Anarch

Kurde dla mnie dziwne że nie można wykręcić, Ja na początku miałem wykręcić ósemke...po godzinie byłem cały spocony i udawało mi się może raz na 8 razy...później się okazało że to była jakaś stara rowerowa ósemka. Gn 250 - bardzo przyjemny sprzęcik, tylko musi być w dobrym stanie, na pewno masz taką ósemke jak na egzaminie ? dla mnie to nie był żaden problem wykręcić ósemke, jest na tyle wielka że laczej nie ma problemu. Wyluzuj się i wczuj w motocykl , jak masz problem to przesuń się max do przodu.

No widać się nie rozumiemy :D Już doszedłem do tego że było zwarcie i czekam na prądnice nową. Nie ma sensu już dyskutować i tłumaczyć sobie nawzajem działanie cezetowskiej prądnicy ;)

Jeśli jest to firma 'impol' oficjalny importer jawy to polecam, co prawda nie robili mi nic z mechaniki, ale kupe czesci u nich zamawialem i pod tym wzgledem sa solidni. i raczej znaja sie na rzeczy.

Ty mi mówić nie musisz :crossy: codziennie wydzwaniam do wordu czy moje papiery już doszły , jak wyrobią prawko to za tydzien w weekend bym na zlot z kumplami pojechał a tak to nie wiem

Gdybyś był kobietą to powiedziałbym wręcz że to nie może być zbieg okoliczności :crossy: ale ty kiedy zdawałeś ? w niedziele że dzień po dniu ? bo ja w sobote. Sadek dzieki :buttrock:

No to kolejny problem, tam są 2 cewki, sprawdzałem kable one gdzieś mają zwarcie i łączą się ze soba, przez co jak podłączam + pod wzbudzenie to iskrzy (drugia cewka jest połączona szczotką z komutatorem, który drugą szczotką jest zmasowany ) jak powinno być ? pomoze ktoś?

No to tobie też gratuluje :wink: A i B ? ładnie ładnie, ale jazda w tym samym dniui dołaczyliśmy do forum Kris :)

No to złą kurtke kupiłeś :wink: ja na codzien chodze z ochraniaczami, praktycznie się ich nie czuje :)

to ja trzymam kciuki zeby ci poszło :wink: w momencie kiedy wsiadłem już na motocykl, cały stres odszedł, czułem się jak ryba w wodzie prawie nie myslalem o tym ze za mna jedzie, pelna koncentracja na jeździe..

tak wszędzie pisą, że w ramach tego co trzeba wykonać to jest, nie kazał mi ale żeby dmuchać na zimne to zrobiłem. Jak wsadzasz palucha i do góry :wink:

Też mi się zdaje że to mozliwe, oczywiście musiał to byś odpowiedny szlif :icon_exclaim:

Nieźle nieźle :D ja tak do 40 gdzieś jechałem, bo co chwile jakiś zakręt a i dużo po bruku było :D ta ktoś im się powinien za kulture do dupy dobrać. Plac wyglądał tak egzaminator wskazał na moto oschle wytlumaczyl jak objechac ósemke, to patrze biore kask zakładam, i sie pytam czy mam sprawdzic swiatla itp, a on ' jak pan chce' no to sprawdzilem wszystko wlacznie ze stopem, lancuch. sprowadzam ze stopki bocznej ( tak go ustawil koles ktory rozgrzewal) przejechalem 5 osemek troche za male obroty mial ustawione, no i wyjezdzamy na miasto :D

Dzieki wielkie :D kartery są złożone, tłoki cylindry też, pozostaje wlozyc silnik, sprzęgło, zapłon i pare innych pierdół, do odebrania prawka na pewno się uporam, robie przegląd i śmigam :D to będzie jazda :D ponad rok czekania...tyle składania, pracowania w tesco :D Prawo jazdy robiłem tylko na motocykl, na samochód nie było kasy, może po wakacjach.

Taki szczęśliwy dawno nie byłem :icon_twisted: Po 8 zaliczyłem teorie - zero błędów i koło 9 praktyka również bezbłędnie, egzaminator to kawał niezłego chamiska był, myślałem że mnie bedzie chciał na czymś capnąć, ale nie miał na czym ;) Odebrałem wracając wał z nowymi korbami od zakładu motocyklowego składam Cezete przegląd dostaje prawko i śmigaaaaaam :)

hmm ciuchy są z zewnątrz zabezpieczone teflonem żeby się właśnie mniej brudziły, kurtka przez przypadek przy suszeniu została pobrudzona margaryną ( mój brat żre jak świnia ) wystarczyla wilgotna szmatka i nie ma żadnych śladów. no fakt brudzi się, ale jakoś strasznie to nie jest widoczne, ja swoją mam gdzieś pół roku i teraz dopiero prałem :icon_mrgreen:

J.w. Polecam metro, full ochraniacze, wzmocnienia i pełen komfort, ten probiker zdaje mi sie nie ma protektorow ( bynajmniej nie widac ) do tego nie ma sciagaczy, wiec raczej nie jest to kurtka stricte na motocykl. Jakbyś miał jakieś pytania to zapraszam na gg : 1981055

Ale macie problemy, ja na kursowym GN 250 sie nauczylem dość szybko, wysoookie obroty odcinam ciut sie zmniejsza i wlaczam, i booom :icon_razz: jak narazie nic sie nie dzieje, silnik musi byc w miare dobrym stanie zeby strzelał. ale tez slyszalem historie ze z tlumika sie tulipan zrobil no i ze mozna zawory pogiąć.....ale frajda przednia :icon_razz:

Nie będe mówił kto z podkładkami jest dziwny, pare razy większość rzeczy w cezecie rozkręcałem i zawsze na oba gary mi paliła, a fakt że ma mase połączeń itp , elektryka nie jest mocną stroną. Do zabezpiczenia polecam rurki termokurczliwe. bardzo dobra metoda. A co do kontrolek - poprostu są tak zrobione że czasem nie stykają kombinowałem troche i nie bardzo da sięzrobić żeby idealnie działały. Mi cezeta odpalała na raczej słabo naładowanym akumulatorze ( jak był całkiem to fakt, nie chciała) .

