Vector

Zbiornika się nie demontuje. Wystarczy podciągnąć do góry bo jest od siedzenia przykręcony do ramy. Reszta jak wyżej.

No to po pierwsze co zrób to zadzwoń do delarea Suzuki. Ceny jak zajc pisze, czasami mogą zaskoczyć, a zamówić możesz nawet najmniejszą śrubkę.

No nie mów, że Ci się podoba ten obelżywy kloc? :biggrin: Wizualnie taki sobie :icon_rolleyes:

Nie, nie, wcale tak nie jest :wink: Ja po prostu do żadnej marki nie mam uprzedzeń :wink: No może poza Iveco :biggrin: Ale muszę czuć "pociąg" (you know) :wink: Japonia owszem, ale w stylu osobówek :wink: , ich SUVy nie za bardzo do mnie przemawiają. Wrangler odpada, za mało cywilizowany i oczywiście zbyt głupi silnik jak na dzisiejsze czasy. Na dniach będę jeszcze gadał z kumplem, który bawi się w offroad i jeźdźi na co dzień.

No to jeśli wierzyć Sharpowi, to ani Shoei, ani Arai się nie popisali: http://sharp.direct.gov.uk/search/results/...rice=0&x=43&y=1 Konrad :lalag: :wink:

Poczytaj: http://www.przewodywoplocie.pl/index.php/p...ierdzewnej.html

http://www.puig.pl/kierunkowskazy_i_swiatl...ek-c010001.html

Szczerze mówąc ani RAV ani CRV mnie nie pociągają. Totalnie wcale. Tylko LR. Taki mały odchyłek w mózgu :wink:

To co napisałeś za bardzo się kupy nie trzyma.

Znam całe. Na pamięć :wink:

Twój nick mówi prawdę?

No to muszę się zarejestrowac i poczytać. Ale to jest forum offroadowców a ja to to chciałem do normalnego posuwania się, ewentualnie w*ebać się czasami na chwilę do lasu :biggrin: :wink:

Testy Korsarza były robione często, ba, nawet porównywany jest do dużo nowszych kasków i pomimo upływu wielu, wielu lat nadal wypada znakomicie. Nawiasem mówiąc na pewno nie bez powodu został legendą, której jak na razie brakuje Schuberthowi, co wcale nie znaczy, że jest zły bo tak oczywiście nie twierdzę i tak nie jest. Pomimo tego, że jak go kuzyn u Pawelca przymierzał to wyglądał w nim jak kosmonauta :icon_rolleyes: Jak wspomniałem, kwestia indywidualnego gustu. Wracając do meritum tematu - PiotrekRR dlaczego akurat Viper a nie właśnie Corsair? Albo nawet GP? Sam chciałem go kupić ale w Polsce ich jeszcze nie było a w fc moto kazali czekać do czerwca :rolleyes: Kilka testów: Schuberth - http://www.webbikeworld.com/r2/motorcycle-...huberth-helmet/ Arai GP - http://www.webbikeworld.com/r2/motorcycle-...arai-corsair-v/ Corsair, RSR2 (zajefajny kask :lalag: ) - http://www.webbikeworld.com/r2/motorcycle-helmet/shark-rsr2/

Lej co Ci się podoba. Byle by nie ropę :biggrin: Nie ma wymagań co do ilości oktanów, możesz lać nawet V-Power Racing co może tylko poprawić spalanie mieszanki.

Przede wszystkim to niech się zastanowi nad tym czy chce dobry motocykl czy badziewie. Chcesz kupić taniej? Prosze bardzo. Okazje się nei zdarzają. Za dobry motocykl trzeba dobrze zapłacić. Nikt igły za pół darmo nie oddaje.

Oj, oj wodzu. Chyba jednk doświadczenie motocyklowe nie idzie w parze z wiekiem... Żądasz argumentacji w postaci testów. A czy taki test projektu Arai Corsair z roku 1996 (SIC!) w stosunku do projektu Schubertcha z roku 2008 ma równe szanse w walce? Mówimy o kasku sprzed 13 lat. Gdybyś wziął pod uwagę aspekt historyczny to (raczej) byś się domyślił, że za bardzo argumenty stojące za tym, że Schuberth jest najlepszy są delikatnie mówiąc nie ma miejscu. Jestem ciekaw jak by wypadł w starciu z Arai RX-7 GP (2009).

Bardzo silny argument wodzu.

Umów się osobiście, jeśli masz wątpliwości co do sprzedawcy. W końcu jesteś z tego samego miasta :biggrin:

Fakt, zapomniałem, że żeś autorytet :bigrazz:

Co prawda opinie tutaj zniechęcają, jednak zglębiłem trochę temat i zdania są podzielone. Tak jak na temat francuzów. Jedni kochają, inni nienawidzą. Byłem dzisiaj oglądać jedną sztukę, fajne auto, wizualnie sprawia wrażenie małego czołgu nie do za*ebania. Zaczyna mi się coraz bardziej podobać, zwłaszcza z orurowaniem :biggrin: Najchętniej bym przyjął diesla, ale mało ich jest a ten, którego dzisiaj oglądałem swoją młodość już przeżył :icon_rolleyes: W chwili wolnego czasu poczytam o nich więcej. Chętnie bym zobaczył wypowiedź jakiegoś posiadacza Freelandera :wink:

Trajka, popatrz na zdjęcia i wyciągnij odpowiednie wnioski.

Kosztuje jak każda Honda - dużo, ale w zamian otrzymujesz legendę. Zakochany jestem w tym motocyklu.

Czyli na szczęście (w nieszczęściu) wszystko przemawia na Twoją korzyść. Ale tak teraz myślę... Świadków niestety nie masz, zdjęc ze zdarzenia również... Hmmm

Co kto lubi. Dla mnie Schuberth nie jedzie w tym samym wagoniku.

:icon_eek: :biggrin: :biggrin: WOOOW! Dobre :biggrin: Motocyklowa solidarność :icon_biggrin: PS. Takie rzeczy to tylko w Rosji :biggrin: