Hipolit

Jeśli chodzi ci że tłok jest czarny to nie teflonowy tylko kuty. I mi się wydaje że takie właśnie były ale pewności nie mam. Ale cie wjebał na muke ten typ co ci to sprzedał ... ja bym mu dom kamieniami obrzucał !!! No i daj jego adres, numer telefonu, jakiś nick czy to z allegro czy z kąś indziej wszystko co o nim wiesz na wszystkie fora jakie możesz żeby nikogo więcej nie zrobił w ch... tak ja ciebie za przeproszeniem.

A czy impulsator mógł się popsuć gdy był przyczepiony do koła zamachowego ? Przyczepiony w ten sposób że gdy rozebrałem silnik i zdjąłem iskrownik z kołem zamachowym to impulsator przyczepiłem do koła, on przyciąga jak magnes. A cewka zasilająca w każdym bądź razie dawała prąd bo złapałem za kabel i za masę i gdy kopnąłem to mnie trochę popieściło. Po złożeniu silnika (jeszcze gdy nie wymieniłem elektryki i nic w niej nie zmieniałem) i odpaleniu go pracował ładnie na niższych obrotach ale na wysokie się już nie wkręcał i przerywał. Przed rozebraniem go nie miałem żadnych problemów z elektryką oprócz tego że łapał mi lewe obroty, to było powodem wymiany elektryki na nową gdy okazało się że mam moduł od MTX 80. Czy da się jakoś sprawdzić impulsator i cewkę zasilającą bez podpinania ich do innego moto ??

Sprawdzałem to tą opcją miernika z piszczeniem i piszczało bez problemów. Iskra jednak jest ale tylko jak się mocno kopnie. A jak próbuje odpalić to tylko strzeli od czasu do czasu albo w ogóle nic się nie odezwie. Dzwoniłem wczoraj do faceta który mi sprzedał moduł i powiedział mi ze przed sprzedaniem go mi z całym okablowaniem odpalał na nim silnik od takiego samego MTX-a, odpalał i wkręcał się na obroty bez problemu. Dorwałem wczoraj lepszy schemat oryginalnej elektryki i porównałem go z tym na podstawie którego ja zrobiłem okablowanie i wszytko jest tak jak być powinno. Albo mam gdzieś zwarcie w okablowaniu co jest mało prawdopodobne bo robiłem je bardzo starannie i dokładnie albo iskrownik ale chyba sam z siebie z dnia na dzień by się nie popsuł albo cewka zewnętrzna... Musze dać ja znajomemu żeby mi sprawdził przy którymś ze swoich motorków a jak nie to to ja nie mam już pomysłów ...

Przepraszam za to co napisze ale nie mam już zdrowia do tych kabli bo to w nich jest problem ale NICHUJAA nie działa zrobiłem tak jak mi podpowiedział Sas i nic... Sprawdzałem czy jest przewodność po między masą (ramą) a silnikiem i nie ma żadnych oporów na mierniku. Teraz sylwester, potem mam matury więc nie będę miał czasy przy nim dłubać a na pewno go nie sprzedam tak szybko więc w piątek wiozę go do znajomego w Kraśniku który się zna na tym bardzo dobrze i mam nadzieje że on to naprawi ale to jest raczej nie możliwe żeby mu się nie udało.

Dzięki za fachowe wyjaśnienie i za rade, może z niej skorzystam jak będę miał czas. Wieczorem napisze o efektach naprawy.

Tak ?!?! a jak powiem ze nie przeczytałem w życiu "Pana Tadeusza" to też powiesz że jestem analfabetą ? Nie miałem nigdy dostępu do żadnych książek tego typu bo oprócz pomocy forumowiczów, samego forum i mojej wakacyjnej pracy jestem samoukiem w tej dziedzinie i żadne książki wcześniej nie były mi potrzebne bo naprawić WSK czy MZ to nie jest wielkie osiągnięcie... I właśnie tego potrzebowałem, dzięki wielkie za tą podpowiedź. Jak nie zdąże dzisiaj tego zrobić to zrobię to jutro i napisze o efektach. P.S też podejrzewałem że to może być wian tej "cholernej farby" ale jakoś nie ruszyło mnie to do działania.

Co do tych błędów to strasznie się spieszyłem i trochę spaprałem pisownie, ale nie mów że rośnie pokolenie analfabetów bo jeśli jedna osoba robi błędy to nie znaczy że cała grupa robi tak samo ;] ale to nie ważne... W tym stwierdzeniu chodziło ci o wykonanie schematu czy o to co na nim jest ? Schemat jest prowizoryczny zrobiony w paincie, lepszy nie był mi potrzebny. Nie czytałem nigdy żadnej instrukcji tego typu, a co w niej jest takiego co mogło by mi teraz pomóc ?? Masowanie modułu, cewki i odcinki zapłon zrobiłem w jednym miejscu gdzie zmatowiłem papierkiem ściernym lakier do metalu i troszkę spolerowałem żeby była dobra przewodność. Czyli że miałbym podłączyć jeszcze jedną masę od ramy do silnika ? Jak to zrobić ??

Tuleje w cylindrze można poznać bez żadnych rewolucyjnych metod, widać to gołym okiem. Wokół 'kanału'(na tłok;) widać pierścień i przy wszystkich kanałach widać że okno w tulei było dopasowywane do powierzchni kanały, jak się przyjrzysz to zobaczysz. U mnie tuleja miała już 3-4 mm grubości. Przy nicasylu tego nie ma.

Jaki shcemat?!? Ten schemat jest zrobiony na podstawie oryginalnego. Nawet kolory kali się zgadzały po skróceniu okablowania.

PONAWIAM PYTANIE GDZIE MOGĘ DOTAĆ NOWE TARCZE SPRZĘGŁOWE DO MTX 125 Z 87r. Nie moge znaleśc w necie zadnych ofert co do tych cześci a nie wieże że nikt nigdy tarcz w MTXe nie wymieniał...

Mam jakiś problem z masą bo jak przykładam świece do głowicy to iskry nie ma, jak przyłożyłem ja w miejscu gdzie podłączyłem mase od modułu to była ale odszedłem na chwile od motoru i znikła (może to mieć związek z tym że pomalowałem cały silnik po złożeniu ??). Nie wiem o co chodzi tej elektryce ?!? Gdy zacząłem kopać usłyszałem jeszcze jedną dziwną rzecz której wcześniej nie było, a mianowicie przy kopaniu syczy z wlotu powietrza do filtra z tego co pamiętam to wcześniej tego nie było. Gdy próbowałem ją opalić kilka razy załapała na kilka sekund kilka razy strzeliła i nic po za tym, miałem jeszcze wrażenie że jak załapała na te kilka sekund to wraz na lewych obrotach. Kiedyś pewna osoba z którą gadałem pierwszy i jak na razie ostatni raz powiedziała mi że te lewe obroty które chciałem usunąć mogłem mieć z powodu ściętego klina(tego już dawno wymieniłem) lub zużytej cewki zewnętrznej(tej od fajki) że coś tam jest wtedy z nią nie tak coś z prądem i daje wcześniej iskre. Co wy o tym wszystkim myślicie ?? Z tego co pamiętam to taka cewka miała dwa wejścia na plus i minus, to w takim razie minus muszę podłączyć tutaj do masy z modułu tak ??

Oj kable to najgorsze co możę być sam już prawie drugi miesiąc mam z tym problem i nie umiem tego naprawić... Więc jesli to kable to współczuje. Ja miałem w MZ kiedyś taki peoblem że zaczął mi przrywac na wysokich obrotach jak dodawałem gazu na postoju zaczynał mi przerywać a podczas jazdy tak na zmiane. Może przejżyj tą elektryke ta czy wszystko tam jest dokręcone; masa, kabel do cewki zewnętrznej. Popatrz to wszystko. Jak nic nie znajdziesz to oddaj może jednak do mechanika.

Nie gadaj mi teraz o ortografi... ale jak otwarty obwód zasilania ?? Nie wiem jak działa taki zapłon. Jeden z forumowiczów pomaga mi w tej sprawie poza forum i on mi przesłał ten schemat. Wiecie co jest nie tak ??

Kupiłem nie dawno moduł z okablowaniem. Wyjąłem z okablowania tylko te kable które były mi potrzebne; pomiędzy iskrownikiem, modułem i cewką. Wszystko podłączyłem tak jak na tym schemacie http://dzeus-2790.fotosik.pl/albumy/548403.html i iskry nadał nie ma. Zrobiłem bardzo dobre masowanie cewki oddzielnym kablem. (To nie wina świecy.) Przed wymianą okablowania iskra była więc może to nie cewka ale czy da się ją jakoś sprawdzić ? Czy jeśli wcześniej podłączyłem źle zasilanie cewki mogłem spalić moduł i czy da się jakoś sprawdzić czy jest sprawny bez podłączania go do moto ?? Wszystkie kable które wchodzą do modułu i wychodzą mają przewodność bo sprawdzałem miernikiem. Ma ktoś jakieś pomysły co to może być ... Jestem załamany, wpakowałem pieniądze w części a moto nadal nie chce jeździć. Pomóżcie mi jeśli możecie, BŁAGAM.

Ja szczerze mówiąc nie znam się ani trochę na lektryce. A to moto nie jest czasem zblokowane albo to nie wina modułu lub jakiegoś zwarcia w okablowaniu ?? Najlepiej by było przekładać po kolei te elementy od innego KMXa.

Jak rozkładałem silnik od swojej HONDY dziwiłem się że niema uszczelki pod głowicą. Gdy czyściłem cylinder przed złożeniem zobaczyłem że jednak jest; tak mocno i dziwnie przywarła do cylindra że nawet jej nie zauważyłem i ledwo ją zczyściłem, pierścień uszczelki odchodził jak papier, w kawałkach. Uważam że jako tako uszczelka nie może sama zniknąć i moto dalej by jeździł... Przecież zupełnie straciłby kompresje i dalej by się już nie potoczył ;] według mnie.

Może spróbuj na chwile odłączyć dozownik zrób z litra paliwa mieszankę i zobacz jak wtedy ci się będzie jeździło. Wlej na litr paliwa tak 25-30 ml oleju. Jeśli stwierdzisz że lepiej to może jednak nowy temat załóż w odpowiednim dziale i tam się dowiaduj. Tylko jak będziesz tak robił to na początku zakręć kranik > zapal go i niech się cała czysta benzyna z gaźnika wypaliła > odłącz dozownik > zlej benzynę z baku > wlej mieszankę > i na test drive. Może wystarczy tylko podkręcić dozownik albo masz w nim jakiś gówniany olej.

Dokładnie tak ...

Przeczytaj w całości ten temat i sam podejmij decyzje. Bo tu właśnie dyskutujemy na ten temat. Jak byś poświęcił trochę czasu i go przeczytał od początku to byś wiedział...

Nie nie broń Boże nikogo nie straszę, rozumiem... Oo, następny dowód że dozownik nie niszczy silnika, przynajmniej nie natychmiast. A czy ty Tomku miałeś odblokowanego MTXa ??

Założyłem ten temat żeby dowiedzieć się jakię są opinnhie i najczęstsze skutki nie stosowania dozownika. To już wiem, na forum jest tylko jeden przypadek że coś się stało przez brak dozownika, no może dwa bo jeszcze CRMka Jakuzyiego. Po za tymi dwoma przypadkami nikt nie miał problemów przez nie używanie dozownika. Więc skończcie się w końcu sprzeczać i przekomarzać bo poznaliśmy opinie na ten temat i jak dalej się pociągnie ta dyskusja to ktoś jeszcze napisze o kilka słów za dużo i dostanie BANA od Pana Piotra. Jeśli ma ktoś coś sensownego do powiedzenia w tym temacie to niech pisze ale skończcie się sprzeczać !!! proszę was .!.!.

Wsadziłem dzisiaj całe okablowanie do motoru i nic, iskry nagle brak. Cewka daje prąd, zrobiłem odcinke, wszystkie kable odłączyłem od tej dużej kości i zaizolowałem razem; czy może to być winą braku iskry? Czy odłączanie zapłonu mogło polegać na odcięciu zasilania modułu na tych kablach które wypiąłem z kości i dlatego nie ma iskry?? Jak mam znaleść w śród tych kabli te dwa które za to odpowiadają, czy jak będę stykał po kolei po dwa kable aż wykorzystam wszystkie możliwość to czy nic nie spale, czy nie spale modułu ??? Podpowiedzcie cos bo nie wiem co mam robic. Wszystko podpialem tak jak oryginalnie tylko ta kosc odlaczylem.

Szczerze mówiąc to założyłem ten temat żeby się dowiedzieć jak sprawują się silniki z których wymontowano dozownik, nie chciałem by ktoś stawiał "MIT" że dozownik jest niebezpieczny ale trzeba się liczyć też z tym że to część zawodna i może się popsuć tak jak mi w TS 50 ale szybko to odkryłem i to uratowało silnik. Każdy robi jak chce i to jego wybór. Ja też może zamontuje dozownik ale jeszcze się nad tym zastanowię i może jak kasa pozwoli to zrobię. Ale że jestem chyba trochę staroświecki pod tym względem i WOLAŁBYM sam robić mieszankę a jak na razie na forum jest opisany jeden przypadek zatarcia się silnika z powodu braku dozownika, więc nie będę go montował w najbliższym czasie. A jeśli silnik ulegnie z tego powodu uszkodzeniu to będzie to moja wina.

Powiem ci tyle zielony: nie zależy mi na wygodzie tak jak bezpieczeństwu więc nie gadaj że nie umiałbym się obchodzić z dozownikiem. Poprostu nie chce ryzykować i tyle na ten temat.

No niestety opis jest po francusku a serwisówke udało mi się zdobyć tylko w tym języku. No do dobra odcinke już zrobie, tez myślałem żeby tak zrobić ale wydawało mi się żę to bedzie mogło zakucać przepływ energi, ale widać że nie. Chwila a to regulator do czego jest potrzebny ? Wszystko bedzie odpowiednio działało jak go odłącze ?? Pamiętam że w MZ był od ładowania ale teraz miałem go podłączonego razem z modułem i cewką.