Tazzman

Co sądzicie o aukcjach motocyklowych WOŚP? Chopper z OCC aktualnie kosztuje ponad 102.000 zł. Jest kilka moto przejażdzek, (śmieszy mnie jakiegoś człowieczka z Rybnika na H-D, który napisał że oczywiście jako jest mężczyzną, to oferta skierowana do płci pięknej....) Aukcje wośp: http://aukcje.wosp.org.pl/showcat.php?id=5557&view=gtext&order=pd&change_view=1 Ja wystawiłem swoją ofertę przejażdzki: http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=603953 _

ja tam fanem bmw nie jestem ani tymbardziej suvów, ale marzy mi się kiedyś X5 z silnikiem 3,0 biturbo 214 koni, które mżna ścipować na 300 koni.. Względnie 4,4 benzynka, ale wtedy to już chyba musiałbym robić na samo paliwo ;) Znajomy ma 4,4 280 koni w gazie (pewnie dla niektórych profanacja), ale jak to się wkręci na te 4-5 rpm, to dźwięk silnika=kisiel w majtach i wbijanie w fotel gwarantowane. Nawet z ciekawości zerknąłem na różnicę BMW w cenach w PL i RFN. Ta sama cena, u nich większy wybór (ponad 700 pojazdów) samochód sprzedawany przez ASO BWM z niższym przebiegiem i mnóstwem dodatków (np automat, solardach, navi, tv, klimatronik, skórka zadbana), a w Polsce pochodzenie nieznane, przebieg podobno oryginalny, mniej dodatków i wybór ok 100 aut na allegro. Wniosek chyba taki, że jeżeli kiedykolwiek kupwałbym BMW, to wolę pojechać 1000 km w jedną stronę i kupić u Niemca. Byleby nie we Włoszech, bo to tacy sami druciarze jak u nas :) Albo względnie wezmę Miłosza ze sobą, bo powinien mieć ksywkę MiłoszBMW ;)

masz 18 lat i dziewczyne, z ktora jestes i kolezanke z ktora chcesz jechac... Jak kolezanka chce jechac, to jest to jej problem w czym pojedzie, nie uwazasz? Ja nie raz jakies lafiryndy wozilem, to nie pozwalalem wsiadac jak miala spodniczke, bluzeczke i szpilki.. Przewaznie na glupie nie trafialem, to ubieraly jeansy, jakas kurteczke skorzana i zwykle buty.. a jak znajoma chce sie motocyklowo lansowac, to wyda 50 zl na uzywki z allegro... podejrzewam, ze do kwietnia 2012 nie bedziesz miec teg typu problemów, bo albo Twoja dziewczyna Ci nie pozwoli jechac z jakas obca baba, albo do tego czasu kolezanka znajdzie kolesia i on jej nie pozwoli... Trudneeeee sprawyyyy..... Czy na wiosne Roberto pokocha Huanitę, czy może Marita zostawi Carlosa, których okazuje się jest kochankiem Huanity i ucieknie do Pedra, a ten natomiast wyzna Huanicie Miłość i wyda się sekret, że Roberto jest gejem????? Trudneeee sprawyyyyyy......

1200 usd za kombik to naprawdę nie dużo, zwłaszcza że za dobre podstawowe modele z Dainese czy Alpiny zaczynają się od 3000. Za ok 3000 u grandysów można mieć czeski kombinezon szyty na miarę. 1200 to naprawde nie jest duzo.

zap jest super.

po drodze jak szybko to Alpinestar SuperTech R - przemakają, mają wentylację i czasem jest w nich zimno, ale super leżą na nodze i przez podwójny bucik dają poczucie mega bezpieczeństwa. Jak wolniej to Puma Mid II Testratetta - są niskie, czyli da się zejść z konia i iść do pracy, też przemakają, są całe perforowane. W terenie Alpinestars Tech 8 - dają poczucie mega bezpieczeństwa, super leżą i już nie raz uratowały mi nogę (ostatnio 2 tyg temu przy szlifie przy 70 na zmarzniętej glinie z kamieniami... Klamra się wyłamała ale noga na szczęście cała.

