Arni

Jak sie boisz ciężkich wypadków na tyle, że przesądza to o wyborze danego samochodu, to przecież mozna kupic z pełnym kompletem poduszek. Poza tym, żadne wspołczesne auto nie wygląda dobrze po wypadku bo z racji stref zgniotu itd. wygladają jak zdeptane puszki ale podobno to pomaga.

Z ceny zejśc jeszcze troche i można by go jeszcze ożywić.A przebieg pewnie błąd zrobił. PS. Tez mi podpadła nagła zmiana wieku o pare lat.

A czy próbowałeś regulować skład mieszanki ?

Na pewno wzrosną opory napędu wałka, co przekłada sie na zwiększenie siły rozciągania jakiej poddawany jest łancuch rozrządu. I bardziej bałbym sie o ten łancuch, zwłaszcza jeżeli jest niewiadomej jakosci, niż o krzywki wałka ktore są raczej bardzo trwałym elementem. Aczkolwiek na pewno w jakims stopniu przyspieszy to ich zuzycie, wiadomo.

Co do mojego porównania to pisałem o różnicy pomiędzy Mondeo w najwyższej wersji Ghia a bmw na seryjnej opcji. Nie miałem stycznosci z e46 na pełnej opcji. Za swojego forda dałem w sumie z rejestracja i ubezpieczeniem ok 24tyś.

Jak szukałem do siebie auta, też patrzałem po Vectrach C, ale niestety za młode auto wiec trzyma swoją cene. Jedynie firmową kiedys kilkadziesiąt km z 1.9 cdti przejechałem, ale jak to sie sprawuje od strony technicznej i trwałosciowo, to stałych uzytkowników najlepiej zapytać.

Ewidentna ślepota kierowcy w samochodzie. Miał wystarczająco duzo miejsca zeby zobaczyc mrugające koguty i oczojebną kamizelke. Nawet na 5m przed moto nie widac, żeby hamował.

U mnie mam wymieniony cały komplet sprzęgła rok temu, i wszytsko gra. W mondeo były nawet w niektórych benzynowych (bodajże 1.8 SCi montowane dwumasowe koła ) Zapomniałem dopisac, rozrząd na łancuchu jest w fordzie, a nie wiem jak w bmw jest.

Przede wszytskim, czytaj dokładniej potem sie odzywaj. Opisywałem wersje Ghia, i napisałem ze celowo nie wspomniałem o serii ktora jest jaka jest, to po pierwsze. Po drugie - czy ja napisałem że to w e46 pekały głowice? Napisałem, ze w tym bmw akurat silniki sa bezproblemowe, a o usterkach pisałem ogolnie w kontekscie marek(o fordzie, bmw z silnikiem r6 (wspomniany przez Ciebi TDS 2.5) i VW), i jak raczysz sie wysilić i doczytać to to zobaczysz. Wieloletni uzytkownik i kierowca aut z Ciebe widze. Umiesz coś wiecej na temat któregoś z tych aut powiedzieć z punktu uzytkownika a nie obserwatora z siedzenia pasazera to słuchamy....

Swojego forda mam z roku 2003/04. Pełna opcja Ghia X (xenon, podgrzewana skóra, elektryka, tempomat, itd...) Turbodiesel 2.0 TDCI 130 KM, wiec najmocniejsza wersja. Wtryski własnie z nieszczesnego Delphi jeszcze w nim są. Choc chodzą bez wiekszego problemu narazie, ale jest to najbardziej wrażliwy element auta. Poza tym, nie sprawia żadnych problemów. Mam wersje kombi, co oznacza inne zawieszenie, duzo trwalsze bo innej konstrukcji niż w sedanie, to warto wziąc pod uwage przy kupnie. Co do stylistyki wnętrza i jakości materiałów - chcocbym sie na siłe czepiał, to nie znajduje zadnych uchybień. Jezeli chodzi o moc i prowadzenie - fura zestrojona jest raczej na komfort wiec jest miekko, choć nie zauwazyłem zeby jakos sie to odbijało na pewnosci prowadzenia....230 pokazuje mój , przespieszenie jest bardzo przyzwoite (320Nm) i spalanie, spokojną nogą 6.5 z butem w podłodze 7.5 wiec auto bardzo oszczedne. Jak chcesz mondeo pozbawione chorób modelu poprzedniego (wtryski Delphi), to bierz po roku 2004 lub po lifcie w 2005 ale te sa juz droższe, choć wyposazenie wersji ghia super, szczególnie tych pozniejszych po 2005 (można mieć monitory w zagłówkach, grzane i dodatkowo wentylowane siedzenia ).Po 05r można mieć także turbodiesla 2.2 150KM i to wymiata z tym silnikiem, ale bez 30tyś zł nie ma co po niego startować. celowo nei pisze o standardowym wnętrzu, które też jest niezłe jednak....no nie ma co porównywać do Ghia Trudno mi rozstrzygnąć czy lepsze bedzie bmw czy ford...zalezy kto na co bardziej patrzy. Mechanicznie na pewno bmw ma niesprawiającego kłopotów diesla którego bierzeesz pod uwage,choc z kolei komfortem i jakoscią wnętrza nie dorównuje mondeo. Passat ma z kolei chyba najsmutniejsze i najbrzydsze wnętrze z samochodów podobnej jemu klasy. Nie chce tu stawiać sie za zadną ze stron, ale opowiesci o fordach jakoby o autach non stop awaryjnych są mocno przesadzone. Wiadomo, wszystkie auta mają jakies swoje choroby (ford wtryski, bmw pekające głowice w r6, passat elementy zawieszenia itd...) Uważaj na necie co ludzie wypisują na aukcjach jezeli chodzi o Ghie, bo mimo ze to oznaczenie pełnej opcji to,czesto roznią sie wyposażeniem od siebie. Coś jeszcze, to smiało pytaj ;)

Z tych co wymieniłeś tez postawiłbym na e46. Jechałem benzyna wprawdzie, ale jakosc wykonczen super,o niebo lepsza niz w passacie. VW nigdy nie potrafił do porządku stylistycznie dopracowywać wnętrz swoich aut. Sam jezdze mondeo na full opcji i doczepic sie do niczego nie mam.... poza delitkatnymi wtryskami :]

Swoją drogą, troche duzo zapłaciłeś :P Model przed elegantem mielismy kupiony zarejestrowany za 150zł :P Rozumie, ze to taka duza zabawka na snieg i taki ogolny rozp***ol ? ;)

http://www.olekmotocykle.pl/ Jak nie ma czegoś na necie, dzwoń do nich bo dużo rzeczy an zamówienie potrafia zciągnąc.

Napinacz da rade, a o spręzyny pytaj u Olka.

Jakies extremalne planowanie może sie wiązac z pracą całego rozrządu, za mocno pojdzie w dół to zmieni sie czas rozrządu, ponadto nie da sie chyba splanowac bardziej, niż pozwalają na to zawory i ich gniazda? Teoretyzuje sobie tylko, mogę sie mylić. edit.Tomek mnie ubiegł.

http://www.moto.allegro.pl/item801823202_m..._sel_pilne.html Dziwnie tanio, ale wyglada świetnie.

Mam swoje do sprzedania, bardzo porządny sprzęt :P

Więc masz odpowiedź - gaźnik do regulacji, dostaje za duzo paliwa.

Jaki kolor ma świeca? Dowiesz sie wtedy co jest mniej wiecej grane, a tez stawiałbym na powietrze. Jak przegazujesz moto, to spadaja obroty płynnie do zera, czy chwile trzymają sie same wysoko i dopiero potem spadają?

Skoro na nive juz nie starczy, to może aby na gaza 69? zawsze to jednak 4x4.... :D

W VTR wymieniałem raz, trzymał rok. Następny własciciel zmieniał po pół roku latania znowu :bigrazz: Wszystkie moto mają jakies swoje choroby... napinacze w hondach 600f, pękające ramy w któryms modelu kawasaki zx, dwójki w yamasze R czy znowu pękające ramy w Suzuki TL . Wad można wymieniać praktycznie bez liku, wiec nie ma sie o co kłocić.

Ciekawe, czy autor tematu już sie na coś zdecydował konkretnie.

Daj znać co było nie tak z motorkiem.

Chcę na zimę coś terenowego sobie sprawić. Nie wykluczam quada - jeszcze tego nie miałem :] zobaczymy.

Więc dojdzie sprawdzenie rozrządu czy nie jest przestawiony.