

na zdjęciach nie jest śróba z którą mam problem. Zrobiłem zdjęcie dobrej śruby co by pokazać z czym mam problem bo do tej złej miałem przymocowany ampul co widać na zdjęciach. A nie owinąłem tylko to jest Poxilina ;p już się przekonałem ,ze nie skuteczna metoda...

no właśnie jest ten metalowy łepek. Którego raczej nie chciałbym demolować :icon_twisted: Koledzy poradzili mi zrobić nacięcię gumówką i próbować działaś śróbokrętem. A jak nie to będę próbował wiercić. Tylko nie mogę sobie tym moim prostym rozumkiem wyobrazić dlaczego w skutek wiercenia miałby odpaść łepek ;p.

Witam. Mam taki problem ze śrubą ampulową... Mianowicie uszkodzony jest ten grzybek. I nie mam odpowiedniego klucza. Gdyż wszystkie jakie mam się ślizgają i nie mogę tego ustrojstwa odkręcić... jak na złość to ostatnia śróba jaka mi została aby zdjąć boczek ;/... Macie jakieś sposoby na takie wredne śróby? Może być nawet kosztem jej zniszczenia... z taką śróbą mam problem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7801e22a5306f022.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/23f035358ad6f7de.html a tak wygląda teraz (próbuje sklepić poxiliną klucz do śruby zobaczymy z godzinę...) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1f7c1833077f71b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86d2308cf5bd29dd.html POMOCY :banghead:

ok dzięki. Bo nie wiedziałem gdzie szukać przyczyny tych strzałów . A zauważyłem poluzowaną śrubę kolektora :)

ja mam pytanie co do F2 troche z innej bajki ale ,żeby śmietnika nie robić... Jeśli obluzowałaby mi się 1 sróba od kolektora. I kolektor nie przylegałby do końca. Mogłoby to powodować strzały z tłumika prz schodzeniu z wysoki obrotów? Nie zawsze ale czasami... Troche ogólnikowo wytłumaczyłem ale nie jestem specem i się nie znam za bardzo :icon_rolleyes:

Nie. Tym razem to już ma być czysto handlowy temat.

daruj sobie takie idiotycznie komentarze.. Bo to nie jest temat czym ja będę jeździł. A Tobie nic do tego bo to mój wybór... chcesz się napinać to idź na jakich chat sobie ludzi wkur**ać... sorry za offtop...