Skocz do zawartości

wachu666

Forumowicze
  • Postów

    288
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wachu666

  1. Teoretycznie to jest nielegalne, a praktycznie to jest legalne. Dziwne? W sumie praktycznie pewnie wiesz lepiej. Szanuje Cie za doswiadczenie i obycie motocyklowe, ale to nie Niemcy tylko kraj nad Wisłą! :icon_mrgreen: Kazdy moze czytac kodeks ruchu drogowego i pozniej mowic, ze jakis przepis jest swiety. Ale w Polsce przepisy swoje, a praktyka ludzka swoje. Z wlasnego doswiadczenia: kumpel kupil skuter, wyjezdzil nim 500 kilometrow i juz mogl odblokowac. Wszystko oczywiscie na karcie motorowerowej. Wiec odblokowali mu to w salonie gdzie kupil ten skuter ( ! ) a pozniej mial powazny wypadek. Zagapil sie i wjechal puszce w dupe. Ogolnie ile razy patrzylem na jego jazde to krew mnie zalewala. Bo jeszcze wczesniej scinal skrzyzowanie przy krawezniku skrecajac w lewo ( ! ) i sie przewrocil. Widzialem to w lusterku. Tylko plastiki obrypane. Potem przewrocil sie bo wjechal w bloto i mu sie obalil na bok skuterek. I po tym ostatnim najpowazniejszym wypadku oczywiscie przyjechala policja i spisala protokol itp. I czy ktos sie czepial ze mial odblokowany skuter i jezdzil na karcie motorowerowej? Nie, bo to w Polsce praktyka tak powszechna, jak sprzedaz alkoholu nieletnim. Przepisy swoje, a praktyka ludzka swoje. Zreszta, czy ktos zna kogos, kto jezdzi zablokowanym skuterem w mlodym wieku? Bo wydaje mi sie, ze 90% ludzi jezdzi na odblokowanych i to "NIELEGALNIE" :bigrazz: Dodam jeszcze, ze moja siostra dostala karte motorowerowa z pieczatka na skutery bez zadnego praktycznego ( ! ) egzaminu w wieku 13 lat. Jej dojrzalosc w tym momencie do jazdy skuterkiem nawet te 45 km/h byla znikoma, a karte wydal dziadek w naszej szkole chyba 75-letni, co uczy techniki...
  2. To juz obowiazuje!!! Nie trzeba niczego wprowadzac. Przypominam, ze w Polsce od 13. roku zycia mozna miec karte motorowerowa i w sumie praktycznie legalnie mozna odblokowac skuter, a taki odblokowany skuter ciagnie pod 80km/h i juz mamy demona predkosci. Przypominam, ze to w wieku 13 lat!!! Nie znam statystyk dotyczacych wypadkow ale sam bylem swiadkiem glupoty takich mlodszych ode mnie osob na motorowerach i moim zdaniem prawo jazdy AM (czy jakos tak) wg tych nowych przepisow jest potrzebne na motorowery.
  3. Jak wyprzedzalem TIRy na trasie Leszno-Poznań gdzie sa MEGA koleiny moja mala Hondzią CBR125 gdzie opony byly jak w rowerze, na dworze bylo 10 stopni i padal grad to dopiero bylo przezycie. Bo przezyciem jest gdy TIR jedzie sobie te 100 km/h a Ty przy sporym wietrze w pocie czola wyciskasz 110 km/h... Kazdy zapewne wie, jak to jest jak TIRy sie wyprzedzaja na autostradzie :) to mniej wiecej tak wyglada wyprzedzania 125cm3! A co do malych fiacikow! Nie zapomne jak na tej samej trasie biore sie za seicento jadace okolo 95 km/h i gdy bylem na rowni z kierowca ten przyspieszyl i tak sobie jedziemy obok siebie, ja na liczniku mam juz 120 km/h i szybciej nie moge i MUSIALEM ZWOLNIC I ZJECHAC ZA NIEGO :) bo po prostu nie bylem w stanie juz wyprzedzic :bigrazz:
  4. Ta nowa ustawa oznacza, ze po calym Twoim A1 bedziesz mogl w wieku 18 lat zrobic sobie normalne A ale nie bedziesz mogl na tym A jezdzic na motocyklach o mocy wiekszej niz 34KM. Dopiero gdy wyjezdzisz 2 lata na A, czyli w Twoim wypadku od 18. do 20. roku zycia, to wtedy uzyskasz w ramach A uprawnienia na kierowanie motocyklem o mocy wyzszej niz 34KM. Dla mnie ten zapis jest troche dziwny. Wynika z niego to, iz w wieku 24 lat bedzie mozna zrobic normalnie A i jezdzic juz bez ograniczen. Czyli nie ma jakby obowiazkowych wczesniejsych kategorii, wystarczy poczekac do 24. roku zycia i juz mozesz kupowac tysiaca. Ja bym zalecil - niezaleznie od wieku - zawsze okres przejsciowy, a ta ustawa przewiduje go tylko od 18. do 24. roku zycia... PS ciekawi mnie jeszcze jedno, skoro wszyscy beda mieli tak jak bylo tylko A i A1 to jak policjant rozpozna czy Ci co maja juz od jakiegos czasu prawo jazdy np. od dzisiaj w wieku 18 lat juz przejezdzili tyle ile trzeba zeby moc jezdzic powyzej 34KM? Bedzie patrzyl na date wydania prawa jazdy wzgledem daty wejscia ustawy?!
  5. Wszedzie pojazdy jednosladowe sa zwolnione z oplat. No bo jak wsadzic kwitek? Za szybe? Przykleic tasma? Nie wiem jak w innych miastach, ale np. w Poznaniu na tablicach z info na temat parkowania jest napisane iz motocykle sa zwolnione z oplat: http://www.zdm.poznan.pl/style/images/stre...dstrefa_a_l.gif
  6. Oto material filmowy TV Biznes o tym, jakie zmiany szykuje Unia Europejska wzgledem Polski, oraz co sami Polacy postawia na drogach. Strzezcie sie! Wzorem Francji 450 nowych fotoradarow... http://finanse.wp.pl/odtwarzacz.html?vid=9...274&advplayer=1
  7. Bez przesady. Ja jestem grzeczny, jak ktos mi zjedzie w korku to ladnie podziekuje, wpuszczam czesto puszki z podporzadkowanej, zatrzymuje sie przed pasami, mrugam puszkom dlugimi swiatlami jak policja stoi na trasie. Do tego wyprzedzam na ciaglej, przejezdzam w korku pomiedzy puszkami jak sie da, czasami nawet poboczem sie zdarzy, przekraczam dozwolona predkosc, jade po 'martwej strefie', wpycham sie na skrzyzowaniach do puszek jadacych prosto np. z pasa w lewo itp. Ale piratem drogowym nie jestem. Nigdy zreszta 120km/h nie przekroczylem, bo mam 125cm3 i sie nie da :) Ale wiem, ze 120km/h do ciaglej jazdy w zupelnosci wystarczy. Czasem przydaloby sie tylko kopa dostac przy wyprzedzaniu...
  8. Pewnie, jak to psycholog w TV powiedziala, 24 lata to okres jakiejs dojrzalosci. Ale moim zdaniem zadna dojrzalosc nie zastapi faktycznych umiejetnosci! Zmieniajmy i ulepszajmy system szkolenia, a nie podnosmy wiek. W moim przypadku jest odwrotnie, ja najpierw bede jezdzil motocyklem, a dopiero pozniej samochodem. To tez w sumie jest dziwne. Bo niby jest prawko B1 ale o pojazd w nim o wiele trudniej niz na A1 wiec jest to prawko praktycznie martwe. Moim zdaniem nalezaloby sie zastanowic rowniez nad poprzedzeniem A1 rownie latwym B1 zeby byla wieksza gama pojazdow na to PJ. Bo latwiej przeciez i bezpieczniej najpierw obyc sie z malym samochodem, a dopiero pozniej wsiadac nawet na maly motocykl.
  9. Wszystkie samochody egzaminacyjne maja kamery! W calej Polsce. Natomiast nie w calej Polsce wojewodzkie osrodki ruchu drogowego wspolpracuja z policja. Kazdy egzamin jest nagrywany, ale tylko w kilku miastach na wschodzie oprocz rejestracji jazdy egzaminowanego zwraca sie rowniez uwage na innych uczestnikow ruchu drogowego. Jest to jedynie dobra wola WORDu i policji, a nie zadna ustawa.
  10. Tez slyszalem o tym gdzies. Byla mowa ze oprocz w Suwalkach i Bialymstoku policja chce to rowniez wprowadzic w Lodzi i gdzies jeszcze ale nie pamietam tego ostatniego miasta.
  11. Jak tak przeczytalem te wszystkie posty i zastanowilem sie nad nimi to dochodze do bardzo konkretnych wnioskow. 1. Do ks-rider: oczywiscie lepiej nie miec gleby nigdy, ale gdyby nie moja mala gleba ktora sie zakonczyla bez ZADNYCH konsekwencji, to kto wie, moze jutro bym wyprzedzal na trasie przy 120km/h i bym sie zabil na drzewie? Od momentu gleby jezdze juz inaczej. Moze to glupio zabrzmi ale ta gleba byla mi potrzebna. 2. Przemyslalem sprawe i nie jest to bezsensowny bunt mlodziaka, ktory za rok chce zdawac na A - po jaka cholere nam te 24 lata?! Moj kurs wygladal mniej wiecej tak: szybkie 3 godziny na placu i od razu do miasta. Bezprawnie, bo 250cm3, gdzie mialem robic A1. Zero wskazowek, zero teorii, nawet nie umialem biegow zmieniac, ledwo 1 i 2 wrzucalem. I ciagle teksty w stylu "zdasz Filip, zdasz!". Zero zajec teoretycznych. Pozniej w polowie kursu (moja polowa to bylo po praktyce w liczbie jakichs 8 godzin) od razu wystawiony papierek, ze koniec kursu i na egzamin. Papierek wystawiony przez kolege instruktora z podpoznanskiej miejscowosci, bo on nie mial uprawnien. Do teorii uczylem sie z Internetu przez 2 dni, kujac pytania na pamiec. Ja spokojnie wyjezdzilem jakies 15 godzin w miescie i zakonczylem praktyke na kursie. Moja matka, ktora w wieku 41 lat robila kurs razem ze mna na A miala mniej szczescia. Przewrocila sie w deszczu na bialych poziomych liniach, bo instruktor jej zapomnial powiedziec, ze na biale linie sie nie wjezdza w deszczu.... Koles ma szkole jazdy na B i A robi tylko dla kasy i to nie do konca legalnie. 3. Po takim kursie pytam sie po jaka cholere te 24 lata?! Zeby wiecej ludzi jezdzilo bez prawka? Bo to, co ja mialem za kurs to wlasciwie zaden kurs i czy zdalbym to prawko czy nie, to i tak nie nabylbym wiekszych umiejetnosci dzieki temu... Moja recepta na szalonych mlodych motocyklistow to -ostre zajecia teoretyczne, pokazywanie filmow i zdjec z ofiarami wypadkow a la ride2die.com -ostra praktyka z np. przeciwskretem i obowiazkowe kursy gdzie instruktor jezdzi motorem i powaznie podchodzi do kursanta uswiadamiajac mu niebezpieczenstwo Powazniejsze podejscie do kursu i wieksza kontrola i nadzor nad instruktorami to jedyne co moze pomoc. Bo co z tego, ze wprowadzimy jakies wieloletnie ograniczenia, jak poziom szkolenia sie nie zmieni?! Egzamin zdalem za pierwszym razem. No i co z tego?! Co z tego, ze mam papierek, jak zdaje sobie sprawe, ze jezdzic nie umiem?! Co to za system szkolenia?!
  12. Hhahahaha :banghead: 125cm3 to na 5. biegu wyciskasz w pocie czola 110-120km/h! :banghead:
  13. Gdyby nie moj ojciec to w zyciu sam nie bylbym w stanie zarobic na moto. On mi kupil moto, ja musze tylko dolozyc 2 tys. swoja wlasna praca u niego w firmie. Jak czlowiek tak zapier***a jak mroweczka to sie uczy, ze o ten motorek trzeba pozniej dbac. Ja rowniez mialem wypadek. Polecialem szlifem jak koles skrecil w lewo gdy ja go wyprzedzalem. Byla podwojna ciagla... Caly kurs na prawo jazdy i wszystkie rady dawane przez mojego ojca tyle mnie nie nauczyly, co ten wypadek. Crashpady uratowaly moto i nie bylo zadnych konsekwencji. Jesli ja mialbym dzieci, to wlasnie od najmlodszych lat od razu bym pakowal na A1 i zeby sie uczyly. Wiadomo, ze w tym wieku to czlowiek glupi i odpaly ma rozne. Ja tez mialem na poczatku. Dopiero teraz po wypadku sobie uswiadomilem pare spraw i duzo do mnie dotarlo. Mam kumpla o rok starszego, co niedlugo robi A. Jego ojciec jezdzi Harleyem 1.6l a matka Harleyem 1.2l. Motoru mu nie kupia bo uwazaja ze jest na niego za mlody. Kolega wyprzedaje wiec wszystko ze swojego pokoju lacznie z pamiatkami po dziadku (jakies 200-letnie ksiazki warte kupe kasy w antykwariacie) zeby tylko bylo na prawko i na byle jaki motor. Im szybciej ktos zacznie na im mniejszej maszynie, tym wiecej sie nauczy i tym wiekszego respektu nabierze przed scigantami a la 600cm3... Po to jest to cale A1 i dobrze.
  14. Ja dzis polecialem grubiej. Najpierw z kumplem pojezdzilismy po lasach: http://www.upfoto.pl/show/2670.jpg Potem juz sam pojechalem do miasta, bo wyszlo piekne slonce i tak jezdzilem sobie bez celu w korkach. Zaczal padac snieg wiec jechalem uciekajac sobie przed nim. Z powrotem wrocilem znowu po jakichs polnych drogach i byl maly offroad :) A wieczorem pojechalem na trening i wracalem po ciemku o 19:30 i jeszcze wpadlem do kolezanki. W sumie bylem w domu o 21:00 z wynikiem 80 kilometrow przejechanych. Tak poza tym wkurza mnie juz to gadanie pogodynków i pogodynek w TV. Jakie biale swieta?! Gdzie ta zima?! Ze pruszy sniezek?! Jak dla mnie to juz jest wiosna, tylko ze zimna...
  15. Nienajgorsze te pomysly. Poki co 125cm3 mi wystarcza i do tej 20 moge poczekac na A. Wazne, ze nie bede musial czekac do 24. roku zycia! "Minister chce, by nowa ustawa zaczęła obowiązywać rok po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw." Mysle ze to jest bardzo wazny zapis. Ja moge miec najwczesniej egzamin na A 16. marca. Pojde tylko po papier do mojej szkoly i od razu byle zdac to szybciej. Nie robie tego, bo chce smigac na zabijakach typu 1000cm3 ale zeby miec spokoj z ta cala biurokratyczna procedura. Namiesza sie, oj namiesza. A jesli ten powyzszy zapis jest prawdziwy to jeszcze sporo czasu minie, jak obserwuje prace sejmu to zanim oni cos tam uchwala to mijaja dlugie miesiace...
  16. Ja dzis pojechalem na impreze do miasta. Zaparkowalem na parkingu podziemnym, przebralem sie w normalne ciuchy z kombi motocyklowego i na impreze. W klubie przy barze wypilem herbatke :biggrin: i potem jeszcze w McDonaldzie druga herbatke. I do chaty. Pelny deszcz, gibalo niemilosiernie, spacerowo przejechalem Poznań noca... mmmmm
  17. Moj egzamin w Poznaniu na A1 byl komiczny. Ja zestresowany, mam mokro w majtach, a ten na luziku wchodzi dziadek i mnie zaprasza. Powolutku wszystko robi az od niechcenia i w koncu dojezdzamy elką na miejsce egzaminu. On mowi "no chodz tu, spojrzymy, czy jakis motor jest na 125cm3 bo nawet nie wiem" Poszlismy on otworzyl garaz i mi mowi "No to odpal i niech sie pogrzeje troche" odpalilem i tak stoimy po czym on mowi "To poczekaj tak z 2 minuty i podjedz tam do mnie", poszedl na miejsce egzaminu i zapalil papierosa. Podjechalem i mowie (w sumie nie wiem dlaczego tak glupio sie sam zapytalem :crossy: ) "A nie zada mi pan jakichs pytan o silnik czy cos?" a on "Nie, po co, dalej zakladaj kask i jedz, tu jest gorka, tam masz slalom, osemke zrobisz no i jedziemy do miasta, tylko ja ci policze na osemce bo wy mlodzi zawsze madrzejsi jestescie". Zrobilem z palcem w dupie, a pozniej praktyka to juz proscizna. Egzamin zaliczony bezstresowo. Dodam, ze np. od garazu do miejsca ezgzaminu jechalem bez kasku bo on mi kazal, a z kolei moj kuzyn, ktory tez zdawal w Poznaniu zostal oblany za to, ze wsiadl na motor i odpalil silnik bez uprzedniego nalozenia kasku na glowe.
  18. Ok, moze byc nawet przedzial 125, 250, 500 lub od razu po 125 moze byc 500. Ja nie jestem z grupy tych nastolatkow, ktorzy sie podniecaja, ze tylko jak beda mieli mozliwosc A to sobie kupia fajna CBR 600 i beda smigac na kole. Ja sobie jezdze wygodnym wiaderkiem i nawet nie wiem czy to zmienie w wieku 18, raczej bede dalej tym jezdzil, bo po co mi cos wiekszego do miasta, to wystarczy. Ale jednak chcac pozyczyc od matki CBF600 na wypad za miasto raz kiedys to juz moc nie bede... :icon_question: Czyli bede nieszczesliwym dzieckiem tego systemu: od 16. do 24. roku zycia na 125cm3 :icon_question:
  19. To takie sranie w banie. Glosowales na PO? No to teraz patrz na efekty :icon_razz: Nic nie wiadomo, mamy jakies pseudo reportaze w nedznym 'Metro' i swietojebliwych przez Pochanke 'Faktach' i na tym opieramy swoją wiedze. Co bedzie to bedzie. Prawo nie dziala wstecz. Mam poki co A1 i poki mi go nie odbiora to bede smigal i mam wszystko w dupie co jest w barierach legalnosci. A pozniej jesli przepisy sie rzeczywiscie zmienia to sie bede martwil...
  20. Wlasnie o to chodzi. Nie ma czegos takiego jak ksiazka ewidencji jazd. Rozumujac twoja metoda nie mozna kogos wsadzic do kicia za to ze zabil firmowym samochodem kogos, nie mozna wsadzic prezesa firmy, tak samo nie mozna wymierzyc mandatu jesli twarz za nagrania/zapisu wideo jest nieczytelna. Nie mozna wsadzic/oskarzyc nikogo, jesli nie mamy wobec niego 100% dowodow. Czyli praktycznie motocykle sa nietykalne wobec radarow, bo twarzy nigdy nie bedzie sie w staie zidentyfikowac...
  21. Wcale tak do konca nie jest. Moj kuzyn byl ostatnio na policji w sprawie zdjecia z fotoradaru, a auto zarejestrowane na niego. On kierowal. Na zdjeciu nic nie bylo widac, wiec stwierdzil ze on nie wie kto kierowal bo to bylo dawno temu. Policja go cisnela ze w takim razie bedzie sprawa bedzie badana, ze mandat, dochodzenie itp. a on tylko przytakiwal po czym umorzono sprawe z powodu braku winowajcy. Nie jest powiedziane, ze jak nie mozna ustalic winnego to odpowiada wlasciciel.
  22. Dzis, w piatek 14.03 swietojebliwa Justyna Pochanke wyjasnila nam wszystkim: KONIEC, KONIEC SZALENSTWA NA DRODZE! Otoz prosze Panstwa, to juz nie jest bzdurny artykul z 'Metra'. W materiale wypowiadali sie takze przedstawiciele policji i ministerstwa infrastruktury. Przepisy maja wejsc w zycie od 2009 roku. Dotycza one nie tylko motocykli. Ogolnie jest wszystko bardzo niejasne. Jest tam mowa o jakims ograniczeniu w uzyciu szybkich motocykli itp. oraz to ze mozna bedzie jezdzic od 24. roku zycia. Ponadto dotyczy ono rowniez samochodow - bedzie trudniejsza teoria, bedzie sie skladac z kilku tysiecy, a nie jak dzis, z kilkuset pytan. Ponadto bedziemy zdawac praktyke w miescie, poza miastem oraz w nocy. Karta Motorowerowa bedzie musiala byc zdawana w osrodku WORD po odbyciu normalnego egzaminu, jak na prawo jazdy. W tle leca filmiki jak motocyklisci lecą na jednym kole i przy okazji osiagaja zawrotne predkosci od 80km/h do 140km/h. Ponadto jest pelno wypadkow, gdzie motocykl wpada w dupe katamaranowi w miescie oraz slodkie pierdzenie redaktora. Mi sie po prostu chce rzygac tym! Najsmieszniejsza czesc reportazu 'Faktów'. "Prawdopodobnie nowe przepisy sprawia, ze wiecej bedzie motocyklistow jezdzacych bez prawa jazdy. Policja jednak uspokaja (w tle widac jakis stary motór policyjny zatrzymujacy w drodze ściga): (wypowiada sie typowy burak z drgowki z wasem) 'Bedziemy karac, scigac i na pewno nie odpuscimy!' " Tylko ciekawe kto mu sie zatrzyma do kontroli, kiedy bedzie prowadzil poscig MZetą...
  23. LINK DO ARTYKULU Z DZISIEJSZEGO 'METRA': http://emetro.newspaperdirect.com/epaper/viewer.aspx (nalezy wybrac wydanie z 14.03)
  24. Ludzie! Kamery sa tylko w samochodach "L" EGZAMINACYJNYCH. Nie kazda elka nas nagrywa. Tylko te, ktore z tyul maja wielki napis na zoltym tle 'egzamin'. Moj post to tylko ostrzezenie zeby na te specyficzne samochody uwazac, bo ot wyprzedzimy wkurzeni wlokoca sie elke na podwojnej ciaglej i pozniej nas zlapia. A jesli chodzi o samo zlapanie to przeciez trudno udowodnic. To jest tak jak ze zdjeciami z fotoradaru - nie widac twarzy, to jak nam udowodnia kto kierowal jesli motor/auto jest na firme a szef zatrudnia okolo 10 osob i nie pamieta kto kierowal autem, a nikt z rzekomych pracownikow nie chce sie przyznac? Wtedy mandatu nie ma, a sprawa konczy sie umorzeniem. Ja nie pochwalam wyprzedzania na pasach tak jak w tamtym przypadku. Jak jedno auto sie zatrzyma to juz nikt nie ma prawa go wyprzedzac. Zreszt ja czesto puszczam pieszych na pasach, bo zanim zrobilem prawko to czesto mnie irytowalo ze zaden cham sie nie chce zatrzymac, wiec teraz wykazuje duze zrozumienie dla pieszych i im ustepuje na pasach.
  25. To ma sens, uscisle wiec: to nie chodzi o przedzial od jakiegos wieku do jakiegos. Ogolnie podalem liczbe lat. Pomiedzy 0-2 lata 125cm3, 2-4 lata 250cm3, 4-6 lat 400cm3, 6 i wyzej 600cm3 i wyzej. Lub cos w tym stylu. Ponadto oczywista jest roznica pomiedzy np. Honda CBF, a CBR tej samej pojemnosci, dlatego przypominam, ze obecnie na kat. A1 nie tylko jest ograniczona pojemnosc ale rowniez moc motocykla do 11 kW lub 15 KM. Tam ograniczenia dopuszczalnej mocy rowniez by obowiazywaly. Ja nie uwazam, ze te ograniczenia sa glupie. Uwazam natomiast ze glupie byloby to, ze az od 24. roku zycia. Ograniczyc to tak jak w Zachodniej Europie trzeba, ale nie az od tak wysokiego pulapu wiekowego. Jesli teraz wyjezdze moja dwa latka 125cm3 to jakies doswiadczenie mam i chcialbym miec prawo do zdawania nastepnego prawka na wieksza pojemnosc. Tak dlugi okres oczekiwania jest moim zdaniem debilny. Nie kupie sobie fajnej 600cm3 to kupie sobie uzywane BMW po tuningu i tez bede popieprzal 200km/h. Mowienie, ze to motory sa super niebezpieczne nie jest sensowne. Niebezpieczni to sa szalejacy kierowcy. Skoro ograniczyc trzeba motocykle, to rowniez ograniczmy samochody, tak zeby dopiero od 24. roku zycia mozna bylo jezdzic samochodem, ktory rozwija predkosc ponad 120km/h (czyli granica predkosci wiekszosci 125cm3).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...