nizin

Mnie też zabraknie bo do rodzinki trzeba na święta pojechać. W związku z tym: Wesołych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, wspaniałych prezentów, szalonego i szampańskiego Sylwestra, a w Nowym Roku dużo zabawy, emocji, radości, wytrwałości w dążeniu do celu, energii, uśmiechu, szaleństwa, sukcesu, uniesień, przyjaźni, miłości, a także spełnienia najskrytszych marzeń.

Wcześniej to byłem centusiem krakowskim o komunistycznym myśleniu, a teraz to już student ze starego grodu........ Rocicieńczanie koncentratu filrmy Liqui Moly w sotos. 1:1 i wlanie do DT to bele co?

Coś mi się wydaje że zaraz zablokują ten temat albo część postów zniknie:? Marlew nie wiem czy teraz jest taka opcja, ale wcześniej była, że możesz znaleźć wszystkie posty danego usera. Przglądnij sobie wszystkie moje i zobaczy czy do kogoś innego zwracam sie w podobny sposób, lub czy kogoś obrażam. Facet nie może zrozumieć że jak ktoś jeździ MZ to może mieć jakieś pojęcie o mechanice, stąd na każdy mój ( i nie tylko!) post w temacie w którym On pisze reaguje złośliwie, więc raczej nie będę sie bawił w gierki słowne tylko wale od razu o co chodzi.

chyba tak zrobie' date=' wielkie dzieki za odpowiedz, poprostu na stronkach ngk wyczytalem ze daja wiekszy luk iskry i do sprawia ze silnik jest bardziej dynamiczny, i troche sie nad tym zacząłem zastanawiac[/quote'] Marketing i reklama to potęga :P W mechanice o ile dobrze pamiętam był już kiedyś taki temat i chyba staneło na tym co napisał Vlaad ale jeżeli powyższe posty nie rozwiały Twoich wątpliwości to przejrzyj archiwum.

Idaho, mam kilka książek, takich starych o mechanice po starszym, i własnie przypadkiem znalazłem tabelę z zamiennikami świec (w komunie to nie szło dostać innych niż Iskara, więc tabela zamienników to podstawa :banghead: ) i jest w tejże tabeli Isolator o wartości cieplnej 260 (oryg w MZ) i niby jego odpowiednikiem jest Iskra 100 tak że świeca raczej będzie ok aczkolwiek nie zaszkodzi sprawdzić z inną wartoscią. Z mojego doświadczenia wynika ze jak jest za wyskoi poziom paliwa w gaźniku to wolne obroty są ok, da sie ustawiać poniżej 1000rpm :P, a jak jest za niski to nie chce hulać, może na wysokich obrotach właśnie brakuje paliwa z powodu za niskiego poziomu w gaźniku i dlatego się dusi.

Możesz wyrażać się jaśniej? Chyba nie ja zacząłem napniczać na niego tylko on na mnie i to nie pierwszy raz. Skoro płyn jest w ofercie Larssona to chyba można uznać ze nadaje sie do motocykli. Idaho Piotr ma nieco inne zdanie na temat wody, pisał o tym w Pałowanie..... ja nie twierdze że ma być woda destylowana, tylko że jej trzeba dolać (tak pisze).

A ja słownik Języka Polskiego, bo przypadkiem możesz robiąc pranie możesz sobie ubrania zniszczyć. Nikt tu nie mówi o FZR750R tylko o DT. Po raz kolejny udowodniłeś że nie da się z tobą rozmawiać, jakiekolwiek odmienne od twojego zdanie jest złe i kto sie z tobą nie zgadza jest idiotą. Rozumiem że nie wierzysz również żadnej serwisówce, przecież producent mógł źle napisać, jasne...........

Człowieku jaki ty jesteś ciemny, której części słowa koncentrat nie rozumesz??? Rozumiem że ojczysty język cie może przerastać, ale żeby aż do tego stopnia 8O. Weź słownik i sprawdź.

Before the filling into the cooling system it should be washed in its purifier Kuhler-Reiniger. To divorce antifreeze with the distilled water in relationship 1:1 - in this case is ensured the most effective corrosion protection - and to flood into the cooling system. This type of antifreeze is recommended the changing of 1 time in 4 years. Is not recommended to mix up antifreeze with etilenglikolevymi antifreeze! no i chyba jasne :P

Jak pisze KONCENTRAT to chyba po to żeby rozcieńczać. Antifreeze KFS 2001 It is made on the basis of carboxylates. Because of the application of this raw material, and also improved packet of non additives, it possesses the improved shielding anticorrosive properties. It can be used in the power units, prepared from any materials, including of light-alloy. During bringing of concentration to 1:1 it can work at a temperature of ambient air to -36°C with the period of replacement of more than four years. 1:1 czyli chyba destylowanej wody trzeba dolać.....

O żelówkach: http://www.cyfronika.com.pl/zelowe_instrukcja.htm Z mojego dosyć skromnego doświadczenia wynika, że prawie wszystkie zelówki mają zamiast ołowianych wyprowadzeń po prosty końcówki na które można nasunąć wsówki, więc chyba najłatwiej po tym rozróżnić.

Co tu się qr* dzieje? Znowu włam czy co?? Coraz niżej to 4um upada, a właściwie jego niektórzy użytkownicy :banghead: Ja w ten łikend :P po wymianie uszczelniaczy zalałem olejem ATF, jak jużpisałem ze zrobie. Nie miałem okazji sprawdzić jak się zachowuje moto na asfalcie bo był lód ale przejechałęm siepo szuterki, jakieś 3km i jest na razie ok. Po pewnym doświadczeniu doszedłem do wniosku że faktycznie, najlepszy jest olej taki jak ma być a nie żadne mieszanki. Olej przekładniowy się pieni, a ATF czy do zawieszeń nie, więc tłumienie jest w drugim przypadki cały czas takie samo i o to chodzi. Spieniony olej spowoduje że zawiecha tak jakoś zmięknie (tak mi się działo po jeździe po dziurach, czyt. po szutrach). Teraz może będzie lepiej, zobaczymy po dłuższej jeździe. Pozdro.

Poniżej link do opisu amorka z tyłu. Właśnie tu piszą żeby napełniać olejem ATF, więc skoro do tyłu jest ok to do przodu tez powinien się nadawać. Zaraz po świętach będę zmieniał olej w lagach to przekażę wrażenia z jazdy po uzupełnieniu ATF-em Mobila, bo taki akurat mam. http://www.mztech.fsnet.co.uk/workshop/wrk_shock.html

Gdyby kogoś interesowało jak wyregulować ową nieszczęsną pompę oleju no i generalnie zobaczyć jak wygląda: http://www.mztech.fsnet.co.uk/workshop/wrk_pmp.html

Ja mam obecnie wlany hipol z odrobiną benzyny (żeby go rozcieńczyć) i jest ok, wiem że brzmi to conajmniej głupio ale zawiecha chodzi bez zarzutu, nie dobija i koło nie ma tendencji do fruwania :D jedyny minus to ze jak jest zimno (a po śniegu też się czasem jeździ) to zawiecha twardnie niestety. Na jakiejś stronce, nie polskiej, wyczytałem że dobry jest olej ATF, do automatycznych skrzyń biegów, ale w zasadzie lać go można jak ktoś akurat ma butelke u taty w garażu(do wspomagani kiery jest taki sam) bo cena jest taka jak Mobila do zawieszeń.

paho, skoro ładuje Ci jak należy to po co przerabiać :D wueska, jak zakładać alternator to już z przerywaczem, po co sobie roboty dokładać :mrgreen: ale problem napewno będzie z osadzeniem wirnika na czopie wału, no chyba że jest taki niesamowity zbieg okoliczności że będzie pasować, ale wątpię.

Hmm, szczerze mówiąc to wątpię czy jakiś się tam zmieści. Alternator jest dość "długi" i może zabraknąc miejsca pod deklem, poza tym musiałbyś jakos dopasować gniazdo w wirniku do czopu na wale i zgrać to dokładnie żeby zapłon był w odpowiednim miejscu :D, a wiadomo jak czuły jest silnik na kąt wyprzedzenia zapłonu no i jakoś stojan jeszcze trzeba przykręcić do karteru. Do tego dochodzi konieczność przerobienia instalacji: montaż regulatora i prostownika trójfazowego (6 diód + 3 do kontrolki ładowania) no i odpowiednie okablowanie. Wiem ze w wsk ładowanie to prawie nie istnieje, ale nie wiem czy przeróbka się opłaci.

zbyhu z całym szacunkiem ale takiej głupoty jak jazda z na pół rozwalonym łańcuchem to bym się po tobie nie spodziewał. Pomyś co by się stało jakby ten łańcuch się gdzieś koło zębatki zdawczej zwinął się w kłębek i rozpieprzył ci karter, wtedy by dopiero była jazda, sezon zakończony na amen i moto do roboty i koszty też niezłe. A odnośnie elektryki to juz na 4um było trochę na ten temat, ale chyba zacznij od naładowania aku,odpal moto i pomierz napięcie to będzie można dalej myśleć. pozdro.

Więc może ja conieco dodam od siebie, z elektrycznego punktu widzenia :) To że w instrukcji raz jest pisane prądnica a raz altarnator to chyba wynika tylko z niewiedzy tego kolesia który jąpisał, bo prądnica to jest maszyna elektryczna prądu stałego a alternator prądy przemiennego, mają całkowicie odmienną konstrukcję i właściwości elektryczne. Gazeli się nie przyglądałem, ale miałem kiedyś wsk 175 i tak się magnes kręcił wewnątrz uzwojeń i w zasadzie jest to rodzaj altarnatora, tyle że o stałym wzbudzeniu bo ma magnes trwały, a nie jak "prawdziwy" altarnator gdzie wzbudzenie jest regulowane wartością prądu płynącego przez uzwojenie wzbudzenia znajdujące się na wirniu (prąd do niego właśnie doprowadzany jest poprzez szczotki i perścienie ślizgowe). W zasadzie konstrukcja tego urządzenia jest podobna do tago z 99% japoni, tam też się magnes kręci tyle że inaczej są uzwojenia połączone (w gwiazdę) no i już jest regulator którego działanie jednak jest inne niż tego z alternatorów z regulowanym wzbudzeniem.

Suuper, teraz musisz coś przykombinować z tym pismem żeby miały to czym popić :mrgreen:

Wygląda na to, ze muszę z Wami jeździć jako przyzwoitka (MZ 150) bo przędkość grupy nie przekracza wtedy siłą rzeczy 90 i jest max safety :mrgreen: Nie wiem jak było w tym przypadku, ale ja nagłe hamowanie już przerabiałem raz jak jechaliśmy do Bielska, wtedy Polo o mały włos mi w dupsko nie wjechał a i tak skończyło sie upadkiem, tak ze Ruff chyba nie bardzo mógł przyhamować przed pałami bo to ciut niebezpieczne, zresztą nie ma co rozgrzebwać dalej tematu, zapomnieć i już, będzie najzdrowiej. Pozdro.

Próbowałem Cię namówić żebyś jednak został z nami, ale rozumiem że jak się umawiasz to jesteś na bank :buttrock: a nie ukrywam że miałem chrapkę na malutką rundkę na twoim enduraku :mrgreen: Jeszcze jedno: zbyhoo jak możesz gdzieś udostępnić ten filmik z jumpa na MZ :P to daj linka albo wyślij do muzyka to wrzuci na stronke to się wszyscy pośmiejemy jaka mnie głupota naszła :twisted:

Po pierwsze: po jaką cholerę zakładasz drugi identyczny temat?? Nie da się tam http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=18862 nic dopisać czy jak?? Po drugie: sprawdź ładowanie, przyczyną może być uszkodzony regulator, co powoduje zbyt duże ładownie. Miałem taką sytuację w 150, tyle że z elektronicznym zapłonem. Chwila jazdy i koniec, max 2tys obr, potem przerywa. Może masz ten sam problem.

Ja w sumie też nie mam daleko (Fiołkowa), i jakby była potrzeba to mogę isć coś oblookać i ew. się popytać, ale wydaje mi się fellipe sv że raczej będziezz chciał iść i osobiście z tymi ludżmi z Muzeum pogadać.W razie czego PW.

To z ebay-a widziałem, ale tu jest silnik Sachsa, a w tamtym ILO (bez pedałów).Zdjęc nie mam niestety nie mam (brak cyfrówki).