Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Dokładnie. Najpierw trzask przy odpalaniu po zimie, potem częściej co tydzień czy miesiąc, aż w końcu będzie przy każdej próbie odpalenia. Następny "poziom" to całkowicie martwe sprzęgiełko i naprawa.
  2. Z tym że crossowcy stoją podczas jazdy po to aby nie odbić sobie dupska na wybojach. Ścigiem na piasku na "stojaka" jeśli można to tak nazwać bo przecież na stojąco się nie da bo kiera niska, jest git bo masz dociążony przód i więcej przyczepności na przednim kole. A to dlatego że ciężar ciała spoczywa na kierownicy czyli też przednim kole. Ja w Harrym nie mam wielkiego wyboru, żeby stanąć muszę się trzymać kierownicy jak poręczy w autobusie i wtedy mam mocno ograniczone możliwości operowania kierownicą. Zwykle na piasku po prostu siedzę normalnie "między kołami". Kredens jest wrażliwy na piasek i mocno wierzga sterem ale da się to opanować. Lubię jeździć wkoło garażu gdzie wszędzie dookoła jest czarna gleba i jakby "żużel" jakiś. Lubię tam hamować przodem i jechać kawałek ze zblokowanym przednim kołem, frajda jest. Lubię też dawać trochę ognia na tej glebie, tył fajnie ucieka i moto wierzga ale daje się to spoko opanować i jest frajda. Wystarczy ruszyć z miejsca, zapiąć II bieg i dać trochę gazu. Ostatnio się tak bawiłem i nagrałem nawet klip, co prawda żałosny do bardzo lajtowe te niby-drifty, dopiero się wczuwałem jako że to pierwsza jazda po zimie i trza się wjeździć. Przy następnej okazji nagram coś konkretnego na full ogniu. Wygląda jak dziecinada ale biorąc pod uwagę 370kg masy motocykla takie zabawy trzeba brać ostrożnie. Tym bardziej że bardzo dużo czasu spędziłem zimą malując owiewki i błotniki, nie chciałbym ich porysować jeszcze przed sezonem. Te proste ślady na glebie są od przedniego koła na hamowaniu. Za późno kamerę odpaliłem. Trzeba będzie nagrać jazdę ze zblokowanym przodem wkrótce.
  3. Remoncik silnika tak na oko ok.5 tys zł, jeśli nie będziesz wymieniał każdego drobiazgu który wygląda podejrzanie.
  4. Nom.Pamiętam. Dlatego wrzucam tą fotkę przy okazji co by inni mieli ostrzeżenie. Jakby ktoś jeszcze pytał to mam tez opracowaną technikę gaszenia palącego się paliwa na motocyklu gołymi rękoma. :biggrin: Wniosek - nie odpalaj Harrego bez filtra powietrza. :banghead:
  5. Tylko się upewniałem czy to aby prawda jest, te przewidywalne skutki. Zbyt często oglądam program Pogromcy Mitów. Mit potwierdzony. Łańcuch boli. :banghead: Tylko trochę. https://lh5.googleusercontent.com/_Z2uaPZT7...mezvmlckbm2.jpg
  6. Zależy jaką wolisz. Lekko luźna jest OK, w zimny dzień możesz ubrać drugą bluzę pod kurtkę i będzie OK. Za duża nie może być bo niewygodnie będzie no i taka luźna szmata hałasuje podczas jazdy. Ona ma tez chronić w razie gleby a duża się podwinie i nie ochroni. Jak kupisz bardzo ciepłą i odporną na warunki to może być dopasowana na cienką bluzę tylko. Ale czy dobrze chroni dowiesz się dopiero po kilku tys km jazdy w niej. Krój, fason, styl.... Jaki lubisz. Mnie najbardziej się widzą ramoneski, ale mają "dekolt" i wieje w nich. Wtedy trzeba się bawić w chusty, szale czy co tam jeszcze. Czyli lepsza będzie zapinana pod samą brodę. Czy warto kupić HD? Jak stać Cię i się podobają to bierz. Gdzieś tu był temat o ciuchach, poszukaj.
  7. Nom. Na zimę wlewam trochę do cylindrów. :clap: Mixol 15zł kosztuje ale zapach spalin jest bezcenny.
  8. No nie wiem.... Weź worek piasku na siedzenie i się przejedź, a potem ten worek zamocuj na szczycie pionowego kija od miotły przy Twoim motocyklu i też się przejedź. Środek ciężkości worka nie będzie w miejscu przyłożenia kija do motocykla. Środek c. będzie w "centrum" worka, dodatkowo będzie oddziaływał na motocykl poprzez dźwignię jaką jest kij. Prymitywne ale bardzo obrazowe, czyż nie? :biggrin: A kto mówi że w winklu nie wolno dotykać hamulca? :banghead: Pipy tak jeżdżą. Jedne pipy panikują i naciskają hebel a drugie pipy boją się w ogóle patrzeć na dźwignię hamulca w zakręcie. Jedni i drudzy to zagrożenie na drodze...
  9. qurim

    WSK

    Ale o jakim filtrze mówisz? Dużym z B1 i innych czy tym starym, małym? Ja mam u siebie ten mały, w dodatku bez przegrody służącej za "ssanie" więc w minusowych temp. muszę przysłonić dłonią filtr żeby odpaliła, wtedy raczy zrobić kilka razy "pirm..pim...pim...pirim...pim..." zgaśnie, kopnę jeszcze raz i śmiga jak trzeba. Ale minie trochę czasu zanim się nagrzeje. O luźnym zabieraku chciałem ci napisać ale mówisz że zaglądałeś pod pokrywę więc darowałem sobie.A miałem takie jaja z Jawą TS350 jak zabierak się odkręcał w trasie. :banghead: Co do mojego sprzęgła - myślę że i ślimak i linka kiepska. Ślimak ma spory luz, to fakt. A linkę mam jakąś wykopaną z piwnicy którą dało się założyć, była zagięta w jednym miejscu więc być może tam lekko bloku i minie chwila zanim sprzęgło całkiem się złączy. Olej mam git, Motul 5100 10W40. :biggrin: Wkrótce kupię nówkę linkę i założę, zobaczymy co z tego będzie. Prawą kapę silnika mam od późniejszego modelu, powinna być dzielona, 2-częściowa a mam pojedynczą. Strasznie luźny "ślumok" jest w niej.Może na próbę podmienię kapę sprzęgła od WFM i sprawdzę czy git będzie.
  10. No kiepska fota. Czy to nie jest czasem taki "dynks" który ma za zadanie rozdzielać strumień mieszanki? Usunąć możesz, jak lubisz, ale jak coś będzie nie teges to musisz kupić nowy cylinder i tłok kompletny, więc ryzyko duże. Ja bym zostawił tak jak jest. Chcesz żeby moto dobrze latało to skup się na strojeniu gaźnika, wbrew pozorom jest to bardzo pracochłonne ale skuteczne.
  11. i zmianę bielizny. :biggrin: Ważnym jest aby spiąć poślady w takich sytuacjach i siedzieć sztywno ale nie trzymać sztywno kierownicy. Mocny chwyt + elastyczne łokcie. W innym przypadku każdy akcja kierownicy powoduje reakcję tułowia a ten z kolei powoduje reakcję która wraca na przednie koło poprzez sztywne łokcie. I nieszczęście gotowe... I dobrze i źle. Dobrze bo tył łatwiej opanować niż przód w winklu, źle bo uślizg przodu = ślizg na boku a uślizg tyłu może oznaczać highside i spore zniszczenia. Stając na podnóżkach oddalasz środek ciężkości swojego ciała od środka ciężkości motocykla. A im wyżej środek c. Twojego ciała tym gorzej. Środek ciężkości nie znajduje się w miejscu przyłożenia masy ciała do motocykla. Znajduje się on zawsze w "centrum" Twojego ciała, czyli tułowia przeważnie. :banghead:
  12. Nie dotykać hamulca "odruchowo" tak jak podobno to zrobiłeś. Motocykl to taki stwór co nie lubi jednocześnie skręcać i hamować, dodając do tego piasek masz nieszczęście gotowe. Jedyna opcja jak już nie da się uniknąć piasku to mocno trzymać ster i bak ścisnąć kolanami. Każdy ruch Twojego ciała może zaważyć na tym czy się wyłożysz czy nie. Reszta to tylko kwestia szczęścia. A na przyszłość zapamiętaj radę - jak jeździsz w taką pogodę, w takiej porze roku to obniż ciśnienie w kołach o 5%. Mniej ciśnienia-szerszy ślad-więcej przyczepności. Czasem uratuje d..., czasem nie. Obniżenie więcej niż 10% skutkuje pogorszeniem prowadzenia więc nie przeginaj.
  13. qurim

    WSK

    Zobacz od strony zębatki zdawczej czy coś tam się dzieje. Rozpoławianie to ostatnia opcja bo najtrudniejsza. Może sprzęgło się zacina i dlatego motÓr nie jedzie. Może coś z wałkiem zdawczym... A może..łańcuch spadł? :icon_mrgreen: Żarcik, to jest tak oczywiste że wpadłbyś na to. Ja mam problem ze sprzęgłem, całkowicie sprzęgła dopiero po kilku sekundach. Albo linka czerstwa i powoli odbija ale ten okrutny luz ślimaka w pokrywie powoduje takie zachowanie. Ale jak już się włączy porządnie to WSK ładnie ciśnie, jak dam jej w palnik na gruntówce to nawet koło ślizgnie. Masakra te 6KM, krzywdę można se zrobić. :buttrock: I przy okazji spamu trochę. :biggrin: Wczoraj zabrałem się za SHL-kę. Miałem zdjęty bak do konserwacji i gaźnik bo był GM26. Zdobyłem GM24, ustawiłem jak trzeba i założyłem. Oczywiście idąc do garażu (1km) zapomniałem tej grubej podkładki gaźnik-króciec, ale co tam. Czoło gaźnika planowałem sam, złożyłem bez żadnej uszczelki i o dziwo działa jak należy. Czyli szczelne w miarę jest. No ale na GM24 od razu inaczej gada SHL. Ładnie się wkręca, reaguje na gaz błyskawicznie i fajnie się zbiera, szkoda że błoto wszędzie bo nie chcę jej ubrudzić zbytnio. Muszę poczekać na finalny test. No i założyć tą uszczelkę... :banghead:
  14. A sprawdzałeś ceny w "bliższych" sklepach z częściami? Np. CMSNL z Holandii. Z tego co widzę to katalogi na stronie mają ten same co BikeBandit, nie wiem jak ceny. A NL po pierwsze masz bliżej, po drugie - w EU. http://cmsnl.com/
  15. Tyle to ja wiem akurat. :notworthy: Oryginalnego oleju HD nie lałem nigdy, bo szkoda mi kasy. Połowa ceny idzie do MoCo za logo na butelce. :icon_evil: A sam olej jest po prostu "zwykły". Orlenowi nie ufam i nie chcę zapychać im kieszeni. Wystarczy że Mixol mam od nich. Raz w roku 15zł jakoś przeżyję.
  16. A może być Softail 2000-2005 obsługa i naprawa, 631 stron w super jakości? :biggrin: Bo właśnie wykopałem coś takiego. Nie wiem czy zdążę dziś wrzucić. Spróbuję. Ta książka Softail 2007 co wymieniłeś to chyba najkonkretniejszy download jaki można znaleźć w sieci. Często się pojawia, poza nim niewiele ciekawego można znaleźć w powierzchownym szukaniu. Zresztą na Chomiku mam już ją, więc niepotrzebnie tracisz czas a książka sporo waży bo 200MB więc sobie poczekasz. Ile wirusów złapałem jak szukałem innych serwisówek na dziwnych stronach... :banghead: Na Chomiku większość plików mam opisane po polsku np. Obsługa i Naprawa zamiast angielskich określeń w razie jakby MoCo szperało w sieci za pirackimi książkami. Właśnie doszła Obsługa i Naprawa Dyna Glide 99-05 na moim chAmiku. :biggrin: Teraz popchnę Softaila którego szukasz.
  17. No papier to papier. Zawsze można usiąść na kibel i poczytać. :biggrin: Lepsze niż krzyżówki. W papierze mam Clymera 1000 stron do FLH, FX itp oraz 2 x Haynes, jeden do Electra Glide Shovel/Evo oraz bardzo wczesna EG z lat 70-tych. Te dwie kupiłem w UK na Ebayu za "grosze" a były jeszcze w folii, nówki sztuki. Na niewiele się zdadzą przy moim HD ale z ciekawości można poczytać. Teraz ciągnę z sieci jakiś spory "pakiet" serwisówek, za jakiś czas będzie gotowy. Zobaczymy co tam będzie. Mam nadzieję że nie marnuję czasu na ściąganie...
  18. Przyda się taki temacik w dziale HD. Niełatwo jest znaleźć serwisówki do HD w sieci, wielu z Nas spędziło noce przekopując internet. Tutaj co nieco ode mnie, z czasem uzupełnię o inne ciekawe rzeczy. http://chomikuj.pl/lehoom Narazie z tego portalu bo nie mam innego pomysłu na darmowy sharing plików. Chomik nie jest taki zły. Wrzucajcie jak coś macie. Pzdr.
  19. Same klasy i literki jeszcze nic nie znaczą. Ciekawe jakby wypadły te oleje w testach pod obciążeniem. Mam taki jeden jakby "manual" o olejach amerykańskich do HD i czysto z niego wynika że olej "oryginalny" HD w testach przejawia nawet 79% większe zużycie części niż olej AMSOIL. :eek: Gorzej niż Amsoil wypadają też Mobil 1, Motul i Castrol, ale Genuine HD wypada najgorzej. :biggrin:
  20. Sam ich nie używałem ale wiem że w UK bardzo wiele osób je używa i chwalą sobie. Szczególnie w różnych streefighterach, samoróbkach i innych customach, prawie każdy idzie do Earl`s po przewody na wymiar robione.
  21. Nie wiem co i jak ze szlamem w naszym klimacie, ale wiem że syntetyk do Harrego to pomyłka. Rok temu zmieniałem uszczelki pod cylindrami bo ciekły,potem moto git jeździło na mineralu, wlałem syntetyk i znowu zaczął sra* olejem. Zmieniłem na mineral i przestało smarkać. :clap: Oleje Orlenu używam, najczęściej do płukania silnika przed zalaniem świeżego oleju. Teraz czaję się na AGIP 10W50 bo znalazłem w dobrej cenie, na dniach pojadę kupić.
  22. Mnie się zdaje że do HD tak bardzo się nie czepiają. Zatrzymać owszem, ale żeby tam jakieś afery robić to nie. Mnie zatrzymali kilka razy i zawsze patrzyli na moto i zadawali głupie pytania. :biggrin: A przy obrotomierzu to sprawdź tak jak Piter1600 pisze, kabel sygnału bo to podstawa. Skoro mówisz że czasem drgnie to może jednak kabel jest OK, u mnie tak jest że jak klikam wyłącznikiem silnika na kierownicy to obr. też drgnie. No ale potem normalnie pokazuje u mnie.
  23. Nie wiedziałem gdzie to wrzucić więc zapodaję osobny temat. Świetny katalog świec CHAMPION. Tysiące pojazdów, aplikacji itp. http://chomikuj.pl/lehoom
  24. i dobrze mu tak. Choć 8 lat to i tak mało. Za spowodowanie śmierci po pijaku podobno jest kara bezwzględnego pozbawienia wolności 8-12 lat. Tak mi mówił "śwagier" milicjant. Własnie też obserwuję rozwój podobnej sprawy - kolegi brat zginął w wypadku samochodowym gdy w jego auto na czołówkę i z ogromną prędkością (podobno coś w zakresie 140-160km/h, na 40km/h limicie) wjechał pijany kierowca. Pijanej szmacie oczywiście nic się nie stało, a co zabawniejsze - okazało się że to mój znajomy, którego i tak nigdy nie lubiłem. A kolega zginął zostawiając żonę, trójkę dzieci i czwarte w drodze akurat jest. Ciężko pracujący, uczciwy i miły człowiek.... Teraz dokładamy wszelkich starań aby sprawca odpękał swoją winę. Wiemy w którym areszcie się znajduje, mamy tam "wtyki" w postaci klawiszy a także więźniów. Marny pijaczyna podobno już doświadcza "braterskiej miłości". :icon_twisted: A jak sprawa się skończy i trafi do normalnej paki, prawdopodobnie tam gdzie siedzi mój kuzyn, no to wtedy będzie miał pokutę dopiero. Jeśli sam ze sobą nie skończy wcześniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...