Skocz do zawartości

Patriko

Forumowicze
  • Postów

    859
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patriko

  1. A moim zdaniem kvos troszkę przesadziłeś z tą pojemnością jak na dzień dobry. Mimo wszystko, że przewidujesz sytuację to możesz się rozpierdolić bo sam przepałujesz MOCĄ a nie że przewidzisz czy akurat teraz ktoś wykona taki manewr a nie inny. "jakoś sobie radzę" :banghead: Dobre, dobre Ludzie, opajnujcie się, na pierwsze moto kupić ogromną pojemność i czuć "ja mam władzę". A później flaki po rowach leżą. MYŚLEĆ
  2. A więc Tobie kolego szerokości i powodzonka :banghead: Uważaj na siebie.
  3. Ja też mam kumpla, który postanowił jako pierwsze moto kupić sobie 954. No i kupił. W tym momencie pół dupy i nogi ma plastikowe. Nidy nie będzie już sprawny do końca. Wbił się ze swoją bejbe w autko. Kobitka wykonała lot trzmiela i trafiłą w rzepak. Byłą tylko brudna szczęściara. On zatrzymał się na aucie. Czego są teraz efekty. Teraz ma drugiego 954 i dalej jeźdźi jak maniak. Tylko czekać aż stanie się najgorsze... Twój kolega najprawdopodobniej skończy tak samo albo podobnie... O ile Bóg mu pomoże. A z tą pojemnością to prawda. Teraz już nie ma, że kup coś słabego, później stopniowo więcej i więcej... Teraz 16 latki bogatych tatusiów grzmocą R1 AD2004. Gdzie tutaj zdrowy rozsądek??? Żal mi chłopaków, bo później serce się skręca patrząc na rodiców stojących nad trumną :banghead:
  4. Strasznie jest patrzeć na takie sytuacje... :banghead: Do zobaczenia na niebiańskim szlaku ;) [*]
  5. Panowie tylko bez kłótni :buttrock: A to rzeczywiście prawda, że w Polsce nie ma praktycznie gdzie jeźdźić szybko. A ryzykowanie kończy się wiadomo czym... A sytuacja i tak nie prędko się zmieni. Prawdą jest, że motocykle chyba zawsze będą zbierały konkretne żniwo śmierci... Czasami jak sobie pomyślę właśnie o tym jak czasami zapie**alam to przechodzą mi ciarki po plecach... Swoje już przeżyłem, dwie konretne gleby więc wiem na czym świat stoi... Popieram poprzedniego kolegę, 18 latek zrozumie jak niebezpieczna jest jazda chyba dopiero jak się rozjebie w drobny mak i będzie miał to szczęście przeżyć. Albo i też nie zmądrzeje, bo znam też takich cwaniaczków. Mam kumpla, który ma pół dupy z plastiku i nogi też. Jako pierwsza maszyna to był 954. Teraz ma drugiego 954 i dalej jeźdźi jak debil... Tylko czekać aż stanie się najgorsze...
  6. Ja nie rozumiem takich porównań. Z góry wiadomo, że nawet Bugatti Veyron nie przyspiesza do 100 km/h jak motocykl ale ciągle porównują. Wiadomo, że na torze dla motocykla będzie wolniej z oczywistych powodów - winkle, przyczepność. Ale o czym my w ogóle Panowie rozmawiamy. Gdzie cztery kółka a gdzie dwa. Dziewczynki się ścigają na 4 :crossy:
  7. Jejku, jeku :clap: Śliczna kobietka z Ciebie Kate :) 400 mało popularne w naszym kraju. Problem z dostępnością części i ogólnie są bardzo mało popularne :eek: Pozdrówka słodka istotko :D
  8. Nie, jednak dla mnie to najbrzydszy Fireblade jaki do tej pory ujrzał światło dzienne :clap: Obrzydliwa.
  9. Hej, hej. Proszę Cię, dla własnego dobra zacznij od mniejszej pojemnośći. MImo wszystko, że może silnika niezbyt wysilone ale pojemność i tak robi swoje. Najlepiej zacznij od jakiejś słabszej 500 typu GS. Przejdź kolejno przez każdy etap mocy i pojemności. Zresztą zobaczysz co zaraz będzie się działo na forum... :icon_biggrin:
  10. Tylko właśnie, napisz nam jeszcze czy konkretnie się uparłeś na taki model? Może byś sobie wybrał coś bardziej popularnego i dostępnego w Polsce? Jakiegoś GS500 albo GPZtkę 500... Większy wybór, dużo większa dostępność częśći i w ogóle całej reszty...
