hiszpan

Noooo! ;)

No wlasnie Tomcio przyznaj sie przyznaj!!! :lol: :lol: :lol: No co ja bedę pisał. Moja Subarynka jest jak ta na fotce: nic dodać nic ująć...

No to witaj w klubie. Napiszesz coś więcej? Chociaż jaki kolor ;) :P :D przyjedź dzisiaj na spotkanie to zobaczysz :D PZDR!

pamiętam, pamiętam :D i pozdrawiam! do zobaczenia już jutro wieczorem ;)

dokładnie o ten lokal chodzi...

Tak knajpka jest o tyle ciekawa, że pod oknem znajduje sie parking na conajmniej kilkanaście koni. W środku przynajmniej wczoraj leciała jakaś muza (jak na moje ucho) celtycka/irlandzka/folkowa?. w każdym bądź razie lokal robi doś pozytywne wrażenie. PZDR!

też tak uważam... poprostu związek jednak nie był do konca trafiony... może następny bedzie lepszy :D PZDR!

Budda przebierz się za kulturystę. :-) :-) :-) znaczy sie w stringi?!

No to autko od czwartku jest już w kraju. Mam za sobą urzad celny, skarbowy i przegląd. Czeka mnie jeszcze tylko Wydział komunikacji i przerejestrowanie na siebie. Z tym jednak sie nie musze śpieszyć bo mam ważne tablice i ubezpieczenie do końca roku. Na spokojnie wiec mogę sie umówić na spotkanie z panienką z okienka w celu zarejestrowania w RP kolejnego Subaru :) PZDR!

czasami sie zastanawiam czy niektórzy braku umiejetnoci nie starają się zatuszować/nadrobic mocą motocykla? zadziwiająco duzo bowiem "żółtodziobów" pragnie zaczynać conajmniej od R6 a jeszcze lepiej od R1.

aha czyli można sie przebrać za motocyklistę :P PZDR! i do zobaczenia w środę! [ Dopisane: Sobota. 03.12.2005, 15:37 ] no i tu mi sie podobasz ,aby tak dalej nie ma co sie tak łamac, niech ramy naszych konikow sie łamia pod naszymi tyłeczkami :lapad: eeeeeeeeeee a może się łamać coś innego? alu trudno pospawać i wolałbym aby rama pozostała jak najdłużej w stanie w jakim opuściła Japonię. PZDR!

no to widze że to jakiś taki ogólny czas na zmiany :P w sumie to postanowiłem poddać sie bez walki i przyjechac na spotkanie bez użycia środków przymusu bezpośredniego :lapad: jak by na to nie patrzeć to zmiana partnerki to nie koniec świata. Zawsze są szanse na spotkanie drugiej połówki no nie? PZDR!

No to jestem w domku po niemal 2 dniach na obczyźnie. Kupiłem u niemiaszków Subaru. Wreszcie jestem w domu. U nas biurokracja u nich też. Wczoraj urzędy komunikacji były tam nieczynne lub w ostateczności czynne do 14:30 więc musiałem zostać w Germanii aby załatwić sprawy papierowe. Ten zakup przynajmniej poprawił mi humor po tym jak jednak dowiedziałem sie że mój związek trwający ponad 50 miesięcy jednak sie rozpada. Trudno bywa i tak. Niestety więc Sylwestra spędzę sam i prawdopodobnie z nie najlepszym nastrojem więc nie bedę próbował nawet zawracać komukolwiek głowy swoją osobą. Bawcie się dobrze! PZDR!

jeżeli było to przed 9 rano - nie ma szans. Miśka nawet jeździ do tej godziny z zamkniętymi oczkami. Oj! Było to stanowczo przed 9:00 ba nawet przed 8:00 ! Dobrze zatem, że trzymałem sie za Subarynką :) PZDR!

Witam. Niestety obecny kryzys domowy nie pozwala mi mysleć o wspólnym sylwestrze. Byc może złoży sie tak że sylwestra spedzę już bez mojej połówki. ale co ja was bedę zanudzał swoimi problemami. wszystko sie jeszcze okaże. jak narazie nie mogę jednak zadeklarować że będziemy. Możliwe że bedę sam :P Dziekuję jednak za pamięć :) PZDR! PS jak tylko bedę wiedział na czym stoję to dam znać.

