.gif.da680a16167a9dc1179611dbad26c703.gif)
slaczek
-
Postów
265 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez slaczek
-
Ja kupiłem te i są metalowe! http://www.allegro.pl/item215267743_fanfar..._sprezarka.html Jak pisałem narazie jestem z nich zadowolony, tylko poprawić rurkę na ładniejszą!!
-
Też o tym myślałem tylko trzeba ładnie końcówki obrobić!!!! Założyłem te fanfarki z allegro za stówkę, nawet spoko trąbą . Jaj będe miał neta juz w domu wkleję fotki gdzie zamocowałem sprężarkę i trąbiki!
-
Ja kupiłem te z allegro za 100 pln trąbią nawet spoko - sprawdzałem teraz myślę gdzie zamontować sprężareczkę i same fanaery. Pewnie założę tak jak u krisa z lewej strony przy cylindrach skierowane w dół. I tu pytanko do was. Orginalny wężyk od sprężarki do fanfar jest mało atrakcyjny ,pasował by taki w oplocie ł,adniej by wyglądał. Spotkał się ktoś z takim tyle ,że musi być w maire cienki?
-
romanwy Masz to samo pewnie co u mnie było, wypadła ci z kranika rurka z położenia ON i lata gdzieś w zbiorniku. Musisz zdemontować kranik ,wylowić rurke ze zbiornika co na 100% nie bedzie łatwe ,mnie zajeło pół godziny meki,potem wkleic na kleju lub zapunktować ,ja zrobiłem jedno i drugie i będzie OK!!!!!
-
Ja też pomykam 650 i nie narzekam, a jak ktoś ma kasiury jak diabeł gwoździ to moze sobie przebierać w moto ! Drag to nie moto na wyścigi,tu nie liczy się każdy konik mechaniczny.Aby jeździć 80 km/h spacerowo nie potrzeba bóg wie jakiego moto. A na wygląd są takie same ,bez porównania z Virago 535, która przy nim wygląda jak rowerek dziecinny. Viróweczka nie jest zła dla kobitki która ma 150 w kapeluszu, ale chłop 180cm wzrostu i 100 kg żywej wagi to wygląda na niej zgoła dziwnie. Napisz co Ci daje ten silnik 1100 czego mi nie da moja 650??? Wydaje mi sie że od poj.powyżej 500 to juz snobizm, kto ma większy ten jest lepszy w wyścigu szczurów!!!!
-
W dragu nie da się za mocno napiąc łańcuszka rozrządu bo tam jest samoregulator. Posprawdzaj dokrecenie wszelkich osłon na silniku to one po popuszczeniu sie wydają różne dziwne piski,u mnie notorycznie rozkrecały sie śruby mocujące cały tylny błotnik(te od tej chromowanej ramy szczątkowej), wymieniłem na inne i skończyło się.
-
Pierwszym moim moto którym nigdy nie jeździłem !!!!! a mam go do dzisiaj jest SHL M 11 która cierpliwie czeka na renowację. Moto na którym stawiałem pierwsze kroki była MZ ETZ 150 ,zrobiłem na niej 20 tys. km. Kupiłem ją za 100pln w stanie opłakanym wożyłem ponad 1000 w remont i cieszyłem sie później jazdą bo wiernie mi służyła przez dwa lata,najdłuższa trasa na niej w ciągu jednego dnia to prawie 600 km i 12 godzin w siodełku po naszych i słowackich górach ,ale mnie wtedy d...a bolała!!! Szkoda,że mam tak mało zdjęć tego motorka , bo od kiedy go sprzedałem to juz go nie widziałem. Potem było Suzuki LS 650 Savage,WFM OSA, MZ es 250/2 Trophy,druga WFM OSA,IŻ 350, SHL M17 Gazela, Yamaha Drag Star 650 dzis do jazdy.Teraz jeszcze doszedł KOMAR 2, a za pare dni dojdzie RYŚ. Na dziś dzień w mojej stajni posiadam SHL m11 pierwsza seria wiśniowa do remontu, WFM M52 OSA - do remontu, IŻ 350 planeta w trakcie remontu ,Komar 2 do remontu,Draguś na którym brykam oraz Gazela na której brykam od święta dla czystej satysfakcji posiadania polskiego dwusówka!!!
