Tor właściwie był pusty, niestety jakieś plamy po oleju na asfalcie, ale dało radę. Nie mam pojęcia skąd sie wzięły. Troche o temperaturę asfaltu i opon sie obawiałem, ale mimo że pirelkę na tyle miałem dało radę. Oba kolanka zaliczone ;) Kto nie pojechał niech żałuje. A oto fotorelacja: