Mógł też pomyśleć o wiewiórkach, głodzie na świecie i trąbach powietrznych w USA. I co? Miał wysiąść, przejść za auto, sprawdzić czy aby na pewno nikogo tam nie ma, wrócić, wyjść i sprawdzic raz jeszcze czy przypadkiem przez tę chwilkę jak szedł do drzwi jakiś motocyklista za nim nie stanął... wrócić.... wyjść... wrócić...? :icon_rolleyes: