POM

materiał na tarcze hamulcową to stal nierdzewna (wg normy żaroodporna) oznaczenie H17, materiał moze nie najlepszy bo wymaga obróbki cieplno chemicznej ale jak dla mnie jedyny mozliwy do uzyskania, od dwóch dni mam na kole i kilkaset metrów przejechane, jak sie spisuje dam znać jak zrobię większy przebieg

XJ600 na prostej 190km/h, pod koniec autostrady z górki prawie 210km/h (na obrotomierzu 9500)

ten temat to taki sam bajer jak z suzuki hayabusą karbonową z włoch, za dni parę umrze śmiercią naturalną, z tej strony wynika że właściciel zrobil z niej wersję uliczną a nie super moto

jesli na tylnia zębatka jest większa od orginalanej to w jaki sposób może na 1 wykrecic 85km/h, jesli to nie jest tajemnica to za ile odkupiłes ta wersję transalpa od poprzedniego własciciela??

nie czepiam się słówek tylko w dalszym ciagu nierozwiałes moich watpliwości, niby co to takiego ta waga?? na koniec masa nie jest wielkością stałą tylko zależy od prędkości

to w zasadzie jest juz inne zagadnienie bo dyskusja tyczyła się jazdy na kole przy prędkości 300, i mogę zgodzić się ze wszystkim co napisał adas7, ale ten ostatni przykład jakos mnie nie jakoś przekonuje, swoją drogą widziałem ten filmik, dziwne jest również to że gość bodajże na R1 przyklejony jest do baku a kierowca streeta busy z drobną owiewką mija go na kole, przy takiej mocy i znacznych oporach powietrza motorek predzej powinien zaliczyć uślizg niż dzwignąc koło, i na koniec ponad 300km/h kawa i suzyki uzyskały na torze i to po paru okrążeniach rozpędzania

a dlaczego samolot traci masę wraz ze wzrostem predkości?? bo tego zajazyć nie mogę

wszystko wporzo ale jakiś link na Boga

te wydechy na zdjęciu są skałdane z 3 elementów i spawane, potem szlifierka i polerka, poprawka co najmniej z 3

podobnie jak w filmie MI-2, na triumphie przez chwilę oczom mym ukazała się oponka terenowa, nie dojzałem tylko na jaką felgę naciagnieto gumkę

każdy zachęcający będzie miał możliwość ujeżdżania wyżej wymienionego B12 przez co najmniej godzinkę?? ;)

jazdy przed 8 nikt nie praktykował jak ja zdawałem, kierunki stosować wypada i nawet potrzeba, ale się przyjęło ze mozna jechać z egzaminatorem i oblukać trasę jak ktoś kto jest przed tobą zdaje, egzamin wspominam bardzo dobrze, niezdało tylko może ze dwóch gości ale to dlatego ze nie przejechali 8

aj myslałem, że nie bede musial ogladać tego dzieła, taka myśl mnie naszła zwłaszcza po obejrzeniu reklamówki, na której goscie jechali na pociagu, ale postaram sie w przyszłości nie pisac postów dopóki nie ujrzęfilmu

jasne przecież mozna również zdjąć kask i szepnąc na uszko, nie było tego czasem na tym filmie intruktarzowym??

nie jest to głupi pomysł, tym bardziej że praktyke juz masz, gdybym miał zamienic moja XJ-tę na coś ineego również rzogladałbym się za czymś większym (np XJR1200), druga sprawą to koszt utrzymania który mam wrażenie będzie duzo wiekszy niz przy 600. Powodzenia przy zakupie. pozdrawiam PIOTR

pojemność to nie wszystko, jest chyba jeszcze limit mocy do kategorii A1, stąd moje pytanie poza tym wolałbym w miarę spokojnego GSa niz sportową NSR, takie jest moje zdanie

500 nie może a 125 to juz może a niby z jakiej racji?? poza tym cytuję: - A moze w ogole lepiej wybrac cos innego (przyklady) ? koniec cytatu

kórcze motorek pierwsza klasa tylko cholernie specjalistyczny biorąc pod uwage gadżety, to raczej tylko do turystyki na dodatek z dala od asfaltu, ile gość chce za taka maszynkę??

to raczej widać po ilości postów, gdzie nie spojrzeć tam jakies bzdury sopd twojej reki

a może suzuki GS500, na pierwszy w sam raz, czterosów, gabarytowo nie za wielki i ponoć popularny, stosunkowo tani, zresztą poszukaj na forum

nie wiem gdzie na forum ale ktos pisał że gość mógł mieć kręcony licznik zeby wyglądało na taką predkość, może coś w tym jest bo zwróć uwage że ten motocykl to prawie naked, chodzi mi o to że ma małą owiewkę typo enduro, wiec przy 300 kierowca powinien wyglądać jak żagiel

skąd takie porównania SV i GS, z początku jak SV wchodziła na rynek to porównania były raczej z 600 R4 z mocą około 100KM

dokładnie, jak na razie bawię się tylko z tylnimi klockami, mam teraz załozony drugi komplet (własny), trzeci z innymi okładzinami czeka na próbna jazdę, jak dopadne aparat zapodam fotki

to czysty gwałt na maszynie, chęć dławienie to nic innego jak szpan na pseudo sportowej maszynie (pseudo bo sport tylko z wyglądu nie z osiągów), osobiście wolałbym kupić coś słabszego, chocby dla praktyki i obycia z motocyklem

u mnie piski klocków podczas hamowania były spowodowane tym, ze masa cierna klocka miejscami odkleiła się od blach, miałem kiedys EBC i po dystancsie około 3000 km skończyły się, od tej pory klocki do tyłu robię sam i jesli nawet nie wytrzymują kilkunastu tysięcy km to kosztują mnie o wiele taniej