qurim

Tylko stacyjka i bak bo wkładki są od góry, woda leci, syf leci, zamek się zużywa. Wymiana na używkę i MOŻE będzie ok albo wymiana wszystkich na nowe i po problemie.

Ja nie pies, jakby co, wręcz przeciwnie. :biggrin: Ale jakby ktoś chciał buciki z demobilu, stary wzór, stan b.dobry ino rozmiar kajakowy 46 chyba. Ja tam dwie stopy w jeden but mieszczę.

A odpowietrzony ten układzik jest? Czy tylko zalany do pełna i zamknięty? Jeśli układ drożny i odpowietrzony, płyn w zbiorniczku wyrównawczym jest w odowiedniej ilości to pozostaje szukać elementu który generuje temperaturę. Łożyska nie mają tu wiele do tematu, teoria uszczelniaczy trochę sprytne ale wał musiałby ostro latać na boki żeby rozszczelnić. Lewe powietrze to problemy z odpalaniem przede wszystkim. Trzeba pokręcić wałem ręcznie, bez świecy. Ewentualne opory obrotu uchwycić. Jeśli tam jest wporzo to zwróć uwagę czy pod cylindrem i głowicą są uszczelki i czy mają właściwą grubość. A jak będziesz grzebał głębiej to obejrzyj głowicę czy nie była planowana. W niektórych DT jest problem z uszczelkami pod głowicą, często wysiadają i ludzie lubią planować głowicę przy tej okazji. Może za dobrze była liźnięta albo zbyt wiele razy, większy stopień sprężania, wyższy bilans termiczny. Ale nie aż tak żeby przegrzewać, szczególnie o tej porze roku. Najpierw skup się na wskaźniku i poprawności jego wskazań.

Szkoda że tak daleko, moglibyśmy jakiś interes zrobić.

Kozackie moto w tym linku. Coś tam możemy podmienić, w wolnej chwili przejrzę które są do wydania.

Tak, jeśli chcesz mieć naprawę profesjonalnie zrobioną to kup od razu uszczelkę. Przy składaniu uszczelka będzie się trzymała na tulejkach ustalających, będą co najmniej 2 takie tulejki. Przy składaniu jednak zwracaj uwage czy uszczelka nie podwinęła się.

Dupa. Zapłon oryginalny to fajne urządzenie, tylko trzeba umieć się z tym obchodzić. Jeśli łożyska na wale trafione to nie ustawisz. Normalnie na czujniku zegarowym się to robi i jest git. Spalanie w mieszanej 4,5L. Oczywiście VAPE to fajna zabawka i bezstresowa ale gadanie że oryginał to szmelc jest zabawne. Trza umić, jak to się mówi. Co do łożysk na wale, przy remoncie należy zmienić środkowe łożysko też. Wielu tego nie robi, wtedy boczne szybko siadają. A wymiana środkowych to spory koszt bo wał trzeba cały rozebrać. Jawa czy MZ obojętnie, nie licz na bezproblemową eksploatację. Przy zakupie Jawy zwróć uwagę na połówki karterów z tej samej serii, są numerowane. Jeśli są inne to nigdzie nie dojedziesz. Będzie żarło łożyska igiełkowe na pośrednim wałku. Jawa fajny sprzęt. Nauczyła mnie pokory. :biggrin:

Blisko ale to nie to. Przy zmianie bez sprzęgła chodzi o zdjęcie obciążenia ze skrzyni biegów, wtedy bieg wejdzie. Pod obciążenie kły i sprzęgła napierają na siebie nie pozwalając zmienić biegu. A w ogóle to w czym problem? Sprzęgło nie ślizga, biegi nie wypadają to po co grzebać? Szukamy dziury w całym?

Czy warto? Trudne pytanie. W końcu to nie DR ani jej namiastka. Jawa to już prawie zabytek. Demolud z którym żyje się inaczej niż z japonią. Ale na MZ latasz to nie będzie tak źle. Jawa w porównaniu to 150-tki szału nie robi, ale ma wyraźną różnicę momentu obrotowego. Mz jest lekka i zwinna, Jawa jest duża, ciężka ale nawet z pasażerem jedzie w miarę dobrze. Ma 2 cylindry, to mówi samo za siebie. Czy wystarczy mocy? Ścigacz to nie jest więc moc ma drugoplanowe znaczenie. Da się tym jechać i nie zamulać, da się nawet zrobić krzywdę na tym, autko nie jedno też wyprzedzisz i nie spuchnie w połowie manewru.

