Djobeł

Panowie, Jak wasze TL-e??? Wygląda na to, że temat umarł... Żyjecie? POZDR

Witam, Panowie, Czy macie jakieś fotki z dzisiejszego treningu? POZDR

Super, Wielkie dzięki za informację! Pozdr.

Witam, Jak w temacie, poszukuje dla siebie nowego kombinezonu na sporta, recz jasna - skóra. Czy potraficie wskazać jakieś dobre sklepy we Wrocławiu? Pozdrawiam, Djobeł

Witam, Myślałem, czy tego nie zrobić, zadzwonić, podpytać, może gość sprzeda samego amora (zawsze mogę mu zaproponować zamianę na oryginał hehe). 1250zł to faktycznie nie dużo za ohlinsa, ale skoro używkę można wyrwać za połowę z tego, to chyba warto powalczyć, no nie? P.S - jak tam Twoja TL-a?

Witam, Jak w temacie, poszukuję używki amoru skrętu OHLINSA do Suzuki TL1000R. Proszę o info na Priva :) Pozdr. Djobeł

A kiedy się tam wybieracie i ilu jest was chętnych Panowie? Mam taki sam dylemat. Myślę jeszcze ewentualnie o Hiszpanii, na zasadzie graty na busa, rozładunek na miejscu i zabawa. W zasadzie to też będę chciał się do kogoś podłączyć - moja ekipa trochę się sypie, ale ja w domu siedzieć nie będe :) Pozdrawiam

Offtopując ledwo - Gdzie dokładnie znajduje się ta droga? Odnośnie tematu. W przypadku tych dwóch motocykli jedno jest pewne - Honda na pewno się nie rozleci. Kiedyś któryś z mechaników stwierdził, że "Jeśli zakatujesz silnik w 900RR SC33 przed nakulaniem 100kkm to jesteś skończonym idiotą"...tego się po prostu nie da zrobić. Kupno bladego na pewno będzie dobrym wyborem, no ale decyzja należy do Ciebie. Powodzenia :crossy:

Generalnie dziwi mnie to, że ta "firma" jeszcze funkcjonuje. Jeszcze nie spotkałem się z pozytywnymi opiniami na ich temat. Już sama nazwa "MOTOKLINIKA" odstrasza... 4 lata temu kumpel kupił tam ERŁANA, rzekomo IGŁE (przynajmniej wizualnie) jak się później okazało motocykl miał spawaną ramę i był po bardzo konkretnym dzwonie. Gdy całą sprawa wyszła i kumpel chciał oddać motocykl, firmy już nie było... To jest dopiero skurwesyństwo, sprzedać komuś sprzęta który leci pod 3 paczki po takim czymś...Ja pie**ole :(

A dlaczego? Kolegę interesuję jazda w lekkim terenie. Big, Afryczka i Supertenerka to nie jest dobry pomysł na ostry offroad, ale na szutry już ok. Do tego spełnia wymóg - motocykl jest duży i jest to ogarnięcia na pierwszy poważny sprzęt. Z ceną niestety nie jest już tak pozytywnie, przynajmniej w kwestii Afryki. POZDR

Jakby nie było to, od 2000 do 2003 dokładnie taka sytuacja miała miejsce. Można sobie było wybrać litrową rzędówkę albo v-kę :) Jestem za powtórką z historii :lalag:

Dla mnie bomba :buttrock: Szkoda jednak, że koncepcja nie wyszła spod ręki inżynierów z Suzuki. Projekt został zrobiony przez gości z magazynu „Super Streetbike Magazine” i trzeba przyznać, że wygląda godnie :lalag: Zaciski Bremo i kształt wydechu trochę demaskują źródło inspiracji.. Ach…gdyby jednak nowa TL-a byłaby reaktywowana to jutro byłbym w Providencie :flesje:

Witaj, Warto, żebyś zajrzał sobie w ten temacik Klik Kolega miał podobny dylemat. Zastanawia mnie, dlaczego bierzesz pod uwagę taki rowerek jak ER5 - Ten motocykl jest zbliżony gabarytami do GS500. Jak wyżej - kolega dobrze Ci doradza, skoro można go wyrwać za planowany budżet, to rozpocznij poszukiwania :) Warto również przemyśleć kupno TRAMPKA. POWODZENIA, Pozdr.

Dla wielu takie przejazdy do normalka, zresztą jest to wciąż Europa, do tego bardziej rozwinięta więc chyba nie ma się czego bać. Jak widzisz, i na forum znajdzie się sporo osób, które w taki sposób pokonywały dystans. kumpel wracał parę razy z Lądka to Polski jadąc R1-yną i nigdy nie narzekał. Wręcz przeciwnie, traktuje to jako fajne doświadczenie. Zrobić się da wszystko, to jest kwestia tylko chęci. Pozdr

Cześć kolego, Powiem Ci tak, gdybym był bardzo biedny to pewnie też męczyłby mnie takie dylematy, ale bez przesady nie jest to znowu aż tak kosmiczna kasa. Motocykle to przede wszystkim dobra zabawa, więc jeśli masz sprzęta, który ma duży potencjał to pewne rzeczy dzieją się po prostu same. (Przynajmniej ja nie mogę się powstrzymać) Mówiąc za siebie…nie ma nic piękniejszego niż wyjście z winkla na gumie po konkretnym szorowaniu kolanem asfaltu.

Dlaczego rzeźnia? Jest tam zastosowany po prostu amor akcesoryjny, w dodatku dobrej firmy - WP. Jeśli trochę znasz historię TLS, to na pewno wiesz, że seryjny amor to był jeden ze słabszych punktów tej maszyny. Poza tym zawsze możesz przedzwonić do gościa i zweryfikować co ma do powiedzenia w tej sprawie.

Eee, dlaczego? Jeśli się dynamicznie nie odkręci na 1 to sprzęt Cię nie nakryję także odcinka to nie problem To mnie zaskoczyłeś :icon_eek: TL wchodzi na gume "samo".

Zdjęcia super. Jak widać na tym zdjęciu: klik Sportem można pojechać daleko i niezależnie od wieku :) POZDR

Chyba nie zbyt wnikliwie przeglądałeś odświeżony temat. Tutaj znajdziesz praktycznie wszystkie informacje. GSXF jest z założenia motocyklem oszczędnym, myślę że spalanie na poziome 5-5,5 litra jest zupełnie normalne i średnie w tych modelach. Jeśli nie będziesz latał z prędkościami zbliżonymi do max i nie będziesz kręcić pod czerwone to nie będziesz płakał przy tankowaniu. Pozdr

Gratulację! Masz wymarzony motocykl :lalag: Imbryk to dobra decyzja. Powodzenia i miłego śmigania :crossy:

Kur...de! Musiałbym sprawę zweryfikować z drugą TL-ą. Co do luzów - u mnie nic nie wali w nakrętkę sztyczy. Akurat to jest ok.

Znalazłem tak na szybko LSL: http://sklep.scigacz.pl/amortyzator-skretu...=983_71_290_296 W następnym sezonie chciałbym polatać po torze, dlatego muszę zmienić amor. Co do serii - najbardziej wychodzi jtandeta kiedy motocykl stoi w miejscu - bez problemu mogę skręcać kierą na lewo i prawo. Kumpel miał ohlinsa w ERŁANIE - jak go skręcił na połowę, to trzeba było szarpać żeby sprzęt skręcał. To jest klasa :lalag: Hmm...a brałeś się za regulację przodu? Jeśli nie latasz często po torze to może warto wyregulować twardość, bo płaskich dróg to my się za szybko nie doczekamy :(

Teraz już kojarzę ten amorek, widziałem go już wcześniej i zastanawiałem się nad kupnem. Chyba po proszę PGSXR-a z forum o oblukanie. Skoro jest z Bydgoszczy to pewnie nie będzie problemu :) Niestety nie czuję się jeszcze na siłach żeby miarodajnie ocenić zawiechę w TL-ce, ale wszystko przyjdzie z kilometrami. Z tyłu mam ohlinsa, dlatego ciężko jest mi się odnieść do serii. Za regulację z przodu też jeszcze się nie brałem, ale nie mam powodu do narzekań, trzeba przyznać, że cała zawiecha na up side down jest bardzo solidna i sztywna. Natomiast jeśli chodzi o amor skrętu - jest to pierwsza rzecz do wy*bania w TLce, przy porządnym odkręcaniu czy winklowaniu kiera zaczyna świrować, trochę mnie to niepokoi, dlatego nie będę ryzykować i już wziąłem się za szukanie akcesoryjnego amora. Nie są to aż tak kosmiczne pieniądze, a może nie raz uratuję mi dupę ;) Jeśli podany przez Ciebie amor nie będzie pasował to chyba skuszę się na to:klik 1250zł za ohlinsa to naprawdę nie dużo. Myślałem także na hyper pro, ale jest to różnica 300 zł więc wole dołożyć. Pewnie też masz podobne odczucia względem seryjnego amora skrętu... P.S - Podjechać mogę bez problemu, pytanie tylko gdzie jest Wielka Wieś hehe

Hehe, no no cóż za propozycja, jesteś wyzwolonym gościem :) Tak na poważnie - możesz podesłać linka do tego amorka? Przy przyspieszaniu zdarzyło mi się wielokrotnie, że poczułem luz na kierze a za chwile już zatrzepotała. W przypadku gumowania całe szczęście jeszcze nie było problemów:) P.S - Jeśli za bardzo offtopujemy bo to nie temat o TL, to niech moderator przeniesie ten temat.

Chodzi mi o amortyzator skrętu, w tym przypadku raczej pseudo amortyzator. Podpytuję z ciekawości, czy przy naprawdę dużych prędkościach motocykl nie ma tendencji do shimmy... Ja na razie rozbujałem się do 265km/h ale wolałbym nie przeginać dopóki nie pojawi się tam jakiś aftermarketowy amor. POZDR