Skocz do zawartości

marrio

Forumowicze
  • Postów

    706
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez marrio

  1. Pie*****cie Koledzy aż żal czytać. Przecież to bazar a nie wielki ekskluzywny salon motocyklowy. Wystawcy to najczęściej mikro firmy, które z trudem wiążą koniec z końcem bo rynek jest płytki. I jak to na bazarze można wyszukać coś atrakcyjnego ale większość oferty to chłam bo taka jest natura bazaru-czyli targowiska.
  2. Ja swojej "laluni" założyłem dużą szybę mocowaną do lag i przestało mnie "zrywać" z motoru przy 160 km/h. Jednak w wyniku turbulencji całkiem przyzwoity kask trzeszczy w czasie szybkiej jazdy jak by miał pęknąć ale "dynia" nie lata. Przy moim wzroście 192 cm żeby było całkiem miodzio to musiałbym mieć szybę jak drzwi do szafy. :icon_mrgreen:
  3. A mnie jak polatam to właśnie przestaje boleć cokolwiek a zaczyna dupa (jak jeżdżę ponad 5 h) :icon_razz: A tak normalnie to zawsze mnie coś boli: a to przesadzę z ćwiczeniami, a to nadwrażliwość zębów da znać o sobie itp.itd. A jak :crossy: to wszystko mija.
  4. Jak popróbujesz jazdy dalej niż wkoło komina i szybciej niz 120 km/h. To zmienisz zdanie, szyba i sakwy niezbędne. Nie mówię o frędzlach i chromowanych płaskorzeźbach :biggrin: Oczywiście gratki i dużo zadowolenia z jazdy. :crossy: :clap:
  5. A dla mnie motocykl to jest fanaberia, przedmiot, który daje mi mnóstwo przyjemności i satysfakcji. Do codziennej jazdy to mam samochód. Więc odkręcam i odkręcał będę ale tak żeby poziom ryzyka nie obniżał poziomu przyjemności. :crossy:
  6. Wybór towaru zwykle jest duży, a ceny jak wszędzie ale można a nawet trzeba ponegocjować. Moim zdaniem warto przyjechać
  7. Raczej ZOMO :biggrin: jadnak musiał spełniać jeden warunek: być silny i bezrefleksyjny.
  8. Kolego Nezka powinieneś wiedzieć, że WSK 175 można było bez napinania się spie**olić smutnym panom w Nysie (Nyssanie) albo UAZie a jak ktoś miał E-MZET 250 to i w Fiacie 125 nie mieli polotu. Ale żadko kto spie**alał bo i tak wszyscy wiedzieli kto ma jaki motocykl w dzielnicy. A panowie bardzo nie lubili jak sie ich robiło w wała i mogli Ci przy następnej okazji spuścić wpierdol. Tak więc prawie wszyscy grzecznie się zatrzymywali i prowadzili miłe konwersacje i/lub negocjacje. Albo wtedy nie było Cię na świecie (choć wiek jaki masz wpisany w profilu na to nie wskazuje), albo motocykle widziałeś tylko na wystawie w GSie. :bigrazz: Dziś policja jest miękka, niezdecydowana a dobór kadr ma często charakter selekcji negatywnej. W związku z tym nie cieszy się szacunkiem ani nie budzi respektu. Stąd gówniarzom się we łbach przewraca.
  9. Bo zapie**alać trzeba umieć, wiedzieć gdzie i liczyć się z ryzykiem zarówno wyjebki jak i mandatu. Obie te rzeczy wynikają z niedoszacowania ryzyka i błędnej oceny sytuacji. A propos histori. na poczatku lat 70-tych wylotowa trasa z P-nia na Berlin miała po jednym pasie ruchu w każdym kierunku i nawierzchnię z granitowej kostki. Mój ojciec budował wtedy dom pod Poznaniem i często jeździłem z nim na budowę Junakiem. Sadzał mnie przed sobą, ja chwytałem się malutkimi rączkami bagażnika na zbiorniku i zapierdalaliśmy cały czas środkiem wyprzedzając wszystko na drodze :crossy: Myślę ,że mogliśmy latać nawet z 80 km/h :biggrin: :clap:
  10. Po trzech minutach miałem dość. Koleżka " gibie się jak pie**olony rezus" na tym motongu. Macha kolanami i i wierci dupą jakby go siodło paliło. Nasłuchał się o schodzeniu na kolano i Go to przerosło.
  11. Poczekam na opinie. Okładka sugeruje, że to pozycja dla zwolenników "schodzenia na kolano" i jazdy wyczynowej. Proszę o potwierdzenie lub dementi.
  12. Zapie**ala niesamowicie: VTX 1800 wymięka, Buell 1200 także o Yamahach 1100(z całym szacunkiem) nie ma co wspominać-3,9 s do 100-tki. Hamulce, hmmmm no stopala to nie strzelisz. Ale mają także jedną ważną zaletę, ryzyko przypadkowego zablokowania przedniego koła jest dużo mniejsze. Niestety albo stety silnik V-4 w przypadku jakichkolwiek prac typu regulacja gaźników (4szt.), regulacja zaworów (16 szt.) generuje wyższe koszty. Ale jak kupisz maszynę w dobrym stanie przysporzy Ci wiele radości. Miny kolesi na roz***anych palstikach kiedy ich wyprzedzasz oraz dźwięk wkręcającego sie na obroty V4 bezcenne. :biggrin: Jednak dobry egzemplarz z rocznika około 2000 musi kosztować około 18-20 tyś. Padliny nie warto kupować bo puści cię w skarpetach. Ja jeżdżę od 2008 i maszyna nigdy mnie nie zawiodła -szkoda, że już takich nigdzie nie produkują. :buttrock: :crossy:
  13. Ja byłem w ubiegłym roku i wpisałem sobie tą imprezę jako żelazny punkt każdego roku. Mega impreza, piękne miasteczko, klimat imprezy wyjątkowy. Kto nie był niech jedzie nie będzie żałował. :crossy:
  14. Ja też wsiadam, ale dopiero popołudniu po kąpieli, śniadaniu, spacerze, obiedzie, odpoczynku i dopiero w drogę :crossy:
  15. Ale tam z busa. Chcieli zaoszczędzić na czasie i wystrzelili go z katapulty- tylko nie trafili w miejsce miękkiego lądowania :icon_razz:
  16. Ja od czasu do czasu oglądam takie masakryczne filmiki. Zawsze w domu bo w pracy sytem bezpieczeństwa blokuje mi "streaming media". Moja żona zrzędzi mi wtedy, że jestem psychol a ja je oglądam nie dla przyjemności tylko po to żeby zredukować chęć odkręcania do rozsądnego poziomu. To przykre ale jak na razie działa.
  17. Gładzior chłopie właśnie przyznałeś się publicznie do popełnienia przestępstwa, przekupstwa funkcjonariusza na służbie. :icon_eek: Najpierw myśl a potem pisz. :icon_idea:
  18. Przełącznik -cena z montażem :icon_eek: .No i przypomniałeś mi o klockach :flesje:
  19. Kto ma Merca -szczególnie starego to musi mieć kasę na jego utrzymanie. Ja w kwietniu 2009 kupiłem żonie A 160 Avantgarde w automacie. I pomimo, że autko jest w bardzo dobrym stanie wydałem już na niego do tej pory 25% ceny zakupu. Tylko zespolony przełącznik świateł kosztował prawie 1 tyś( nowy bo stary zaraz by i tak padł), do tego opony zimowe, wymiana świec, jakiegoś przewodu chłodzenia i przekładni kierowniczej(po regeneracji bo jakiś fiut wsadził nie od tego modelu). I pozamiatane. Dobrze, że silniczek, osprzęt i skrzynia chodzą bez zarzutu bo strach pomysleć co by było. :banghead:
  20. No co chcesz przecież to motoklinika-tzn.po przeszczepie :cool:
  21. Koleś ma poczucie humoru: "lekko uszkodzona". Po prostu uje**ny widelec. http://moto.allegro.pl/item896412232_honda...m_2006_rok.html[/url] Nie wiem czy link będzie działał bo w firmie mam "wymagające systemy bezpieczeństwa"
  22. marrio

    Jakie macie fury :)

    Mój służbowy Lancer 1,8 nówka jak się "układał" to na autostradzie potrafił pokazywać AVG zużycie paliwa 16,8 L /100 km. Zbiornik wystarczał do W-wy i trochę wkoło komina. Teraz po 35 tys. jest lepiej maksymalnie pokazuje 14,2 L. Ale z czterema osobami na pokładzie popyla 220 km/h licznikowe oczywiście.
  23. Ja polecam to: http://www.totalmotorcycle.com/photos/2001...VF750CMagna.htm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...