Skocz do zawartości

Boniek

Forumowicze
  • Postów

    1801
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Boniek

  1. Zauważyłeś, że obydwa stoją w Tarnowskich Górach? :) Przynajmniej tak jest napisane. W pierwszym GS z tego co zauważyłem brakuje ciężarków na końcówkach kierownicy. Przebiegi mają bardzo niskie. Komplet opon najtańszych to koszt poniżej 500 zł, Heidenau albo Maxxis. Z Warszawy masz trochę daleko. Może lepiej będzie poszukać kogoś na forum kto mógłby przyjrzeć się tym sprzętom? Po co tracić kasę na niepotrzebne jazdy po kraju?
  2. Może jechał jakiś dresik z muzyką na full i nawet nie zauważył, że coś mu odpadło? :) Niecałe 2 tygodnie temu byłem na przeglądzie swoim GSem. Sam liczyłem na to, że gość sprawdzi coś więcej niż tylko kierunkowskazy i światła. Zastanawiałem się czy może doczepi się do głośnego wydechu. Może coś innego mu się nie spodoba. Nic takiego nie miało miejsca. Kasę wziął, podstemplował gdzie trzeba i to wszystko. Dlatego nie ma się co dziwić, że w naszym kraju po drogach jeździ taka liczba złomu.
  3. Na stronie www.lidl.pl jest wyszukiwarka sklepów. Udanego polowania :) Teraz trzeba wypatrywać następnych promocji :)
  4. Przeczytaj poniższy tekst o GS500E i ER5, dodaj do tego to, co dowiedziałeś się o XJ i będziesz miał komplet :) Pozostaje wybrać i kupić :) http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426...26,1910894.html
  5. Kumpel zakupił intercom rano i przed chwilą był go zwrócić. Testowaliśmy go na moim GS i na jego R6. Od 60kmh jest coraz gorzej. Powyżej 100kmh nie ma szans na normalna rozmowę. Ten intercom może będzie dobry na skuter, ale na szybsze sprzęty raczej się nie nadaje.
  6. Mistrzu jak jest z tym układaniem się łańcucha? Zrobiłem w swoim GS wymianę zestawu napędowego. Przejechałem już trochę kilometrów, poprawiłem naciągnięcie łańcucha i niby wszystko powinno być OK, ale dochodzą do mnie dźwięki tak jakby łańcuch źle układał się na zębatce zdawczej. Pojeździć jeszcze trochę i czekać cierpliwie aż porządnie się ułoży, czy zacząć coś kombinować?
  7. Krótkie rączki czyli tzw. clip-ons jak się nie mylę. Teraz jeszcze dla pewności przejrzałem zdjęcia innych GSów na bikepics i nie znalazłem nigdzie takiej kierownicy z poprzeczką. Wygląda na to, że ktoś trochę pozmieniał w tym sprzęcie także lepiej uważać.
  8. Też skoczyłem do Lidla. U mnie były normalnie dzikie tłumy niczym w Otwarciu Hipermarketu Ani Mru Mru :) Z kumplem sprawdziliśmy wszystko co tam mieli. Miałem kupić kominiarke, ale wyglądała jak worek na ziemniaki, albo na trampki. Za to nabyłem tankbag. Za 55 zeta wygląda bardzo dobrze, jest całkiem funkcjonalny także przyda się na wypady. Kask rozmiaru M za nic nie chciał wejśc na moją głowę. Ogólnie z tego co widziałem to najczęściej brane do koszyków były pasy nerkowe i nakolanniki. Reszta okazjonalnie.
  9. Nie jeździłem na SV więc tylko mogę się domyślać jak to jest. Zresztą kobitka jeśli kocha to wytrzyma i 1000 km :) Ja też bardziej wolę te kanty :) Jakoś tak ładniej wyglądają. Co do porównania Fazera i SV trzeba pamiętać o kosztach serwisu. Przy dwóch cylindrach będzie na pewno trochę taniej. Dla wiecznie "biednego" studenta to ma znaczenie :) Chociaż na pewno najtaniej byłoby gdyby student jeździł MPK PKS i PKP ;)
  10. To fakt :) Dźwięk tego silnika jest mniaaam ;) Plusem SV jest też mała masa, czego nie można powiedzieć o Bandicie. Jeśli jednak mam się kulać we 2 osoby, to jednak przyda się coś wygodniejszego. Zresztą kobita coś tam marudzi o prawku ;) to dostanie ode mnie w spadku GSa jakby co :P i wtedy będzie można pomyśleć o takiej SV na przykład, albo Monsterze :) Miałem przyjemność pojeździć trochę na R6 i wprost po przesiadce z GSa czułem się jakbym siedział na byku :) Pozycja wybitnie sportowa, ale całkiem wygodna no i ta moc :D Chwila moment i już leci się z prędkością nieosiągalną dla GSa. R6 jest na prawdę super pod każdym względem. Ledwo skończyłem remont GSa, a już zacząłem odkładać kasę na następny sprzęt. Pożyjemy, zobaczymy ;)
  11. Łee no co Ty? :) Godzinę temu z pracy na sprzęcie wróciłem a było ok 5 stopni. Gdyby nie zmęczenie to jeszcze bym pośmigał po mieście ;) Najprawdopodobniej we Wrocku pojawię się albo w piątek autobusem, albo w sobotę na motocyklu. Zależy od pogody, czy będzie padać czy nie.
  12. W Lidlu kumpel kupił jakieś 2 lata temu rękawice niby motocyklowe :D Dał ok 30 zeta. Jakość wykonania nie była najwyższa, ale chyba ma je do tej pory. Ostatnio kupił tam jaieś zapięcie. Nawet ciekawe było. W sam raz żeby przypiąć kask do motocykla. Chyba będzie trzeba się też do Lidla wybrać i zobaczyć te akcesoria :D
  13. Też zastanawiałem się nad SV, ale ma on raczej bardziej sportowy charakter od wcześniej wymienionych maszyn. Pasażer też ma trochę gorszą pozycję. Także jeśli mam zamiar jeździć w dalsze trasy to SV prawie na pewno odpada.
  14. Czyli niedługo GSowcy przesiadają się na Fazery :D Trzeba w końcu ewoluować :P Jeśli kasy nie starczy na Fazera to będzie Bandit. 600 musi być. To jest dopiero motór :P
  15. To chyba dość znana przypadłość GSa. Mój to jest moczymorda jakich mało :D Spija trochę oleju, także uważać trzeba.
  16. Jeśli sprawa jest pewna to ja bardzo chętnie się pojawię :( Tylko podajcie dokładne namiary. Ostatnio byłem na wystawie na polibudzie jakieś 2 lata temu. Daleko nie mam także podskoczy się.
  17. Ja przylatam najprawdopodobniej 15 na weekend jeśłi tylko pogoda będzie ok. Mam nadzieję, że nikt mi nie podprowadzi sprzęta spod bloku i będę mógł trochę poszumieć po Wrocku :(
  18. Mój plecaczek całkiem szybko zrozumiał o co chodzi. Przytula się jak tylko można :( W sumie w trakcie jazdy z Nią nie muszę mieć pasa nerkowego :D Zdarza się czasem tryknąć, ale nie jest to zjawisko częste. Z innymi osobami jest trochę gorzej. Uprzedzam o różnych rzeczach, mówię co i jak, ale potem i tak różne dziwy wychodzą w praniu. Bardziej od trykania nie lubię jak ktoś zamiast złapać mnie porządnie to chwyta za samą kurtkę i potem ciągnie mnie do tyłu jak przyśpieszam. Raz miałem niezłą jazdę jako plecak :P Jeżdżąc z kumplem na jego GSXF trzymałem się zawsze z tyłu uchwytu. Raz kumpel spokojnie ruszył, ja się na chwilę puściłem jedną ręką i zacząłem poprawiać kask. On wtedy w palnik bo zaczął wyprzedzać autobus. Pozycję miałem niczym kowboj na rodeo. Nogi poleciały gdzieś z podnóżków. Trzymam się jedną ręką, druga gdzieś próbuje się czegokolwiek chwycić. Ogólnie śmichy-chichy :P Dobrze, że na dupę nie poleciałem :P
  19. Ostatnio tankowałem 98 za 3,86 czy coś takiego. U mnie w mieście kosztuje już ponad 4 zeta. Chyba do Wrocka będę jeździć z kanistrem bo tam zawsze w weekendy jak jestem na zajęciach ceny są niższe. Co do przyśpieszeń GSa to nie jest to rakieta, ale na początek wystarczy w zupełności. Dla mnie jest to raczej ostatni sezon na GS. Prędkości mi nie brakuje, ostatnią jeździłem w granicach ok 90-130 i to mi wystarczy. Brakuje jednak kopa przy wyprzedzaniu i tym podobnych manewrach. Na wyższych biegach GS słabiej reaguje na ruchy manetką. Teraz chyba czas na Fazera mam nadzieję :(
  20. Simson do lasu to było kiedyś moje marzenie ;) Ja brykałem na Ogarze 200. To dopiero była męczarnia ;) Całkiem miło grzało się 50kmh między drzewami. Także na simka nie ma co narzekać.
  21. Już wiem co i gdzie zgubiłem :clap: Musze skoczyć zabić gościa z wulkanizacji który przyłożył łapę do tej zguby :clap:
  22. Kto tu nie miał kłopotów z GSem ostatnio? :clap: A to paliwo w oleju, a to wyciekający olej, albo zamotane przy kraniku. Teraz kolej na mnie :clap: Ostatnio rozebrałem cały tył. Wymieniłem łańcuch i zębatki. Wszystko było robione wg manuala. Po skręceniu zonk bo się okazało, że śruby mocujące tylną zębatkę do koła, zahaczają o ramię wahacza, przez co koło nie może się swobodnie obracać. Wszystko było skręcone tak jak trzeba, niczego nie brakuje, mimo to coś jest nie tak. Liczę na porady, bo już mnie chu strzela jak słyszę i widzę inne jeżdżące sprzęty :clap:
  23. Boniek

    Ludziska z Kalisza

    Zależy od której strony się jedzie :clap: Jadąc od Kalisza skręcamy w prawo w Czekanowie, z tego co pamiętam. Jest znak "Michałków" także ciężko przegapić :clap:
  24. Simson, albo siakaś MZ byłaby dobra na początek. Tak jak napisał jeszua pod żadnym pozorem automat bo co to w ogóle za nauka jazdy? Skrzynia biegów musi być. Ja najpierw odwaliłem teoretykę, gdzie co jest, jak działa itd itp. Potem wsadziłem kobitkę na swojego GSa, powiedziałem "no to ruszaj" , a ona pojechała :) Co prawda tylko parę metrów, ale zrozumiała o co chodzi. Bardziej bała się o to, że odrapie mi sprzęta niż sobie coś zrobi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...