Saltus

Co może być powodem tego, że przednie zawieszenie piszczy gdy uginam je na postoju ? Zaznaczam, że zimą wymieniałem simmeringi i olej w lagach, długość sprężyn też oko.

ostatnio zawieje były, może to wiatr ?

Przez te nocne harce pomyliłem tematy (http://forum.motocyklistow.pl/lancuch-napedowy-strzela-t101223.html)

Jeśli ktoś chce używać motocykla na poważnie, warto również nauczyć się jego obsługi; oczywiście łatwiej przychodzi to na sprzętach o mniej skomplikowanej konstrukcji. 1000 cm3 na start, to jak by zaczynać inicjację alkoholową od spirytusów :flesje:

Dźwięk zapinanej jedynki najbardziej intensywny jest zawsze z rana, więc przed każdym odpaleniem wrzucam jedynkę i dwa ruchy do przodu, dwa do tyłu, później luzik, rozgrzanie silnika i przy wrzucaniu jedynki brak kłujących serce odgłosów. Ktoś wyżej napisał, że stojąc na światłach można szybko wrzucić 1'kę - no niestety, nie zawsze. Czasami trzeba delikatnie ruszyć motocyklem do tyłu, i dopiero wtedy bieg wskoczy. Ja nigdy nie wrzucam na luz dojeżdżając do stojących puszek, czasem sygnalizacja wali w chu*a jak zorro w siódmym odcinku; wtedy motocykl bez zapiętego biegu między sznurem puszek nie jest wymarzonym miejscem dla naszych genów pełnych chęci przetrwania. ;)

Jak miał czas machać nad głową i mrugać długimi to resztę dopowiedz sobie sam. A co do jazdy na długich - temat jest już wałkowany z dwa tygodnie.

Sprawdź czy zębatka zdawcza się nie odkręciła czasem;

Sprawdź kolego na www.ebay.de - tam jest pełno części do XS'ek; od 360 do 1100.

syntetyczny wcale nie znaczy, że lepszy. To chyba wszystko w temacie.

kolega chciał się pochwalić jakie ma bajery i inne neony :)

elektornik na szczęście.

Oczywiste jest przecież, że montuje się to nie po to aby jeździć jak po*eb 24/h wyjąc syreną tylko okazyjnie gdzieś na paradzie bądź zlocie.

Noga prosta w kolanie, redukcja, gaz. Nauczka dająca do myślenia, jeszcze się nie trafił ktoś wzywający władzę do pomocy.

Ale idiotki kręcą tylko jaskrawe kolory na plastikach; Producenci przedstawiają szeroki wachlarz dostępnych modeli, i tylko przez ludzkie ograniczenie najczęściej sprzedawanym typem jest jednoślad sportowy - przeznaczony na tory wyścigowe, których w Polsce jest.. jeden; Głównym faktem, który wpływa na nasz wybór jest to, że sąsiad gdy zobaczy nas na nowej maszynie stwierdzi, że to "TEN" jest prawdziwym dawcą, bo motocykl szybciej przyśpiesza do setki, niż kierowca sięga do dźwigni hamulca. pijackie przemyślenia; przynajmniej prawdziwe.

DOHC miały ładne silniki ale wyglądają niesamowicie kulawo. Lampa zje*ana z CBX, podobnie nieudana reszta. A co do lag, miałem to zrobić jakiś czas temu, ale ciężko pozbawić organizm 3 dni jazdy. Myślę, że na zimę dam radę...

Może koszyk sprzęgła dzwoni na wiwat ?

A może zwykła błahostka, gaźniki podczas regulacji nie były odpowiednio wyczyszczone. Ja proponuję rozebrać gaźniki na części pierwsze i porządnie wyczyścić. Jeśli to nie to, zawsze jedna przyczyna wyeliminowana :)

http://moto.allegro.pl/item391780756_clyno_1915_unikat.html Co do pierwszego adresu, to już wyobrażam sobie jak CLYNO przedziera się z karabinem maszynowym przez zasieki wroga z zabójczą prędkością 7,5 kilometra na godzinę :)

Warto częściej sprawdzać ciśnienie w kołach. Nie należy również zapominać o terminowych przeglądach motocykla. Przynajmniej raz w miesiącu sprawdzam połączenia ważniejszych mocowań - czy nie ma luzów, zgrzytów itp. Samochody są tworzone typowo na przewóz, a motocykle wymagają niestety delikatnego wkładu własnego. W końcu to tylko nasze bezpieczeństwo, nie innych. edit. W przypadku krzywych półek, jak puścisz kierownice to powinno wyraźnie znosić na jedną ze stron. Złe wyważenie raczej nie, bo kilka gram obciążenia na feldze robi różnicę gdzieś powyżej 130km'h

Pan Adam na zupełną rację. Jeśli powodem jest któryś z w.w. czynników to serwis nigdy w życiu nie powinien zainkasować dziengów. Regulacja napewno nie przebiegła poprawnie, jeśli układ łapie gdzieś lewe powietrze, bądź nie dostaje dostatecznej ilości mieszanki. Niesamowicie wku**ia mnie fakt, że jeśli w naszym kraju masz ochotę używać jednośladu, musisz obsługiwać go sam. W innym wypadku jakiś partacz zapomni napompować koło, albo lepiej - zapomni je dokręcić. W końcu panowie w serwisach mają nieskończenie wiele ciężkiej pracy.

sam ostatnio bawiłem się w to u siebie po wymianie łożyska główki ramy i stwierdziłem, że nie da się tak by było idealnie. walka z wiatrakami

Wydaje mnie się, że policeman musiał by być kawałem chu*a, aby się do czoperowca o jakieś światła czy syreny przyczepić. Od dawna wiadomo, że stroją oni swoje choinki i z reguły nikomu to nie przeszkadza.

A moim zdaniem nic tu do rzeczy miała szybkość a najwięcej technika hamowania i zablokowanie przedniego koła.

Pozwolę sobie delikatnie odświeżyć temat, miałem wrzucić zdjęcia i proszę, oto one: http://www.bikepics.com/pictures/1336692/ http://www.bikepics.com/pictures/1336693/ http://www.bikepics.com/pictures/1336694/ http://www.bikepics.com/pictures/1336696/

dobrze, że nikt na Ciebie nie najechał z tyłu; w deszczu kulawa widoczność a i droga hamowania nieporównywalnie dłuższa. szczęście w nieszczęsciu