Patriko

Kolejny polski absurd :biggrin: Takie to już nasze chu*owe realia :P A ta Pani to może tak sobie na boczku dorabia, kazali odbierać fony, to odbiera :icon_mrgreen: A koledzy Dukatowcy na bank pomogą, w końcu chłopcy z pasją :icon_mrgreen: Pozdrówka :icon_mrgreen:

A najbardziej mam ubaw, KAŻDE ogłoszenie to: NIEPALONE/IDEALNE/JAK NOWE/KSIĄŻKA SERWISOWA itd, itp BUHEHHEHEHEH :biggrin: POLAK POTRAFI

A to teraz przedstaw argumenty dlaczego nie jesteś ZA? Podam najdrastyczniejszy przykład. Zabija Ci jakiś kut*s rodzica - co jest lepsze - 15 lat za kratami czy "oko za oko, ząb za ząb"?

Wszystko i na temat :D

Weź pod uwagę, że nie wszyscy mają takich kolegów/tatusiów/wujasów, którzy siadają za kółko po pijaku... A jak sam masz zamiar chrzanić takie głupoty to lepiej się nie wypowiadaj :D

Straszna tragedia dla rodziców. I do tego jeszcze jedynak... Makabra :evil: Gołymi łapami bym skur*iela zaciukał :icon_evil:

Ja w sumie też chciałbym jakiegoś benzyniaka, ale nie przy tych cenach paliwa i jakie dopiero będą... Jak się bardzo dużo jeźdźi to wydaje mi się, że diesel to jest najlepsze optimum. No chyba, że ktoś się wozi nowym Mercem albo bi em dablju i ma w dupie ile wydaje na paliwo...

To dobrze bo już myślałem... :D A co do benzyn, nie rajcują mnie małe silniczki z turbinami. Tak samo jak wszelkie wariacje na temat 1.3, 1.4, 1,5 diesli... Pojemność jakaś musi być. A wydaje mi się, że dlatego się tak podniecamy, bo sam napisałeś pali 10 - 12 a TDI pali 4,5 - 6,5... To jest bardzo spoooora różnica. A wolę mieć troszkę mniej pod nogą, co nie zmienia nadal faktu, że dynamicznie i mniej wydawać na wachę. A poza tym w jakich samochodach montują te silniki? W sportowych wersjach kosztujących dużo więcej niż diesel...

Już tak się nie czepiajcie. Ładnie szedł i tyle.

Z tą Micrą... Troszeczke taki wypierdek według mnie. Ja bym obstawał przy Corsie. Mam kumpla, który ma i jest bardzo zadowolony.

Ej, ej janciownik, ale jeśli tak traktujesz motocykl to przestanę Cię lubić :banghead:

A szkoda, że ich Policja dopadła... Mogli to zrobić mieszkańcy...

Poczytajcie sobie kodeks pracy a później się wypowiadajcie, bo w większości widzę, że nikt zielonego pojęcia nie ma...

Prawda, prawda, ale zawsze się znajdą wyjątki, które wbrew wszystkiemu zaprzeczą...

PIERDOŁY ;)

A i owszem, zgadzam się. Ale testowanie motocyklowej klasy królewskiej z tego typu tuningowanymi wynalazkami na prostej, zawsze będzie skazane na klęskę. Śmiech mi się ciśnie na usta, jak widzę M albo AMG z prawie milion złotych, które nie daje rady litrowi... :crossy:

Proponuję PLASTICA FANTASTICA - Trabanta z dwusuwem. Zostanie Ci z jakieś 8 klocków na powiedzmy 300 remontów albo 150 silników. Na dzień dobry Ci wystarczy na przejechanie z punktu A do punktu B. :icon_mrgreen:

A ten znowu swoje :icon_twisted:

Generalnie sam nie wiem jak bym się zachował na takiej drodze z wymarzonymi wręcz winklami... A to czy ma instynkt samozachowawczy to myślę, że to nie podlega dyskusji... I do tego jeszcze jak ładnie i równo... Kwestia dyskusyjna... Ale co do jazdy - dalej obstaję przy swoim - dobrze dźga :notworthy: Ty naginasz na 9ątce?

No widzicie, moi koledzy, koleżanki, ich rodzice od dobrych kilku lat (tak jak powstała stacja) tankują paliwo w Auchan... Samochody jeżdżą do dzisiaj i mają się baaaardzo dobrze. Jedynie blaszak LT mojego kolegi znosi bardzo źle ich ropę... Sam byłem świadkiem jak zatankowaliśmy w Auchanie i silnik bardzo dziwnie chodził, niby przerywał, nie równo... Coś było nie tak. Ja sam do swojego diesla i bajka tankuję tylko Shella V powera. Może i tylko dla świadomości, ale moje TDI musi żłopać tylko to co najlepsze :notworthy: A o bajku to już nie wspomnę :smile:

Żadne ścierwo, na tych motocyklach się wychowałem i bez takich proszę. Oj, odkręcał nie tylko na prostej... Nie nazwał bym go "miszczem prostej" :notworthy: Miało nie być piernikowych komentów :smile:

W MOTOCYKLU lub ŚWIECIE MOTOCYKLI kiedyś czytałem reprtaż z jakiejś wyprawy przez Europę i w jakimś kraju na granicy ich zatrzymali. Z tego co pamiętam jechali na jakichś supersportach z wybebeszonymi wydechami... Nie wiem ile w tym prawdy, może ktoś napisze z własnego doświadczenia.

Właśnie chyba nie... Jak napisze większą to chyba będzie podatek... A czy jak gość, który kupi to auto i w urzędzie zobaczą taką kwotę, przecież to się uśmiech ciśnie się na usta, jak zobaczą cenę w papierkach... Jak to będzie z tą sprzedażą? Kto będzie płacił podatek?

To się nazywa dopiero wścielke wściekła 600 :D

Nie będę komentował tego jak bardzo przegina... ALE... ALE... Jak mu idzie to przeginanie... :bigrazz: WIELKI MADA FAKA :biggrin: