Spidi

Ja ostatnio zassałem 3 części filmu "How To Pull Wheelies"... Ściągnałem to z emula, nie jest to jakiś może rewelacyjny film i nie ma tam mega tricków ale wiosny ciągle nie widać więc jak ktoś ma ochote można sobie ściągnąć. Narazie obejrzałem tylko jedna części dwie po łepkach ale są to duże filmy(trwają około 40pare minut conajmniej a moze i więcej nawet...nie pamiętam). Przez cały czas na filmach pokazywani są angole(ci sami ciągle) na różnych sprzetach(Ducati 916, SRADy, TLR, Hornety, Fajery...i inne plus jakieś wynalazki pokroju skutery czy mini moto). Goście wariują(ostro zapylają, sypia na gumie, czasem jakies stoopie robią albo gume przypalają...) gdzie tylko sie da, w Anglii i we Francji, w miastach, na autostradach, na zakrętach, bocznych drogach... jednym słowem gdzie popadnie. NIektórre pomysły mają naprawde porypane ale tak jak mówie zobaczyć zawsze można,troche sie pośmiać a troche popatrzec na fajną jazde. Aha- większosć ujęć jest z kamer na kaskach(na szczęście jezdżą zwykle w kilku wiec troszke sie dzieje na ekranie) ale jest tez sporo ujęć z samochodów zczy z kamer stojących...

hmm a o SC28 cos było? Bo ja sobie nie przypominam ale przejrze dla wszystkiego poprzednie numery FB. W ostatnuim jest porównanie SC33, SC44, SC50 i SC57. Postaram sie popołudniu Ci to podesłać. Pozdro

kurde ja nie mam skanera... ale może cyfrówką bym Ci zrobił dobre zdjęcia? Co Ty na to? tylko musiałbys zaczekac do jutra bo pożyczyłem aparat koledze ale jutro go moge wziąśc zpowrotem...:roll:

Dobrze kombinujesz... diabeł tkwi w szczegółach i powinieneś dopracowac i dopieścić ich jak najwięcej bo podstawa jest dobra a dopero z tymi wszystkim mniejszymi lub większymi "smaczkami" całośc będzie wyjatkowa... A co przeróbką zeagrów-z godnie z planem czy jakieś zmiany? Już coś z tym walczysz czy narazie sie jeszcze przymierzasz dopiero do tego?

Podoba mi sie!! Mimo że wszystko jest w proszku to zapowiada sie ciekawie i myśle że wyjdzie naprawde nieźle...8) Na kiedy planujesz finisz?

dziur masz racje że te motorki na takich zębatkach(to właśnie miałem na myśli mówiąc o extremalnych przełożeniach) bez najmniejszego problemu stają na gume z gazu i potrafią to zrobić błyskawicznie... Jednak możesz mi wierzyć lub nie ale bezwzględnie wszyscy walą gumy ze sprzegła chyba że tak jak mówiłem robią jakiś specyficzny trick albo bardzo nieliczni stawiają z gazu przy tzw.autostradowych gumach, czyli najczęściej stojących gdzie można bardzo mocno pomóc sobie dobiciem zawieszenia a prędkości sa już dosyć duże... Byłem dwukrotnie na takich zawodach(pokazach) i miałęm okazje widzieć to wszystko(i słyszeć bo w 90% przypadków akcje ze sprzegła nawet mimo tych przełożeń słychać...fakt że jest znacznie delikatniejsza niż na normalnych ale to wynika z łatwości z jaką moto staje na gume) w akcji na żywo, gadałem z tymi kolesiami(a było tam naprawde wielu świetnie jeżdżacych kolesi w tym kilku naprawde konkretnych kozaków zaliczanych do ścisłemj czołówki amerykańskiej) i wszyscy jednogłośnie mówili: "tylko sprzegło". Dzięki tej metodzie motor staje błyskawicznie w pion(w punkt balansu) także można zrobić to niemal stojąc w miejscu albo tocząc sie żółwim tempem bez nabierania prędkości a przy gumie z gazu jednak trzeba jechać przy obrotach gdzie motorek sie nie dławi, nie krztusi tylko moze dynamicznie wejsć na obroty a po drugie w tym momencie też odrobine musi przyspieszyć bo poprostu nie ma na to siły. Zresztą wszędzie gdzie tylko pojwiają sie ich rady, wskazówki dla początkujących i bardziej zaawansowanych wszyscy twardo są przy sprzegle a głosy o stawianiu z gazu sa z reguływyśmiewane bo pojawiają sie ze strony ludzi którzy sami nie wiele potrafią. Ja tez z poczatku byłem bardzo zaskoczony ale przekonali mnie że jednak mają racje(z resztą trudno sie sprzeczać z ludźmi którzy pokazuja niesamowitą klase i umiejętności i niewątpliwie wiedza co robią lepiej niż ktokolwiek inny).

