Tobik

Sprawa rozwiązana. Podziękował za pomoc.

Też jestem tego zdania. Ktoś tez troche nieumiejętnie zdejmował prowadnice od dolnego łożyska przy dolnej półce. Troche śladów obić.

Witojcie! Więc przy wymianie łożyska głowki ramy zauważyłem pewien jeden mykens,który mnie troche zaniepokoił. Po zdjęciu lag i półek w srodku tulei zauważyłem jakąs taką skaze, czy wade fabryczną, a może spaw jakiś to jest? Ciężko mi to opisać,ale generalnie wygląda to na to jakby ktos czymś tam przywalił albo grzebał przy poprzednim montażu łożyska głowki ramy. Załączam zdjęcia, z góry przepraszam za dupiatą jakość - robione telefonem. http://img444.imageshack.us/g/zdjcie0083t.jpg/ Obwódką w paincie zaznaczylem o co kaman. Na zdjęciach kiepsko widać, ale to jakby zagłebienie do środka, milimetr lub dwa od powierzchni. Nie mam pojęcia co to może być. Obejrzałem z zewnątrz rame bardzo dokładnie i nic niepokojącego nie zauważyłem. Czy jest sens się mocno niepokoić? Pozdrawiam. T.

Panowie, moze ktoś porownać jak wygąda przyspieszenie, elastyczność CBFa 1000 wzgledem VFR750 oraz Varadero? są znaczne róznice? moze ktos miał okazje jechac. O wygode tez zapytam,ale miedzy CBFem a Varadero. Czy podobny komfort?

Odcinki z serii THINK są juz od paru lat obecne. Tego jeszcze nie widziałem,ale to jest jedno z mniej brutalnych:)

A jakieś uzasadnienie? to nie żadna moja prowokacja tylko mnie to zaciekawiło. Dwucylindrowce lepiej znoszą 2-1-2 układ wydechowy? niezależnie czy to widlak czy rzędówka? a R4 lub V4? jeden tłumik ? czy dwa na końcu? jak to jest?

Generalnie to prawie co użytkownik to inna opinia. Ja od lat używam motula i złego słowa nie powiem. Spotkałem sie z kilkoma kiepskimi opiniami na temat Castrola, ze niby wiecej oleju silnik pali i tak dalej. Ale to wszystko zalezy od przebiegu, stanu moto, upodobań jezdzieckich własciciela :bigrazz: nie wykluczone,ze Castrol u kogoś bedzie sprawował sie kiepsko, a kogos innego ten sam olej wyśmienicie. U mnie motul sie sprawuje rewelacyjnie, to po co mam zmieniać i eksperymentować.

rozumiem,że zlałes stary elektrolit i zalałęs nowy? czyli kiszka.

Telefonicznie nic nie załatwisz. Trzeba pojawic sie osobiście, bo przez telefon takich opracji sie nie zrobi. Pozatym tajemnica bankowa istnieje ,a zadzwonić może każdy.

Dzieki za rozjaśnienie sprawy. Czyli wygląda na to,że większość zakładów pracy, firm i tak dalej łamie kodeks. Ja natrafiłem chyba na dobrego pracodawce i uczciwego w takim razie. Ale jak rozwiązać ten problem jak trzeba wczensiej przychodzic i pozniej wychodzic? Pewnie dochodzenie swoich racji nie jest propocjonalne do korzysci z tego wynikajacych.

Korzystająć z tematu to chciałbym sie podpytać coś. Wcześniej pracowałem w takim miejscu,ze dwa dni po 12h i potem 2 dni przerwy. Od 7 do 19.00. Ale musiałem sie pojawić o tej 6:45 czy 6:50 wczesniej,zeby sie przygotowac i opuszczałem prace gdzies o 19:15-20 bo jeszcze musiałem stać na stanowisku do rowno 19:00. W sumie za dzien pracy uzbierało sie te 30min średnio wiecej. Teraz natomiast prcuje tak,ze od pon do piątku od 10 do 17. 7h ale liczone jako 8h,bo przychodiz sie wczesniej 10-15min i wychodzi pozniej 20minut. Wiec jak komus sie uda szybciej porobic raporty bez problemu to ma pół godziny gratis jakby. Jak to jest rozpatrywane? Definiują to jakies wewnętrzne przepisy danego zakładu pracy? skoro jest np 8h pracy, a trzeba sie do tej pracy przygotowac wczensiej, np odpalic kompa, przygotowac stanowisko, przygotowac dokumenty i takie tam. Jesli sie wczensiej przychodzi i pozniej wychodzi ponad te np 8h to pracuje sie w sumie dłuzej. Mogłby ktos kompetentny się na ten temat wypowiedzieć?

Kurcze u mnie wynikły komplikacje z powodu wesela, na które ide 17 kwietnia. Chybaże by nie pić za dużo, przespac sie pare h i rano na Jasną ,a potem powrót wprost na poprawiny :icon_biggrin: gdzie mozna pic do woli juz :bigrazz:

hehehe :icon_mrgreen: ale nie ,nie pałuje. Nie jeżdze gumie i jej tez nie pale:) Zalezy kto co lubi.

Zerknij na motobazar Wrocławski, 28 luty. Może cos tam sie pojawić z tych motocykli.

Korzystając z tematu, to powiem takie coś,ze słyszałem juz od kilku mechaników że Motule najlepiej sie sprawdzają w Hondach. To mit czy cos w tym jest? Uzywam tego samego motulu 5100 w VFRrze. Rc24 na 10tys km brała 100ml, a rc36 na 12 tys nic, bynajmniej ja nic nie zauważylem.

RaY, masz jakąś stronke w necie? czy narazie na allegro?

Importerem kasków Bell jest firma Bartini z Wadowic. www.bell-motohelmets.pl :flesje:

no tego nie byłbym taki pewien. Widziałem klika przypałów na placu, także warto byłoby mieć cos lepszego niż tiger.

A w jakim stanie jest przedni kapeć?

Pamietam jak w 2009 na Jasnej ksiądz mówił,ze niewiadomo jak sie za rok pomieszczą ludzie,ze moze trzeba bedzie szukac czegos innego. Może pojade:)

Pilask, Yamaha Warrior w wieku 22 lat? zazdroszcze:) dobrze zarabiasz chyba :bigrazz:

no moze z tym zdobyciem prawo jazdy jest podobnie jak w Polsce, ale wypadków np. w niemcowni chyba jest mniej niz w Pl?

A to prawda, wystarczy spojrzec na zachód. W sumie chyba mniej wypadków,a samochody szybsze i prawko łatwiej zdobyć. Do tych rzeczy co wymieniłeś to dodałbym tak zwaną "polską mentalnośc".

hehehe:D a we Wro ludzie po centrum spokojnie 80-100km/h w godzinach szczytu wyciągają. Inaczej miasto byłoby jeszcze bardziej zakorkowane niz jest.

To ja jeszcze dołoze oliwy do ognia: może by tak karać ze względu na model samochodu, rocznik, moc, pojemność? :bigrazz: Np. teren zabudowany i jadą dwa auta, jedno to 126p (z całym szacunkiem), a drugie to Porshe. Obaj przekraczają dopuszczalną predkosc o 20km/h i łapie ich policja na radar. Własciciel 126p płaci 50zł, a własciel proshe 5000zł :P ktos mnie tu zabije zaraz za ten text :icon_razz: