Aśka

a co ja mówiłam o ryciu mojej działki? no! bo zemsta będzie sroga!!

tylko będziecie musieli błota trochę z Pilicy przynieść :crossy:

a po co Ci druga? Twoja się już rozpadła? ;)

nie nie. mówiłam, że pastwiska możecie przekopać. tylko Ty widać nie słuchałaś za dobrze, ale to podobno w naszej naturze leży-słuchanie selektywne :clap:

to Borki primaaprilisowe robimy? :banghead:

ekipe to ja myślę, że warto byłoby na jakis nocleg zebrać. bo nie wiem jak Wam ,ale mi średnio odpowiada opcja tłuczenia sie pół dnia motocyklem do Chorzowa, potem wymęczyć się na koncercie i pół nocy znowu w siodle...

1. ja osobiście proponuje prosto na działkę. zwłaszcza, że będe tam musiała pewnie nieco ogranąć, bo dawno mnie nie było :icon_mrgreen: no i pewnie i tak będzie drugi kurs do sklepu :icon_rolleyes: natomiast można zrobić tak, że albo ja pojadę szybciutko na miejsce, a Wy na około, albo wpadamy na działkę i robimy trip po okolicy, albo do sklepu można pojechac gdzies dalej :icon_mrgreen: 2.Belgu.... Ty optymisto :biggrin: w większości prognoz zapowiadają, że będzie ładnie i nawet ciepło. a co najważniejsze-ja tez uważam, że pogoda będzie. a ja mam zawsze rację! 3.ależ oczywiście Joanno, że chętnie Cię przygarniemy :cool: a teraz drobna uwaga co do panujących na działce warunków: myjemy się w misce z zimną wodą, korzystamy z usatwionej w rogu działki sławojki, no i koniecznie śpiworki zabrać ci co nocują!! a dla ędurowców :bigrazz: kawałek dalej są pastwiska. ALE DZIAŁKI MI NIE ROZKOPUJEMY!!!!!

nie, tak tylko napisałam na forum, żeby Wam było przykro ;) spotykamy się 10.30 pod wyścigami na służewiu-tam gdzie jest wejście na motobazar, od puławskiej

ejże! dopiero co pisaleś, że na początku marca :) no dobra. jednak poplątałam :buttrock:

nie jakiś, tylko 4-6 marca. bo Lime wraca!!

ADAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!! za organizację się bierz!!

no i co?

widzisz. a ja sobie poszłam do empika, dałam panu pieniążki, pan mi dał bilet i po sprawie. żadne tam czekanie na bilety :lalag:

to o której tam zajechałeś, że już nas nie było?

a ja byłam, pozwiedzałam, posiedziałam na różnych róznościach i przede wszystkim-wreszcie kupiłam buty :)

to będziecie się musieli trochę poprzytulać w nocy :clap:

a żebyś wiedział, że będzie wesoło!! ;) http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=ul...d=&sId=&x=0&y=0 tu jest działka. wyjazd w sobotę, ok. 10. kto chce nocować niech zabierze śpiworek. i piwo :clap: w domku ok. 8 osób się zmieści. jakoś.... :clap: po drodze postój w Mogielnicy w celach zakupowych i obowiązkowa wizyta w cukierni :cool: będzie grill, ognicho, kiełbaski i ziemniaczki z ogniska :bigrazz: no. to chyba tyle ;) :crossy:

bilety kupione, teraz tylko czekać na kuncert :biggrin:

no to mamy gdzie imprezować ;) jeżeli chodzi o studenta, to zobaczymy. zazwyczaj przynajmniej w sali dla niepalących jest luz ;) a jeśli dowiem się wcześniej ile osób planuje przybyć to spróbuję coś zarezerwować

no... to fakt.... ładnie było. ale i tak doszłam do wniosku, że skoro Maleństwo po 2 wycieczkach nadal jest czyste, to nie będę go wyciągać na chociaż lekko mokre ulice :lalag:

tak tylko przypominam, że jutro o 19 w kołach!! :lalag:

a teraz masz tu przyjechać i wyczyścić mi monitor, który przez Ciebie oplułam! :D a szczur kocie ruchy ma póki co tylko kiedy zbliża się gwałtownie do ziemi :D

wiesz.... może oni nie ustępują z sympatii, ale dlatego, że się diabła boją, bo im Rydzyk powiedział, że motocykliści to wcielenie zła :icon_razz: o tej porze to porządni ludzie w pracy siedzą ;) a szczura trzeba niebawem uprać, bo się czarny robi ;)

mnie już szlag trafił, więc plan jest taki-zapewne wylądujemy w pubie Student(D.S. Riviera, Waryńskiego12) przy metrze politechnika, rezerwacji nie robię, bo nawet nie wiem na ile osób, a miejsca powinny być. numer do sieebie podałam, więc jakby co-dzwonić. a pewnie jeszcze na EXPO się zgadamy :biggrin: a jak ktoś ma lepsiejszy pomysł, to chętnie wysłuchamy :icon_razz:

widać źle Ci z oczy patrzy ;) wczoraj nie dość, że wszyscy jakos tak stali w korku, że miałam chyba ponad metr na jazdę środkiem, to jeszcze jeden Pan, który akurat zmienił pas i stał nieco na środku, jak zobaczył mnie w lusterku, to zjechał, żebym się zmieściła :) a wieczorem w drodze na pizzę Pan Taksówkarz na Gagarina zapytał gdzie kupujemy części do yamahy :clap: