-
Postów
163 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Cielak
-
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
Cielak odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
dobre! Co do szkolenia, to uważam, że powinni wprowadzić do programu szkolenia na Kat. B specjalny temat pod tytułem: motocyklista na drodze, i powinni uczyć tolerancji itp... no i troszkę przepisów typu dlaczego motocyklista może przejeżdżać między samochodami stojącymi w korku. Żyło by się lepiej. Wszystkim... :) -
Witam, no niektórzy już po fruwali co nieco w tem roku :) Wczoraj miałem się wybrać z Waldkiem (Takie BARDZO kolorowe, wręcz choinkowe czerwone cudo czyli Honda GW) ale raz że wiało okropnie a dwa z dzieciakami musiałem siedzieć :( Na motobajzel się wybieramy chyba większą ekipą. Tylko nie wiem kiedy to, chyba we w ten weekend?
-
Rozpoczęcie i zakończenie sezonu w jednym
Cielak odpowiedział(a) na GRASS temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
juriuszi nic a nic się nie pomyliłem i napisałem dokładnie to co myślę. Oczywiście możesz mieć swoje zdanie i szanuję to, jednak tak jak napisałem dla mnie każdy kto po wypiciu nawet jednego piwa, wsiada do lub na pojazd mechaniczny i nim jedzie, świadomie zgadza się na to, że może kogoś zabić i NIE MA NA TO WPŁYWU. Po alkoholu Twoje umiejętności, doświadczenie oraz świadomość stają się bez znaczenia, ruchy spowolnione itd. I badania naukowe są tu jednoznaczne. Testy mówią swoje i nie ma w tym temacie dyskusji. Tak samo jak Ty włączasz się w akcję "kierowco patrz w lusterka" tak samo są ludzie którzy rozdają ulotki "piłeś - nie jedź!" i czymś to jest podyktowane. Może statystyką? To tak samo jak by ktoś powiedział: oj przestań, jak Cię raz nie zauważę i ci lekko drogę zajadę to przecież nic ci się nie stanie... Ominiesz i tyle... Czy wyraziłem się za ostro? Może... Jednak gadanie typu: oj tam o co ta draka, przecież chłopaczyna był jedynie na kacu - uważam za głupie. Tym bardziej że na kacu to jeszcze gorzej niż po jednym piwku, podobno... Pozdrawiam. Serdecznie :) -
No to ja na moto bajzel się wybiorę. Co prawda nie wiem gdzie będzie, ale pewno zaraz ktoś mi powie :) Może faktycznie jakoś się ustawimy? Dla ludu jadącego z Legionowa i okolic oraz Tarchomina proponuję wstępnie BP z McD przy Modlińskiej. Co wy na to? No i jaka godzina? Pozdrawiam
-
Rozpoczęcie i zakończenie sezonu w jednym
Cielak odpowiedział(a) na GRASS temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jezu jak ja nie lubię takiego p....enia... Ktoś tu napisał, że nic się nie stało bo przecież każdemu się zdarzyło jechać na kacu itd. itd. Powiem tak: Zastanów się trochę (chociaż mam ochotę napisać coś bardziej niecenzuralnego) Każdy kto wsiada na motocykl będąc pod wpływem alkoholu to dla mnie najnormalniejszy morderca i nic więcej. Jak bym widział, że mój kolega wsiada na motocykl albo do samochodu po gorzale to osobiście zadzwonił bym na psy żeby go zgarneli. Oczywiście gdyby mimo nalegań nie odpuścił. I to dla JEGO dobra. Nie rozumiem jak można tego nie rozumieć. -
Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )
Cielak odpowiedział(a) na Conan123 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
ja mam max bez 2 mm I zawsze się zastanawiam bo kiedyś wyczytałem że poziom powinno się sprawdzać na ciepłym silniku :) Pozdrawiam www.yamahaxj.pl- 1497 odpowiedzi
-
- xj 600 blokady
- napięcie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
olej + filtr zmieniony świece wymienione Filtr powietrza ok Podnóżek wymieniony na nowy (po tym jak go siekierą ułamałem... długa historia :) ) gotów. szkoda tylko, że jutro małżonka gdzieś z koleżankami idzie chlać, bo bym się zjawił.... Pozdrawiam. P.S. majkelpl ZERO to już nie minus!!! Więc jak dla mnie ok :crossy:
-
a mnie skręca... Mam ułamany podnóżek prawy u kierowcy :) Nieszczęśliwy wypadek :) Pękł i odleciał, może od mrozu? :) Przejechałem się pare kilometrów bez, ale jakoś dziwnie tak trzymać jedną nogę w górze... Jak dojedzie nowy to zapewne się pojawię, w przyszłym tygodniu jak będą warunki. Czytałem ostatnio że w Suwalskiem przyleciały Żurawie co ponoć oznacza rychły koniec Zimy. Czyżby żuraw mia być najlepszym przyjacielem motocyklisty?? Pozdrawiam.
-
Co na głowę dla okularników?
Cielak odpowiedział(a) na temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Ja właśnie zamówiłem sobie dodatkowe okulary specjalnie na motocykl. Poszedłem do optyka z kaskiem i przymierzałem po kolei :) Są takie oprawki co są bardzo cieniutkie i mają całkiem spore szkła. Z tytanu czy z czegoś takiego, można wyginać na wszystkie strony. Zakładałem pod kask i nawet ich nie czułem. Koszt ok 450zł za całość. Mam małą wadę -0,25 i -0,5 i ktoś mi powiedział żebym dał se spokój z soczewkami bo tylko mogę popsuć a nie polepszyć. Nie wiem ile w tym prawdy. A parowanie... Jak jadę to nie paruje, gorzej na światłach. Pozdrawiam. -
a ja wrócę do głównego tematu, czyli wyższe kary za prędkość. I w 100% je popieram :) Statystyka statystyką, ale własny rozum rozumem i nikt mi nie powie, że szybsza jazda nie zwiększa prawdopodobieństwa śmierci podczas wypadku. Poza tym jestem za bezwzględnym karaniem tych, którzy przekraczają prędkość o ponad 30km/h w terenie zabudowanym. Na trasie jeszcze zrozumiem. Ale w mieście? Przecież w mieście tak naprawdę powinniśmy być przygotowani na awaryjne hamowanie bez przerwy. Pozdrawiam.
-
Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )
Cielak odpowiedział(a) na Conan123 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
a czy ktoś z was wie gdzie można dostać czachę do XJ900 taką samą jakie są w wersji policyjnej? Strasznie mi się podoba....- 1497 odpowiedzi
-
- xj 600 blokady
- napięcie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
Cielak odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Spieracie się trochę bez sensu. Wydaje mi się, że to czy siedzi się z kursantem na jednym motorze czy też śledzi się go innym, jedzie obok, czy jedzie się za nim samochodem nie ma największego znaczenia. Największe znaczenie ma to czy instruktor CHCE tego gościa czegoś nauczyć czy raczej chce odwalić swoje. Jak w każdej pracy. Metody mogą być różne ale serce do wykonywania tego zawodu trzeba mieć. Niektórzy nie mają i tyle :) Ja uczyłem się właśnie w ProMotorze i byłem zadowolony. Dlaczego? Nie dlatego że ktoś siedział ze mną na moto ale dlatego, że instruktor okazywał mi swoje zainteresowanie. Nawet jak mi się wydawało że na mnie nie patrzy, byłem zdziwiony jak nagle mnie zatrzymywał i mówił że muszę poprawić to czy tamto. On poprostu przejmował się tym, że robię coś nie tak jak trzeba. Był zainteresowany moją nauką. I to jest klucz do sukcesu. Jeżeli ktoś będzie wykonywał tą pracę tylko dlatego, że ma z niego kasę to nigdy nikogo niczego dobrze nie nauczy i szczerze mówiąc mu współczuję bo nigdy nie będzie miał satysfakcji z tego co robi. A reszta? Metody? Sposoby? Tutaj można używać różnych. Jedni uważają takie a nie inne za lepsze i mają do tego prawo. A jeśli szkolą siedząc z tyłu i nikogo nie zabili, nie okaleczyli a nawet mają rewelacyjne wyniki to chyba coś w tym musi być? I w mjej opinii JEST! Ja byłem zachwycony. Pozdrawiam. Cielak -
"bez ważnego przeglądu będziesz miał problemy. " Z OC i tak muszą wypłacić niezależnie od przeglądu czy też tego czy jesteś pijany czy nie albo czy masz prawko lub nie. Nie ma znaczenia. Co do samego problemu, to faktycznie ryzyko jest.
-
he he he he to teraz kolega dobrze dosolił. W sumie racja :) Dodam jeszcze coś od siebie. W sumie to się powtórzę. W mieście nie powinno się zap%$#@lać. Niestety niektórzy mają w nosie zdrowy rozsądek. Mnie zawsze uczono że pieszy jest święty i to nie już będąc na pasach, ale do nich dochodząc. Uczono mnie tak, że kiedy pieszy dochodzi już do pasów, to mam to traktować tak jak by już na nich był. Nie wspomnę już o tym, że sporo zwalniam przed przejściami przy szkołach i przedszkolach. Nie raz widziałem jak rozwżeszczany tłum dzieciaków wybiega ze szkoły a ich rozglądanie się odbywa się w biegu. Mam 9 letnią córkę, więc może jakoś bardziej jestem sobie w stanie wyobrazić utratę dziecka niż co poniektórzy. Oczywiście głupotą jest zatrzymywanie się przed każdym przejściem dla pieszych w sposób gwałtowny i nagły. Taki manewr sam w sobie stwarza niebezpieczeństwo na drodze. Ale właśnie dlatego w mieście mamy te ograniczenia, żebyśmy mogli się swobodnie zatrzymać, bo przy takicvh prędkościach to nie jest problem. Nawet na kursach uczą, żeby przed skrzyżowaniem czy przejściem dla pieszych lekko "odjąć" i być przygotowanym do zatrzymania. Na egzaminach bardzo często zwracają uwagę czy przed przejściem dla pieszych zapaliło się choć na trochę światło stopu (mówię o egzaminie na A.). Chodzi mi o dosłownie dotknięcie manetki, żeby egzaminujący widział, że zachowujemy ostrożność przed przejściem. Z resztą przed każdym przejściem dla pieszych powinieneś zachować "szczególną ostrożność" co oznacza między innymi pełną gotowość do zatrzymania, a co za tym idzie zmniejszenie prędkości. Poza tym, nawet jeśli już ktoś pędzi przez miasto, to te 2-3 sekundy kiedy zdejmie obroty przed przejściem go nie zbawi. A jak do tego dotkniesz manetki hamulca, to Ci z tyłu też przygotują się na zatrzymanie, w ten sposób zmniejsza się prawdopodobieństwo że ktoś w Ciebie wjedzie. BTW Dużo się takich sytuacji zdaża że samochód wjeżdża w tyłekj motocykla? Ciekawy jestem, bo ja do tej pory nie słyszałem o żadnym takim przypadku wśród znajomych... Pozdrawiam
-
No w sumie nigdy tak o tym nie pomyślałem ale faktycznie chyba masz rację :) Trafne spostrzeżenie! Co do naszej wymiany zdań... hm... Chyba obu nas trochę poniosło. Oczywiście każdy ma swoje zdanie z czego się osobiście bardzo cieszę, bo jak by nie to z kim byśmy polemizowali? Vitor, wielkie dzięki za polemikę. Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy na drodze. Jak będziesz kiedyś mijał gościa co się właśnie zatrzymuje przed pasami to możesz mi pomachać :biggrin: :crossy: Pozdrawiam
-
Zgadza się, Tylko weź się później tłumacz, że on wtargnął na jezdnię....
-
śmiejscie się śmiejcie! No faktycznie! Znalazł się jeden co nie był w 2oo... Chłopaki! Słyszeliście? Cielak nie wie gdzie jest 2oo! BUUUUUAAAAAHAHAHAHAHAHAHAHAHA ale frajer!!! hahahahaha :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Dobra.. pośmialiśmy się a teraz: gdzie to? P.S. ok już widzę tank ju No to ładnie.... prawie 5 lat pracowałem w centrum EXPO na prądzyńskiego a to przecież rzut beretem półsportowym.... :banghead: :banghead: :banghead: Od dzisiaj możecie na mnie mówić GAPA
-
Wiesz, jakoś nie mogę zrozumieć specjalnego przejeżdżania na żółtym. zawsze. Bo tak Twoją wypowiedź zrozumiałem. Mi też się zdaża czasami zjechać na żółtym, ale nie robię wszystkiego specjalnie tylko po to. Z tym czerwonym to faktycznie przesadziłem. Biję się w pierś. Nie rozumiem... A gdzie ja napisałem, że zalecam GWAŁTOWNE hamowanie przed czymkolwiek? Czy ja napisałem, że zatrzymałem się gwałtownie? BTW zazwyczaj staram się trochę zwolnić przed skrzyżowaniem, żeby właśnie takiego gwałtownego hamowania uniknąć. Tak samo jak czasami: nie ustępują pierwszeństwa nie patrzą w lusterka przejeżdżają przez skrzyżoweanie 200km/h nie używają kierunkowskazów itd itp Jak by wszyscy tak jak ty, śmigali na żółtym (bo dlaczego nie?) to coś mi się zdaje że mieli byśmy więcej wypadków. I wcale nie wierzę w baranów. Wiem, że oni są i nawet miałem z kilkoma wątpliwą przyjemność się "spotkać". No i słusznie! Ale dalej nie rozumiem co to ma wspólnego z ustąpieniem pierwszeństwa pieszemu. Z resztą tak jak należy. I bardzo słusznie. W takiej sytuacji też bym się ratował. Ale wcześniej nie pisałeś nic o pisku opon za plecami :icon_mrgreen: Jeżeli mój post Cię uraził, to najmocniej przepraszam. Jeszcze raz walę w pierś za to czerwone. Faktycznie czasami zdaża mi się ironizować. A to może dlatego, że jestem strasznie uparty na pewne kwestie związane z nie łamaniem niektórych fundamentalnych zasad na drodze, a jak dotąd nikogo nie udało mi się nawrócić. Może jestem za mało inteligentny do takiego zadania? Albo za bardzo na siłę staram się to uczynić? Nie wiem. A co do stwierdzenia: To wydaje mi się, że to raczej wina pieszego być nie mogła :) Z tego co wiem to zgarnięcie pieszego na pasach jest bardzo surowo karane i chyba żadne tłumaczenie tu nie pomaga. Pozdrawiam.
-
Jak powinno wyglądać szkolenie w ruchu drogowym?
Cielak odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
szczena opada.... wyrazy współczucia... -
No dobra. W końcu się zebrałem i zadaję pytanie zapewne profanujące cały temat: Gdzie jest ten chol...rny 2oo bo nie wiem? :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_idea: :icon_rolleyes:
-
No to stary gratulacje! Wasze posty mnie rozbrajają! Patrzeć w lusterka czy ktoś oby przypadkiem we mnie zaraz nie wjedzie. Nie zatrzymywać się na czerwonym i jechać zawsze na żółtym... buahahahahahaha No teraz to dowaliliście zdrowo. Idąc takim tropem to w każdym motocyklu powinny być zamontowane czujniki cofania, ale włączone non stop! żeby nas mogły zaalarmować że właśnie ktoś nam zaraz w tyłek wjedzie. No Panowie! Bez jaj! Oczywiście że patrzę w lusterka i to chyba w sumie przed każdym hamowaniem. Bo jak każdy obawiam się że ktoś mi wjedzie w zad. Ale to nie znaczy, że mam się nie zatrzymać na czerwonym albo przed przejściem dla pieszych. Po to są przejścia a przed nimi znaki lub żółte światła migające, żeby każdy baran wiedział, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że za chwilę się będzie musiał zatrzymać. A co? Jak wejdą piesi na jezdnię a ty w lusterku zobaczysz auto, które do ciebie dojeżdża to staranujesz ludzi? Bo może w ciebie wjedzie? No weź się jeden z drugim zastanów. Ja nie mówię że jeżdżę jak ciota. Też lubię dynamiczną jazdę. Jak każdy motocyklista. Ale to nie znaczy że mam mieć w dupie wszelkie przepisy albo stworzyć sobie swoje własne. Poza tym przestrzeganie przepisów (no może poza ograniczeniami prędkości czasami) wcale nie wiąże się z jeżdżeniem jak ciota. W niektórych krajach za uzbieranie zbyt dużej ilości punktów dostaje się skierowanie na badania psychiatryczne. Coraz bardziej jestem za tym żeby u nas też to wprowadzili.... Pozdrawiam
-
Oj czepiasz się.... zwolnił, na tyle żeby mi przekazac swoją opinię. I przejechał obok pomimo iż ludzie zaczęli już przechodzić. Pozdrawiam
-
Jak dla mnie to możecie sobie śmigać i 500km/h. Oby nie w mieście. Jak widzę w mieście że kotś jedzie pow. 120km/h to już dla mnie jest debilizm. (no chyba że gdzieś na trasie typu Toruńska) Ale na zwykłej drodze w mieście, gdzie są normalne skrzyżowania? No debile tylko chyba... "czerwone światło to świętość nad świętościami; pieszy na pasach, i zbyt długo czekający na przejście ma absolutne pierwszeństwo." We wrześniu zatrzymałem się (jak to zwykle czynię) przed oznakowanym przejściem dla pieszych (bez świateł). Stały chyba ze 3 osoby. Nie jechałem wcale wolno bo trochę chyba ponad 80km/h. Ale zatrzymałem się bo widziałem tych ludzi już z daleka. Kiedy już stanąłem śmignął obok mnie motocyklista (ja też na motorze) zwalniając obok mnie i krzycząc: jeszcze se namiot rozstaw na środku drogi! No tak pomyślałem. Jak w ogóle śmiałem zatrzymać się przed pasami. Jakim prawem postanowiłem wprowadzić mu "przeszkody" na drogę... Mi się wydaje, że jednak zgodnie z przepisami (tak na 100%) to się nie da. Ale trzeba się kierować jakimś rozsądkiem. Bo przecież gdzie można odkręcić tam można, ale dla mnie ulice w miastach do takich miejsc nbie należą. Pozdrawiam.
-
No ja w zeszłym sezonie miałem takie samozaparcie i miałem chyba jedynie 3 lub 4 tygodnie przerwy. A tak to nawet jak lało to śmigałem :) Teraz jakoś mi się nie uśmiecha codzienne przebieranie się w robocie pod krawata :rolleyes: Ale w weekenda chyba coś śmignę jak będzie w miarę sucho. Pozdrawiam. P.S. co wy się dziwita że na armaturze zimno? własnie dlatego się przesiadłem na coś co chociaż trochę osłania. Na "hydraulice" (jak to niektórzy od ilości rurek nazywają) to chyba raczej zawsze wieje.... :)
-
zaraz zaraz... A co Ci się Zulus stanęło? Ja nic nie wiem