Ło, widzę że nie tylko ja lubuję się w BSH i podobnych. Jak byłem w UK to poznałem te tytuły. Trafiłem potem na Ebay`u całą kolekcje kilku lat za grosze, wziąłem wszystko. Koło setki numerów BSH, trochę 100% Biker, American-V, dość sporo Easyriders i jakieś dziwne ze Skandynawii. Może chcesz podmienić na inne gazety? Nie kojarzę żebym posiadał BSH tą niebieską po lewej, środkową z czerwonym moto i tą po prawej z Moto Guzzi. Jeszcze nie jestem pewien tej białej co leży pod czarną "Monster Shovel" ale początkowe litery "feature`ów" wyglądają znajomo.

Ano, kółka kozackie, zazdroszczę. Do mojego kombiaka nawet by lepiej pasowały. :biggrin: Ten ziomek w sklepie co o browarach gadał, dość śmiesznie wymawia słowo "beer". Brzmi jak "bir" a nie typowe "biiir". To nie jest Rat tylko Rost. Dwa różne pojęcia i style.

Skyliner to nazwa modelu MBK a MBK=Yamaha. Yamaha nazywa go Majesty, MBK nazywa Skyliner, to są te same skutery.

Dobry Gofer. Chłoaki się jarali zgniłym Golfem, bo w PL nigdy nie byli, nie widzieli co po drogach tu jeździ. Co drugi to Rost. :biggrin: Mój w sumie wygląda podobnie jak ten z klipu, szczególnie teraz po solance drogowej. Kółka w pytę założyli. Kozackie stalówki. Z tych nadkoli miałem ubaw. "Jak to się nazywa? A nie wiem, kosztuje 30 dolców i pochodzi z Polski." :biggrin: No i na mecie tez pocisnęli. "..a real nightmare - Hondas everywhere..." :clap: No i ziomek w okularach który przyznał że jest zawiedziony że zgnity Gofer zbiera więcej gapiów niż jego GTR. Nigdy nie znałem tego programu. Od dziś jestem ich fanem. Lecę po pokmor i colę, całą nockę będę słuchał ich zabawnego akcentu z "down under".

Szukaj w międzyczasie dobrej skrzyni, na pewno znajdziesz. Ja miałem podoby temat w swoim Goferze w grudniu. Problem ze skrzynią miałem od prawie roku, tak jak mam auto, teraz sypnął się wybierak, samego wybieraka nikt nie pogoni, kupiłem z całą skrzynią, zdrową, fajną. No i się porwałem z motyką na słońce, bez kanału, bez najazdu wymieniłem całą skrzynię. Bo mnie łapy swędziały a chciałem zobaczyć jak to się robi. Starą skrzynię rozebrałem z ciekawości i ujrzałem że jej koniec był blisko. Wszędzie luzy, huczące łożyska itp. Jedyna wchodziła z szarpnięciem, trójka rzadko kiedy, gdy udało się wstrzelić z obrotami to weszła, jeśli nie to zgrzyt. Potem już wczułem się w jazdę bez 3 biegu, z 2 na 4 żaden problem w dieslu był. Teraz nowa skrzynia śmiga aż miło, w aucie ciszej bo łozyska nie huczą, jeszcze tylko odzwyczaić się od szarpania za lewarek i będzie git. A przy okazji sprzęgło zmieniłem bo stare było na wykończeniu. Cała zabawa 500zł i 2 weekendy leżenia pod autem.

Wleją jedyny słuszny, z beczki oznakowanej HD. :laugh: Ale spoko głowa, możesz potem spuścić to ścierwo i wlać prawdziwy olej.

To już nie mnie oceniać czy podobny CDI był. Z wyglądu są wszystkie takie same, małe, czarne pudełka z kablami. :biggrin: Elektrykę robię raczej z przymusu, jakoś to tam idzie ale specem nie jestem. W Rebelce moduł jest w postaci prostokąta 4x8cm i wbudowaną wtyczką na 6 pinów, a raczej na 4 + 2, bardzo podobny do chińskich modułów od Jinluna. Zresztą takowy podłączałem na próbę i silnik żył ale słabo się kręcił bo chinole mają tam jakąś magię z przyspieszeniem zapłonu, a raczej jego brak. CM250 ma silnik raczej z serii CB czyli CB400/250, Rebelka ma inny, chociaż na pierwszy rzut oka układy el. wyglądają na podobny system. Serwisówka w dłoń i mierz cewki, skoro kopiujesz CDI to i pomierzyć też chyba potrafisz, skoro nawet ja to potrafię. :biggrin: Jeśli coś jest trafione lub niewyjaśnione to odsyłamy do firmy która się tym specjalizuje, nazwy teraz nie podam bo nie wiem w sumie kto i gdzie to robi, wiem tylko że dobrze robią ale słono kasują. Na Twoim miejscu zacząłbym od sprawdzenia czy CDI jest zasilane ze statora czy z aku. Jeśli ze statora to znajdź cewkę za to odpowiedzialną lub najpierw przewód przy CDI prowadzący zasilanie. Sprawdź czy tam jest prąd, względem masy, podczas kręcenia silnikiem oczywiście. Jeśli nie ma to skup się na cewce zasilającej. Oczywiście to co napisałem wyżej może być totalną bzdurą jeśli masz inny układ. Piszę na przykładzie Rebelki. Elementy peryferyjne typu wyłączniki/zabezpieczenia powinieneś wyeliminować na samym początku. Dowiedz się czy przełącznik na kierownicy wyłącza zapłon poprzez otwarcie czy zamknięcie obwodu.

Sam sobie odpowiedziałeś. Jeśli chcesz porządnie to rób jak serwisówka nakazuje.

A co idzie ja japoński rynek i jest dobre to i do UK trafi. Bo kiera po tej samej. Jest tam kilka modeli aut których na oczy nie zobaczysz w EU. No i kilka znanych z TV. Na ten przykład SKYLINE. Robione nawet na ten sam styl co w 2F2F i to nie popierdółki oblepione spojlerami i grafiką a prawdziwe Skyline z dwiema turbinami po maską, ryczące jak wściekłe bestie. Kiedyś wracając z roboty nad ranem spotkałem grupę uczestników Cannonball czy jak to się tam nazywa. Najbiedniejsze auta w szyku to były 911-tki, po wyjściu z zabudowanego nie ogarnęły przyspieszenia Skyline`ów które poszły z pedałem w podłodze. Poza nimi jechały jeszcze dwa Diablo, Gallardo, 355 i DB9. Ja jechałem Jajkiem GSXF600 więc za długo nie nacieszyłem się widokiem tych aut. :laugh:

Racja, ale to już wyższa szkoła jazdy. Opisaliśmy tylko smarowanko od tej strony którą ukazał autor na zdjęciu.

Smarowanie okresowo wedle tablicy smarowania, po to są kalamitki. Demontaż i mycie rzadziej.

Dobry smar łożyskowy np.ŁT-43. Urządzenie zwane towotnicą lub smarownicą. Wtłacza się w kalamitki tak długo aż czysty smar wyjdzie szczelinami łozyskowania. Warto zadbać o ten element. Większość to olewa aż zacznie skrzypieć, a wtedy za późno. Naprawa może iść w w grube kwoty bo trudno znaleźć zdrową używkę a łożyska i tak nowe trzeba, a tanie nie są bo w kompletach ze sworzniami lub osią wahacza. Tutaj skrajny przypadek który mam u siebie. https://lh5.googleus...12/DSCN7923.JPG

Olej tam jest, tylko go nie widzisz bo nie wiesz gdzie patrzeć. Sprawiasz wrażenie jakbyś nie wiedział gdzie są zawory i jak wyglądają. Olej zbiera się tam w odpowiednich nieckach i zostaje tam, a dokładnie to jest stale wymieniany metodą przelewu. Zawór się zmoczy, ochlapie, tyle mu wystarczy.

Miałem podobny przypadek z Rebelką 250. Winna była cewka zasilająca CDI umieszczona na stojanie. System wydaje się być podobny jak w CM. Zmierz wedle serwisówki i będzie jasne.

Rzuć okiem na stronki tyu "polska jazda" czy Bikepics. Może znajdziesz coś, gdzieś...

Ano, nie ma co się popsuć w HD to się nie psuje. U mnie kontrolka oleju nie działała od kiedy mam moto. Myślałem że żarówka czy kabel, a racz mało ważna więc jej nie naprawiałem. Ale po 3 latach posiadania zaznałem oświecenia gdy ujrzałem migającą kontrolkę oleju. Ona jednak działała! W zbiorniku było pusto więc się odezwała. Na stacji wlałem najtańszy olej do Diesla i pojechałem dalej.