Jeździłem w integralnym, teraz mam otwarty i o wiele bardziej go wole :icon_razz: Najlepszym rozwiązaniem jest taki z podnoszoną szczęką, ale to może po wakacjach. Ogólnie można też powiedzieć że na motocykle jest moda i jeżdzą w tym bo to niebezpieczne , i nie sugerować się modą tylko do samochodów ! Myśle że wielkiej różnicy nie ma między integralnym i otwartym, i trzeba mieć naprawde pecha zeby cos sobie w szczeke zrobic.

No właśnie to jest tak popieprzone, na moto nie ma ustalonych ścisłych zasad, każdy ośrodek sobie nagina przepisy.

Ble żygać mi sie chce :/ Brak słów....chyba sie za dużo monster garage ludzie naoglądali

Jak sie boisz wybijać to znajdź jakiś zakład gdzie mają prase i będa umieli to wycisnąć.

Teraz mam wielką prośbe mógłby mi ktoś narysować KTO ZDAWAŁ egzamin w którym miejscu i którą ręke/ kierunkowskaz mam wystawić/włączyć ? http://www.pro-motor.pl/osemka.gif i w którym miejscu się obejrzec ( czy reka w prawo czy w lewo) bo tłumaczenia mojego instruktora za bardzo nie jestem pewien. Podkreślam że prosze o osoby które już to zdawały.

Nie boje sie raczej, dziś znów 2 godziny jazdy u mnie w miescie, zadnych problemow :D jezdzilem z 1,5 godzinki po miescie ani jednego błędu, a nawet raz instruktorowi machnalem jak kierunku zapomnial zgasic :clap: lekko obawiam sie tego, że leszno ma starą zabudowe i są drogi popieprzone, ale mysle ze zdam. z ósemką też problemów nie ma :) ale co jeszcze musze na placu zrobic , opis tego bo rozne opinie sa :P a jak motor bedzie dobrze zestrojony, jak moj na kursie, to w gna sie poprostu wtapiam i wtedy jezdzi sie jak bajka :clap: tak jak dziś.

Cześć, pomyślałem żeby założyć ten temat, może komuś okazać się pomocny, mi byłby. Pan Henryk Mordzak Głogów tel. 603941575 Robie u niego kurs , GORĄCO POLECAM!, pełna kultura, bezproblemowo, jazdy w mieście jak i za miastem, nie ma mowy o nie wyjeżdzaniu z placu ( nie chce jezdzic na placu to mowie i smigamy na miasto, czuje ze jeszcze trzeba placyk podszlifowac to jezdzimy po placyku). Motocykl ( Suzuki Gn 250 ) mimo że z zewnątrz widać iż dużo przeżył, technicznie zachowuje się bardzo poprawnie, prowadzi się tak jak powinien, biegi też wchodzą w miare dobrze. pan którego nazwiska nie znam, tel. 605573721 z Leszna NIE POLECAM ! zapłaciłem za 2 godziny z zaznaczeniem, iż chce jezdzic cały czas po trasie egzaminacyjnej. jeździłem może z pół godziny. Totalne chamstwo, na moich oczach wybiegł z samochodu i jakąś kobiete wyzywał, określił motocykl do nauki jako 'gówno' (suzuki gn 250). Kreował stres, zupełnie nie pomagał, i nie wytłumaczył tak żeby wiedziec co poprawić. Totalne chamstwo. Co do motocykla, na początku zalał sie , i musiałem czekać ponad pół godziny aż w/w pan pojedzie po klucz do świec i zmieni świece. wsiadłem na niego nie wiedziałem gdzie wajcha biegów, dziwnie przestawione podnóżki, skok biegów dłuższy niż w ciągniku, do tego dzwignia hamulca ustawiona wyżej niż podnóżek. Motocykl na prostej drodze ( równa nawierzchnia ) dziwnie 'kiwał się' na boki, do tego nie przyspieszał płynnie, do pewnego momentu nie przyspieszal, później nagły zryw ( nawet nie chciał z rury strzelać) . Aha do tego ósemka, na której kazał jeździć była wymalowana na górce ( ! ) przez co fizycznie nie było możliwe wykręcenie ósemki bez podparcia - w Głogowie 10 czy 15 ósemek bez podparcia to żaden problem. Zapomniałem dodać, kask był jak imadło, do tego ruska słuchaweczka w uchu, niby nic a bolało ucho i łeb jak cholera. Do osób z okolicy, Suzuki Gn 250 mają wordy w Lesznie i Legnicy, Zielona Góra ma bodajże Honde Cb. w piątek jade jeszcze do Leszna na godzinke jazdy z loku, więc wtedy opisze wrażenia. Może by jakiś katalog zrobić ? Gdyby ktos wczesniej opisał tego palanta z Leszna to bym nie wydał 6 dych na darmo