Vector

Czyli zapłacę wysoki podatek bo cena będzie legalna więc zapewne licząc wszystko wyjdzie prawie tyle samo ile kupno u nas :icon_twisted: Cholera, myślałem, że na kombi nie będzie żadnego cła :flesje:

A jak w ogóle ładować taki bezobsługowy akumulator? Nie mogę ściągać przecież dekla od elektrolitu? Normalnie podłączyć tylko?

Nistety nie mam nikogo i nie znam nikogo kto by mógł w ten sposób zrobić. A poza tym na jaki rodzaj działalności można rejestrować motocykle? Z tą droga morską to też sprawa dość dziwna bo nie pisze wyraźnie, że towar popłynie tylko na moją głowę do tego sprawdzając wszelkimi translatorami wychodzi - MORSKA, ale zauważyłem, że na innych stronach jest to również rozumiane pod pojęciem zwykłej wysyłki... I niestety też nie znam żadnego ziomka w USA :) Jedynie co jest napisane w tym momencie gdzie można dopisać życzenia jeśli zaznaczysz opcję GIFT, że na kombi i innych nie będzie widoczneych metek i naklejek z cenami. Ale kawałek dalej, że Alpinestars nie ukrywa oraz nie zaniża cen do kontroli celnej...

No to się troszkę zakręciłem z tym przebiegiem :) A to jak na nas patrzą, też mi opowiadał kolega - jacy są wściekli, że polacy jeżdżą w ich kraju lepszymi samochodami i motocyklami od nich :)

Ja też czasami używam klaksony a wieczorem zapodaję czasami długimi, żeby było wiado, że zaraz obok przejedzie piekło... :)

A ja akurat pytałem bo moi znajomi siedzą na wyspach i jakoś opłaca im się sprowadzać i plastiki i nakedy inne. Dla przykładu dobrego Gixera można kupić za 2.500 tys. funtów czyli w granicach 10 tysięcy - u nas porównywalne maszyny kosztują w granicach 15 tys. zł Dla wiargodności odsyłam na poniższą stronkę - wszystko sobie można sprawdzić w jakich cenach można każdy sprzęt kupić: http://www.autotrader.co.uk/ Jest taniej, wystarczy dobrze poszukać a i u nas podatek jest na tyle niski, że czasami warto...

Tyle, że między innymi chodzi tutaj o fałszywy przebieg... A to już nie jest w porządku :)

Przecież ja z uśmiechem na twarzy pisałem tamten post :) I powiedziałem na poważnie - Shell matowy do czyszczenia deski rozdzielczej do kupienia na stacjach jest bardzo dobry. Najlepiej umyć plastiki a później pastą do woskowania Shella (rewelka) wypolerowac i będzie git cacy ;)

Niektórzy to mają problemy... :) Mało jest specyfików do czyszczenia plastików? Możesz kupić sobie np. Shell do deski rozdzielczej ;)

A w jakim sensie mogą na Polaka krzywo patrzeć? Jakieś nieprzyjemne teksty, sytuacje?

Policjanci to też ludzie :icon_mrgreen: Na różnych można trafić - Ty trafiłeś na tych najbardziej ludzkich :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:

W mojej CBR też ewidentnie na postoju hałasują klocki hamulcowe ale sie tym nie przejmuję bo w każdej poprzedniej maszynie miałem to samo i sienie przejmowałem :icon_mrgreen: Klocki hałasują ale ścierają się równo więc wszystko jest ok - dlatego nawet zacisków nie rozbierałem, żeby sprawdzić.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :icon_mrgreen: Szkoda, że na ich stronce nie ma napisane czym oni wyślą - jedynie pisze, że przybliżona data morskiej dostawy to... Czyli po prostu nie za bardzo się opłaca zrobić zakup, ponieważ na Allegro widziałem, że sprowadzone z USA bądź na zamówienie z USA są za 2.900 a licząc zamówienie + opłatę wysyłki czyli 2.200 złotych + cło i inne podatki wyjdzie na to samo a problemów dużo więcej... Chyba jednak odpuszczę :icon_mrgreen:

No i jednak będę leciał do niemiec po samochód. Tak jak napisałem wcześniej w Polsce po prostu chyba nie można kupić dobrego samochodu i tyle. A jeśli jest okazja to to chyba jest cud nad wisłą :icon_mrgreen: Mamy na prawdę piękny i nieźle popie*dolony kraj :icon_mrgreen: A z tym Banditem to niezła akcja... Przecież to jest paranoja :icon_mrgreen:

A jechałeś sam czy może miałeś ze sobą kogoś obeznanego w przepisach innego kraju? Możesz przybliżyć spprawę co trzeba wykupić, zrobić, żeby bezproblemowow sprowadzić do Polski samochód?

Tak myślałem, z tym, że na sttronce podczas składania zamówienia jest moment w którym zaznaczasz życzenia na prezent - wpisujesz życzenia i niby to leci jako prezent - związek taki, że gdzieś przeczytałem, że jeśli na przesyłce napisane jest GIFT to poodobno się nie płaci podatku - czy to prawda??? Jak wygląda w praktyce, jeśli kombi już dotrze do kraju i jak jest dalej doręczane?

Witam wszystkich ;) Mam pytanko, ponieważ noszę się z zamiarem kupna nowego wdzianka na moto, wybrałem już model, rozmiar, kolor... Model to Alpinestars RC-1 Chciałbym kupić taki kombinezon na ich oficjalnej stronie, zauważyłem, że można o czym wcześniej nie wiedziałem. Moje pytanie brzmi jak wygląda sprawa z cłem w naszym kraju? Bo sam kombinezon kosztuje niecałe 1000$ plus wysyłka 80$ więc nie trzeba liczyć jaka jest różnica w cenie. Z tym, że ta różnica może diametralnie sie zmienić jeśli przygrzeją cło... Wygląda mi na to, że kombi pojedzie z USA, bo skoro cena jest w $... Na podsumowaniu zamówienia widnieje informacja, że w Unii Europejskiej cło na towar może wynosić nawet 30%. Czy ktoś z Was posiada już doświadczenie w robieniu takich "międzynarodowych" zakupów? Jak wygląda sprawa doręczenia przesyłki do mojego domu? Najpierw drogą morską, ale jak później? Firma kurierska? A jak sprawa z tym cłem? Jeśli doliczą cło to jak będę miał to zapłacić? Bardzo pprosze o wszelkie informacje na temat takich transakcji - będę wdzięczny ;)

Tutaj masz przykładowy serwis w Poznaniu: http://www.hrg.pl/ Albo podpytaj kogoś z formum z Leszna

Tak, zgadzam się z Tobą. Akurat do niemiec tudzież innego kraju możliwości wyjazdu po auto na razie nie mam, zbyt dużo czasu by mnie to kosztowało a pracować niestety trzeba... Dlatego na razie postanowiłem się rozglądać dookoła a nie jeźdźić po kraju i słuchać tych wszystkich bzdurnych bajek... Na razie niestety innego wyjścia nie mam tylko rozglądać się w miarę możliwości gdzieś najbliżej :crossy:

A wiesz dlaczego właśnie nie jeżdże 1000 km po samochód? Bo pewnego razu pojechałem 500 km po właśnie taki odpicowany złom. Dlatego wolę się rozglądać w około "komina". Ano i dlatego właśnie, że wszyscy kantują i okłamują to chyba lepiej jechać np. 50 km nie stracić praktycznie nic tylko troszkę czasu i się rozczarować czy jechać np. 400 km i wrócić po całym dniu wkuty? Ta zasada wcale nie jest bezsensowna.

A to rzeczywiście... Nie zwróciłem uwagi :cool: No to później są problemy :crossy:

Zgadzam się, możesz zrobić więcej złego niż dobrego - podjedź gdzieś do dobrego warsztatu. Jeśli pływa na wolnych obrotach to może to być sonda lambda.

Hondy też siępsują - nie ma motocykli doskonałych ;) Tylko dziwi mnie fakt, że w tak świeżym motocyklu padł alternator (o ile to okaże się prawdą). Który masz rok i przebieg swojej CBRy? Rozumiem gdyby to był regulator napięcia, ale alternator... :)

Ja jak wymieniałem akumulator w swojej CBR, kupiłem UNIBAT i w instrukcji wyraźnie pisało, że przed uruchomieniem go w motocyklu absolutnie nie ładować - tylko nalać elektrolitu i heja.

Napisałeś w sensie jak gdybyś nie wiedział czy śmigasz na wtrysku czy na gaźniku - Twoja wina więc się nie złość :)