Etam, bzdury opowiadasz.
Ja tam lubię jak wszczyscy spie*dalają z drogi bo myślą, że zaraz coś je*nie :bigrazz: Lubię te wystraszone oczy w lusterkach :biggrin:
Poza tym niejednokrotnie byłem świadkiem wzmożonej uwagi przez to, że bikera było słychać już z daleka. Nie kwestionuję.
Musi ryczeć.