Skocz do zawartości

Aśka

Forumowicze
  • Postów

    3400
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aśka

  1. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Na Spacerowej jechałam prawym pasem za ciężarowką, jak się zrobiło miejsce na środkowym, to se na niego wjechałam i dodałam gazu. Chwilę potem ciężarówka, która była już jakiś metr przed moim przednim kołem zjechała przede mnie, więc odbiłam na prawy(gdzieś czymś trącając ciężarówkę). Tam, jak się okazało, stał samochód. Cięzarówka sobie pojechała, a ja zostałam z Panem, któremu przytarłam nogą drzwi, zgiętym podnóżkiem, dźwignią hamulca w kształcie znaku nike oraz bolącą stopą. ku*wa. Dobrze, że lakier nie ruszony.
  2. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Ano. Pierdolona ciężarówka. Nawet kretyn nie zauważył, że próbował mnie zabić i sobie beztrosko odjechał.
  3. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    No i zniżki za bezwypadkową jazdę trafił szlag...
  4. Bez wątpienia są one ważniejsze, ale to nie znaczy, że trzeba olewać wszystko inne. Na pewno znajdą się tacy, którzy będą mogli wspomóc obydwie sprawy, więc nie ma co strofować Scyzora za dobre serce.
  5. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Taaa... Mają być opady od łikendu. Opady śniegu, oczywiście :evil:
  6. A ja nadal jestem młoda i głupia :P i zdarza się czasem coś spieprzyć na drodze, ale zgodzić się muszę, że koleś sam jest sobie winien. Sam własnym rozumkiem podjął taką, a nie inną decyzję, więc niestety poniósł konsekwencje. Jasne. Trzeba mieć jakąś odrobinkę zrozumienia dla młodzieńczej głupoty, ale nie wolno zapominać, że ta głupota musi mieć pewne granice. A ucieczka przed policją jest hen! hen! daleko poza granicami nawet najgłupszej głupoty.
  7. No jak to? My jedziemy, oni stoją w korku :biggrin:
  8. No proszę jak się romantycznie zrobiło :biggrin:
  9. Koleżanka chyba ;) I czy sugerujesz, że posiada motocykl, który nie do końca ogarnia? Czy że posiada motocykl, który tak ogólnie nie daje się ogarnąć? :cool:
  10. Masz bardzo wąski motocykl czy kamerka przekłamuje i tylko wygląda, że w niektórych miejscach było bardzo bardzo wąsko? Bo w niektórych miejscach wyglądało jakbyś miał stracić lusterka ;) Poza tym standardzik,więc też nie rozumiem o co chodziło z tym limitem szczęścia :rolleyes:
  11. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    13 miesięcy z 2 krótkimi przerwami na nieswoim sprzęciku. Jeszcze Godzinka i 15 minut. No i pewnie tak. Autostradą. Sprawdzimy czy poleci dwie paki ^^
  12. A ja polecam też "wirtualną adopcję". Polega na tym, że co miesiąc wpłaca się kilkadziesiąt zł na wybrango zwierzaka, głównie chodzi o te, które z różnych przyczyn nie mogą być oddane "do ludzi", a przecież jeść coś muszą :) Ja np. mam kotka o tu: http://www.kociswiat.org.pl/ Edit: Wrzuciłeś link do piwa i nawet nie zauważyłam, że to w podforum Lublina ;)
  13. Szkoda. No ale i tak dobrze, że już po sprawie. Tak siętylko jeszcze zapytam. Czy z kradziejką sam też się kontaktowałeś czy tylko administracja forum? Bom ciekawa co mówiła na ten temat zanim postanowiła zniknąć.
  14. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Maleństwo pod pracą, a tu jeszcze 4 godziny przed kompem.... Ech... :rolleyes:
  15. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Przydała. Przynajmniej wiedzieliśmy, gdzie się zgubiliśmy :icon_mrgreen:
  16. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Peterek? Chcesz mapę? :bigrazz:
  17. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    A ja mam za to śliczny nowy lakier :P :(
  18. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    No i dupa. Mokro za oknem :/
  19. Swego czasu wdałam się w dyskusję z pewną motocyklistką (na innym forum) na temat głośnych wydechów. Tak się złożyło, że mieszkamy niemal na tym samym osiedlu. Ona, posiadaczka głośnych wydechów, wierząca, że jeśli ją słyszą, to i zobaczą, żaliła się na złosliwe zachowanie ludzi na drodze, na zajeżdżanie oraz na pretensje sąsiadów, ciągłe zaczepki i chamstwo. Byłam w ciężkim szoku - na tych samych drogach ja spotykalam się z kulturką, ludzie chętnie zjeżdżali, raz miły Pan w wielkiej czarnej furze, nie mogąc zjechał, zlożył prawe lusterko, żebym mogła przejechać. Sasiedzi mnie lubią, zawsze w windzie zagadują jak jadę z kaskiem w łapie i życzą udanej wycieczki, prosząc, żebym na siebie uważała. Cóż. Pewnie niektórzy i z tej opowieści wysnują wniosek, że im głośniej, tym bezpieczniej...
  20. Spoczko. Ja robię to samo :icon_mrgreen:
  21. No nie do końca się zgodzę. Zakładając oczywiście, że nie jest to sytuacja, kiedy ktoś trzymając się martwego pola w lusterku zakrada się od tyłu i atakuje z nienacka, to myślę jednak, że np. Tomek Kulik zdziała w każdej sytuacji duuuuuuuużo więcej niż np. ja. Nawet jeśli nie da się uniknąć zderzenia, to chociaż można minimalizować straty. A ja i tak (z tego co pamiętam... :rolleyes: ) jazdę w korkach nawet lubię. Przynajmniej coś się dzieje :icon_mrgreen:
  22. Ależ tu nie chodzi o jakiś "wiejski tjuning" za pomocą wacików kosmetycznych. Przyznaję szczerze, że co do omawianego modelu nie mam pewności - przypuszczam, że tak jest po obejrzeniu fotek na stronie. Ale w moim R1 część wkładek jest na rzepy i można je wymieniać na inne, oczywiście również "schuberthowskie"
  23. Aśka

    POCZATEK SEZONU

    Ech... Właśnie dlatego Maleństwo jeszcze w garażu... Nie po to zeszły sezon straciłam, żeby teraz cały remont upieprzyć kupami ;) Ale w sobotę trzeba będzie się pokręcić wokół komina ;) i po "jak najgłówniejszych" drogach, żeby jak najmniej syfu złapać ^^
  24. R1, ale i tak się postanowiłam powymądrzać ;)
  25. Po pierwsze, to może oni mieli źle dobrane te kaski, jeśli były w stanie przemieścić się aż tak "intensywnie" że odcinały nosy... Po drugie, to wolę w razie ewentualnego wypadku stracić nos (nie wspominając o tym, że w przypadku walnięcia w głowę siły tak wielkiej, że jest w stanie idealnie przylegający kask przesunąć o te kilkanaście cm, to raczej nos ten przydać by mi się mógł jedynie do ładnego wyglądania w trumnie), niż co chwila powodować niebezpieczne sytuacje, bo oślepiona słońcem nie będę widziała gdzie jadę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...