Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. moje żelazko ma max moment obrotowy przy 2500 obr/min (zawrotne 59Nm :D ) a moc maksymalną 41KM przy 5500obr/min więc ma bardzo szeroki zakres obrotów użytecznych(5500-2500=3tys ) wychodziłoby że szerszy niż golf qurima a to chyba niemożliwe żeby rzędowa benzynowa 3 mając mniej w 3 garkach niż niejeden motocykl w 2, miała szerszy zakres obrotów użytecznych niż 2l diesel ?? (napewno przy 3500 ma maks moc ?? mnie się wydaje że w turbodieslu przy 3 tys dopiero zaczyna ,,być czuć'' turbinę i przy 3500 kończy ?? ) stare wolnossące diesle są bardzo elastyczne-nie jedzie w całym zakresie obrotów :D czy 1500 czy 2500 obr i tak nie jedzie więc zmieniasz bieg jak najszybciej żeby zaoszczędzić trochę drogiego paliwa :D bezawaryjność samochodów to już historia :D ja cały czas namawiam ludzi bez kasy do NIE kupowania nowego auta nowe=bezawaryjne to bzdura, do tego te cholerne przeglądy gwarancyjne (na które w sumie wydasz więcej niż na bieżace naprawy 10 czy 15 letniego wraczka ) niemożliwość zrobienia czegokolwiek pod groźbą utraty gwarancji-znam przypadek gdzie koleś sam założył radio samochodowe w busie i następnie przy awari (niezwiązanej z elektryką) salon odmówił mu naprawy gwarancyjnej twierdząc że radio powinno być instalowane w ASO, pojazd był przerabiany w nieautoryzowanym warsztacie i gwarancja straciła ważność, nie wiem jak sprawa się skończyła, pisał jakieś odwołania ale faktycznie chyba w karcie gwarancyjnej był zapis że nie wolno samemu zakładać radia.... a jak ASO liczy sobie wymianę choćby wycieraczek czy inny duperel nie muszę chyba przypominać ?? ja w skuterze za wymianę oleju (tylko wymiana oleju+stempelek w karcie gwarancyjnej ) płaciłem 90 zł za 0.6l najtańszego samochodowego 10w40(spytałem jaki ?? dobry :D na beczce pisało orlen ale co było w środku nie wiem :D ) z beczki i 5 min roboty (potrzebny klucz 17, puste naczynie no i stempel do gwarancji :D )i to jest normalna cena nie chcę wiedzieć ile to w aucie kosztuje... teraz produkuje się jednorazówke -2 czy 3 lata i wyrzucasz(ciekawe że tyle trwa gwarancja z reguły nie :D ?? ) i bierzesz następne czasy kiedy cokolwiek się naprawia przemijają szybko.... nasze dzieci (przynajmniej moje : :D ) chyba nie będa znały słowa serwis, naprawa itp po prostu wymiana na nowy albo zwrot kasy i następne-a do tego durne ekopierdolenie o zalewie śmieci i nieekologicznych starych rupieciach.... starego rupiecia zawsze się opłaci naprawiać dopóki będa produkować części dopóty się opłaci naprawiać a nowe auto często po 2 latach przy drobnej usterce już się nie opłaca....
  2. wolałbym zamotać silnik od dualowego 125 2T choćby od oklepanej dt125-wyjdzie fajny motocykl lekki i wcale nie taki słaby....... te chińskie silniki mają ,,zero kopa'' podciśniniowe gaźniki, elastyczne do bólu, jedyny plus że mało pali i części tanie.........a silnik dt125 ma kopyto :D można jeszcze trochę w nim podłubać, cześci pełno no i prostsza bezawaryjna jednostka......
  3. mnie osobiście to wkurzało bo nieraz miałem ochote porządnie przyp***ić na prostej(nawyk z 2T gdzie gwałtowne otwarcie przepustnicy powoduje natychmiastowy i ostry ogień :D ) a tu buuuuuuuuuuuuu i myśli silnik co dalej :D w xr600 która nie ma pompki jest dokładnie to samo gwałtowne otwarcie gazu powoduje ,,mulenie''.... kiedyś jechałem na yzf426f i tam po gwałtownym otwarciu był ogień jak w 2T a ona też ma keihina fcr identycznego jak drz więc może da się to wyeliminować......
  4. ale robi ogromną róznicę jeśli chodzi o żywotność...ja kupiłem najtańszy bezoring do crm i mimo smarowania mycia cudownych obrzędów ledwo wytrzymał rok i był tragiczny - wyciągnięty jak guma w majtach, w każdą możliwą stronę luzy na ogniwach i ogólnie do śmieci......a kumpel w dt 125 miał 428 dida też z alegro bodajrze xring (taki niebieskawy :D ) nic z nim nie robił i po 2 latach dopiero się naciąg kończył ale jeszcze rewelacyjnie przylegał do zębatek.... kij z kosztami ale pęknięcie łancucha może się skończyć tragicznie dla karterów i nie tylko....
  5. jest-wytrącająca się parafina która zapycha filtr paliwa......wtedy i dobre świece i akumulator nie pomogą... pozatym ciśnienie sprężania-jak jest bardzo niskie to nie zapali w niskiej temperaturze za to latem i owszem...... nie wiem przy ilu zamarza benzyna ale u ruskich na syberii w zrywce drewna śmigają urale i ziły z benzyniakiem v8 na gaźniku więc coś w tym jest :D w benzynie może być woda i wtedy szybko zamarznie z drugiej strony rzadko spotykam się z tak niskiej jakości paliwem i na takim paliwie nawet dwusuwowy ogar nie chce jechać więc gdzie tu o zapalaniu samochodu mówić :D ja żadnych dodatków cudownych nie leje i w -20 zapala i tankuje na najbardziej ,,podejrzanych'' stacjach gdzie się da byleby paliwo było tanie :biggrin: (np pod marketami, stacje typu kaziu i spóła i jeden dystrybutor w polu ) także stara technika forever :buttrock: to może być normalne w tych temperaturach-większość diesli mimo świec zapala najpierw nie na wszystkie cylindry i robi charakterystyczny łomot i po chwili załapauje na wszystkie... z tego co widze najlepiej w takie mrozy pali stary diesel mercedesa wolnossący u kumpla kaczka pali na dotyk w -17 bez żadnych obrzedów tylko że z aparatu rozruchowego bo aku padnięty :D oj było tych sposobów :D -ognisko pod bakiem paliwa, pod miską olejową.... -spuszczanie oleju, grzanie w garnku i wlewanie gorącego spowrotem -suszarka/opalarka w wlot powietrza i palimy -gazeta płonaca w dolot i palimy -psikanie: plakiem, samostartem, lakierem do włosów, odświeżaczem powietrza do kibli, -w ursusach były miejsca na grzałki zasilane z 220v -na allegro są do kupienia -aparat rozruchowy z spawarki -ciąganie :D diesla na popych raczej nie zapalisz , ale my np na bazie u kumpla paliliśmy wywrotki na ,,zaciąg'' czyli kamaz +sztywny hol z kawałka rury + jakieś lżejsze 4x2 np star na holu w starze wysoki bieg i puscić sprzęgło i na chama ciągnąć kamazem , z rury będzie walił na szaro prychał kichał wkońcu zapali :D rozrząd na łańcuszku więc nie ma co się bać conajwyżej sprzęgło cierpi.... osobówki bym tak nie ryzykował chyba że merola albo dostawczak na łańcuszku bo większość ma pasek rozrządu i jest ryzyko przeskoczenia...
  6. ufff jak dobrze że ja nie mam żadnych superhydraulicznych wynalazków, wspomagań kierownicy, komputerów, wtrysków i innych bzdur-ileż to człowiek szczęśliwszy i problemów mniej :D linkowe sprzęgło działa dobrze mimo -20 i odrazu :D odpalać też zapala tylko trzeba umieć go odpalic w taki mróz a nie bezmyślnie kręcić aż padnie aku-gaźnikowce są jak media markt nie dla idiotów :D
  7. 520 jest -tutaj ukłon dla hondy bo wolniej się zużywa (dt 125 ma 428) nie kupuj bezoringowego dida -ja się złasiłem bo kasy było mało i nie starczył nawet na rok...
  8. nie rozumiem.....dt 125 czy kmx mają homologacje i pełne wyposażenie drogowe w serii (kierunkowskazy, lusterka etc) więc można tym latać legalnie po czarnym (niektórymi nawet na A1 jak jest mniejsza moc wpisana w dowód ) mnie sie wydaje że nie kupi za 7 koła zdrowej ale alfą i omegą nie jestem ........pare 400 za 6-7k obejrzalem i same padliny w które bez włożenia 2-3 koła nie ma co jeździć....600 powinno się udać za 7 zdrową.... mnie w 2T nie podoba się ch-ka silnika i spalanie ale jeśli chodzi o samą eksploatacje to jezu jak ja tęsknie za crm125 :D żadnych zaworów łańcuszków, rozrządu, olej raz w roku bez pilnowania stanu, żadnych filtrów oleju, zero strachu przed wodą, błotem, glebą (zawsze pali bezproblemowo) i to odpalanie na zimno -2 kopy w -15 i chodzi żadnego szukania GMP obrzędów z dekompresatorami itp....miałem spore rozterki 4T vs sprzęty pokroju kdx 200/250 czy crm 250 ale jednak cena paliwa i mocny dół zadecydował o dużym 4T.... czytaj uważnie założenia : crossówka nie pasuje do tych założeń ...
  9. fakt zerkłem na plastiki i kształt baku sory mój błąd :D ale nawet nie wiedziałem że 3TB były wersje z kopniakiem-jak sam wspomniałem ich jest tyle wersji że nikt naprawdę nie wie ile :D http://www.bikepics.com/pictures/1235803/ tak wygląda bez kopniaka...
  10. zaraz strzele focha :D na asfalt naprawdę jest rewelacyjna ale w terenie z tym 156kg i zawiasem od dt 50 jest więcej walki niż frajdy.... xt 600 wystepuje w tylu wersjach że nawet chuck norris nie zna wszystkich :D ogólnie jeśli xt ma kopniak to jest męska offroadowa wersja tak wygląda 3TB-najmniej offroadowa wersja, najniższa, najgorszy zawias, papierowy filtr powietrza, najbardziej skastrowana mocowo, bez kopniaka http://otomoto.pl/ya...0-M3016582.html a tak wygląda najbardziej hardcorowa, zawias przedni z regulacją powietrzem, odpalana kopniakiem, najmocniejsza, podwójny gąbkowy filtr powietrza i 134kg na sucho http://www.bikepics....ctures/2102838/ jest to 43NF oznaczenie..... 2KF jest pośrednia-cięższa od 43NF choćby przez 15l zbiornik ale sporo lżejsza od 3TB i nadal ma dosyć przyzwoity zawias... starą xt kupisz za 3-4 k resztę przeznacz na doprowadzenie do stanu używalności..... tu masz jeszcze sporo o xt600 http://chudzikj.republika.pl/XT600.htm w całej xt jest jedno ale-ciężko bedzie kupić starą xt600 w normalnym stanie technicznym, ten motocykl ma bardzo trwały piec ale Polscy wiejscy kaskaderzy są w stanie zarżnąć wszystko, a remont silnika będzie drogi, nawet lecąc na tańszych częsciach (xt 600 bardzo dobrze znosi tłoki namura czy tkrj, wcale nie trzeba wossnera za 600...) to i tak zapomnij że w 1000zł się zamkniesz.... jak kupisz zdrową silnikowo to resztę za tego tysiaka ogarniesz i będziesz zadowolony, ale jak wtopisz w mine to nie zmieścisz się w budżecie....dlatego poważnie rozważ tą dt125 bo tutaj i z silnikowo padliną masz szansę zmieścić się w 1000zł.... stare chłodzone powietrzem single są bardzo zdradliwe-do końca mają moc i potrafią pracować cicho choćby moja xr600 bierze z litr oleju na 100km, a zap***la niczym drz400e :D
  11. zależy którym 600...na xt 600 3TB owszem sie umęczysz ale na starej xl600 czy xt600 z początku lat 80 raczej nie.....jest jeszcze TT, TTR, XR to też 600 za 5 tys kupisz w zasadzie xr600 ale w niej masz wymianę oleju co 1500km kwestia czy to ci przeszkadza ?? w xlr/xr 250 też olej co 1500km xt350-mało sztuk jest ale dobra propozycja chociaż rynek częsci używanych silnikowych jest raczej kiepski... xl350-też mało motocykli a fajna propozycja klxa bym nie chciał kiepski dostęp do części dualowe 125 2T przy normalnej jeździe pali 6-7 max, a w trasie i poniżej 5 zejdzie, 10-11 pali przy deptaniu po czerwonym polu non stop i w terenie......rekompensuje to bardzo prostym silnikiem, niskimi kosztami naprawy, rewelacyjną dostępnością części, i praktycznie bezobsługowością więc też bym rozważył-do tego dwusuw jest mega idotoodporny, zawsze pali po glebie czy zimny lekko i przyjemnie.....no i dt 125 za 4-5 tys kupisz ładną i młodą :D także trzeba się zastanowić....wiem ceny paliwa w PL są kosmiczne i jak się robi dużo km każdy litr jest na wagę złota a klasa 350 dual sport pali przy normalnej jeździe ok 4/100 gdzie 2T 6/100 ale jak nawet w takiej xt350 przyjdzie ci zrobić remont to zapłaczesz za 2T :D jak trafisz zadbaną xt czy xl czy tam xr to przelatasz pewno kilka lat bez zaglądania do pieca gorzej jak wtopisz w minę....musisz sam przemyśleć, nie skreślaj 2T od razu... szczerze jakbym miał patrzeć tylko przez pryzmat bezawaryjności prostoty serwisu, kosztów eksploatacji idiotoodporności i dostępu do części to w starciu dt 125 vs xr600 wybrałbym dt-poważnie :D ale narazie stać mnie na frajdę więc latam na xr :D
  12. gdyby nie spalanie -automat :D na miasto latam skuterkiem chińskim ofkorz automat i jest super kiedy nie musisz co chwilę wahlować biegami :D moja fura (tico ) też była dostępna w automacie i nawet znam osobę co takie autko miała jest to dosyć prosty automat z lat 90 -przekładnia planetarna, sprzęgło hydrokinetyczne, 3 przełożenia.... gadałem z kolesiem -mówił że w mieście jest super nie trzeba wahlować biegami zadusić go nie zadusisz przy ruszaniu, komfort jazdy jest super i wygoda, w trasie pali tyle samo co manual no ale miało sporo minusów -nie wolno holować auta w taki sposób że koła przednie dotykają ziemi -zatrzesz skrzynie -pali jak wściekły w mieście (8-9l latem zimą i 10/100 przekroczy bo skrzynia jest tak zestrojona że cały czas ,,piłuje'' silnik tzn przy bardzo wysokich obrotach zmienia bieg ) -w trasie nic nie da się wyprzedzić -to jest bardzo prosta skrzynia nie ma żadnego przełacznika trybu jazdy i nie ma czegoś takiego jak np w mercedesach w automacie z lat 80/90 że jak depniesz gwałtownie pedał to automat redukuje bieg, do tego silnik ma aż 41KM i w sumie jak trafisz na tira czy przeładowanego stara to musisz jechać za nim :D -dodatkowa elektronika -komputer od skrzyni pod siedzeniem pasażera trzeba uważac na wodę, kumplowi kiedyś laska myła auto w środku , lejąc wodą gdzie popadnie i potem auto przestało jechać :D na szczęscie wyschło i skrzynia chodziła dalej... a mnie dodaje :D ja latam w offroadzie w zasadzie nie istnieją motocykle w automacie ale latałem kilkoma quadami w automacie i byłem zafascynowany :D super jest kiedy nie zastanawiasz się jaki bieg dobrać, nie wahlujesz dźwignią czy biegami tylko 100% skupiasz się na jeździe :D ogólnie automat CVT jest super-quady też mają takie przełożenie napędu....przekładnia jest prostsza niż zwykła mechaniczna.....latałem swojego czasu grizzlym 660 i nie zaauważyłem żeby kiedykolwiek brakowało mocy tylko spalanie mnie przerażało :D plusem CVT z quadów i skuterów jest fakt że jak wrzucisz ,,jazdę'' to pojazd stoi dopóki nie dodasz gazu(w skuterach cały czas jest tryb jazda :D ), w tico i meśku z lat 80 w automacie jak wrzucisz D to pojazd się toczy powoli i trzeba trzymać hamulec żeby stał....
  13. najgorsze co możesz zrobić to zgasić natychmiast przegrzany silnik.......nie ma obiegu cieczy więc gorąca ciecz stoi w plaszczu wodnym cylindra zatrzymując odprowadzanie ciepła z tłoka, nie ma ruchu oleju który też odbiera ciepło (nawet w cieczaku), nie ma obiegu powietrza przez chłodnicę (chyba że ma wentylator )........tłok też stoi w miejscu i z jednej strony pierścienie mają rozgrzaną wodę i nicasil a z drugiej gorący tłok, olej nie odbiera ciepła, tłok potrafi się przykleić albo spuchnąć , nicasil też często się uszkodzi w miejscu styku... jeżeli w chłodnicy jest woda to najlepsza opcja to spokojnie się przejechać , najszybciej wystygnie ja jak mi crm wywaliła wodę to robiłem krótką przejażdzkę 40-50km/h na niskich obrotach i wskaźnik temperatury opadał w oczach a jakbym ją postawił to stygła by wieki :D jedynym odstępstwem od tej zasady jest kiedy w chłodnicy nie ma już w ogóle wody wtedy bezwzględnie gasić... na upartego gościu mógł zjechać w dół i tam spokojnie się przejechać zamiast na siłę piłować go pod górę ale kojarzę tą żwirownie i tam w dole jest taki piach że nie dałoby rady spokojnie sie przejechać.... jeden który rozumie a nie na siłę szuka teori spiskowych i odreagowywuje zimową frustrację :D nie znam gościa z filmiku ale też mi sie wydaje że on tam pałował pół dnia i było gorąco po 54321 podjeździe piłowanym na 1 biegu chyba ma prawo się zagotować ?? sx520 jest cholernie mocny ale ma tylko 4 bardzo długie biegi w tym 1 długa jak w sporcie do tego dół sporo słabszy od exc i w zasadzie podjazdy bez możliwości rozpędu się piłuje na 1....
  14. ten sam :D o np http://www.youtube.com/watch?v=fLq9WlYFH-o&list=UUA5e4aI9i7YtKdlwq5bhobA&index=10&feature=plcp i to jest z Łodzi :D w sumie w nowosolnej jest taki piach że nie wiem co by się nie zagotowało, z drugiej strony w pałczewie też jest taka piaskownica i mój drz ją rewelacyjnie znosił mimo że było ciepło -przynajmniej wody nigdy nie wyrzucił....
  15. troche przesadzacie :D uruchomi chłopak się przejedzie się przekona.... dyfuzor do cr 500 powinieneś dostać poszukaj po zagranicznych forach to nie jest jakiś strasznie egzotyczny motocykl, w USA z alu frame był klepany przez jakąś firmę tuningową chyba do 2008 a normalna seryjna produkcja chyba do 2000, u nas w Polsce też sie rozejrzyj teraz nie ma ruchu bo w zasadzie nie ma sezonu i allegro świeci pustkami ale na wiosnę może się coś pojawi.... teoretycznie odpowiedni fachman i też da się dorobić, grunt to zrobić replikę oryginalnego a tu potrzebne wymiary i to dokładne wymiary z kątami gięcia ale jak poszperasz to może ktoś robił..... jakąkolwiek własną radosną twórczością ja skastrujesz, no i w zasadzie wydech od żadnego innego nie podejdzie (od biedy od katów 360/380 ale to są egzotyczne moto i raczej nigdzie nie dostaniesz...) a co do latania fajne moto :D na dłuższą metę męczy ta kosmiczna moc i wstawanie na koło na każdym biegu, no i spalanie bak 10l starcza na niewiele i fabryczny kranik nie ma rezerwy tym teoretycznie można jeździć bardzo wolno bo z dołu zbiera się jak 600 4T, w praktyce wymaga to chirurgicznego operowania gazem bo reaguje bardzo nerwowo (żaden 4T nie ma tak agresywnej reakcji na gaz żaden :D ) no i strasznie ,,dusi się'' nagarem -w cr500 to nawet zdarza się jak jest zimna i ktoś zamulasto jeździ że się zaleje i zgaśnie i potem bardzo ciężko ja odpalić..... waży raptem 110kg na sucho (na moje-bardzo lekka) jest trochę długawa, ma zarąbisty zawias do skoków (w końcu to pełnokrwista crossówka ) z pełną regulacją.... jak kupiłeś za grosze i masz trochę wolnej kasy to rób :D choćby po to żeby sie przekonać jak jeździ
  16. enduraki mają parę KM mniej i inną charakterystykę oddawania mocy i to sporo poprawia bilans cieplny...w porównaniu yzf/wrf yzf kręci ,,wyżej''....exc 520 nie ma problemów z tempratura, a sx520 bardzo łatwo ugotować w piaskownicy (a sporo ich u mnie w łódzkim lata w sumie duża moc, niska cena, lekki :D ) widzę że budżet masz pokaźny i szukasz czegoś młodego rozważ crf450x -młody motocykl, wtrysk, niewiele ich narazie ale negatywnych opini nie słyszałem, w dakarze leciały mały bak raptem 7l ale spalanie pewno niewielkie-wtrysk.....
  17. bedzie słabsza, będzie pluć niespalonym olejem, huk niesamowity , dym, brak mocy ale zapalić musi..... cr 250 bez gruchy normalnie zapala i nawet jeździ, tylko że rąbie niespalonym paliwem strasznie i w ogóle nie ma mocy-ale zapali... tak samo exc 250... u mnie był koleś z cr 480-poprzednik 500 chłodzony powietrzem, kopniak z lewej strony, i też zapaliła bez dyfuzora ale huk był poprostu nie do wytrzymania nawet na wolnych obrotach.......
  18. dziękuje wszystkim za pomoc,sory zapomniałem o tym temacie :D-zrobiłem jak jeszua napisał żeby działać szybko i teraz poczekam co i jak i będe pisał dalej..zobaczę jak się ustosunkują do mojego pisma......wysłałem im poleconym priorytetem za potwierdzeniem odbioru w poniedziałek ale ok 16 ..... byłem jak wysyłałem list i niby jest jakaś agencja ale nikogo nie było teraz już poptokach wysłałem pismo poczekam na rozwój wydarzeń... amdia dzieki za wzór -ale narazie czekam na rozwój sprawy szkoda że się pośpieszyłem bo twój wzór też by sie przydał :D narazie mam tylko : numer polisy, numer rejestracyjny i markę pojazdu (bez modelu) zobaczymy czy odeślą ksero umowy-narazie czekam za odpowiedzią ale wielkie dzięki za chęci-nie obraż się ale wolałbym nie korzystać i żeby po tym piśmie się kulturalnie mówiąc odstosunkowali i ta sprawa się skończyła :D ale gdybym jednak musiał to się odezwię w ciągu ostatniego roku trochę osób weszło w posiadanie moich danych ale patrząc na numer rejestracyjny mam jednego podejrzanego, narazie dopóki nie dostanę odpowiedzi nic nie robię w tej sprawie bo w takich przypadkach trzeba działać bardzo delikatnie i przemyślanie.... narazie staneło na: czekam na odpowiedź-teoretycznie według regulaminu poczty polskiej list powinen być u nich jutro, w praktyce dojdzie pewno w okolicach piątku, potem pewno będa dumać kilka dni co dalej i oni odpiszą, znowu do mnie kilka dni bedzie szedł-także prosze o nie zamykanie tematu
  19. konkretnie pier***lnąc to podstawa :biggrin: spróbuj ustawić tłok minimalnie za GMP i wtedy walnąć....... musisz bardzo mocno i szybko kopnąć to podstawa... brak wydechu ją bardzo osłabi i zwiększy spalanie ale generalnie zapalić powinna.....no i huk będzie kosmiczny :biggrin: możesz spróbować na popych z wyższego biegu np z 2 czy 3 (w sensie na holu za autem) ale odradzam bo jak zapali i jej nie opanujesz to zabijesz się :D ten motocykl to odpowiednik R1 albo hayabusy w offroadzie-cholernie mocny jadowity i do tego dosyć elastyczny (dostaje ,,strzała'' już przy bardzo niskich obrotach) więc radzę naprawdę ostrożnie jak już odpalisz....
  20. jjank masz jakiś ekstremalny patriotyzm lokalny :biggrin: myślisz że tylko koło nałęczowa są trudne technicznie lasy ?? nawet u mnie są i to pod dostatkiem....... exc 300-tak do trudnego technicznie lasu. nie dla: plaży, długich prostych, topienia w błocie, wydm, pustyń-wykończy ciebie spalaniem będziesz latał z bańką na plecach szybko zużyjesz silnik itp także musisz sam podjąc decyzję....
  21. jak gaźnikowiec bez katalizatora to lej śmiało :D
  22. więc po co wyżej zaglądać? jak enduromaster napisał sadza..... co jakiś czas długa sucha prosta o zerowym ruchu, 2 bieg i ciągniesz z gazem w podłodze aż do czerwonego pola, myślę że więcej jak 80 na tej 2 nie poleci ale zadbaj żeby warunki były odpowiednie do prędkości :D oczywiście na rozgrzanym silniku a potem prawidłowo go wystudź-kawałek jazdy spokojnie, i niech trochę pochodzi na wolnych obrotach i dopiero zgaś.... mi ostatnio mój spalił 7,7/100 nie powiem miałem myśli samobójcze i ataki depresji(a benzyna 5,55 u mnie) z drugiej strony-jest zima, mrozy, trasy non stop po 2km prawie (ssanie nawet się nie wyłacza, często zdarza się że nawet nawiew ciepły nie dmucha a już jestem u celu i gaszę :D )pozatym były 2 wypady na dyskotekę, gdzie na jednym kumpel prowadził i stwierdził że mam źle wyregulowany gaźnik bo z 4 osobami wiecej jak 130 nie chciało iść :blink: troche poszalałem więc spaliło licze że następnym razem znowu zejdzie poniżej 6, chyba że znowu będe pałował :cool: ono tak fajnie ciągnie na wysokich obrotach że aż żal zmieniać bieg przy 2500 :biggrin:
  23. zobacz jeszcze wydech -masa pojazdów offroadowych z USA ma taki wynalazek zwany łapacz iskier (spark arrestor) i to niby trzeba wyciągać i czyścić ale nigdy nawet nie widziałem tego na oczy musisz popatrzeć po manualach...
  24. odpal moto na wolnych obrotach i odkręc wlew chłodnicy (tylko na zimnym moto :D ) i zobacz co się dzieje-jak nie ma żadnego ruchu płynu to znaczy że pompa nie pompuje.... wiatraczek podpinasz minusem do aku a na plusie dajesz wyłacznik i potem do aku...... ja miałem zwykły komputerowy przywiązany grubym drutem miedzianym za chłodnicą (,,wysysał'' powietrze z chłodnicy) i sprawdziło się motorek był myty myjką ciśnieniową i latał w błocie i przez 0.5 roku wiatraczek żył a kosztuje zawrotne 6 zł nowy (wiatraczek do zasilacza od kompa )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...