pytałeś o antifoga - działa bardzo dobrze..Ani razu nie zaparował i sprawował się świetnie (ani razu nie zaparował). MAm do niego również szybkę czarną i też nie paruje (zapewne dużo w tym wentylacja pomaga. Pamiętam jak kupiłem go w jakoś w wakacje i ruszyłem z nim na głowie - masakra!!!! nigdy nie przypuszczałem, że jak otworzy się wentylację, to można mieć uczucie, żę ktoś mi po głowie robi masaż wężykiem z nadmuchiwanym powietrzem ;) Uczucie jak otwiera się górną wentylację i zamyka jest niepowtarzalne. Wygoda jak pisałem wcześniej też 1 klasa. =1600 zł to naprawdę świetna cena, zwłaszcza że porównujesz to do kasków, które kosztują ponad 2000 zł. Ja mam malowanie EXCEL Wall street. AA i co ważne - fabrycznie jest taka fajna kolorowa szybka.. Bierz suomiaka i się nie zastanawiaj. i z tym się nie zgadzam. Jak ubierałem na próbę Arai AX7, to wrażenie na głowie jakbym miał jakiś stary zabytkowy kask z MZ, poza tym AX7 wydaje się na głowie dużo większy. A jak ubieram suomy, to tam jest bardzo mocno zabudowana szczęka kask bardzo głęboko siedzi i wydaje się być zgrabniejszy.

ja zrobiłem ponad 70 tys w AGV GP-TEch i byłem bardzo zadowolony z aerodynamiki i wentylacji. Kask oczywiście był głośniejszy niż XR100, ale za to o wiele bardziej comfortowy niż xspirit kumpla, który po każdej przejażdżce miał "czerwone uszy" od zakładania i ściągania. Aktualnie mam Suomy Excel i zrobiłem w nim ok 15 tys km. kask podobny jak GP-Tech, tzn zero turbulencji przy licznikowym 299, trochę lepsza wentylacja niż GP Tech, trochę głośniejszy niż GP-tech, ale za to... o wiele, wiele bardziej wygodniejszy - ubrałem garnek i już nie chciałem go ściągać - po prostu leży jak jakiś kask przeznaczony do turystyki. W offradzie również w tym roku zaufałem suomy i muszę napisać, że jakoś wykończenia oraz wygoda w tych kaskach jest 1 klasa!

jeżeli Twoi rodzice robią tak mało km rocznie, to niech biorą benzynę. Diesel z tych lat 2002-2003 będzie mieć min 200tys km przejechane, za mało przejeździcie aby zaoszczędzić na paliwie, a może się okazać, że koszty napraw będą znacznie wyższe.

przecież dokładnie to samo napisałem i dodałem tylko tyle, że przy jeździe po drodze i uderzeniu bezpośrednim w drzewo, krawężnik, znak, samochód przy 200 km/h nie ma znaczenia czy masz na sobie kask za 300 czy 3000 zł! Zawodnicy spadając na torze po prostu uderzają szlifując po asfalcie i trawie i tyle - nie wpadają na słup, krawężnik itp. ZAwodnicy też mają kaski głośne, bo mają dobrą wentylację. Aerodynamika ich kasków jest 100% lepsza niż kasków turystycznych , ale i też są mniej wygodne. Wiem, bo mam suomy excel i jest głośniejszy niż np xr1000, ale za to powyżej 200km/h mogę odwrócić głowę i nie urywa mi jej. Kaski tanie są wykonane z tańszych materiałów (przez to mniej bezpieczne), nie przechodzą tylu badań co do aerodynamiki (przez to przy np 200 wpadają w dgrania) i tyle.

uzywany kask????? TO juz lepiej chodzić w majtach po kimś niż w uzywanym kasku - może i będzie śmierdzieć, ale będzie bezpieczniej. Kasku uzywanego się nie kupuje, bo niewiadomo co przeszedł, środek jest ubity (czyli po 3-4 latach powiększa się o rozmiar), nie mówiąc o higienie. Kaski również mają datę przydatności i w większości przypadków jest to 6 lat - po tym czasie producent w razie jakiejkolwiek rozprawy sądowej związanej np z zadziałaniem kasku pokaże homologację i certyfikaty na 6 lat od momentu wyprodukowania. Ktoś napisał, ze kask za 3000 niczym się nie różni od kasku za 500 zł. Pewnie jak walnie się przy 200 na godzinę głową o drzewo to nie ma znaczenia wartość kasku, ale już wyższych prędkościach tanie kaski drgają, wpadają w dziwne zawirowania powietrza itp.. Więc jak kogoś stać na kask za 3000 to niech kupuje i chwała mu za za to. Za 500 zł kupisz przy aktualnych wyprzedażach bardzo dobre kaski z blendą np k4 z blendą, sv z blendą, jakiegoś sharka s 800 (który normalnie kosztował 1000 zł) itp itd. Wystarczy poszukać.

niestety przy tym wieku wrzucam wszystkich do jednego worka, bo sam mialem tyle lat i wiem co siedzi wtedy w glowie. Nikt mi nie wmowi, ze 30 czy 40 latek bedzie zapier.. jak 20 latek, a nawet jesli jak bedzie to bedzie bardziej przewidywalny ze wzgledu na ilosc przejechanych km. Moze to zabrzmi brutalnie, ale jestem za zmianami w nowym prawie jazdy i za tym, aby moto powyzej 75 koni bylo tylko dla osob powyzej 24 roku zycia.

gratulacje! chyba jedyny rozsądny poniżej 20`tki, który kupuje motocykl pod siebie, a nie litra "pod kolegów"

bierz arrowa. mialem go w bladym, mam w speedzie i gada rewelacyjnie. Zresztą więcej niż połowa zawodnikow w SBK jeżdzi na arrow, co chyba dużo mówi

konrad1f, zanim zaczniesz cokolwiek załatwiać, proponuję zebrać zaliczkę od "chętnych" bo od chęci do wzięcia udziału to ho ho ho.........

no i właśnie to się nazywa polski pesymizm połączony z polskim brakiem cierpliwości. Żeby cokolwiek zmienić, musi to potrwać (w polsce) latami i trzeba trochę optymizmu i cierpliwości. Tory w Polsce i darmowe autostrady są możliwe ale na te rzeczy trzeba trochę czasu i zawziętości osób z tym związanych. To nie takie proste jak wyciągnięcie od rodziców 20 zł na paliwo do NSR. A co do samych zawodów, to niestety.. dopóki PZM ma pieczę nad jedynym polskim torem (który na dodatek chce nieoficjalnie sprzedać), to dla amatorów takie zawody będą możliwe po odcięciu PZM. Nawet Grandys aktualnie swoje track days robi na słowacji i w Brnie, bo z PZM ciężko się dogadać.

ja używam: szosa od 2 lat ELF chain spray - bardzo gęsty, starczy na nawet i 700 km (przetestowane w trasie), nie brudzi felgi i TANI!!! offroad- motul off road chain - dobry, dobrze smaruje i jak przyjeżdżam po 2 mth w lesie to łańcuch ma na sobie jescze odrobinę smaru.

Tadek mając na końcie kilkukrotnego mistrza Polski i Europy w trialu w 2007 postanowił pojechać swoim prywatnym motocyklem na Erzberg Rodeo w Austrii. W Prologu (kwalifikacje) miał dobry czas.... Ale to co zrobił w Hare Scramble (główny wyścig w niedzielę), to zmiażdzyło wszystkich.. Nagle koleś z niewiadomo skąd, niewiadomo jak przyjechał ponad 7 minut przed drugim zawodnikiem i miał mistrza.. Ktm od razu zaproponował mu kontrakt... http://archive.blazusiak.com/news_pl_15_wielka_sensacja_blazusiak_w_enduro.html W piątek i sobotę przeprowadzono kwalifikacje. Ku zaskoczeniu wszystkich Błażusiak zajmował miejsca w ścisłej czołówce, zakwalifikował się w pierwszej pięćdziesiątce na 500 zawodników (czyli startował z 1. linii), którzy awansowali do finału. Efekt był natychmiatsowy: w boksie Polaka pojawili się przedstwiciele fabrycznego teamu KTM, oferując Błażusiakowi pożyczenie motocykla i mechanika do jego obsługi. Błażusiak przystał na propozycję, zyskując profesjonalne wsparcie techniczne. Red Bull Hare Scramble (zawody enduro) w Erzberg to coroczna, niezwykle prestiżowa impreza, prównywana z mistrzostwami świata. Uważa się ją za najcięższe zawody enduro na świecie, których samo ukończenie traktuje się za sukces. Na liście startowej znalazły się same sławy tego sportu, m.in. 6-krotny mistrz świata Fin Juha Salminen czy zwycięzca Rajdu Paryż-Dakar Francuz Cyril Despres. Tadeusz Błażusiak nie planował przed sezonem tego startu, pojechał w barwach własnego, prywatnego zespołu Kegel-Błażusiak Team. Polak traktował imprezę rekreacyjnie, chcąc pracowicie spędzić przerwę pomiędzy startami w zawodach trialowych. Liczył przede wszystkim na dobrą zabawę i możliwość konfrontacji ze światową czołówką enduro, która startuje w zawodach inkasując tysiące dolarów za samo pojawienie sie na liście zgłoszeń.

i własnie to nasza polska. W kraju się mówi o osiągnięciach "piłkarzy", sztangistów i innych badziewi, w których tak naprawdę nie mamy wyników a o gościu na miarę Valentina Rossiego (od 2 lat niepokonany mistrz świata, USA i 5krotny mistrz Erzberg Rodeo, do tego od 1997 mistrz Polski i europy w Trialu) nie słyszeli nawet motocykliści.

Sprzedam nowe (oryginalnie zapakowane) klocki na przód marki NISSIN. Wysokiej jakości klocki serii ST Sintered (spiekowe) przeznaczone do sportowych motocykli szosowych o wyższych pojemnościach. Przeznaczone dla miłośników agresywnej jazdy. Duża odporność na fading. Idealna charakterystyka hamowania przy zimnych lub rozgrzanych hamulcach. Seria ST w wydaniu MX -przeznaczona do motocykli Off- Road i pojazdów ATV. Doskonała siła hamowania w trudnych warunkach piasku lub błocie. Produkcja: Made in Japan Pasują do: Honda CBR 1000 RR SC59, Honda CB 600 Hornet Honda CBF 1000 Honda NT Deauville Honda VFR 800 Honda XL 1000 Varadero Suzuki Burgman 125 Nowe takie same w salonie Honda lub Suzuki kosztują 300 zł. Moja cena to 180 za komplet (na 2 tarcze) + listonosz Telefon kontaktowy 669900645

wniosek jest jeden... w czasie nocnej jazdy motocyklem czochranie jeża niewskazane!

oryginał 564 zł? chyba amerykański sprowadzany przez indyjskie linie lotnicze i z autografem pastrany!!!! standardowa cena to ok 300 zł - ostatnio kupowałem.

a po co ci niebieska czacha do 954 jak masz sv650?czepianie sie dla czepiania jest w modzie, ale w wieku przedszkolnym, wzglednie w szkole specjalnej. co do autora tematu, to skoro masz mozliwosci i dobrze Ci idzie na NSR, to bierz sie za jakas 600tke typowo torową, czyli 600rr (600f4 troche przy 600rr jest ociezala), zx6r, r6, zakladaj owiewki torowe i jazda. Nie siadaj na litra za szybko, bo jest duzo ciezszy w prowadzeniu i o wiele za mocny... Zobacz zreszta na: pejser ma czas lepszy na 600rr od dziawera na bmw1000rr od 10 sekund. dlaczego w zawodach np motogp nikt nie przesiada sie z 125 na klase krolewska itp itd. Bierz 600!

nie ma co ukrywać.. w chińskich skuterach podzespoły mechaniczne są zrobione z gównolitu, a wszystko sklejone jest ciastoliną...

to impreza w stylu... babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy????? zeby lepiej widziec stroboskopy w ciemnosciach.. babciu, dlaczego masz takie wielkie zęby???? zeby lepiej przeżuwać gumę od 6 godzin. eh.. dzisiejsza młodzież... z tego typu impprez polecam Global Gathering.. w tym roku jest w Gdańsku poczatkiem lipca, a nie jak co roku początkiem czerwca w Poznaniu