  11. Tak kolego. Dwa razy. Dwa razy sprzedawałem to co zostało z mojego motocykla. Dwie stopy już nigdy nie będą w pełni sprawne + kilka groźnie wyglądających blizn, z czego jedna na policzku. Czasami się czuję jakbym wylazł żywo z Mad Maxa :icon_twisted: Dlatego teraz jestem dużo bardziej pokorny pomimo, że moc i pojemność urosła... Moment V zabija wszystko, dźwięk urywa łeb. Silnik sprawia, że starcy uciekają w popłochu a dzieci zaczynają płakać... Ohhhhh yeahhhh :lalag: A jeśli kolega Śliwa się przesiądzie z 600 na litra w V to najprawdopodobniej >> "moc odgryza głowy" >> Riders know
  12. Tak kolego ZONG. Nikomu się nie udało i nikomu się nie uda sklasyfikować "prawdziwego" i "udawanego" motocyklisty. Sam próbowałem i zostałem pojechany od jakiegoś mejasza czy jakoś tak przez samego moderatora. Generalnie mam to w dupie kto jak traktuje motocykl, ale miło jest spotkać się i porozmawiać z fascynatami tego hobby. Ale troszeczkę odbiegliśmy od tematu... Więc koledzy, proszę nie kłócćie się. Tutaj można się pożreć troszeczkę ale na drodze jesteśmy życzliwwi dla siebie :notworthy: Pozdrawiam kolego ZONG - żadnych złych intencji w Twoim kierunku na pewno nikt nie ma. Kontynułujmy temat... :icon_idea:
  13. Kolego JESZUA powieliłeś moją wypowiedź. Przesłanie identyczne.
  14. Taaaa :icon_question: Ty z tych co jak się nie zgadza to przez łeb? Rozmowa bez sensu. A kolega wyżej ma rację, jak się zobaczymy to będziemy gadać jak ludzie :notworthy: Pozdrówka
  15. Kolego w Twoim języku - jeżdżę od tylko kiedy chyba tylko chwytałem nogami Ziemię. A moja VTR1000SP2 to nie jest jakiś rowerek. Swoją drogą to chyba Ty masz jakiś problem ze sobą mówiąc o jakichś mesjaszach i innych pierdach. Wydaje mi się że torowego asfaltu to Ty w życiu na oczy nie widziałeś. I tak dyskusja zamienia się w pyskówkę. Czasami aż się boję napisać bo zaraz zostaniesz stłamszony i wrzucony do worka z "dzieciakami" :icon_mrgreen: Generalnie to powoli robi się śmiesznie :biggrin:
  16. Tak Jurjuszi, rozumiem. Gość się po prostu naśmiewa. Jest wielu takich ja ja na tym forum. I nie jestem żadnym wyjątkiem, raczej coraz rzadziej się takich spotyka.
  17. Tak też się spodziewałem, że zostanę przez Ciebie zjechany po całej linii. Każdy ma swoje zdanie, ja wyraziłem swoje, ale jak zawsze znajdzie się ktoś naśmiewający i wytykający palcem. A szczerze to Ci życzę, żebyś sobie nigdy nie zrobił krzywdy na Twoim rowerku 600... :icon_mrgreen: A tak swoją drogą to jest Twoje zdjęcie? Jeśli można wiedzieć to z Toru Poznań? Bo jak masz BIG EGGS to kiedyś możemy się tam spotkać i na żywo pokonwersować na temat motocyklizmu... :biggrin:
  18. Tak, kolego ZONG. Powyższy przyjaciej Jurjuszi ma rację. Moje pierwsze słowa mają na celu przekazanie głebszej wartości niż to o czym Ty wspomniałeś. A po drugie tak wprost z serca odpowiedz sobie sam na pytanie: "Jeżdżę bo laski lecą i taki ze mnie pener jak się patrzy na mnie i na sprzęta" czy może "Born to Ride"... Riders know :) Jurjuszi bardzo mądzrze gadasz... Facet z motocyklową głębią :biggrin: Pozdrawiam.
  19. Ja również nie wyobrażam sobie przejechać obojętnie obok stojącego przyjaciela. A jak Ty kolego, który ogląda naturę przy 200km/h to Ci powiem tyle, że z motocyklowej duszy to Ty masz tyle w sobie ile ja z astronauty umiejętności. Zaszkodzi Ci, że zatrzymasz się i zapytasz? Ale nie, on ma nową maszynę za 50 tysięcy i jest gość. Dalej sobie zapierdalaj a tematy, które wykazują większą głębię niż tylko prędkość sobie odpuść. Zresztą swój motocykl pewnie też traktujesz jako kawałek metalu. Swoją drogą wracając do temtu pozdrawiam wszystich motocyklistów z KRWI I KOŚCI z prawdziwą motocyklową duszą. Pozdrawiam bracia :)
  20. Na początku roku, bodajże w lutym... Życzyłem szerkości na drodze i kilku innych życzliwości dal kolegów - przyjaciół motocyklistów. Czasami w niektórych tematach czytam nawiązania do prędkości wyciąganych w mieście czy na trasach. I skłaniam się do różnych refleksji i przemyśleń. ILU z nas, forumowiczów, motocyklistów z KRWI I KOŚCI nie żadnych pseudo dzianych drechów z R1 pod jajami przeżyło i dalej się cieszy kruchym życiem... ILU zgineło z własnej głupoty albo z głupoty innych kierowców... Samochodów. Pisałem, żeby żadne matki, żone, dziewczyny nie płakały... A ILE hektolitrów łez wylały właśnie te matki, żony, ojcowie, dziewczyny w tym roku... Może sobie pomyślicie, że jestem nawiedzony, ale wcale tak nie jest. Nie jestem święty. Też odkręcam czasami do oporu. Lubię tą świadomość, że jestem pociskiem. Ale przyjaciele z głową. Gdzie pusto, gdzie nie wyskoczy Ci z bramy dzieciak albo staruszek nagle wyjedzie autem. Piszę dlatego bo niedawno rozmawiałem z pewnym człowiekiem na ZXR750 pod Auchanem w Komornikach... Dwa dni później trafił na winklu w betonowy płot... + Niestety. Także koledzy, przyjaciele, Jesteśmy jedną wielką rodziną :) Mam nadzieję, że to w niepamięć nie odeszło. Dbajcie o siebie i czasami pomyślcie w następnym sezonie czy warto. Czy czasami warto nie jechać wolniej? Strasznie jest patrzeć na kolegę w kałuży krwi. Uważajcie na siebie. Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich. Mam nadzieję, że się zobaczymy się po trasie... I sprzedajcie po buziaku ode mnei swoim Panienkom... Ale tym z garażu :) "Moc odgryza gorące głowy"
  21. Właśnie... Czy warto prównywać ekstremalnego supersporta do nakeda...? Dla mnie mija się z celem. Albo wybierasz i porównujesz hardcore albo mniej ostre nakedy...
  22. Pamiętam, że swego czasu bodajże w Motocyklu to było dobre parę lat temu narzekali na brak części do tego motocykla. I to nawet nie tylko do tego tylko na każdą 400 czy to VTRa czy ZZRek. Ciekawe jak sytuacja do tej pory się zmieniła... Proponował bym abyś się najpierw zorientował czy w ogóle dostaniesz ten podnóżek... Choć w sumie teraz sprawa ułatwiona bo gdzie się nie obrócisz to co drugi handlorz :) ciągnie z GB i innych więc mogą czasami zassać jakieś części.
  23. WŁAŚNIE!!! Kolego OTWARTE KOMINY!!! Ot tak. Żeby łeb urywało. W myśl zasady "niech mnie k***a usłyszą!!!" Dźwięk V litra... Mniam, mniam... A jeszcze niech pierdyknie z wydechu :icon_rolleyes: To już w ogóle. Orgasmus... :P Pozdrawiam kolego, uważaj na siebie bo "moc odgryza gorące głowy" Riders know... :wink:
  24. Tak jak wcześniej czytałem. Zbyt "ugrzeczniona". Zadupek... Hmmm... Jak dla mnie zbyt lilipuci. Temat nowych wydechów pozostawiam bez komentarza... Dla mnie to chłam. Model 2007 wyglądał bardziej agresywnie. Budził większą odrazę i strach :P A tak swoją drogą, to myślę, że 954 i pierwsza 1000 to są najładniejsze Płonące Ostrza... Pozdrawiam bracia :icon_rolleyes:
  25. Dziękuję za bardzo cenne informacje. W sumie, mechanik z ktrym rozmawiałem mówił coś całkiem innego... Teraz mam spory dylemat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...