Ptaku

:eek: kazał Ci wjechać na rolki czy jak ? Ilekroć byłem na przeglądzie to badanie ograniczało się do sprawdzenia numerów, zerknięciu na opony i sprawdzeniu czy klamka hamulca jest twarda :notworthy:

No i miałem rację co do mojej Marudy, gdy sprzedawałem po dzwonie była krzywa (ściągała), a teraz jest tylko do drobnych poprawek lakierniczych.... http://allegro.pl/show_item.php?item=1224053801 "DO MAŁYCH POPRAWEK LAKIERNICZYCH,UKŁAD JEZDNY NIE RUSZANY"

Chodziło mi o pierwszy link w cytowanym poście.

Dobrze kombinujesz z tym 6082, m ożna w tym gatunku dostać blachy (grube w Polsce, cienkie raczej w Niemczech), rury i pręty też można namierzyć w tym gatunku. Zerknij jeszcze na gat. 2017 - często używany za zamiennik 6061 (ale w tym gatunku będzie problem z rurami i cienkimi blachami). A pierwszy link, który podałeś to firma w której pracuję :bigrazz:

No dość nietypowe gatunki sobie kolego wykombinowałeś.... W Polsce standard to 6060 (rury) i 7075 (grube płyty). Jeśli tak Ci zależy na 6061 że chcesz ponosić takie koszty jak napisałeś, to zwróć jeszcze uwagę że w aluminium równie ważny jak gatunek (6061) jest stan utwardzenia (T4). Ten sam gatunek w różnych stanach utwardzenia ma różne właściwości, zwłaszcza jeśli chodzi o gięcie. pozdro

No właśnie dostałem następne pisemko od TU że odszkodowanie mi się NIE NALEŻY, ponieważ próbowali ustalić sprawcę i z ich ustaleń wynika że sprawca się nie przyznaje. Na końcu pisma jest dopisek że jak będzie prawomocny wyrok sądowy to wrócimy do tematu. Masakra jakaś...

Nie bardzo kumam o co Wam chodzi z tym nie trzymaniem parametrów... Kolega po prostu kupił zły (za cienki) pręt i tyle.

Z rozpuszczalnikiem Nitro to bym się raczej do lakieru samochodowego nie zbliżał.

Skok gwintu nie ma tu nic do rzeczy - po prostu pręt ma za małą średnicę aby go nagwintować na M10. Można by go spróbować przegwintować na M8, ale nie jestem pewien czy to się uda bo już jest ponacinany.

No i tu jest pies pogrzebany, jak naciąć gwint M10 na pręcie fi 8,5 ? Jeśli chciałbyś nagwintować otwór to wtedy owszem , otwór przed gwintowaniem może mieć 8,5.

Niestety nie tak szybko, ubezpieczyciel nie wypłaci kasy aż do zakończenia sprawy w sądzie, a obawiam się że to potrwa....

Gratulacje ! :clap: A teraz nawijaj kilometry i zdobywaj doświadczenie. Powodzenia i lewa w górze :crossy:

Gratulacje ! :clap: Czekam na relację jakie wrażenia po przesiadce :crossy: A Maruda to jak widzę daleko nie pojechała :wink:

No właśnie coś tak coraz bardziej czuję że maruda niedługo będzie znów do sprzedania jako bezwypadkowa... :icon_evil: Poza ślizgiem uderzyłeś w coś że felga pogięta ? Wracaj do zdrowia !

Miałem okazję jechać podobnym typem bo TDM900 - i zgadzam się że wygodny, dobra ochrona przed wiatrem itp. ale jednak wolałbym coś surowego,bez szyby. Po pierwsze dlatego że podoba mi się taka surowa linia motocykla a po drugie brak szyby ogranicza mój apetyt na prędkość :icon_twisted: No wspominałem już w tym wątku o bulldogu - jeden z moich typów - ostatnio nawet się do jednego przymierzałem - niestety nie jechałem. A tak na marginesie bulldog podobno w 100 procentach bezwypadkowy ... ale jakoś dziwnie kierownica w lewo skręcała się normalnie a przy skręcie w prawo przełączniki uderzały o bak :banghead:

No właśnie jeszcze za bardzo nie wiem ... temat na forum

Dzięki za wszystkie rady i wypowiedzi - szczerze powiem że boję się takich marek jak Ducati, BMW, Moto Guzzi... może niesłusznie ale mam wrażenie że takie moto to może być skarbonka bez dna, jakoś boję się takich "niszowych" marek (co jest dziwne bo np. jestem zakochany w starych Citroenach i paroma takimi "wynalazkami" jeździłem- wbrew powszechnym opiniom nie miałem problemów). Chyba najskuteczniejszą metodą będzie przymierzenie się do każdego z moto i porównanie jak się na nich czuję. Czasu trochę mam bo narazie bujam się z ubezpieczycielem i sprawą w sądzie, a to potrwa. Więc moto będę pewnie kupował zimą.

I przyszła chwila rozstania z Marudą... łza się w oku kręci... - nowy właściciel ma zamiar ją doprowadzić do stanu świetności i śmigać :clap:

szczerze mówiąc myślałem narazie o czymś 600-750, w każdym razie o czymś co hamuje i skręca - i tak w porównaniu z Marudą te 600tki będą mocne, a co dopiero od litra w górę.... no może bulldog to wyjątek bo pojemność duża ale z mocą szału nie ma.

do wydania jakieś 10-14 tyś

Z ciuchami i kaskiem trafiłeś w sedno - jeżdżę w tekstylach i kasku szczękowym. :notworthy: W sevenfifty podoba mi się właśnie klasyczna linia, natomiast SV zupełnie mi nie leży - nie podoba mi się po prostu. A co do owiewek to jak narazie raczej szukam czegoś surowego, bez owiewki. Jeśli chodzi o jazdę to raczej wypady w górki jakieś 200-300 km w ciągu dnia, zwykle latam z kumplem na TDM900 (ale to się też u niego zmienia co sezon TDM850=>FJ1200 => Africa=>TDM900)

Ponieważ Maruda w efektowny sposób zakończyła żywot, czas się przesiąść na inny sprzęt. Z takim zamiarem nosiłem się już wcześniej więc wypadek tylko przyspieszył sprawę. Najchętniej przesiadłbym się na jakiegoś nakeda (fazer, hornet, sevenfifty itp.) ale z drugiej strony dzwięk fałki jest nie do pobicia...więc może bulldog ? Przesiadał się ktoś z armatury na takie moto i czy był zadowolony ? Jakie odczucia ?

Po polsku to raczej instrukcja obsługi. Jeśli chodzi o brzęczenie blaszek przy tłumikach - u mnie brzęczała ta osłonka na rurze z przedniego cylindra, która jest na wysokości podnóżka kierowcy - chroni but kierowcy przed stopieniem.

Racja, wszystko zależy od wielkości placu.

Cwiczenie przeciwskrętu na placu musiało być ciekawe :icon_razz: