Cielak

te co je wyjąłem to były mocno brudne a jedna mokra i nie wiem czy nie w oleju...

A ja właśnie przeżywam chwile grozy... :icon_biggrin: Moja dopiero co zakupiona Virażka właśnie okazała się nie w pełni sprawna. Nie wiem jeszcze co to może być, ale coś mi stuka w jednym cylindrze i mam problemy z odpalaniem na zimno. muszę ją pochechłać kilka razy żeby odpaliła (niezależnie od ssania). Jestem załamany i chyba dzisiaj udam się do jakiegoś mechaniora... Pozdrawiam. Cielak

ja też się piszę! Bo też mam wolne za to w ten weekend zrobiłem 600km :buttrock: Byłem w Radomiu na uczelni (146km w jedną stronę od mojej chałupy). A że byłem i w sobotę i w niedzielę to razem 600km. I trochę mnie zaczyna denerwować ta moja Virago. W trasie braknie jej trochę. 120km/h to jest maximum biorąc pod uwagę że przy 100km/h włącza się udar, czyli efekt jak w wiertarce udarowej :biggrin: Trzęsie mi dupę jak na pralce wirującej :biggrin: Chyba w przyszłym sezonie będzie zmiana na Virago 1100 albo jakiś turystyk. Pozdro. Cielak

No to ładnie... A ja mam do wymiany łożyska w główce i chyba wezmę się za to sam. U mnie w Chotomowie jest jeden gościu, motocyklista, który ma super wyposażony warsztat na swoim podwórku. Czasami do niego wpadam na pogaduchy. Sam nic wam nie zrobi, chyba że za mocną namową, ale może udostępnić warsztat i narzędzia (przynajmniej mi proponował). Ma podnośnik, więc łatwiej. Jeśli ktoś chce to mogę zapytać. Znam jeden serwis w Warszawie Wawrzyszewska róg Św. Stanisława (zaraz przy cmentarzu Powązkowskim). Podobno dobry, ale jak pojechałem w zeszłym sezonie to nie mieli czasu... W Legionowie jest jeden serwis na rogu Warszawskiej i Sielankowej. Mają tam salon i serwis skuterów ale widziałem osobiście jak serwisowali tam duże maszyny i podobno mają dobrego mechanika. Mam zamiar do nich podjechać to zapytam jakie ceny i w ogóle. P.S. O której dzisiaj na Shelu?

ręką to cię nawet policjant nie może zatrzymać! Lizak wymagany! Co do Policmajstrów, to wątpię żeby przepadali za SM. Mam kilku znajomych w policji i narzekają, że czasami mają przez nich tylko więcej roboty (nadgorliwi). Co do samego ich zachowania, to co tu komentować? Miałem już z nimi tyle ciekawych sytuacji, że głowa boli. Mogę powiedzieć jedno, bronią na nich jest dobra znajomość przepisów. Bo oni mają wiedzę wątpliwą (te kursy są bardzo niskiej jakości). Kiedyś przechodziłem przez Marszałkowską w Warszawie (w miejscu niedozwolonym) i mnie zatrzymali. Pani że mandat a ja jej na to że dlaczego? Przecież do najbliższego skrzyżowania ponad 100 metrów a nie muszę przechodzić wyłącznie na pasach... No i mnie idiotka puściła Dlaczego idiotka? Bo tam są tory tramwajowe... No comments.. POzdrawiam. Cielak

łoco chodzi z tym kominem? moze bym się zkusił...

mnie zgodnie z zapowiedziami nie będzie :(

nigdzie go nie zapraszamy! Człowiek Deszcz! ha ha ha :biggrin: żartowałem oczywiście... Cielak

Cieszę się że niedziela się co poniektórym udała :icon_mrgreen: A ja właśnie przeżyłem chwile grozy! Ujechałem 1km i tu nagle brak mocy... 70km/h szczytem mażeń Masakra! Nerwówa, powrót do domu powolutku i myśli: k...wa, dopiero kupiłem i już zatarcie? Niemożliwe! a może to te dziury w tłumiku co jej wywierciłem wczoraj? a może to kiepskie paliwo? Normalnie tysiąc myśli na minutę... Dojechałem. Oglądam, osłuchuję, przygazowuję... Strzela, trochę coś furczy, szczególnie na wysokich, dławi się, no ładnie... Gaźnik? może tak, ale obydwa? Łażę, kładę się, zaglądam. Gościu od którego kupiłem coś mówił że często zmieniał filtr paliwa. Oglądam i....? Cieknie. Jak to k...wa cieknie? ano normalnie! Bo przewody paliwowe się wyrobiły i przy drganiach cieknie. Założyłem dwie plastikowe opaski uciskające, takie samo zatrzaskowe. Przestało. A motor? Chodzi jak malina! Chyba zasysał nie tylko paliwo ale również powietrze i stąd to furczenie i brak mocy na obrotach, bo teraz po krótkiej jeździe jak dostał trochę w p..... to się zbiera jak Hayabusa!! :icon_mrgreen: Czasami takie gówno może niezłego bólu głowy nabawić. Pozdrawiam. Cielak

strasznie się cieszę że nam się ekipka zbiera :crossy: Za tydzień będę na uczelni (studiować mi się zachciało na stare lata...). Może jednak sobotę uda się ominąć i wtedy... Dam wam znać. Pozdro Cielak

Co do mojej małżonki i mojego brojenia, to takie nasze niuanse ;) już jest wszystko ok i jak to w takich sytuacjach bywa bo wielkiej burzy wyszło słoneczko i z sypialni nie wychodzimy :banghead: Pozdrowienia przyjęte i małżonka też pozdrawia serdecznie, tym bardziej, że zamierza być moim plecakiem w podróżach :icon_mrgreen: Co do jazdy, to ja w tą niedzielę na jakieś 2 godzinki mogę się umówić. Co wy na to? Zwiedzanie okolicy? Chociaż pogoda kiepska, ale dzisiaj w Jachrance byłem z rana na chwilkę i jakoś się jechało :icon_mrgreen: AdBar? Dasz radę w tą niedzielę? chociaż na chwilkie? Kate coś się wymyśli, jeśli chodzi o plecak, to u mnie trochę nie wygodnie bo siodło twardawe no i żonaty :icon_mrgreen: Ale założę się, że ktoś się chętny znajdzie żebyś w domu sama nie siedziała... A co chciała byś kupić? W jakich gustujesz? Pozdrawiam wszystkich. P.S. Gdzie ta POGODA?????????

Wczoraj ok. 20:30 uciekając przed deszczem przyjechałem właśnie zakupioną Virago535. Nie za duże to, ale na tą chwilę na nic innego nie mam kasy... W ten weekend nie wiem czy wygospodaruję cokolwiek bo strasznie jest żona na mnie wk....iona (nabroiłem trochę :banghead: ). Pozdrawiam. Cielak

Ciekawi mnie na jakim to odcinku ten zakaz stoi...

Witam. Z Sulejówka pochodzę, ale od 5 lat już tam niestety nie zamieszkuję... Pozdrawiam wszystkich z Sulejówka, Wesołej i okolic. Mam nadzieję, że jak kiedyś się wybiorę to może się spotkamy, będę śledził temat.. Pozdrawiam Cielak

Dzięki AdBar za namiary! fajnie, że facet ma wyjazdowe oglądanie przed zakupowe, ale znając życie to teraz gdy początek sezonu, pewno nie będzie miał czasu... Co do tej ulicy w Legionowie, to pierwsze słyszę, aż sprawdzę! Pozdrawiam

Panowie znacie jakiegoś DOBREGO mechaniora u nas na wsi? :D Pozdrawiam.

Jestem w trakcie zmiany motocykla. Zastanawiałem się nad Vulcanem. Znalazłem jednego w dobrej cenie, ale nie wchodziły biegi, koleś mówi że najprawdopodobniej wybierak (czy podbierak, nie znam się na tym...). Ale że maszyna ładna i w dobrej cenie, to myślę sobie zadzwonię do serwisu Kawasaki i zapytam ile by taka wymiana kosztowała.Pytam człowieka a on mi na to: Mechanik: Biegi nie wchodzą w ogóle? Że podbierak? koleś, daruj sobie ten motocykl, jak biegi nie wchodzą to kup sobie inny. Ja: ale może to faktycznie ten podbierak (czy jak mu tam), chciałęm się dowiedzieć ile taka wymiana by mnie kosztowała ewentualnie... Mechanik: Mówię ci człowieku znajdź se inne moto bo to pewno nic nie warte i tylko kłopotów sobie narobisz. Ja (uparty): no dobra, znajdę inny, ale ile to może kosztować? Mechanik: słuchaj, nie mam czasu.... Wybaczcie ale jak dla mnie to jest po prostu śmieszne! Klient pyta a on mi odpowiada na zasadzie: nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem..., i wydaje mi się że on po prostu nie wiedział :icon_razz: Jak by wiedział to by mi powiedział chyba, nie? I tak postanowiłem, że nigdy do nich nie pojadę. Ciekawy jestem, jak bym faktycznie był właścicielem takiego Kawasaki to też by mi powiedział żebym sobie zmienił na inny model co się jeszcze nie popsuł? Ja od mechanika oczekuję poza starannością jeszcze jednej rzeczy, że mi powie o co chodzi. Jeśli jest dobry mechanik i klient pyta, to powinien szczegółowo odpowiedzieć co trzeba wymienić, dlaczego powstała usterka i o ewentualnej możliwości, że przy tym poszło coś jeszcze. W każdym razie nie będzie odpowiadał wymijająco, bo tak odpowiadają tylko Ci co nie wiedzą co powiedzieć, czyli po prostu nie mają pojęcia o swojej robocie. Pozdrawiam wszystkich porządnych mechaników. Cielak

Jak byś trochę zszedł z ceny to się zastanowię. Jestem właśnie na etapie poszukiwań, ale zakup planuję dopiero po 25 kwietnia. Jak na razie w pracy mam młyn i dopiero po tym terminie trochę oddechu złapię i czasu na oglądanie. Pozdrawiam. P.S. szukam czegoś max. do 6500PLN

No to i ja się melduję. Chotomów. Będę śledził wątek. Niestety co dwa tygodnie mam zjazd na uczelni. więc nie kazdą sobotę lub niedzielę mogę POzdrawiam Cielak

A ja właśnie oświadczam, że ponieważ tydzień temu zdałem egzamin :icon_rolleyes::):bigrazz::) to się wybieram, muszę się jeszcze doczytać co i jak, w poprzednich postach. Powinienem zdążyć z wymianą prawka do czasu wyjazdu. Tak więc będziecie mieli nowicjusza :) P.S. Podziękowania dla chłopaków z PROMOTORa za dobrą szkołę. W szczególności dla Roberta! No i dla Kulika za cenne wskazówki i zainteresowanie. Pozdrawiam

Amen

No stary... Podstawowa zasada: prawo nigdy nie działa wstecz! Więc to tylko dla tych co będą zdawać po wejściu przepisów w życie. pzdr Cielak

A to przepraszam za replay'a, nie doczytałem się... pzdr Cielak

Wiecie co, a mi się wydaje, że gdyby za przekroczenie prędkości o 50km/h z automatu wysyłać na zdawanie po raz kolejny egzaminu, to może by się coś zmieniło...

:icon_razz: :biggrin: :icon_twisted: