Skocz do zawartości

Trauma

Forumowicze
  • Postów

    248
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Trauma

  1. tak.. i zawsze w przypadku potrącenia takiego pieszego przyczyną jest prędkość... Niedługo dojdzie do tego ,że będziemy musieli płacić w ogóle za możliwość poruszania się po drogach publicznych (chociaż czasami ciężko nazwać to coś co leży na ziemi drogą...) Łatwiej podnieść kary niż zadbać o drogi... A zwiększenie prędkości na ekspersówkach i autostradach to tylko odwrócenie uwagi...
  2. wychodzi na to ,że będe musiał kupić troche w ciemno te rękawice. Bo jak nie kupie to się nie przekonam. A 100zł to jeszcze da się przeżyć ;]
  3. http://allegro.pl/item525367247_rekawice_m...ora_gratis.html a co wy na to? http://allegro.pl/item524776041_rekawice_m...rozmiar_xl.html lub na te? http://allegro.pl/item530799404_rekawice_s...edaz_rabat.html i ostatnie. http://allegro.pl/item531232783_rekawice_t...czarne_r_m.html możecie polecić któreś z nich? Lub chociaż wyeliminować te najsłabsze.
  4. http://allegro.pl/item518166014_rekawice_s...lar_carbon.html Mnie szczególnie interesuje ten model. Jeżdżę F2. Myślicie ,że się sprawdzą w lecie?
  5. to serdecznie gratuluję ,że nie zaliczyłeś nawet 1km bez prawka. Mówiesz ,że szczeniacką bezmyślnością a co powiesz o tych którzy mają po 40 lat i latają bez prawka? Znam ludzi którzy kręcą niesamowite trasy bez prawka (co nie oznacza ,że to pochwalam) i to mobilizuje ich do rozważniejszczej jazdy. Oczywiście nie wątpie ,że jest wielu ludzi z prawem jazdy którzy też są rozważni ale posiadanie tego kawałka plastiku często zmienia myślenie kierowcy. Pozdro :crossy:
  6. Może był bym jednym z tych dzieciaków którzy zapier**lają ile fabryka dała, gdyby nie to że sam zbierałem no ten motocykl. I wiem ,że przy ewentualnej glebie czy wypadku nikt mi za niego nie zwróci... Pozatym wiem ,że nie mam jeszcze tyle doświadczenia ile potrzeba żeby "swobodnie" jeździć takim potworkiem. I właśnie strasznie irytuje mnie podejście ludzi którzy mają prawko i nagle zapomnieli o tym jak sami ganiali BEZ prawka i BEZ doświadczenia. Fajnie jednak ,że ktoś się wyłamał z tego grona ;) Pozdro i szerokości dla wszystkich którzy to rozumieją... i dla tych którzy nie rozumieją też :crossy: byle do wiosny i szerokości :crossy:
  7. Słuchaj nie jestem jakimś gówniarzem, który siada na swoją 600-tke, którą kupili mu rodzice i zapier**ala ile wlezie. Zdaje sobie sprawę z tego ,że mogę komuś spierdo**ć życie. Dlatego jeżdże tak ,żeby tego nie zrobić. A ubezpieczenie mam. A co do tego uciekania. To tylko kierowcy bez prawka uciekają? Ilu teoretycznie dorosłych i poważnych ludzie ze wszystkimi uprawnieniami ucieka z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy co często równa się ze śmiercią ofiary wypadku. Może mój wiek na to nie wskazuje. Ale jestem na tyle odpowiedzialny ,żeby odpowiedzieć za swój błąd, a napewno nie zostawiłbym ofiary wypadku bez niezbędnej pomocy. Nie warto patrzeć na kogoś z góry bo nie każdy jest taki sam. Pozdro :crossy:
  8. dokładnie, teraz 90% co ma prawko to zajebi*cie potępia tych co latają bez. Z tymi ludźmi to 100% racji masz. Takie psy ogrodnika sam nie zje i drugiemu nie da :banghead: a tok myślenia masz taki sam jak ja ;D w kwietniu odbiorę prawko to będą rundki tylko CBR bez komina ;s Pozdro :crossy:
  9. dokładnie. Pomysł świetny. A data pewnie dlatego taka a nie inna, bo gdyby to było w trakcie sezonu zapewne stacje zalałby deszcz motocykli :icon_razz:
  10. tzn. to taka przenośnia. W sensie prawnym nic nie było by ok. Ale w mniemaniu mieszkańców napewno było by bardziej w porządku niż to ,że jeżdżę motocyklem bez prawka.
  11. hmm. A dlaczego nie używać sprzęgła? Napewno łatwiej plecy zaliczyć. A są jakieś inne aspekty które przemawiają za tym ,żeby z gazu rwać a nie ze sprzęgła? Dla mnie + rwania ze sprzęgła jest to ,ze są mniejsze prędkości 40km/h. A jak stawiam z gazu kiedy rozpędzam w okolice max-obrotowego to mam już na blacie 80...
  12. no właśnie o tym też mówie. :) Ale nic przyjemnego jest wizyta policjanta w domu. a pseudo sąsiedzi odrazu sensacji szukają bo radiowóz stoi... Ale gdybym jeździł samochodem bez uprawnień i na gazie to wszystko było by oK. To jest strasznie smutne.
  13. Bo jeśli skarga jest zgłaszana to najczęściej pan mundurowy przychodził 2 dnia. I nie pytał o formalności itp. Tylko mówił ,że "ludziom przeszkadza hałas itp". Na szczęście pan dzielnicowy jest wyrozumiały i wie jak to ludzie właśnie w małych miejscowościach patrzą na kogoś kto jeździ motocyklem ,a sportowym to już w ogóle. Chłopki pod sklepem walą gaz i siadają za kierownice traktorów, samochodów itp. Na nich nikt nie wniesie skargi bo przecież jedzie powoli i samochodem to nikomu nic złego nie robi. Naprawde pod względem postrzegania motocyklistów w mniejszych miejscowościach to w Polsce jest całkowite średniowiecze i zacofanie :|
  14. właśnie z tym jest problem. Bo już 3 skargi były wniesione. Ale to jest zawiść ludzka nic więcej. Bo rozumiem mogłoby ludziom przeszkadzać gdybym zapierd**ał po 200km/h z głośnym wydechem, a kiedy ja spokojnie 50-70 gdyż teren zabudowany. Tłumik mam oryginalny od F2 więc na niskich obrotach praktycznie go nie słychać. A skargi były 2 o hałas a jedna o prędkość. Pomine to ,że rolnicy o 4 rano napierda**ją ciągnikami co generuje spory hałas... Albo młodych wiejskich chłopczyków w swoich golfach II popierd**ają ile mogą... Ale oni są OK bo rolnicy muszą, a samochód nie jest tak niebezpieczyn jak motocykl i samochód może zapierda**ć. Niestety takie są realia...
  15. ja od sierpnia do listopada latałem bez prawka. Na moje szczęście mieszkam pod Lublinem i mam troche luuzu bo latanie po okolicy jest w miarę bezpieczne. Miałem 1 wypad do Kazimierza (solo) no i byłem na Mikołajach w Lublinie lecieliśmy na 3 moto. Nawiązując do wypowiedzi qurima najciemniej zawsze pod latarnią. Ja do szkoły dojeżdżam motocyklem ,a 100m od szkoły jest komisariat. Nie ma dnia ,żebym nie mijał radiowozu. Ale pewnie panowie policjanci myślą sobie, skoro jeździ do szkoły i nie boi się jechać koło komisariatu to wszystko ok. W sumie gdybym był policjantem to pewnie tez tak bym myślał. Ale jazda bez prawka nie daje komfortu psychicznego , nie mozna sie delektować przejechaną drogą w 100% bo cały czas szuka sie radiowozów po rowach co jest mocno stresujące. ale jestem w trakcie kursu i na wiosne ww komfort mam nadzieję ,że uzyskam :) :crossy:
  16. może w dzień dziecka takie serducho się ustawi ;). Albo zupełnie bez okazji ;]
  17. podczepie się pod temat. Mam problem z SP 89'. Chodzi o napinacz strasznie sie tłucze. Czy jest możliwość zamontowania napinacza z innego motocykla który by pasował? A może z Tenerki 650 będzie pasował? A jeśli nie to może macie jakieś źródła gdzie można tak owy napinacz rozrządu kupić? Bo ja nie moge nigdzie znaleźć...
  18. a ja mam pytanie z innej beczki. Problem jest z napinaczem. Łańcuszki rozrządu bez problemu do tenrki znalazłem, ale nigdzie nie moge znaleźć napinacza rozrządu, a może napinacz z jakiegoś innego motocykla będzie pasował? A może wiecie gdzie kupić napinacz do mojej Dużej Tereski :)
  19. Witam. Tak jak w temacie. Ma ktoś może na sprzedaż tak owy napinacz? Tenerka z 89'. I jeszcze jedno pytanie do znawców tematu czy jest jakiś napinacz z innego motocykla który pasowałby do tenerki? Dla przykładu podam np. Do CBR pasuje z FZR. Był bym bardzo wdzięczny za takie informacje.
  20. ktoś sobie tutaj chyba kryptoreklamy robi ;s
  21. Trauma

    WOLNY CZAS

    Haju napisałem 1 postaw w którym poparłem idee spotkania i drugiego gdzie zapytałem o godzine... To chyba nic strasznego? A co do deklaracji to miałem kolege z którym mieliśmy w 99% wszystko zaplanowane ale jak wiesz są czasami takie sytuacje gdzie komuś, coś wypadnie... Pozdro.
  22. Trauma

    WOLNY CZAS

    moim zdaniem , to nie ma najmniejszego sensu wprowadzać jakiś podziałów na tych co byli i nie byli. Bo jest wielu takich m.in ja, którzy nie mieszkają w Lublinie i nie koniecznie mają transport... Np. ja liczyłem ,ze przyjade z kolegą ale sie nie udało, a ostatniego busa powrotnego mam o 20:23 więc nie widziałem najmniejszczego senu przybycia na 10 min do Ridersa? Rzeczywiście racje masz że są tacy którzy mają możliwość, dużo krzyczą i nie przychodzą... ale są również tacy którzy nie mają niestety możliwości... pozdro.
  23. w opisanym przez Ciebie przypadku oczywiście technika z zablokowanym kołem może się nie sprawdzić. Teraz nie bardzo jest pogoda na jakie kolwiek testy. Ale nurtuje mnie teraz skuteczność tej metody. Ja również spróbuje takiego hamowania a dla porównania następnie hamowania bez zrywania przyczepności.
  24. hamowanie z zablokowanym tylnym kołem napewno jest jakąś alternatywą... Ale napewno wymaga już dużego doświadczenia. Bo kontrolować ciągły uślizg tyłu i jednocześnie pilnować hebla z przodu to już wyższa szkoła jazdy. Jestem ciekawy o ile bardziej efektywne jest takie hamowanie i czy w ogóle jest. Bo jeśli tak to wartoby było zastanowić się nad nauką tego sposobu.
  25. kwestia przyzywczajenia... jak dla mnie hamowanie 2 heblami w początkowej fazie daje znacznie większy komfort psychiczny. Bo co 3 tarcze to nie 2 :D W podręcznikach zawsze idealni kierowcy opisują idealną drogę hamowania, którą właściwie z góry dało się przewidzieć ;p. Nie ma to jak nauka na własnych błędach ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...