No, ja się o tym dowiedziałem niestety po 2 tygodniach czekania jak zadzwoniłem do wydziału komunikacyjnego (mieszkam i zdawałem w Warszawie, więc nikt mi nie powiedział że trzeba zapłacić wcześniej). Na szczęście zapłacic może ktokolwiek, więc brat pojechał, wpłacił, a 4 dni później prawko było do odbioru. Muszę powiedzieć, że strasznie byłem zaskoczony tak ekspresowym tempem ;-))