Patriko

Po takim starcie silnik Harleya do remontu :)

Tak jak napisałeś - TO JEST TWOJA FILOZOFIA. Ile ludzi spełnia w ten sposób marzenia...? Koniec tematu bo zbacza na inny tor...

Widzę kolego, że serce przez Ciebie przemawia... :biggrin: Ze zdjęć wyglądają godnie, chociaż przebiegi zakrawają na głośny śmiech. Ale na zdjęciach każdy wygląda jak nowy... :D Szczerze mówiąc, gdybyś pojechał, okazałoby się, że maszyna jest w naprawdę dobrym stanie technicznym (wizualnym nie musi być, bo można zawsze odpicować) to nie widzę problemu dlaczego miałbyś nie brać pożyczki. Akurat wybrałeś legendarne modele Hondy i jeśli nie miały żadnej Mad Maxowej przeszłości to powinny Ci służyć długie, długie lata. Dla mnie pomysł bardzo dobry, byle by tylko znaleźć godną sztukę. Powodzonka!!! A jak już kupisz... To pochwal się ;)

Ogromny szacunek. Wiedział gdzie patrzeć i ten cholernie szybki refleks i ocena sytuacji. Gdybyśmy wszystcy taki mieli, może wypadków by było mniej... :)

Aprilia nie jest taka zła wizualnie :) Ładna też nie jest ale nie ma tragedii :lalag: Ogólnie to sporo naśmigałem na SP2 i co do V to nie mam wątpliwości - od dołu jesteś niepokonany :eek: Chociaż ten etap za mną, ale kiedyś może, może... Ogólnie to trzeba się liczyć ze sporymi wydatkami na opony i zestaw napędowy. To jest katowane strasznie szybko, a wiadomo, że delikatnie na tym się nie jeźdźi. No i ten dźwięk na otwartych wydechach... Łeb urywa, ziemia się trzęsie i z 8 km słychać że nadciąga jakiś potwór... :evil:

SP2 do października tr. w następnym... Myślę nad Banditem 1.2 A co do BMW siedziałem, widziałem... I powiem Ci szczerze, że po prostu tak jak Tobie dajmy nie podoba się Fiat, tak mnie nie podchodzi BMW. Owszem samochody tak, ale jedynie od 2003 wzwyż :lalag: Otóż to. Ja od siebie dodam regulowane elektroniczne zawiechy itp. stsowane przez BMW. Dla mnie najważniejsza jest prostota, to, że najważniejszym mechanizmem jazdy jesteś TY. TY panujesz, wiesz gdzie przypałować, wiesz gdzie zaczyna się przepałowanie i na co możesz sobie pozwolić. Poza tym wolę grzebać śrubokrętem niż naciskać "magiczny przycisk". :evil:

Tak jak wyżej, porówniania motocykli do samochodów są całkowicie bez sensu. A teraz odpowiedzcie sobei na pytanie: Czym jest przyjemniej przypierdolić w palnik...? Samochód? Mototocykl...? :) :lalag:

A ile te dzieciaczki miały lat? 13? Widać gdzie to ma jeszcze mózg... Głupie gówniary... Można mieć głupie pomysły, ale nie do przesady...

Gratujacje!!! :icon_eek: Powodzonka przy zakupie :bigrazz: I uważaj na siebie, szkoda, żeby taka śliczna istotka się "uszkodziła" :banghead:

To jeśli masz okazję kupić Carismę to się nie zastanawiaj :biggrin: Ładne autko, kolega miał i był bardzo zadowolony.

Otóż to. A po drugie wspominał ktoś o porównaniu krowy do świni...

A według mnie się umywa do Top Gear. Sama jakość nakręconego materiału... :icon_biggrin:

Po pierwsze. Żart. Po drugie. Nie znamy się. Po trzecie. Nie znasz moich fnansowych możliwości, więc lepiej się nie wypowiadaj na ich temat...

Bi em dablju to maszynki dla starych preclów, zakopleksionych, podnoszenieniem własnego ego wyjątkowo drogim i niespotykanym motocyklem. Tyle. Tam ktoś wspomniał... Właśnie, właśnie, w BMW schodzi się na głowicę a nie na kolańco :wink:

O ja pie**ole... Aż się cały zjeżyłem... Kobieta miała naprawdę pecha... :( I jeszcze po niej przejechał :( A tego skurwiela, tak jak ktoś napisał wcześniej własnoręcznie nauczyć pokory :wink: Jakaś bezlitosna bestia :clap: Przerażające Ale wydaje mi się, że da się skurwiela dopasć bo po odpowiedniej obróbce obrazu da się odczytać numery.

Widać oślepiłeś nas swoim doświadczeniem :flesje:

Chłop ma rację. Nalać mu :bigrazz: 3drzwiówki są baaardzo niewygodne... Z doświadczenia mówię :smile: Taka Beta to pener :) :) A Mazda 323f... Hmmmm. Nie pogardziłbym, oj nie :flesje: Swojego czasu sam się na nią napalałem :crossy:

Oki, oki. Ja mam swoje zdanie potwierdzone długoletnim obcowaniem ze wszelakimi modelami Renaulta włącznie z NOWĄ Meganką. Według mnie są to bardzo dobre samochody niczym nie ustępujce innym. Więc proszę mi się nie dziwić jeśli drażni mnie szmacenie francuskich aut bo na to po prostu nie zasługują. Następnym moim autem na pewno będzie francuz. Żaden już Seat ani VW.

A w sumie kolega z pracy miał Mondeo z jakimś silnikiem TD, nie pamiętam konkretnie jakim bo już razem nie pracujemy, ale swojego czasu jeźdźił bez turbiny bo padła a nie było go stać na naprawę. Pamiętam, że narzekał tylko na przyśpieszenie... :buttrock: Ale ogólnie to dojeżdżał tak do pracy przez ponad pół roku po ponad 30 kilometrów więc wydaje mi się, że to nie taka tragedia łupać bez turbosa ;) Ale oczywiście to nie volkswagenowskie TDi więc cholera wie jak to pójdzie...

:biggrin: następny :cool: pozdrawiam Cię mój wszechwiedzący Panie :buttrock: A wyobraż sobie, że kolega ma od 3 lat Saxo 97r 1.1 ma 120 tysięcy i w tym samochodzie nic nie było naprawiane...? A lekkiego żywota nigdy z nim nie miało :) Pewnie ciężko Ci uwierzyć? A ogólnie to śmieje się w twarz wszystkim, którzy twierdzą, że francuzy to gówna ;) :biggrin:

Jedna baba drugiej babie... Znajomy znajomego, mojego kolego brat... STRZELANIE Z DUPY. Moi rodzice mają nowego Megenae w kombi od 2 lat i NIC. ZAPRZECZAM tym cholernym bzdurom na temat aut francuskich. Poza tym jeżdżą od lat francuzami i wątpię żeby kiedykolwiek przesiedli się na coś innego. A poza tym zależy jak trafisz... Ja mam niemca z 2006 roku i muszę powiedzieć szczerze, że wolę jeźdźić francuzem bo jest... Po prostu wygodniejszy i znacznie przyjemniejszy... Tyle. Legendy i legendy a wszyscy, którzy krytykują mieli wielki CH*J a nie styczność z Renaultem... Pozdrawiam

BUEHHEHEHEHHEHEHEHEHHEHEHHEHE :icon_biggrin: Sama prawda, sama prawda... jeszcze większe bueheheheheheh :lalag: Pozdrówka ;)

:buttrock: No mega durne porównanie :wink: Żartuje. Ale swoją drogą jak można porównywać motocykl do samochodu... Dla mnie denne takie porównania. A poza tym ten silnik Veyrona... To szczyt debilizmu czy majstersztyk? 4x TURBO 64x zawory 16x cylinder CO TO MA BYĆ!? Czy to jest powód do dumy dopie*dolić silnik niezliczoną ilością turbosprężarek i prężyć swoje muskuły? Dla mnie śmieszny samochód za powiedzmy... HE HE pieniądze :biggrin:

Wooooooooooooooooooooow....... Ten Camaro jest... Boski :buttrock: Czasami się zastanawiam co jest takiego w tych amerykańskich klasykach, że tlu facetów się jeży... Hmmmm? :biggrin:

Oj, oj na forum kolegów chcesz nawet wydymać... Honoru to Ty masz tyle ile mój pies srający z wypiętą dupą obok przechodniów. Kolejny drobny cwaniaczek. Chyba nie zrozumiał do czego służy to forum.