Skocz do zawartości

marcincbr600

Forumowicze
  • Postów

    496
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcincbr600

  1. Panowie crash pady w końcu zamontowane . Więcej i foty tutaj Link Pozdrawiam
  2. Panowie tak w chwili relaksu założyłem forum XXpod adresem http://www.cbrxx.fora.pl/ Więc zapraszam. Admin :biggrin:
  3. Chyba jest pęknięta uszczelka pod głowica albo głowice ponieważ zdjąłem 2 odmy biegnące do filtra oparów. Z odmy biegnącej ze skrzyni korbowej jest tylko podmuch taki sam we wsszystkich quadach a z drugiej odmy biegnącej z pokrywy zaworów wydobywa się taka jakby emulsja a w pozostałych quadach nie. dzisiaj rozbieram i będę wiedział.
  4. Witam W związku z tym iż palny zawodowo-rodzinę uniemożliwią mi wyjazdy na dwie wycieczki które sie organizują na tym forum i na które się zapisałem wstępnie (niemożność wyjazdu tylko ze względu na terminy kolidujące z pracą) z ułożyłem własną wycieczkę. Oto jej plan. 04.08 wyjazd z Gdańska - cel Praga. Zamierzamy pokonać trasę w jeden dzień. 05.08 - pobyt w Pradze. 06.08-07.08 - dojazd i pobyt w Wiedniu, 09.08-10.08 - dojazd i pobyt w Wenecji. 11.08-15.08 - dojazd i pobyt w Chorwacji (miejsce docelowe jedno lub kilku) z obowiązkowym pobytem na plaży - bo inaczej żona mi nie daruje. 16.08-17.08 -powrót do Gdańska z noclegiem gdzieś po drodze. Trasa jest tak dobrana aby dzienne przebiegi ni były zbyt długie. Najprawdopodobniej jadą już 4 osoby na 2 motocyklach XX i RR. Planujemy maks 5-6 motocykli - to takie nasze wypraktykowane maksimum. Noclegi w kwaterach, pensjonatach, hotelach. Namiotów nie bierzemy ze względu na brak miejsca i wygodę. Prędkości przelotowe raczej maksymalne z lekką nadwyżką jakie są do puszczone na drogach (ale bez przeginania) - nie mamy zamiaru spędzać całego dnia na jeździe. Plan wycieczki jest orientacyjny- można go lekko modyfikować ale wszystkie wymienione miejsca trzeba zobaczyć. Jak są jacyś chętni na wspólny wyjazd to zapraszam. Jednocześnie pytanie co do sprawdzonych kwater w wybranych miejscach - kto zna?? oprócz Chorwacji bo tam będziemy szukać na bieżąco. Pozdrawiam Marcin
  5. chyba już w 1999 był HISS - od momentu wprowadzenia wtrysku. Ale mogę się mylić.
  6. Ni. Jesteś w błędzie. Zacisk tylni przy wciśniętym przednim hamulcu uruchamiany jest za pomocą pompki zamontowane j przy goleni. Jak się hamuje normalnie przednim hamulcem , zacisk zaczyna łapać za tarczę i jednocześnie się obraca wzdłuż osi koła przedniego ściskając pompkę przy golenia ta uruchamia zacisk tylni. A więc jeśli chcesz spalić kapcia to naciskasz przedni hamulec blokując koło przednie które stoi. Nie ściska sie pompka i nie uruchamia tylnego zacisku.. Jeśli jestem w błędzie to niech mnie ktoś naprostuje. Pozdrawiam
  7. A dzisiaj np odkręciłem świece w 2 quadach i są czarne :crossy: Nie wiem teraz co myśleć - jakby pierścienie znowu
  8. on nie ma filtra tylko taką małą siateczkę ci się czyści. A olej to ja sam zmieniłem na .
  9. Tak teraz myśląc nad problemem przypomniałem sobie że jak myłem quada to miał tłustą ramę koło wyjścia z filtra odmy. To by wskazywało na uszkodzenie uszczelki pod głowicą i przedmuch do kanału łańcucha rozrządu. Bo jakby były podnietę pierścienie to by świeca była mokra od oleju. Ciśnienie wzrasta w silniku i wyrzuca olej do odmy - czy takie coś jest możliwe?? Pytanie do mechaników.
  10. po pierwsze to nie chińczyk tylko Taywan (najlepiej sprzedający się quad w Polsce - Lucky Star by Access Motor). Problem z pierścieniami wystąpił w 2 z 3 quadów jakie posiadam. W drugim nie ubywa olej tylko w jednym. Quad chodzi normalnie, nie kopci, jeździ normalnie, kolor świecy idealny. Olej pól syntetyk Motula. Nasze quady są jedne z pierwszych jakie trafiły do Polski. Stąd ten może problem - później nie słyszałem o żadnych awariach tego typu. Przy wymianie Pierścieni wszystko zostało pomierzone i tylko wymiany wymagały pierścieni może z winy materiału lub z może złego sposobu docierania. Tylko gdzie teraz ucieka ten olej?? Czy może go spalać bez śladu na świecy??
  11. Mam mały problem z quadem. Kiedyś wymieniłem pierścienie bo się starły (jak miał przebieg 600km)i teraz zauważyłem że znika olej (przebieg 1700km) . Na 100 km znika 1/2 okienka kontrolnego - jeszcze nie wiem ile to jest.. Dodam że nie ma wycieku - tzn ja nie znalazłem. Kolor świecy jest idealny - czyli brązowa- kiedyś jak były padnięta pierścienie to była czarna i mokra od oleju. Nie kopci - jak padły pierścienie to zostawiał za sobą chmurę niebieskiego dymu. Obstawiam uszczelkę pod głowicą ale nie ma gdzie ten olej uciekać - nie wzrasta poziom w zbiorniku wyrównawczym. Czy ktoś się z takim dziwnym przypadkiem spotkał. Ile może palić oleju silnik 1 cylindrowy o pojemności 250 ccm? Pracuje zawsze prawie na maksymalnych obrotach.
  12. Dla poszukujących napinacza. http://moto.allegro.pl/item307322444_manua...0_900rr_xx.html
  13. Użytkuje audi A6 z tym silnikiem i więc tak: - nieważne czy 150 czy 180 koni zapieprza jak cholera, - dobrze ciągnie od 2500 obrotów, mam zdjęty ogranicznik i idzie do końca czerwonego pola, - spala na mieście 10 - 11 litrów ze skrzynią manualną, trasa nie da mniej jak 7,5-8 litrów, - często padające pompy wtryskowe tzn tylko sterownik- koszt naprawy około 3000 zł w jedynym punkcie w Polsce w Sochaczewie - dobrze robią, wiem bo robiłem (tam mi zdjęli ogranicznik, znam osobiście kilka przypadków tej samej awarji. - silnik ma tyle elektroniki w osprzęcie że ciągle coś pada, - chodzi jak traktor, - drogi serwis jak opierasz się na oryginalnych częściach, To tak po krotce, ale nie ma co ukrywać silnik jest super mimo swoich wad. Jak trafisz dobrze to będziesz śmigał latami.
  14. O wytrzymałości Crasha nie świadczy materiał z jakiego jest zrobiony tylko śruba jaka ją trzyma. Mój wynalazek sprawdził się w poprzednim motorze i tu mam nadzieje też się sprawdzi. Crashpad ma stoczenie na samym dole fi20 z otworem fi 10.5 mm. Przy glebie konkretnej tam powinno się zgiąć i pęknąć. Tak dla przykładu - kolega na R1 zrobił sobie crashe z tworzywa (bardzo twardego i trochę dłuższe bo bawi się w stunt) i miał glebę przy około 100 km. Crash w ogóle prawię się nie starł tylko od razu zgiął i pękł przy samym mocowaniu a konstrukcja taka sama jak moja. Tak dla przykładu crashe oryginalne mają takie same wymiary (wykonane z tworzywa) i cała jego wytrzymałość opiera się śrubie. Crashe łączone ALU-tworzywo i tak maja główną część z ALU i tylko końcówka z tworzywa. Główny trzpień jest taki sam jak u mnie więc różnią się tylko końcówką. P.S. Mam nadzieje że nigdy nie będę miał okazji kłaść motoru przy 120 km. A jeśli to na pewno sprawię sobie kolejne moto bo na takim juz bym niechciał śmigać bo jak by nie było taki szlif musi narobić szkód. Pozdrawiam
  15. Ale wyrywało w XX czy w innych motocyklach?? Miałem dłuższe całe z ALU w CBR F3 w słabszym miejscu i się nie wyrwało. Tak jak pisałem one mają chronić przy jakiś parkingówkach i niekontrolowanych glebach na postoju. Jak znajdę chwilę to policze jaka potrzebna by była siła potrzebna do zgięcia crasha wraz z śrubą.
  16. Foty będą. Zbierałem się miesiąc aby zwymiarować je i teraz tylko jakąś wolną sobotę potrzebuję to zamontuje. Mocowane one będą na tym odlewie pod podłużnica ramy. Są tam 2 śruby i do tej niższej będzie montowany ( ta mniej schowana w odlew). Zakup jakiś z allegro takich lepszych to koszt około 400-450 zł. A koszt tych to około 100 zł. W to wliczona cena już wykrojnika do zrobienia otworu (można się bawić małą wiertarką i pilnikiem i będzie taniej).
  17. Jest to 2 motocykl w którym mam crashe zrobione z ALU i był o 70 % dłuższy. I tak się zdążyło że kolega na moim motocyklu miał szlifa i nic się nie stało. Końcówka się starła i to wszystko. Co prawda była to prędkość jakieś 50 - 60 km. Nie ma co liczyć ze takie zabezpieczenie uchroni przed poważnymi szlifami ale przy drobnymi glebami i parkingówkami jak najbardziej (np. nie zdjęta blokada z tarczy) . A crask jest przykręcany długą śrubą przez całego crasha , przez najmocniejszy element ramy do silnika ( w poprzednim był zamontowany w dużo słabszym miejscu niż w obecnym). Jeżeli by się już zdążyła jakaś poważna gleba to najprędzej on się zegnie na tyle ile pozwoli na to śruba. Bo śruba to podstawa - odpowiednia twardość. Nie ma szans (ale oczywiście mogę sie mylić) aby uszkodzić ramę w XX, Najważniejsze aby dekle były całe i stelaż czaszy, boczne owiewki zawsze można przelakierować. Pozdrawiam
  18. W końcu się zebrałem i pomierzyłem miejsce zamontowanie i wykonałem sobie crash pady. Wykonane z ALU wałka o średnicy 60 mm. Zostało jeszcze tylko zamontować i moto bezpieczne :flesje: Jak zamontuję i będą OK to podam wymiary może ktoś też sobie wykona. Oto wygląd crasha. Zdjęcie Crasha Pozdro
  19. No i ja - ( a jak ja pojadę to jeszcze kolega) decyzja na dzień dzisiejszy, ale i tak decyzje podejmę na kilka dni przed wyjazdem. Wszystko jest spowodowane spawami zawodowymi. Będę śledził wątek na bieżąco. Pozdrawiam
  20. Tema stary ale ja kupiłem zonie kurtkę Roleff i złego słowa nie mogę powiedzieć. Użytkowaliśmy ją w różnych warunkach i jest cała nic, nie cieknie, nie pruje i nie rozpada. Sam sobie teraz też kupuję rolefa. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...