Wariaty :) kto by latał w taką pogodę? toż to szron na siodle pozostaje :D PZDR! PS dzisiaj w drodze do pracy widziałem Niedźwiedziowe (a chyba raczej Misi Subaru :) ciekawe czy też byłem widziany? )

ble! o czym Wy tu ostatnio gadacie?! Normalnie brak ruchu na świerzym powietrzu źle coś robi z klimatem rozmów skoro zaczyna sie pisac o OR :D FE!

hehehe lub nie ma to żadnego wpływu na pracę motocykla :) (oczywiście o ile nieszczelności są małe). Sam byłem zdziwiony bo podczas jednego z przegladów przed zrobieniem "czynności serwisowych" postawiłem Sunię w jednym z serwisów na rolki. Pokazało się coś koło 73 koników jak pamietam. Czyli raptem o 2 koniki więcej niż seria lae zawsze to wiecej a nie mniej :). Podczas rozbiórki gaźników okazało się że poprzedni właściciel źle poskładał gaźniki i poprzycinał membrany w wyniku czego przestały one być szczelne. Zamówiłem nowe. Wszystko zostało poskładane, wyregulowane i koń trafił na rolki w celu sprawdzenia co dało całe to "grzebanie" i co ciekawe pokazało sie co do pojedynczych Nm dokładnie to samo a i moc nie uległa niemal zmianie. Pokazało sie coś koło 73,2 konika. 0,2 konika to w zasadzie błąd pomiarowy który mógł wyniknąć z innych warunków. Wniosek: albo niepotrzebnie wymieniłem membrany albo ich stan do pewnego momentu nie ma wielkiego wpływu na pracę konia. Sam byłem mocno zaskoczony. A może poprotu miałem farta i poprzycinane membrany poprostu nadal były szczelne? Sam nie wiem. Faktem jest jednak, że wyraźnie nieszczelna membrana powinna mieć wpływ na skład mieszanki a tym samym na krzywa mocy/momentu silnika . Ot taka ciekawostka :) PZDR!

witam po weekendzie :) wiecie co?! Normalnie jakoś nie mialem czasu przez weekend zajżeć na forum ;) straszne prawda?! PZDR!

Też nad tym myślałem... ale czy mogę przyjechac do kraju autem na ich blachach? no i czy potem zrobię na nich przegląd w kraju? czy później mógłbym je odwieźć do zulassung stelle w innym mieście? Np do Loecknitz gdzie mam raptem 15km? Zastanawiam sie ja to zrobic najlepiej a nie koniecznie najdrożej?

Mam pytanie do osób sprowadzających auta z Niemiec. Konkretnie chodzi mi o Berlin. Chcę przywieźć autko z Berlina. Jest zarejestrowane, ma TUV ale podobno przed wyjazdem z Niemiec i tak muszę je wyrejestrować. I teraz pytanie jak sie nazywa niemiecki wydział komunikacji (zulassung amt?) , gdzie takowe są w Berlinie? i czy moge liczyć że sprzedawca (komis) pomoże mi przebrnąć przez te formalności? troszkę sprecham ale nie za wiele więc pomoc była by przydatna. No i na koniec czy biorąc czerwone tablice celne (chce móć poruszać się też w kraju do czasu rejestracji) uda mi sie załatwic wszystko w ciągu kilku dni (głównie przegląd bo tylko tam w sumie potrzebne jest mi sprowadzone auto resztę załatwię swoim starym autem). Troszkę temat OFF TOPIC ale sprawa dość pilna bo autko ma dość ciekawą cenę i wygląda na zadbane. PZDR!

nic znowu jest pod domkiem :) w środę było pod pracą bo wracałem z trasy firmówką (2 osobowym kratowozem z towarem). PZDR!

swoim pierwszym bzykiem (Jawa 586) latałem zimą kilka razy. ubaw na maksa ale gleb też nie brakowało ;) teraz SVki nawet zimą nie wyciągam z garażu :) Nie ta moc, nie ta waga nie te opony ;) PZDR!

Przebieg piekny! Kolega miał K100 i wiem że to motocyklowy czołg :) Trudno go zajeździć ;) mimo wszystko >700kkm robi wrażenie! Ciekawe czy inne współczesne motocykle sa w stanie dorównać BMW trwałości? PZDR!