Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. a ja nie... raz czy dwa byłem, nudzi mnie to. ale bawcie się dobrze ;) jsz
  2. jak to leciało w tym dowcipie? "po co mi mózg, mam dres"... pocieszam się prawami selekcji naturalnej. byle podczas ich działania tacy byli z daleka ode mnie jsz
  3. jeszua

    wizyta w Krakowie

    buee.... poczekalnia dworcowa :/ jak knajpy na piwo to kazimierz, okolice pl nowego, alchemia, królicze oczy albo któraś z pozostałych - do wyboru, 2 ściany placu to same knajpy, + inne na sąsiednich ulicach. na starym mieście może bull pub, może pod papugami... jsz
  4. nie wierzę, że można być tak niskim, żeby np. vt600 była za duża. przecież tym motocyklu siedzi się prawie na asfalcie... ab ovo: poszukaj tematów o pierwszym motocyklu i ewentualnie o motocyklu dla kobiety w tym dziale, jest tam kilka modeli, z których coś może się i Tobie uda wybrać. uprzedzając wątpliwości: to nie kpina, tylko po prostu odesłanie do już istniejących dyskusji jsz
  5. urzędu skarbowego nie interesuje, kiedy raczyłeś dopełnić obowiązku rejestracji jsz
  6. jeszua

    wizyta w Krakowie

    onegdaj w rejonie starego miasta było ca. 400 lokali gastronomicznych; nie sądzę, żeby ta liczba znacząco spadła. to nie stolyca, gdzie z jednej znośnej knajpy do drugiej trzeba szukać autobusu... ale osobiście proponowałbym unikać rynku i okolic, po prostu to rejony nastawione na kasę tych bardziej majętnych knajpa motoryzacyjna (raczej samochodowa), to chyba oldsmobile, na tomasza 31. rzekłbym że knajpa jak inne. ciekawiej faktycznie jest na kazimierzu, chociaż to też już nie awangarda (ta teraz chodzi na podgórze) w gruzińskim chaczapuri można faktycznie dość smacznie, dużo i niedrogo zjeść; mają kilka lokali w rejonie starego miasta. osobiście polecam też zazie bistro na kazimierzu, smaczna i prosta kuchnia francuska, cennik umiarkowany jsz
  7. myśleć przed, nie po poszukaj porad w wątkach o ciągłości umów. musisz posiadać w oryginale kolejne akty własności, brakuje Ci jednego: między firmą a sprzedawcą. bez tego będziesz mógł sobie pojeździć po sypialni rodziców jsz
  8. że po bardzo długim namyśle i przy znalezieniu kupy argumentów na poparcie swojego parcia - zrobiłeś wielką głupotę. ale co ja tam wiem, przecież tak dobitnie przedstawiłeś wszystkie argumenty za nią... jsz
  9. jeszua

    Nowy

    tym drugim tak, prawa jazdy. najlepiej po wyprostowaniu fałszerstwa w dokumentach. tym pierwszym nie: póki co ciągle jeszcze wystarczy dowód co do zakupu odradzam dokonywanie go samodzielnie; łatwo trafić w naszym kraju na minę lub oszusta jsz
  10. shoei nie podaje głośności, tylko marketingowy bełkot, więc albo trzeba szukać niezależnych testów, albo samemu testować np. w tunelu jak przy giga store louisa w berlinowie jsz
  11. bodajże w dziale mechaniki jest wątek o docieraniu, proponuję poczytać jsz
  12. google CI zamknęli? wystarczy wpisać "20w40 motocyklowy cena" i wybierać z ofert... jsz
  13. Panowie, pogaduszki sąsiedzkie proszę sobie kontynuować na pw jsz
  14. sądzę, że jak się zapoznasz z tym wątkiem, to wystarczy zamykam, tysięczny temat o oleju to już tylko bicie piany. autorowi zalecam na przyszłość korzystanie z wyszukiwarki jsz
  15. problem w tym, że tą samą sytuację z drugiej strony mógł opisać nabywca: że kupił motocykl, a ten jest uszkodzony, i w jaki sposób może dochodzić swoich słusznych praw od nieuczciwego sprzedawcy; czyż nie? dlatego osobiście nie podejmuję się udzielania porad: wiem, jak to jest stanąć po przeciwnej stronie. inna sprawa, że kiedy miałem nieprzyjemność skorzystać z usług nieuczciwego mechanika, który "przygotował" tak mój motocykl do sezonu (i sprzedaży), że kupiec wrócił - po prostu oddałem pieniądze i anulowałem umowę. czasami nie ma wyjścia, tylko przyjąć fakty na klatę, nawet jeśli nie są nam wygodne w tym przypadku znamy jedną stronę historii i raczej sugerowałbym aby nie ferować zbyt jednostronnych wyroków jsz
  16. problem w tym, że mamy wysokie bezrobocie wśród osób zdrowych i zdolnych do pracy bez ograniczeń i dodatkowych wymogów dotyczących np. przygotowania stanowiska pracy. jeśli dołożymy do tego niechęć pracodawców do brania sobie na głowę takiego problemu - uzyskujemy w efekcie niestety brak możliwości uzyskania pracy przez poszkodowaną osobę. przypomnę, że żyjemy w kraju, w którym urzędasy wolą płacić ciężkie kary na pfron, niż zatrudniać wymaganą liczbę niepełnosprawnych - a to są przecież instytucje państwa, które te przepisy ustanowiło! jsz
  17. ależ oczywiście: zapis nie ma żadnego znaczenia, ponieważ sprzedający mógł zataić znaną mu wadę - problem w tym, żeby to udowodnić.taki zapis, o czym byłą już wielokrotnie mowa, nie ma żadnej mocy prawnej; może jedynie posłużyć do spławienia osoby nieznającej się na rzeczy. kodeks cywilny reguluje dość wyraźnie (acz bardzo ogólnikowo) kwestię wad rzeczy sprzedanej - proponuję lekturę osobiście miałem taki problem i szukałem dojścia do mechanika sprzedającego, który go najprawdopodobniej poinformował o wadzie; tyle, że dzięki Wielkiemu Mechanikowi (dzięki ;) ) problem został zidentyfikowany i rozwiązany pomyślnie bez potrzeby angażowania sądu jsz
  18. 3 lata krat z urzędu, tzn. nie na wniosek pokrzywdzonego. i uprzedzając pytanie: tak, były już opisywane takie przypadki; na szczęście skończyło się na zawiasach, ale chyba nie chcesz zaczynać swojego dorosłego życia z wyrokiem? normalnie, ma mieć ciągłość umów kiedy wszedł w ich posiadanie jako kolejny właściciel niezarejestrowanego pojazdu. nie bardzo rozumiem czego tu nie rozumiesz propozycja rozwiązania: pojechać z gościem do notariusza i zrobić mu notarialny odpis, (a oryginał wziąć) skoro kretyn nie pojmuje że oryginał winien był przekazać, jeśli nie dopełnił obowiązku rejestracji. ewentualnie postraszyć odpowiedzialnością za brak rejestracji w terminie jsz
  19. AFAIK bagster jest za gruby, żeby magnesy złapały; ale nie próbowałem. natomiast faktycznie, posiada uchwyty do mocowania - tyle tylko, że jedynie ich własnych fabrycznych tankbagów jsz
  20. magnetyzm ma wyłapywać ewentualne opiłki z wnętrzności motoru, żeby nie krążyły tam i nazad drąc mu bebechy aż po wymianę oleum jsz
  21. teoretycznie masz obowiązek je zrealizować, ale w praktyce nie powinno to stanowić żadnego problemu, jeśli zadzwonisz i wyjaśnisz z klientem dlaczego akurat nie masz - najlepiej szczerze, że zeszło z półki. lepiej tak, niż czekać na wpłatę i oddać bez słowa po kilku dniach - jak mi się zdarzyło - na konto; przyznam że byłem zdrowo wk..ny i z miejsca wstawiłem negatyw zapisy o sprzedaży w innym miejscu są (kiedyś były na pewno) niezgodne z regulaminem allegro, takie aukcje są usuwane przez obsługę jsz
  22. zaraz wpadną posiadacze vtx-ów i oświecą Cię, że najlepszy będzie vtx1300, a jeszcze lepiej 1800 bo już wcale cięższy nie jest. fakty są takie, że na początek im motocykl lżejszy, tym lepiej; również niższe siodło (jak w armaturze) początkowo będzie służyć lepszemu komfortowi jazdy, a szczególnie manewrów z niskimi prędkościami. tyle, że osobiście poleciłbym drobnej niewieście coś, co nie waży sporo ponad 200kg jsz
  23. nie wiem gdzie jest jawornik polski, ale z tymi neonowymi kołami i czarnym lakierem możesz mieć problemy z uznaniem za osobę posiadającą choćby szczątkowe przejawy dobrego gustu... jsz
  24. ergo: z workiem masz tylko wybór pomiędzy zwiedzaniem w miejscu docelowym, albo "ukaraniem" kogoś z kolegów przymusowym stróżowaniem w trakcie postoju na trasie. kufer i jego zawartość są jednak lepiej zabezpieczone różnica zasadnicza jest taka, że kufer jest przypięty zamkiem, podczas gdy worki i inne sakwy - w zasadzie stoją otworem dla złodzieja. w zasadzie gdyby worki były takie doskonałe, nikt przy zdrowych zmysłach nie męczyłby się z dodatkowymi kilogramami plastiku i rurek przy kufrach... jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...