Globi

Ok Jestem w sobotę Pozdr

No właśnie. Też się wybieram do Łasku, a nie mam garnituru :D Hmm, jakby to ko(s)micznie wyglądało:... Obstawa na choperach... w garniakach, pod krawatem... ... aż podwiewa nogawy podczas jazdy... :crossy: :biggrin: Pozdr

Witam A dokładnie - chodzi chyba o to: http://www.shadow.org.pl/HS600_1988.html Pozdr

Zaokrąglenie. Tak czy inaczej, Wielkopolska. Pozdr

Witam Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że też się stawię (i może nawet z Plecaczkiem) W końcu będzie okazja do poznania się. Pozdr Globi

Witam Być może było tak: Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami był sobie gość, który miał rumaka i postanowił go sprzedać. A że za bardzo nie dbał o poziom płynu chłodniczego to miał układ już nieco zapowietrzony. Postanowił sprzedać moto rycerzowi z Nameless. Już umówione spotkanie, za chwilę przyjdzie kupiec, a tu w zbiorniczku wyrównawczym sucho... Cóż było robić... Nalał płynu na maxa, a nawet powyżej i naszemu rycerzowi powiedział że w tej chwili kapie bo tak musi. Rycerz dosiadł rumaka, który za jakiś czas wypił cały zbiorniczek. Ale to było mało, więc się rumak zagotował. Człowiek napotkany na drodze dał mu wody, przez co ilość płynów w układzie, w końcu była odpowiednia. I skończona bajka... A tak na poważnie. Sprawdź czy ubyło ze zbiorniczka - pewnie nie. Układ powinieneś mieć szczelny. Najważniejsze, że nie ma płynu w silniku. I jeszcze raz - wymienić cały płyn, wlać nowy uważając by się nie zapowietrzył układ. Pozdr

Czyli był płyn w zbiorniczku na odpowiednim poziomie, czy nie sprawdzałeś? Bo być może już go nie było za dużo i go "wsysło" do cna wraz z powietrzem... Zwykłej, czy destylowanej? Mniejsza z tym... I tak polecałbym spuszczenie całego płynu z układu i zalanie nowym. Jak sam zalejesz to wiesz na czym jeździsz. Spuścić jest łatwo. Zwykle trzeba odkręcić jedną śrubę spustową i korek wlewu, by szybciej wszystko wypłynęło. Poszukaj na forum tematy o wymianie płynu chłodniczego. "miły człowiek"? - A co, nie lubią cię na mieście? :biggrin: Chyba to nie to. Musiałby mieć narzędzia, specjalnie jeszcze zpowrotem dokręcić śrubę spustową... Najbardziej prawdopodobna wersja - już prawie nie było płynu w układzie Pozdr

Witam Bedę dziś, a w sobotę chyba też się wybiorę Pozdr

Witam Ja też jeszcze żyję, ale zarobiony jestem.... Na szczęście jutro koniec tygodnia i ... koncercik Pidżamki Porno :icon_rolleyes: A w sobotę... :lalag: ...wypad na motorku do Piaseczna po nowy kask :lalag: Pozdr

Witam :icon_mrgreen: Gratulacje :icon_razz: Teraz nie pozostaje nic innego jak tylko jeździć i szlifować swoje umiejętności :icon_mrgreen: Temat: "Co na siebie włożyć? Skórzane czy tekstylne?" jest stary jak świat. Poniżej - lektura do poczytania: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...6732&hl=sk%F3ra http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=47497&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=53478&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=48199&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=37633&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=37996&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=31002&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=26559&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=23093&hl= http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=16275&hl= Jedno i drugie ma swoje "zady i walety". Ważne żebyś to ty się w tym dobrze w tym czuł a nie to "że powinno się" w tym jeździć. Ta kurtałka to na pewno typowa kurtka na lato. (Nawiasem mówiąc przymierzam się do kupna czegoś właśnie takiego, typu "tania, lekka, nieprzewiewna, trochę wodoodporna i łatwa do zwinięcia"). Nie wiem czy te cechy posiada. Musiałbyś obejrzeć to "na żywo" Na wiosnę i jesień pewnie jest za słaba. Pozdr

Witam Ja bym nie lał oleju samochodowego. Było już o tym gdzieś na forum. Raczej się stosuje oleje przeznaczone wyłącznie do moto. Ja mam w shadowce z 1985 roku Motula 5100 10W40 (półsyntetyk). A jaki miałeś wcześniej wlany? Pozdr

Lustereczka - funkiel nówki, absolutnie nie śmigane - masz tutaj: http://www.sklepmotocyklowy.pl/index.php?s...otProd&nr_tab=9 (plus inne częściory do "naszej" shadowki) Pozdr P.S. Obawiam się, że błotnik to tylko na moto bajzlach, albo allegro...

Witam Zajrzyj tutaj http://www.sklepmotocyklowy.pl Pozdr

Dla mnie także jest to dziwne. Bo niby Japończycy w swojej serwisówce się mylili? Przecież nawet wg Clymera sprężyny są jednakowe. Chyba nalałbym do obu po równo. Tylko ile? - Ja wlałem wtedy do swojego (rocznik 85) 390 ml i było jakoś dziwnie, jakoś bardzo miękko? Nie wiem do tej pory czy to wina za małej ilości, innej "twardości" oleju czy niewłaściwego dopompowania amorków. Dodatkowe 54 ml oleju dolałem dopiero parę tygodni temu. Jest chyba znacznie lepiej, ale jeszcze mało jeździłem w tym roku. Spróbuj dać 390 ml na początek. Jak coś będzie nie tak - zawsze można potem dolać. Ja bym spokojnie kupował Motula. Wtedy na szybko kupowałem olej. Ciekł mi jeden uszczelniacz. Też już zaczął chlapać spodnie. Kupiłem Ari 044. Po rozebraniu amorka okazało sie że to nie to. Z rozgrzebanym przodem, podjąłem decyzję by wymienić w tym starym tylko sprężynkę dociskającą. Podziałało i do tej pory nie cieknie. Jak masz maszynę A.D. 84 to dawaj spokojnie ARI 044. Shadok miał rocznik 84 i były dobre. Jak będzie coś nie tak (odpukać...), to może u ciebie też podziała mój sposób. Też byłem zupełnie zielony. Miałem tylko info z tej strony internetowej i strony z serwisówki. Cztery ręce potrzebne są tylko w momencie odkręcania tego tłoczyska. Z nim tylko może być największy problem i konieczność skombinowania takiego "ustrojstwa". Z ostatniej chwili: Serwisówka 83 powiada, że w razie problemów z wykręceniem tej dolnej śruby pod golenią (tu potrzebny jest imbus), należy włożyć sprężynę i przykręcić korek wlewowy. (No popatrz... nie doczytałem tego wtedy, może nie miałbym problemów...) Hmm... Być może wtedy jest ona skontrowana... Generalnie, nie jest to jakaś skomplikowana robota. Przy wykręcaniu korka wlewowego - uwaga na sprężynę bo "strzela" korkiem. Następnie odkręcasz spust - wtedy stary olej szybko wypłynie. Pewnym problemem może być na sam koniec, zakręcenie ponowne korków wlewowych, ale dasz sobie jakoś radę. Trzeba jedną ręką dociskać a drugą załapać gwint korka. No i "na deser" - dopompowanie lag do odpowiedniego (małego) ciśnienia. Ja to starałem się robić zwykłą pompką od roweru, bądź delikatnie, z pół (może mniej) machnięcia pompką do opon. W salonach rowerowych mają takie specjalne, małe pompki z ciśnieniomierzem, nadające się do amortyzatorów. Tanie to cholerstwo niestety nie jest... Pozdr

Witam Ostrożnie... oj, ostrożnie z tym tematem na otwartym forum. Żeby tylko nie wyszedł ci poradnik dla złodzieja, pt "Jak najlepiej zajumać virażkę z ..." Pozdr

Witam Najlepiej taki jaki podaje serwisówka do twojego modelu motocykla i dokładnie w takiej ilości. W zależności od zalecanej "twardości"zawieszenia masz różne oleje - od 5W do 20W. Gdzie kupić? - w sklepach/serwisach motocyklowych. Jaki? - np 10W, masz takie: Castrol Fork Oil Synt 10 W, Motul Fork Oil Expert Medium 10W Proponowałbym jednak wymianę. Ja swego czasu (rok jeżdżenia po kupnie od poprzedniego właściciela) zlałem z amorków niezłe "rtęciowe błotko". Od razu zawieszenie lepiej chodziło...

Wspomniana serwisówka 83 podawała, że do lag należy wlać olej do przekładni automatycznych typu ATF (np DEXRON). Byc może on tyle kosztuje. Ja też miałem "zagwozdkę" co tam wlać, im bardziej przyglądałem się olejom ATF, tym bardziej "głupi byłem", bo mają one gęstości i lepkości "w cały swiat" (różnice są ogromne). Znajomy mechanik polecał czerwonego "Shella ATF". W końcu jednak zdecydowałem się na typowy olej do amortyzatorów motocyklowych. Pozdr

Witam Olej - Ja mam w lagach Castrol Fork Oil Synt 10 W Sprzedawany w opakowaniach 0,5 l , czyli to wyszło 2*22,60 = 45,20 PLN Specyfikacja: lepkość (40*C) - 44 mm2/s lepkość (100*C) - 7,5 mm2/s gęstość (w 20 *C) - 835kg/m3 (1g/cm3) Uszczelniacze - generalnie przewidziane są ARI 044 - 37*50*11, ale np w mojej shadowce z 1985 roku są inne. Ozi2 pisał, że wchodzą do niej ARI 027 - 37*49/49,4*8/9,5 Wymiana uszczelniaczy - ogólny opis masz tutaj: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423,1976940.html Jedyny większy problem to wykręcenie rury nośnej (blokowanej przez tłoczysko) z goleni (patrz zdjęcie budowy amorka na w/w stronie). Po wyjeciu sprężyny z rury, na dole jest tłoczysko z wyciętym otworem na włożenie specjalnego narzędzia. Kontruje się nim podzczas odkęcania zewnętrznej śruby, znajdujacej się na dole goleni. Mój znajomy mechanik zrobił do tego celu taką samoróbę - dospawana śruba o łbie nie pamiętam (chyba 22 lub 24) do pręta metalowego. Wsadzasz to w rurę nośną i kręcisz dużym "francuzem". Jednak, być może, mogą być drobne różnice w budowie amorków. Ja w każdym razie miałem z tym problemy. Ilość oleju w ladze - serwisówka krażąca w necie dla modelu 1983 podaje 390 ml do każdej lagi. Jednak Clymer uwzglednia różne ilości dla różnych roczników. Patrz tutaj: http://www.shadow.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21 Także inne są długości sprężyn, co świadczyłoby o różnicach w amortyzatorach poszczególnych roczników Pozdr P.S. Do rozbierania amorka przydałyby się jednak cztery ręce. :flesje:

Witam Owszem, ale te wentyle są (prawdopodobnie u ciebie też) na korkach wlewowych. Wykręć je (uwaga na sprężynę bo "strzela" korkiem!), odkręć korek spustowy - wtedy stary olej szybko wypłynie. Potem zakręcamy korek spustowy, wlewamy nowy olej górą. Pewnym problemem może być zakręcenie ponowne korków wlewowych, ale dasz sobie jakoś radę. No i "na deser" - dopompowanie lag do odpowiedniego (małego) ciśnienia. Ja to starałem się robić pompką od roweru, bądź delikatnie, z pół (może mniej) machnięcia pompką do opon. Jednak ostatnio kupiłem w salonie rowerowym specjalną, małą pompkę z ciśnieniomierzem do amortyzatorów. Tanie to cholerstwo niestety nie było... Pozdr P.S. Odnośnie czy wymieniać olej - sam piszesz, że nie wiesz co tam jest i kiedy było wlewane. Jak wymienisz to będziesz wiedział co wlałeś i kiedy.

Jest i to podobno najwiekszy w Polsce. Ale najbliższy termin to dopiero 11-12. 05. Co do kasku i odzieży - zorientuj się czy w miejscowych sklepach na Śląsku jest gdzieś ten model kasku i ta odzież. Jeśli jest, przymierz, dobierz rozmiar, porównaj cenę i wtedy możesz zamówić przez internet (jeśli tam taniej). Zawsze można w ten sposób trochę przyoszczędzić. Tak sobie myślę, że teraz - przy szczupłych środkach finansowych - to najpierw kupiłbym kask, rękawice (moje kosztowały 120 PLN), dobrą kurtkę przeciwdeszczową (już za 160 PLN), przeciwdeszczowe spodnie (sto kilkadziesiąt złociszów-nówka) i ochraniacze na buty. Taka kurtka jest nieprzewiewna, chroni przed deszczem, zawsze można upchnąć coś z odzieży pod nią, zwinąć. Będzie zbliżać się lato i skóra przy upałach czasem jest balastem (np na postojach, przy zwiedzaniu). O skórze pomyślałbym pod koniec lata, zwłaszcza że nówka to niezły wydatek (polowanie na "używkę" na Moto bazarach - jak widzisz - dopiero za jakiś czas jest możliwe). Co do butów - w sumie do tej pory jeżdżę w wojskowych "desantach", a jak pada - to zakładam na nie ochraniacze i za cholewę woda nie leci. Takie moje subiektywne przemyślenia... P.S. Ale do Krakowa w kwietniu i tak bym się przejechał... Pozdr

Zwykle jest taniej, niekiedy u niektórych drożej, ale na pewno masz bardzo duży wybór. Poza tym masz także "używki". Też się przymierzam do tego modelu (nr 1). Ważne aby dobrze przylegał do głowy (w mojej starej skorupie to tak już gwiżdże po uszach....). Generalnie nie mam jakis problemów zdrowotnych po otwartym kasku. Zawsze można też zarzucić chustę na szyję i otwory oddechowo-gębowe. Do w/w modelu będę musiał sobie sprawić jakieś okularki (nie lubię jeździć "zapłakany", a oczy łzawią czasami, oj łzawią.... No i czasem deszcz nawala po gałkach).

Witam MotoBazar Katowice jest imprezą cykliczną, był 11.03 i teraz będzie dopiero za jakiś czas. Co do sklepów na Śląsku to nie bardzo się orientuję, ale warto byłoby sprawdzić serwisy moto (często mają też w sprzedaży różne akcesoria i nową odzież ) Np te namiary (lecę z książki telefonicznej): InterMotors tel 0 32 290 13 68 Sosnowiec ul Kresowa 6 godz otw 8.00-18.00, sb 8.00-13.00 Yamaha SDMC tel/fax. 0 32 346 04 96 Chorzów, Katowicka 49 Arrow. Sp. z o.o. Autoryzowany dealer Harley-Davidson tel. 0 32 353 31 16 40-314 Katowice, Żyzna 2 Kawaler. Sp. z o.o. Autoryzowany dealer motocykli Honda tel. 0 32 258 78 40 40-858 Katowice, Bracka 16 CDM Centrum Diagnostyki Motocyklowej. Motocykle. Sprzedaż, serwis tel. 0 32 204 35 13 40-144 Katowice, Józefowska 21a Dyno-Tech. Sapiński D. tel. 0 32 354 30 06 40-157 Katowice, Owocowa 18 K i S Motor tel. 0 32 209 15 87 40-235 Katowice, 1 Maja 121 KTM Katowice tel. 0 32 206 40 99 40-762 Katowice, Panewnicka 142 Matek-Części. Gąsior Mateusz. Motocykle. Serwis tel. 0 32 204 97 77 40-353 Katowice, Morawa 47 Pawlak Grzegorz. Sklep dla motocyklistów tel. 0 32 252 08 88 40-653 Katowice, Kossaka 16 Szpila. Autoryzowany dealer tel. 0 32 353 31 13 Katowice, Żyzna 2 Wariant 2. PHU tel. 0 32 201 04 29 40-301 Katowice, Siemianowicka 5a Bardziej wiarygodne informacje mogliby podać ci inni ludzie ze Śląska Pozdr

Generalnie jest upierdliwa i znienawidziłem wymianę dętek (i opon) jak dostałem "niezłą szkołę" przy mojej starutkiej Jawie i ukradziono mi dobre łyżki..Teraz wolę zlecić wymianę opony w serwisie. Mają do tego maszynę i zmiana trwa chwilę. Po co mam się tak męczyć za 20 PLN... :icon_biggrin: Niestety tak. A zwłaszcza powinna być dobrze wyważona przednia opona. Pozdr

Zgadzam się z przedmówcą. Pewnie jakby poszukać to znalazłoby się coś pod zlocik. Osobiście nie znam tamtejszych ośrodków i zdaję się na twoją opinię. :) Pozdr

Wnioskuję, że nieźle się działo... :) Pozdr