-
Postów
536 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Mor
-
Nieważny dowód rejestracyjny
Mor odpowiedział(a) na j3druss temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Poszło na PW. -
Nieważny dowód rejestracyjny
Mor odpowiedział(a) na j3druss temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Najlepiej niech spiszą między sobą rozwiązanie umowy sprzedaży, zawierające w sobie ich oświadczenia o przeniesieniu własności samochodu z powrotem na tego co był wcześniej właścicielem. Wtedy nikt nie może się dowalić i w dodatku nie będzie problemów z podatkiem od czynności cywilnoprawnych od tej czynności. -
Jeśli darowizna na dziecko/małżonka/rodziców/rodzeństwo/wnków/dziadków itd. to nie ma podatku od spadków i darowizn - art. 4a ustawy - pod warunkiem, że w ciągu 30 dni złożysz odpowiednią deklarację w US. To dotyczy także darowizny kasy, z tym, że wtedy konieczne udokumentowanie przelewem bankowym/przekazem pocztowym.
-
Co do źródła, to nie ma czegoś takiego, jak kodeks drogowy... A co do ukrywania bazy pytań, to akurat miałbym pewne wątpliwości, zwłaszcza w przypadku obecnych pytań. Jestem na bieżąco, bo żonkę wysłałem w końcu na prawko na moto, co by nie latała "na krzywy ryj". Niektóre odpowiedzi na pytania można wywnioskować tylko dzięki wglądowi do "klucza" rozwiązań.
-
Spisujecie odpowiednią umowę, potem do US i WK. A potem do ubezpieczyciela idziesz i przepiszą Ci umowę ubezpieczenia na Ciebie.
-
czy musze czekac az 6miesiecy???
Mor odpowiedział(a) na Kami temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Art. 10. 1. Źródłami przychodów są: (...) 8) odpłatne zbycie, z zastrzeżeniem ust. 2: (...) d) innych rzeczy, - tu właśnie m.in. motocykle - jeżeli odpłatne zbycie nie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej i zostało dokonane (...) a innych rzeczy - przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie; w przypadku zamiany okresy te odnoszą się do każdej z osób dokonującej zamiany. Art. 19. 1. Przychodem z odpłatnego zbycia nieruchomości lub praw majątkowych oraz innych rzeczy, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 8, jest ich wartość wyrażona w cenie określonej w umowie, pomniejszona o koszty odpłatnego zbycia. Jeżeli jednak cena, bez uzasadnionej przyczyny, znacznie odbiega od wartości rynkowej tych rzeczy lub praw, przychód ten określa organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej w wysokości wartości rynkowej. Przepis art. 14 ust. 1 zdanie drugie stosuje się odpowiednio. (...) 3. Wartość rynkową, o której mowa w ust. 1, rzeczy lub praw majątkowych określa się na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami lub prawami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca odpłatnego zbycia. 4. Jeżeli wartość wyrażona w cenie określonej w umowie odpłatnego zbycia znacznie odbiega od wartości rynkowej nieruchomości lub praw majątkowych oraz innych rzeczy, organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej wezwie strony umowy do zmiany tej wartości lub wskazania przyczyn uzasadniających podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej. W razie nieudzielenia odpowiedzi, niedokonania zmiany wartości lub niewskazania przyczyn, które uzasadniają podanie ceny znacznie odbiegającej od wartości rynkowej, organ podatkowy lub organ kontroli skarbowej określi wartość z uwzględnieniem opinii biegłego lub biegłych. Jeżeli wartość ustalona w ten sposób odbiega co najmniej o 33% od wartości wyrażonej w cenie, koszty opinii biegłego lub biegłych ponosi zbywający. Trzeba pamiętać, że nie ma tu zastosowania przepis o kosztach, który stosuje się do nieruchomości itd, czyli nie można odliczyć od podstawy opodatkowania całej ceny nabycia, a jedynie koszty odpłatnego zbycia. -
Również witam i pozdrawiam. Także na forum jestem od niedawna. Dobrej zabawy podczas śmigania.
-
I dlatego ja wybrałem opcję, żeby najpierw zarejestrowali na siebie, bo potem z przerejestrowaniem już z górki, choć i tak wydziwiali w WK, że na zaświadczeniu o wpisie do ewidencji dział. gos. (no właściciwie kopii) nie podpisał się sam prowadzący firmę, a jego pracownik. Musiałem to drugi raz zanosić, ale tylko w celu wydania twardego dowodu, bo pozwolenie czasowe mi wydali bez problemów. Dla tych, co nie chcą się ścierać polecam taką opcję, miałem praktycznie zero problemów i latałem na moto praktycznie zaraz po odbiorze.
-
Dosyć prosta sprawa. 2.8 to silnik M110 - stara konstrukcja i skomplikowana jak na swoje czasy, choć w najmocniejszej wersji dysponuje 185 KM. Porąbany rozrząd na 2 wałkach mimo, że 2 zawory na cylinder. Nie polecam. Silnik 3.0 to już M103, dużo nowsza konstrukcja, moc 180 KM i układ wtryskowy KE-Jetronic. Da się z tym żyć, ile pali to dokładnie nie powiem, napewno ekonomiczniejszy w W126 od M110. Sam na codzień wożę tyłek MB W124 E320 Coupe '95, a weekendowo W126 560SEC Lorinser '86, ale gwiazd "przerobiłem" już trochę.
-
Czy rozni sie tlumik leo Vince, yoshiruma czy akrapovic ??
Mor odpowiedział(a) na PiotrromaN temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Też się zastanawiałem nad kompletnym układem z Yoshi do swojej Hondzi blądzi, tylko że jest kilka ale. Pominąwszy cenę, niewielki przyrost mocy (ale to też olać bo jest jej pod dostatkiem), wychodzi na to, że zrobiłbym to dla samego faktu założenia no i donośniejszego dźwięku. Co do wyglądu fabrycznego tłumika w SC59 to też dam sobie spokój, bo im dłużej go mam, tym bardziej mi się podoba, a żona na Yoshi to w ogóle psy spuszcza i słyszeć nie chce o założeniu tego do moto... Najgorsze jest jednak, że po wybebeszeniu tych różnych udziwnień w wydechu typu różne tam zaworki, robi się dziura w obrotach i moto nie idzie na dole w ogóle. Trzeba zakładać jakieś power badziewia różniste i to mnie najbardziej powstrzymuje. Jak na poprawę dźwięku i to powiedzmy do 6 tys obrotów, bo później i tak jest fajny ryk, to wychodzi strasznie dużo zachodu. -
Rejestracja w tym `chorym` kraju
Mor odpowiedział(a) na motogp temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Ale ma to też swoje plusy, kuzyn lata bez żadnych tablic i najwyżej mu powietrze spuścili z koła. Nawet syfu do Funduszu nie zrobili??!! Ludzie po wiosce na quadzie latają bez żadnych papierów... Tylko już w końcu za jeżdżących na gazie się wzięli, bo też było ciężko. Ale to tak OT. -
Patrzyłem pod kątem swojej CBR i R1/R6 na przyszły sezon dla żonki, to jednak tam, gdzie kupiłem było atrakcyjniej cenowo.
-
Taaaaak. Limit dla przedstawicieli na pierwsze dwa lata - zdławienie seicento do 20 KM :flesje: To by dopiero zwiększyło bezpieczeństwo na drogach. Sorry za OT.
-
Dwie uwagi do tego, co piszesz, choć to OT. Do lekarza w Norwegii to Ci nie życzę, ale byś zobaczył jakie są kolejki, a dzięki komunie naprawdę nielicznych stać na prywatnego. Wcale nie tak różowo jak piszesz. Co do czystości, to też różnie. Sam będąc parę razy w Skandynawii widziałem, jak Szwed niewiadomego pochodzenia (może np. jakiś Jugol, bo dużo ich tam??) wywalał torbę ze śmieciami przez okno auta, a w najlepszym wypadku do kubła na parkingu przy drodze - te kubły najczęściej zawalone do granic możliwości. Wiele rzeczy podoba mi się w Skandynawii, ale nie jest tam wcale tak znów idealnie, a ich socjalizmu-komuny naprawdę nie cierpię.
-
CBR 1000 RR "German": Panie, jedna lampa panu nie świeci...
Mor odpowiedział(a) na Gienek temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
jednośladach, no chyba że rama jakaś nieteges ;) A co do świateł, to w słoneczny dzień długie są ok, ale w pochmurny dają po gałach i tyle. -
CBR 1000 RR "German": Panie, jedna lampa panu nie świeci...
Mor odpowiedział(a) na Gienek temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
A odkąd wersje z USA mają oba światła na mijania?? Moja sc59 daje na jedno, a drugie jest od "długich". -
Dokładnie. A w Szwecji to już komuna na całego. Nie dość, że rozdmuchali socjal, dowalili podatki, to jeszcze teraz nowy sposób "uszczęśliwiania" obywateli. Tradycje marksistowskie, że państwo wie najlepiej, czego potrzeba obywatelowi, bo obywatel to ciemna masa niezdolna do myślenia. Idąc tym nowym tokiem myślenia, trzeba się będzie na pocket bike przesiąść i to w "słabej" wersji. Ciekawe, czy satelita też mi prześlę info, czy mogę w danym miejscu bąka puścić, czy nie, bo występuje tu maksymalne dopuszczalne chwilowe zatrucie powietrza :)
-
Widzisz, ja jestem prawnikiem i na codzień stety lub niestety uczestniczę w stosowaniu prawa. I widzę co ludzie robią, żeby tylko obejść jakiś niewygodny przepis, zupełnie irracjonalnie nie licząc się w tym wypadku z kosztami. A niejednokrotnie taniej i szybciej byłoby pójść "prostą" drogą. Ale nie, oni swoje i tak już widocznie musi być. PS. A kupno papierów napewno będzie tańsze niż całego sprzęta...
-
Już to widzę w Polsce. Każdy kupi byle ramę z papierami (albo same papiery), opłaci OC i po kłopocie. Już jazda udokumentowana, bo i po co się pchać z nietrafiną inwestycją w jakiegoś bubla, jak ktoś na danym sprzęcie nie zamierza latać. I znów allegro zakwietnie nowym rodzajem ofert. Nie jestem przekonany, czy to dobry kierunek :D
-
Kupiłem sobie na ebay coś TAKIEGO. Jeśli ktoś potrzebuje jakieś dane, albo info dotyczące konkretnych operacji, proszę o info. Porobię scany albo zdjęcia stron i prześlę. Oczywiście serwisówka dotyczy Hondy CBR1000RR SC59 i roku 2008.
-
A tak z ciekawości, na czym to udokumentowanie miałoby polegać - pewnie Szkopy coś w tym względzie wymyśliły? Trzeba mieć moto na siebie zarejestrowane, czy jak? Ciekaw jestem jak to u nich jest.
-
Zdań jest tylke ile ludzi, ale jedno mnie trochę mierzi w tych wszystkich wypowiedziach nt. mocy moto. Moje CBR ma tam ileś tych kucy, ale też przy określonych RPM. To nie jest tak, że w każdym zakresie obrotów dysponuję powiedzmy 155-160 hp na kole. Powiedział bym nawet, że jazda w dolnym zakresie obrotów jest z lekka niemrawa, tzn. prowadzi się naprawdę przyjemnie w mieście, bo można nie przeskoczyć górą przez auta napotkane w korku z każdym dodaniem gazu. A jak ktoś będzie kręcił pod red line colepszą 600-tkę, to i tak zapierdziela konkretnie. Jak się nie ma rozsądku i szacunku dla fizyki, to się na komarku można zabić. Ja mam już to wszystko za sobą, więc jak dla mnie, to mogą wprowadzić i 20 przedziałów na prawko. A swoją córkę i tak będę uczył jezdzić na konkretnym sprzęcie, jak tylko pozna "podstawowe podstawy", czyli zatrzymywanie, ruszarnie i balans na jakimś gruchocie. Bo rozpędzić to się łatwo, a z zatrzymaniem to już coponiektórzy mają problemy... A prawko sobie zrobi, jak ustawodawca wymyśli, bo i co innego przyjdzie mi począć. Jak ma się coś stać, to i tak się stanie, bo ostatnio wśród b.dobrych znajomych miałem nieciekawą sytuację w związku z moto, a oni kierowcy ostrożni.
-
Powiesz im jaki moto i jaki rocznik i wartość, a oni Ci powiedzą, czy się mieści w ich widełkach. Jak się nie zmieści, powiedzą do ilu podwyższyć. Oczywiście możesz się nie zgodzić, ale wtedy biegły... Płacisz za biegłego, jeśli podwyższy wartość moto od podanej przez Ciebie o ponad 33%.
-
A tu się mylisz. Podstawą opodatkowania podatkiem od czynności cywilnoprawnych (tak to się teraz nazywa, opłata skarbowa to obecnie co innego) jest wartość rynkowa rzeczy. Zatem możesz sobie Bugatti kupić za 900zł, ale podatke zapłacisz od 1 mln PLN czy ile on tam kosztuje. Ponadto, jeśli świadomie zaniżyłeś wartość przedmiotu opodatkowania w umowie podpadasz pod art. 56 kodeksu karnego-skarbowego - to wersja, jeśli b.wk..wisz urzędnika. Odróżnij cenę od wartości rynkowej. Tą wartość masz wpisać do deklaracji PCC i zapłacić od niej podatek, a kupić to możesz za 1 grosz nawet, albo i mniej. I jeszcze jedno. Pamiętaj, że przy pcc są odsetki ustawowe (od zaległości podatkowej), obecnie niecałe 12% rocznie (odsetki przy podatkach są inne niż te z kc - dla dociekliwych). A ponieważ kumuna się skończyła i jest demokracja, zarówno sądy jak i inne urzędy zawiadamiają o wszystkim urząd skarbowy - tego za tej "wstrętnej" komuny nie było. Tylko mnie tu o lewactwo nie posądzać, ale fakty są faktami!
-
W Polsce trudne, albo nawet niemożliwe do realizacji. PS. Widziałeś nasze testy na teorię. Połowa to jakieś pierdy, w których jak nie wykujesz odpowiedzi z testu, to się nie domyślisz "co poeta chciał przez to powiedzieć". Ja również uważam, że każdy powinien kumać przepisy i nie robić błędów na pytaniach o "krzyżówki" itd, ale jeśli większość pytań jest o widzimisię twórcy, to trudno nie pozostawić marginesu dla zdającego. A tak OT, to "sprawiedliwe" już mieliśmy niedawno, a jak było, każdy wie.