-
Tak jak podaje kolega powyżej wałek rozrządu w dragusiu napędzany jest za pomocą łańcuszka, Przewaliłem całą serwisówkę i nie znalazłem nic dotyczącego wymiany, ale widząc przebiegi w współczesnych samochodach,myślę że spokojnie od 300 do 500 tys. taki zespół dziś wytrzymuje. Sam widziałem w kolegi Hondzie CBR 1000 rozebrany silnik po 150 tys. padły pierścienie a napinacze na łańcuszkach były mało co napięte , miały jeszcze dość duży zapas, a w CBR-ce silniczek jakby nie patrzył kręci sie dwa razy szybciej niż u nas . Więc nie masz się co martwić łańcuszkami duzo prędzej padnie coś innego ,albo jeszcze szybciej zmienisz motocykl zanim przyjdzie ich kres!! :banghead: A licząc średnio 10tys. rocznie przebiegu to jest 30 lat jazdy w najgorszym scenariuszu!!!! :banghead:
-
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na trasie... spalanie 4,1 litra/100km. Pozdrawiam i witam w klubie !!!!!!!!!!! :flesje: Ładny choć custom! :) Jak wy to robicie ,że pali wam 4l ,musicie jeździć cały czas z górki :buttrock: !! Mnie najmniej pali 5l !!!!! A wszystko piekniusio wyregulowane , może za dużo garuję!
-
No, ostatnio byłem u nich ceny mają za......ste!!!! :biggrin: Za opcjonalne podłogi do 650 powiedzieli mi 1100 pln!!! Orginał jeden u Yamahy kosztuje 107 euro co jest i tak dużo tańsze niż te śmieszne opcje. Malutki badziewiasty obrotomierz 900 pln!!! A pro po ostatni spotkałem kolegę pseudo motocyklistę na 1100, dlaczego pseudo... Rozmowę zaczął od tego ,że za motor dał 47 tyś. pln a włożył jeszcze w niego 20 tys. I tu nasza rozmowa sie skończyła,dodam ,że mówił z lekkim akcentem za oceanu,ale 100% Polak , szkoda słów.
-
Intercom, interkom motocyklowy
slaczek odpowiedział(a) na temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Igor wklej foty jak mocowałeś słuchawki i mikro w kasku ,a tak w ogóle w jakim jeździsz bo N41 raczej nie jest przystosowany do takiego bajera! -
Najlepszm przykładem snobizmu w dziedzinie HD jest czerwony Wisniewski i jego oblepiony cekinami V-rod,który nie dość sam w sobie jest pokraczny to nadodatek ten klijent zrobił z niego festyn! :icon_razz: Synonim dzisiejszych czasów odnosnie HD to: Patrzcie ile mam Kasy...Mam HD ,mercedesa ,skuter śnieżny , żaglówke cztery wille w Konstancinie ,jutro jeszcze zacznę latać,a pojutrze pojade pooglądać wawel do Poznania!!! :icon_razz:
-
MUsze podzielić się z wami pewną sugestią. Jak kupiłem moto to lałem do niego tylko benzyne 98. POtem zdażało mi sie tankowac na stacjach gdzie nie było tego paliwa tylko 95, i na tym paliwie śmigałem jakiś czas .Ostatnio zalałem z powrotem 98 i tu zaskoczenie silnik zaczał pracować równiej i płynniej niż wcześniej ,teraz nie wiem czy 98 rzeczywiście jest o tyle lepsza od 95 ,czy tamto paliwo przypadkiem nie było chamencone.
-
Kostka jest super!!Zwłaszcza po deszczu!!! Ta u minie w Rzeszowie pamięta jeszcze Franciszka Józefa choć ostatnio na rynku jest przekładana,ale jeszcze kiedyś dawno temu wywinąłem na niej orła i nie polecam!!!! Tak dodatkowo polecam kostkę w Lwowie i nie ważne czy moto czy samochodem po deszczu jest super!!!W Polsce nie ma takiej ,droga hamowania wydłuża sie 10 razy!!!!
-
Tylko żelowy YUASA YT12B-BS Koszt od 250 - 300 zależy w jakim sklepie trzeba poszukać na necie. Mój już też po 9 latach czeka wymiana ,jak pojeżdżę z lightbarami to potem mi ciężko zapalić,ale jeszcze wydala raz mi odmówił posłuszeństwa a dwa razy postraszył a moto odpaliło ledwo po jednym obrocie wału. Musze go podładować co jakiś czas.
-
Akumulator ci sie kończy!!!!
-
Zadna 650 nie ma wtrysku. To co ma ten drag to jes recyrkulator spalin ,ustrojstwo po to aby spełniał normę EURO 3 czystości spalin.
-
"Zaś zawory, gdy je regulował, skręcił tak mocno, że po 10 tys nie ma żadnego luzu." Czegoś tu nie rozumię???!!!! Czyli wyregulował ci na zero??? Jeżeli tak to w takiej sytuacji zawory po nagrzaniu silnika są podstawione i wcześniej czy później wypali ci gniazda zaworowe. Moje zdanie na temat regulacji zaworów jest takie : Sprawdzać co tye co podaje serwisówka i dopiero wrazie czego regulować. Ja zrobiłem to po pierwszych 12 tys. i wynik był taki: Na pierwszym cylindrze wydechowy duży luz, ssacy taki sobie, na drugim wydech podstawiony ,ssący ok. Po regulacji silniczek zaczął pracować równiej , a jak jeszcze machnąłem czyszczenie i synchronizacje gaźników to zaczął sie zbierać lepiej a odpala po delikatnym wciśnięciu rozrusznika i minimalnym obrocie wału. Co do świec też myśle ,że 20 tys. to dla nich dość ale zawsze można ze sobą w schowku dwie wozić niejsca nie zajmują wiele i z wymianą w pięć minut nie ma prolemu. :icon_razz: W gazeli zawsze wożę trzy i każda innej firmy, czasami jest kapryśna i woli NGk od Iskry a czasami bosha :eek: Ale to uroki dwusówów :banghead:
-
Ja bujam na normalnych NGK takich jak podaje instrukcja(po 13zeta) i nie maiłem nigdy żadnego problemu zdażał sie ,że czasami kilka razy gasiłem i odpalałem nie stanowiło to dla świec najmniejego problemu.
-
U mnie nie ma problemu aby wyregulować aby brało od połowy dźwigni ,motocykl ma 12tys przebiegu i w wiekszości użytkowany w trasie.
-
Coś nie zrozumieliśmy sie ,w takim razie popuść troche linkę tak aby brało od połowy wciśnięcia dziwgni i pojeździj z przy takiej kombinacji ,na rozgrzanym silniku sprzęgło mogło delikatnie ślizgać i stąd mogły być piski. Jak ja kupiłem moje moto tez sprzegło brało przy samym końcu ,szybka regulacja i z Warszawy do Rzeszowa dojechałem bez żadnych problemów i tak do dzisiaj.Poprzedni właściciel był kompletnym laikiem i moto serwisował u dealera. A ja tym wszystkim serwisom"autoryzowanym" po przejściach z samochodem za grosz nie wieżę. Dyplom kursu obsługi danej marki sam mogę sobie wydrukować i powiesic na ścianie. A jeszcze odnośnie tej kontrolki pracy silnika to ona sama mi zrobiła już nie raz wode z mózgu. W mojej kadencji zapaliła mi się franca 2 razy Raz jak jechałem za długo na ssaniu ,a drugi raz jak wlałem za dużo oleju. Pierwszego razu nie potrafi sobie wytłumaczyć i do dziś jest dla mnie zagatką , nie wiem skąd komputer sczytał sobie za bogatą mieszankę ,bo ten silnik ani nie ma sondy lambda ani żadnego innego czujnika. Po zgaszeniu motocykla zamknięciu ssania lampka zgasła . Drugi przypadek potrafię sobie wytłumaczyć bo podobnie jest w mercedesach ,sczytuje przy rozruchu impulsy z rozrusznika i na tej podstawie określa opór stawiany przez silnik wszystko w zależności od temp.powietrza (czujnik temp.powietrza znajduje się za główką ramy koło stacyjki). Porównuje z wartością zadaną w komputerze , ma wynik za dużo oleju - większy opór kontrolka zaczyna świecić.
