dwapro

Nie pisałem o przepisowych "musi" z paragrafu nr - tylko o zdroworozsądkowym "musi", żeby potem nie musieć zbierać się z asfaltu :bigrazz:

Przykra przygoda, ale wielu jest takich, którzy niby nic nie widzą. Dobrze, że świadkowie są tacy, którzy chcą zeznawać to sprawa o wiele łatwiejsza będzie. Powodzenia i nie odpuszczaj sprawcy.

Ja radziłbym ci sprzedać moto szefowi - niech on się martwi naprawą, a twoim problemem będzie poszukiwanie nowego sprzętu. Z formalnościami AC dużo zabawy, więc chyba nie warto.

Może jechać, ale MUSI zachować szczególną ostrożność - z resztą, każdy chyba, kto jeździ "między" wie o tym. Inna sprawą są koleiny, które potrafią czasem narobić równie wiele zamieszania, co puszka nagle zmieniająca pas.

Szkoda chłopaka - 1200 to moto, które może zrobić krzywdę - i w tym miejscu się to sprawdziło. Współczuję rodzinie [*]

Chłopaku myślałem, że kierowca tego moto nie skończył tak dobrze, jak to opisałeś. Zdjęcia z tego wypadku były chyba na wp, ale bez stanu kierowcy. Dostałeś drugą szansę :)

Zimna krew w tym wieku to cecha godna pochwały. Sam kiedyś pomagałem dziewczynie na skuterze, której ktoś nie zauważył przy cofaniu. Wydaje się to proste, ale ogranąć sytuację na miejscu nie jest łatwo. Szacun dla młodych ratowników.

Doznałem lekkiego szoku czytając tę opowieść - nie chciałbym zobaczyć swojego moto ciągniętego pod autem... Współczuję szczerze. Co do gościa i powodów, które nim kierowały - to raczej komentarz zbędny - walcz o swoje.

Kolega miał pecha - a w tym pechu tyle szczęścia, że nie jechał szybko, bo temat mógłby mieć smutniejsze zakończenie... Szybkiego powrotu zdrowia życzę.

Ogara dla chłopaka na początek i niech się uczy w miejscach, w których sobie ani innym nie zrobi krzywdy. Nie ma co go zniechęcać. Niech poczuje wiatr we włosach :icon_mrgreen: a na prawdziwe moto przyjdzie czas :crossy: Ale z tym kaskiem http://www.moto.allegro.pl/item714266427_kask.html - to daj spokój - to raczej do działu humor albo podejrzane...

Jakiś pakt z kimś musi być :) bo czasem niewiarygondne jest to, co Rossi robi na torze - jakby motocykl miał czymś przyklejony do toru. :crossy:

niezłe to zdjęcie z żandarmem i policjantem :) rozbawiłem się ich postawą, ale jak wnioskuję byli po służbie :icon_mrgreen:

jak dojeżdżam do świateł też hamuje sobie butami po asfalcie - nic to nie daje ale też w niczym nie przeszkadza - oprócz zużycia podeszwy :)

chiałbym kiedyś tak jeździć ale to kiedyś jeszcze długo nie nadejdzie, jeśli w ogóle :biggrin: :biggrin:

a może ten łysy z bmw wcale cię nie widział i nie miał zamiaru myć ci kasku, a szyby miał na prawdę brudne? skąd zaraz ta teoria spisku :) trzeba się wyluzować.

chodzi ci o to, czy w przypadku przejżdżania przez pasy - podwójną linię ciągłą - można się na niej wywrócić jak na pasach na przejściu dla pieszych??

wzruszające pożegnanie - chyba każdy z nas chciałby mieć taką ostatnią drogę. [*]

kierowcy tirów są identyczni jak kierowcy motocyklów - jedni dobrzy inni z pustą głową. nie generalizujmy, bo jeszcze kogoś niechcący obrazimy. a z techniczną stroną rozbicia lusterka w tirze... to chyba z procy :)

Spojrzenie z innego punktu widzenia niż kierowca i policjant - ciekawe, ale jesli nikt nie ginie i nie ma sensacji media nie zajmują się sprawą. A motocyklista czy szybkie auto uciekające to temat dla prasy/TV. Co do pań 30-50 to sam się trochę zdziwłem.

Czasem w każdym z nas zła strona bierze górę - z resztą nie wiem jak nie wybuchnąć po geście, jaki wykonała paniusia z auta... Myślę, że u góry nie policzą Ci tego grzechu :)

Jeździć może prawie każdy, kto na prawdę chce to robić - inna kwestia to już wybór motocykla. Jak raz się nauczysz zostanie ci na zawsze :)

te liny dają szybkie skojarzenie z gilotynką... dosyć makabryczne.

niezły felieton - wciągająca opowieść, aż chce się czytać, co będzie dalej :) nie łam się każdemu się chyba kiedyś moto przewaliło :) dobrze, że do sprawy podchodzisz z humorem - trzeba się na błędach uczyć i tyle.

[*] współczuję bliskim

http://sport.wp.pl/kat,1771,title,Jakub-De...18841&_ticrsn=5 [*] współczuję rodzinie i bliskim