Nie, ja jeszcze nie robiłem żadnego rozeznania ale jak już coś będe wiedział dam znać. Zmiana z przodu na -1 o ile mnie pamięć nie myli odpowiada mniej więcej +4em(to chyba zależy od konkrtnego przypadku ale wszyscy mówili że w rzeczywistości to własnie coś od +3 do +5...czy +4 do +6... albo jakoś tak-nie pamiętam już dokładnie...) zębom z tyłu więc do tego jeszcze faktyczna zmiana tyłu na +2 i już masz róznice jak po dołożeniu 6 ząbków więcej- róznica nie jest podobno porażająca ale odczuwalna i łatwiej wyrwać moto na gume. Pozatym napewno musisz liczyć sie z tym że razem z łatwiejszym podnoszeniem koła przez zmiane przeożeń kontrola gazu będzie troche trudniejsza bo stanie sie on bardziej czuły i moto będzie bardziej agresywnie reagowało na ruchy prawego nadgarstka. Te naprawde duże extremalne zmiany przełożeń są głownie do ułatwienia(a w niektórych wypadkach umożliwienia nie wykonalnych na seryjnych przełożeniach albo nieznacznie zmienionych) wykonywania wolnych tricków, prawdiwie wolnych gum, cyrkili, no handerów i innych podobnych wariacji... Aha- dla ścisłości... tam absolutnie nikt nie stawia moto z gazu(no chyba że z żadka wykonuje jakiś trick tego wymagający np. unosi kołotrzymając kierownice tylko jedną ręką, albo siedząc tyłem do kierunku jazdy bo wtedy trudno sprzegło wyczuć). Więc te przełożenia nie są zmieniane tak na tak duże żeby łatwo moto szło na gume z gazu tylko żeby szło łatwiej niż seria i łatwiej robić wolne gumy. Gumy z gazu sa uważane za lamerskie i wręcz niebezpieczne bo motocykl ciągle przyspiesza, trzeba je zaczynać przy większcyh prędkościach itd... Dlatego ja w tym sezonie zamierzam wrócić do sprzegła i uczyć sie kontroli tylnego hamulca...8) Igła sorki za ten "mał" OT w Twoim temacie ale chyba szkoda robić bałagani zakładać nowe tematy.... ;)

Ja taką konfiguraje przełożeń dobrałem na podstawie rad amerykańskich stunterów(tam praktycznie wszyscy mają zmienione przełożenia z tym że większość bardzie extremalnie... powiedzmy przód jeden lub dwa ząbki mniej a tył +5 czasem nawet i sporo wiecej ale tymi motocyklami już trudno jeździ się normalnie po mieście nie mówiąc już nawet o trasie). Nikt z nich nie mówił o konieczności zmiany łańcucha przy takiej stosunkowo niewielkiej zmianie przełożeń(bo domyślam sie że to miałeś na myśli mówiąc o tym problemie?). Pokroić sie nie dam ale tak na chłopski rozum sobie to tłumaczyłem że skoro zmniejszam przednią a zwiększam tylną zębatke to dzieki temu moge właśnie pozstac przy fabrycznej długości łańcucha a gdybym ten sam efekt chciał osiągnąć tylko przez zmiane zębatki tylnej(pozostawiając przód seryjny) to musiałbym ją zwiększyć zamiast 2óch aż o conajmniej 6 zębów a wtedy faktycznie seryjny łańcuch mógłby okazać sie nie odpowiedni...:roll: Jeszcze dodatkowo próbowałem obliczyć szacunkowo jak bardzo strace na prędkości maxymalnej bo wiadomo że to jest jakiś punkt odniesienia jak zwiekszą sie obroty podczas jazdy w trasie czy predkości na poszczególnych biegach(a wszyscy tam zgodnie twierdzili że taki obliczenia sie z grubsza sprawdzają) i wyszło że przy takij konfiguracji(-1 i +2) strace jakieś 30-40km na predkości maxymalnej czyli będzie jeszcze znośnie i da sie z tym żyć(wiadomo zużycie paliwa wzrośnie ale za to stawianie na gume w pozycji nie koniecznie siedzacej na zbironiku lbo na wyzszych biegach bedzie znacznie latwiejsze).

Yogi tak przy okazji to pokazałbys jakieś foty jak tam sie prace na Twoim bandziorem posówają bo pewnie nie tylko ja jestem ciekaw jak to wszystko wygląda i jak sie zapowiada...;)

lukaszzz a skąd zębatki będziesz brał? Masz jakiegoś dobre sprawdzone źródło? Ja też chyba zmienie przełożenia u siebie (-1 przód i + 2tył... czyli chce zmienić na 15 zebów z przodu i 43 z tyłu) ale jeszcze nie orienotwałem sie gdzie u kogo i za ile...:roll:

Kaczor uwierz mi w naprawde szybkich motocyklach licznik ze wskazówką to zmora a nie radocha bo nie można sie połapac o co chodzi... Tak sobie myśle apropo montowania wyświetlaczy elektronicznych w maszynach spokojniejszych... chyba główną przyczyną jest moda(nowoczesność) i cięcie kosztów(prosta elektronika robiona masowo jet tania jak barszcz i łatwo można zaadoptowac to samodo wielu typów szosowych maszyn).

heheh... już od jakiegoś czasu nie kupuje ŚM dlatego nie wiedziałem.;) Tak więc przezyje i tym razem bez gazetki.8)

Dziś skończyłem ściągać z e-mula(chęć obejrzenia servin it up 2 i judgement day2 mnie skusiła to powalcenia z tym programem) drugą część Urban Street-bike Warriors (Black Sheep Squdron)... goraco polecam jest naprawde niezła( dla tych którzy nie załapali o czym mówie to jest to kontynuacja tego filmu który pojawił sie dawno temu w ŚM...pierwszego materiału o Stuncie). aha- na emulu będzie zatutułowana albo Urban... 2004(ja taką ściągnąłem) albo poprostu 2... z Blacksheep Squadron w tytule nie znalazłem ale wszystko pozostałe to pierwsza część. NIestey nie wiem gdzie znaleźć linka żeby sprawdzony skrócik wam podać bo juz w transferze go nie mam...:oops:

Szukaj prędziutko chłodnicy póki jeszcze zima bo czasem naprawde można w tym okresie znaleźć częsci za grosze... ja pamiętam swego czasu szukałem lampy do CBR F2 to nie dośc że była prawie nie do zdobycia to jeszcze jak znajdywałem to ceny naprawde wysokie(od 400-600zł w zależności od stanu). Nie miaęłm kasy więc doczekałem zimy a zimą za 650zł kupiłem lampe(w bdb.stanie) całą czache(3 cześci), stelaż(coprawda do małego prostowania ale bez problemu sie dało naprawić) i jeszcze jakiś podnózek... Także bądź dobrejmyśli. Jak już będziesz miał chłodnice to możesz ożywic silnik, potem szybko pożadek z zawiechą, jakaś mini streetowa owiewka acerbisa na przód i ogień!!:twisted:

No czeka Cie troszke wydatków ale najwięcej pracy... włozysz w to sporo czasu i serca to będzie git... Powodzenia przy odbudowie. Masz już jakies częsci bo na tych fotach jest obrana ze wszystkiego. Pomyśł nad zmianą malowania(chyba że nie zamierzasz maować całego moto bo masz więkzośc plastików których nie ma na fotkach w stanie który nie wymaga malowania). Jak będziesz robiłwszystko od nowa tak jak było tylko żeby odświerzyć to wpakujesz sporo kasy za która możesz zrobic znacznie bardziej odjechane malowanie(ale tak jak mówie tylk w wypadku malowania całego moto). Domyślam sie że i jakiejś polerki możem sie równiez spodziewac? :) Walcz, walcz bo wiosna powli sie zbliża(choć jej nie widac ciągle...). Ważne żeby silniczek zdrowy był i maszynka prosto śmigała... reszte można zawsze zrobić.8)

Z tym rysowaniem kresek to faktycznie nie taki głupi pomysł... może i ja sobie pozaznaczam to i owo na prędkościomierzu żeby szybciej orientowac sie z grubsza ile jade(chyba ze sie przyzwyczaje w jakich wychuyleniach wskazówki jakie prędkości mniej więcej osiągam...) bo im wyższa prędkosć tym mniej czasu na wpatrywanie sie w prędkościomierz i zastanawianie sie ile ja w końcu jade... Kiedyś na jakimś filmiku widziałem patent(tacy kolesie z USA którzy troche bawią sie ostatnio w Stunt a pozatym są ludźmi ktorzy kochają wyścigi i bardzo często i duzo ganiają po torach) mieli pozaklejane część obrotomierzy właśnie po to żeby zawsze utrzymywać silnik w zakresie optymalnych obrtów(tzn. zaklejony na głucho mieli zakres obbrotów powiedzmy poniżej 8-9 tysięcy... nie chce skłąmac bo nie pamiętam dokładnie ile).

hehe gratuluje gła i ciesze sie razem z Tobą! Sprzecik do ostrego dzidowania idealny!8) Oby spisywał sie jak najlepiej i woził Cie wszędzie beziecznie i przyjemnie. Ściągnąłeś ją gdzieś z zachodu czy od kogoś kupiłeś w Polsce?

:oops: sorki mój błąd... myślałem że kolega dał linki i przy okazji pyta o tytuły... zwracam honor.:)

Rajan te linki które podałes już były...:? Jedynie jeśli chodzi o pierwszy to pokroić sie nie dam ale na 100% Łukasz zamieszczał filmy tej ekipy ze Stockholmu i 90% tych scen które tam były już widzieliśmy(a może nawet i cały filmik tylko nie pamiętam tych 10%)...

Cyfrowe wyświetlacze(tak jak cyfrowe zegary bez linki) powstały głównie w pogoni za ciągłym obniżaniem masy i zmniejszaniem wielkości... przypomnijcie sobie zegary z predkościomierzem na linke(nawet w motorkach nie tak starych...) jakiej były wielkości i jakiej wagi... Teraz nie dość że maleńkie plasterki(naprawde na grubości chyba najwięcej straciły) to jeszcze naprawde lekkie(wiadomo dawne nie ważyły 10kg ale przy obecnej technologii zastosowanej w moto każde 10gram ma znaczenie bo 10 tu, 10 tam i 20 jeszcze gdzieś....i suma sumarum mamy maszyny które nie tak dawno osiągami i stosunkiem moc/masa przewyższały Superbiki z przed 10ciu lat. Tak samo lampy diodowe nie powstały dlatego że są ładniejsze tylko w poszukiwaniu zgubienia kolejnych gramów. A co do jakości odczytyu... zauważyłem że wielu ludzi nie przepada za cyfrowymi. Ja kiedyś też byłem zwolennikiem wskazówek ale teraz np. mam w kawce licznik wskazówkowy wyskalowany do 300, jest stosunkowo nieduży i zagęszczenie cyferek jest tak duże że naprawde alo oceniam prędkość zgrubsza albo musze sie dobrze przypatrzeć zanim odczytam ile dokładnie jade. A co do obrotomierzy to chyba nie ma strachu. Większość ludzi ciągle ceni analogowe odczyty(to samo tyczy sie zawodników) bo faktycznie odczyt w tym wypadku jest znacznie łatwijszy i bardziej intuicyjny tak więc cyfrowe wynalazki szybko nie wyprą analogowych(jesli chodzi o obrotomierze) bo jak dotąd 95% tych które pojawiały sie seryjnej produkcji to niewypały...

Łukasz CeBRy chłopaków z WB nie są takie zupełnie seryjne ale faktycznie są bliskie serii(stalowe przewody hamulcowe a zębatki w ludzkich rozmiarach ale nie sryjne np.-1 i +2, jak dobrze sie przyjrzysz to zobaczysz też że mają wyprofilowane zbiorniki...). A co do 3ciego linka z tym trickiem to ink nie działa już:) Co to za trick bo jestem bardzo ciekaw?

Gratulacje... Znam to uczucie i ciesze sie że Ty sie cieszysz. Oby Ci teraz maszynka tylko dobrze i wiernie służyła i życze udanego i bezpiecznego sezonu. A co do prowadzenia to R1 to nie jest ale jak złapiesz jak sie tym jeździ(grunt to maszynie nie przeszkadzać...) t zobaczysz że prowadzi sie dość przywoicie i dostatecznie dobrze jak na swoje preznaczenie- poprostu musisz przestać walczyć z motorem na zakrętach i zacząć intuicyjnie kłaśc moto w winkle... nie martw sie, to przyjdzie wraz ze zrobionym przebiegiem i czasem.

Wszystkim da sie podróżować... wszystko zależy od tego jak bardzo sie chce!:) Gorzej jest jak chciałbyś podróżwać z pasażerem/ką bo wtedy pojawia sie problem gdzie pchnąc bagaż i trzeba być przygotowanym na narzekania dobiegająca z za pleców ale na upartego też sie da. Na SRADzie pozycja jest już mało wygodna bo nastawiona mocno na sprt więc nie ma sie co oszukiwać- trzeba robić posotoje na rozprostowanie nóg(ręce na trasie jeszcze wytrzymujao ile jedzie sie z przywoita prędkością. Kiedyś ktoś na foerum wrzucał nawet fotki jakiegoś globtrotera co sie zapuścił na pustynie a potem gdzieś w jakiś równikowy klimat(dżunglą ze zdjęć troche zalatywało) Yamahą R1 więc wszystko jest moliwe....:D

Zgadzam sie z Agghia... ja też z racji użytkownia integralnego kasku jestem za kominiarką z jednym otworem bo jest wygodniejsza i praktyczniejsza(moze nie tak efektowna jeśli chodzi o wyglad ale w integralnym kasku spełnia swoją rolę równi dobrze z tym że będzie wygodniejsza bo łatwiej założyć i można pozostawić odkryty nos i usta a można zasłonić sobie same usta albo nos i usta...jak kto lubi).

hehe sql bo odkąd zmieniłeś wydech perwnie napawsz sie dźwiękiem, robisz przegazówki, hamujesz ostrzej silnikiem i ciągniesz mocniej po obrotach...:):D