-
Z tego co piszesz to jeżeli sprzęgło ci bierze przy samej końcówce to masz je rozregulowane .wykręcaj śrubę regulacyjną dotąd aż sprzęgło będzie ci brało tak od połowy wysokości dźwigni. W tej kombinacji jaką masz u siebie sprzęgło nie rozłącza silnika od skrzyni do końca ,czego następstwem po pewnym czasie może być uszkodzenie skrzyni biegów. A co do niemieckiej "solidności" w dzisiejszych czasach to się wolę nie rozpisywać bo co niektórzy na tym forum mogą się lekko unieść ale niemiaszki kombinują aby sprzedać swoje rzwety nie gorzej niż nasi oszuści. Spawane ramy, silniki bez pierścieni "funkiel nówka nie śmigane" cofane liczniki ,moto doktor albo troty w tylnych mostach to już dziś niestety w raichu codzienność .Liczy się tylko kasa i kasa. Po co u siebie robić śmietnik jak można go zrobić w wschodniej Europie a potem śrubować kolejne podwyższenie normy EURO i wymagać tego od nowych biednych członków Unii europejskiej. Szkoda słów.
-
A TPS i podgrzewacze to nie elektryka? Weźcie ściągnijcie sobie serwisówkę poczytajcie schematy to nic trudnego wszystko czarno na białym ,a wszystko wam się wyjaśni. W dragu nie ma regulacji zapłonu. Dokonuje tego prosty komputer (raczej sterownik) na podstawie odczytu z czujnika położenia przepustnicy(najzwyklejszy potencjometr) im większe otwarcie przepustnicy tym bardziej opóźniony zapłon. Toporne ale skuteczne ,bardziej od odśrodkowego regulatora zapłonu. Sprzęgło nie powinno paść po takim przebiegu chyba że licznik był cofany ,ale widząc wiek twojego moto nie sądzę by ktoś nawiną na koło więcej niż 50tys. Co możesz zrobić to spróbować go podregulować, regulację masz śrubką na lince przy manetce.
-
Ten mój zaczep jeżdził w gazeli dlatego taki pogięty i dodatkowe dziury. Gazelowski trzeba zrobić taki sam tylko bez blaszek na końcu i ramie trochę krótsze.
-
Przyczepka motocyklowa gotowa!!!!
slaczek odpowiedział(a) na slaczek temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Co do złączek to nie są wojskowe :bigrazz: tylko typowe 5 pin jak się montuje w CB radiach mikrofon - radio,popatrz w sklepach elektronicznych odpadnie przesyłka. Przykład z allegro: http://www.allegro.pl/item178013161_wtyk_m...5_pin_nowy.html http://www.allegro.pl/item178319498_gniazd..._na_kabel_.html Gniazda na pięć pinów na allegro nie znalazłem to dałem jako przykład czego szukać. Przyczepka jest orginalna przyczepką z fabryki w Niewiadowie z lat 70-siątych ja ją tylko odrestaurowałem. Myślę ,że nie było by problemu zrobić coś podobnego,parę rurek giętarka,trochę żywicy, i zdolności do obróbki w drzewie aby zrobić kopyto do produkcji nadwozia.