Skocz do zawartości

slaczek

Forumowicze
  • Postów

    265
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez slaczek

  1. Chodzi oto aby je co jakiś czas przekonserwować. Podobnie jak lakier powłoki galwaniczne posiadają mikropory. Jeżeli ich się nie pozamyka następuje korozja podpowierzchniowa co w póżniejszym okresie objawia pęcherzami. Ja do konserwacji używam wosków samochodowych,past polerskich(nie za często),a na zimę konserwacja cienką warstwą wazeliny technicznej lub samru.To powinno odciąć od wilgoci i powietrza.
  2. Chromuję już u nich parę lat i wszystko ładnie się trzyma ,jak potem nie dba się o chromy to choćby było pozłacane to odlezie!!! :( . Miedziowania niestety nie robią tylko na niklu. u nas to pomiedziować można tylko na WSK ale ceny maja zaporowe!!!
  3. INSTAL Rzeszów dzisiaj odebrałem ramkę reflektora (spawałem bo była pęknięta i wstawiłem daszek). Miodzio!!!! Kosztowało mnie tylko 35 zeta.
  4. Tylko pasował by je puścic przez przekaźnik , to jest 2x po 55 W to trochę duże obciążenie dla włącznika i będzie wypalać styki. Myślałeś już gdzie schować włącznik? Tam są inne standardy dróg po prostu szerzej,dużo autostrad . Oślepiania przez ich lampy doświadczyłem na misji w Kosowie, Tam wszystkie jankeskie auta oślepiały lampami ale Hummery w szczególności . Ma się wrażenie ,że gostek pomyka na długich ,a to były krótkie bez kątów. Oni też ponału odchodzą od świateł symetrychnych nowe modele GMC miały już światła asymetryczne, a już ich samochody US Army worzące towar z baz w Niemczech miały standardowe europejskie światła - widać oni widzą ten problem.
  5. RAFAL Ale amerykańską lampą oślepiasz innych,możesz sobie tym zrobić kuku!!!
  6. Dzieki za obecne informacje, ale po długich poszukiwaniach i wielu odpowiedziach "nie" giętarka znalazła się bliżej niż myślałem kumpel ma i bawi się w gięcie,w przyszłym tygodniu prawdopodobnie jak będzie miał czas będziemy działać. Fundnął sobie też automat spawalniczy do spawania w osłonie argonu to mi jeszcze ładnie wszystko posmarka! Potem do chromu, i się pochwalę moim "ciągnikiem siodłowym" z przyczepą ,na forum. P.S. Do panów profesorów: Gramatyka niby ważna rzecz ale jak ktoś ma dyslekcję to co ? Nie ładnie się śmiać z chorych ludzi i ich wytykać palcami !!!! :icon_eek: Albo popierdzielonego BIOS-a i komp przestawia sam litery ,potem trzeba się pół godziny głowić co,gdzie i jak?
  7. 1/2 cala jest za gruba ,ja mam tylko miejsce między błotnikiem a mocowaniem oparcia na 15mm,a 3/8 cala nie dość że bardzo ciężko dostać (małospotykana najczęściej o tej grubości używa się już wężyki elastyczne np. baterie umywalkowe)to też mało kto ma rolki do gięcia a innych małych nie ma. Wszystkie bajery do moto robią właśnie z metrycznych i co najgorsze daleko odemnie!!! A żeby to pogjąć trzeba pojechać z moto lub chociaż z samym błotnikiem!!!! Myślałem też o pręcie sam bym go pogioł ,palnik ,kowadło i naprzód ale waga!!!
  8. A teraz z innej beczki : A jak jest z lightbarami? Z tego co rozumiem przepisy (rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia" (Dz. U. z dnia 26 lutego 2003 r.). określają to tak: Drogowe,mijania - motocykl 1 lub 2 światła z przodu a jeżeli przekracza szerokość 1,3 m (rzadko który chyba że z wózkiem bocznym, mój drag ma miecały metr kumpla goldwing 1,1m)to można stosować 2 lub 4 Czyli wychodzi że nie wolno ! Pozycyjne przednie - 1 lub 2 czli dalej nie wolno chyba że wyrzucił by pozyję z lampy głównej.(ale po co lightbary z pozycją!!!) Przeciwmgłowe - 1 lub 2 ale 2 tylko kiedy przekracza szerokość 1,3 m Czyli dalej zonk!!! Wychodzi ,że prawnie można sobie założyć tak aby były ale nieświeciły albo wstawić pozycyjne!!!! Bedę dzisiaj na komendzie drogówki to sie zapytam policji motocyklowej co na ten temat sądzi bo to oni najczęściej nam zabierają dowody!!!!!
  9. Witam! Mam takie pytanko do motcyklistów z podkarpackiego: Czy nie wiecie kto się bawi w precyzyjne gięcie rurek metrycznych(najlepiej w okolicach Rzeszowa). Chcę do mojego dragusia wystrugać zaczep do przyczepki ,który odrazu był by bagażnikiem podczas jazdy solo (dwa w jednym). Zrobić to chcę z rurki 15mm o grubości ścianki 2mm. Nie chodzi mi o rurki calowe bo calówkę mogę sobie pogjąć sam w domu!!! Tylko o rurki metryczne! Do tego trzeba mieć odpowiednie giętarki. Wklejam fotki wzoru wykonanego z rurki igielitowej z wciągniętym w środek drutem aluminiowym. http://img441.imageshack.us/my.php?image=p1070716km9.jpg http://img238.imageshack.us/my.php?image=p1070711au4.jpg http://img205.imageshack.us/my.php?image=p1070717im3.jpg http://img216.imageshack.us/my.php?image=p1070718hz0.jpg
  10. Ta dźwigienka amaloska to nie ssanie tylko manetka przepustnicy(gazu) od jakiegoś anglika np. BSA, ARIEL,NORTON,itp. P.S. Nie chciałbyś jej sprzedać ? Pasowała by do mojego ARIELA SB31! 40 szprych to napewno jakiś anglik przyślij mi na priva jakieś dokładniejsze zdjęcia rafki i całego koła Polskie ZELMOTU wsk m06 z lat 70
  11. Każdy zwas pisze tylko o wadach rejestracji na zabytek. Ale są i zalety: Brak przeglądów technicznych - robi się jeden przy rejestracji ptem juz bezterminowo, OC - płaci się tylko wtedy kiedy chce sie jeżdzić a najkrótszy okres opłaty to jest jeden miesiąc. Jak ktos tak jak ja ma kilka motocykli opłaty by mnie zjadły. Jeżeli motocykl nie ma dokumentów jest tez możliwość rejestracji : "przez zasiedzenie" .Jeżeli nie widnieje w ewidencji skradzionych pojazdów ,umowę kupna pojadu lub inny dokument stwierdzający posiadanie pojazdu rejestruje się w użedzie skarbowym lub u notarjusza (tak aby była data) ,po trzech latach sprawę składa sie do sądu (koszt 50pln) .Dostaje się termin rozprawy ,która trwa 5min. po czym dostaje się ożeczenie sądowe i udajemy się do wydziału komunikacji gdzie rejestrują nasz pojazd.
  12. Światła drogowe to są właśnie długie! Światła dzielimy na pozycyjne, mijania i drogowe. Ja też nie bardzo rozumiem to co napisałeś.Dla mnie z tego wynika ,że w dzień motocyklem jeździsz bez świateł lub na postojowych. Jeżeli tak robisz to łamiesz przepisy drogowe. Zgodnie z kodeksem drogowym motocyklem jeździ się cały rok w dzień na światłach mijania lub jak są zamontowane na światłach do jazdy dziennej!
  13. Ja bujałem savage jakiś rok. Rocznik 1991 ściągnięty z Szwajcarii. Do jego zalet mogłem zaliczyć: prosta budowa,jeśli masz coś pojęcia o mechanice sam wszystko przy nim zrobisz , dosyć ładny wygląd,ładny dżwięk bo singielek(pracuje jak nasz janek),jak dobrze zrobiony-bezawaryjy. Wady: Mojego już kupiłem z padniętym wałkiem rozrządu i dźwigienkami zaworowymi (po 25tys.)po zapaleniu stukało niemiłosiernie.Po rozebraniu okazało się że krzywki od wydechu prawie nie ma! A i dzwigienka okazała sie nie lepsza.Drugi zestaw też nadgryziony.Telefon do serwisu i szok dzwigienki po 1200 za sztukę a wałek pranie 2000 razem prawie 4400 a za moto dałem niecałe 6000. Decyzja: szukanie używki nie polecam- wszystkie co oglądałem nie satysfakcjonowały mnie na tyle,bym je chciał włożyć do mojego moto. Więc zostaje napawanie. Za komuny wszystko w Rzeszowie szło zrobić na WSK - technologie lotnicze kadra pracownicza dobra często od nich wychodziło lepsze jak orginał! Ale dziś każdy się boi o robotę i nic nie wniesie. Po paru dniach poszukiwań trafiła mi w ręce gazetka reklamowa i wniej znalazłem firmę ze Stalowej Woli - Pukalak. Regeneraćję wykonali w pełni profesjonalnie mają do tego technologie i maszyny a co najważniejsze wiedzę na ten temat. Kosztowało mnie to 200pln i nie ten motocykl. Padł mi też rozrusznik (Łożyska i koniec szczotek zapalić go na pych porażka!!!).Komplet łożysk SKF niecałe 30 pln ,szczotkotrzymacz orginalny 100 ,ale ja kupiłem szczotki od escorta ,trochę skuciłem wlutowałem w miejsce starych i ok. Do wad jeszcze zaliczam:mały zbiornik paliwa 200km i szukanie stacji , krótkie błotniki - wczasie jazdy w deszczu i po deszczu nogi całe mokre ,skrzypiący pas napędowy- jak bym go nie ustawił,jojczał na chwilę pomagało smarowanie środkiem do zakładania opon,nowy bagatela 1400pln. Mój miał kierownicę t- bar wiec po 200km ręce mdlały. Ale ogólnie z moto byłem zadowolony. Jak już porobiłem wszystko jeżdził bez problemu.Poszedł dalej i gość który go kupił pomyka nim dalej i nie narzeka. Ja się przesiadłem na draga ale to już inna bajka!!!!
  14. To ten co robił przegląd chyba nie zna rozporządzeń dotyczących warunków technicznych pojazdów! Warunki techniczne kierunkowskazów określa "rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia" (Dz. U. z dnia 26 lutego 2003 r.). Czytamy tam, że kierunkowskazy "po włączeniu (...) powinny migać z równomierną częstotliwością 90 ± 30 cykli na minutę (...)", czyli jeśli są włączone to migają, a jak są wyłączone to nie świecą! Czepliwy policjant zabierze ci za to dowód rejestracyjny i skieruje na badania techniczne.
  15. slaczek

    MAM GO! ;)

    Troszeczkę spokoju bo tylko on nas ratuje!!!! Ja tylko napisałem czego ja szukałem!!! Mnie osobiście odlewy kojażą sie z "plastikowymi" latami 80 ,ale to sa tylko moje osobiste odczucia!!!
  16. Ja tak jak kolega jestem przeciwnikiem tych świecących kierunkowskazów!!!!! Sam miałem sobie takie zrobić ale po kilku spotkaniach z samochodami prosto z USA (też wydawało mi się ,że on skręca a tu zonk!!!!!) pomyślałem : "Chłopie puknij się w ceban jak chcesz nieszczęścia to sobie zrób !!!!" Nie chcę aby jakieś pudełko z roztrzepanym szoferem darło mnie po asfalcie na moje własne życzenie!!!! Apro po sprawdź sobie też jaką masz z przodu lampę ,amerykanie używają lamp symetrycznych(taka która świeci bez kątów)u nas obowiązują lampy asymetryczne. Jeżdżąc zich lampą to prawie tak jakbyś cały czas jeździł na długich!!!! Możesz w ten sposób stwarzać niebezpieczne sytuacje na drodze dla kogoś i siebie!!! Przykładem może być obecnie plaga brytyjskich samochodów na naszych drogach mało który ma specjalne nakładki zmieniające kąty świateł i poprostu oślepiaja . Dziwię się ,że policja i za to się jeszcze nie wzieła bo i bez tego na naszych drogach jest już bardzo niebezpiecznie!!!!! Może rzeczywiście jak napisaliście są niedoszkoleni!!!! A po co dokładać jeszcze do tego swój udział.
  17. slaczek

    MAM GO! ;)

    Gratulację !!!! Kiedyś miałem taką miałem kupować to była taka moja alternatywa pomiędzy savage które wcześniej dosiadałem, a Dragiem który był dla mnie kwintesencją piękna. Ale niestety nie miałem kasiury i nie mogłem jej kupić a marzyła mi się wiśniowa z kremowymi boczkami i jak dla mnie podstawa - szprychowane koła!!! A jak kasiurka przyszła to było jej na tyle ,że było mnie już stać na wyśnionego Draga. Ale 750 virówę zawsze szanuję jest dużo ,dużo ładniejsza od 1100! Zawsze szerokiej drogi i prostych winkli!!!!!
  18. Gratuluję zakupu!!! Ja bujałem juz różnymi motorkami najwiekszy do niedawna był SAVAGE (nie licze próbnych przejażdżek dużymi motocyklami kumpli). Moją jamaszkę kupiłem pod stolycą ,bagatela załadowana różnymi gratami prawie 100kg wagi więcej niż savage. Musiałem ją poznawać i ujeżdżać w warszawskich korkach,potem już 430 km trasy do Rzeszowa. D-pa nie moja.Ale to był pażdziernik i jeszcze cieplutko a ja motorkami pomykam już parę latek - mimo to kolanka mi grały!!! Tak zawsze mam z nowymi moto nieważne jaka jego wielkość - trochę szacunku nigdy nie zaszkodzi!!!!
  19. Narodził się w mojej głowie taki pomysł: Nie mam bagażnika miałem go kupować. Ale połączę jedno z drugim: zaczep będzie bagażnikem do jazdy solo! Połączenie przyjemnego z pożytedczny.Wijzę mam już w głowie!
  20. Ja mój Niewiadów kupiłem w stanie dość dobrym (lekko odrestaurowana i w miarę kompletna ) na allegro za 200pln jedyny mankament to porwana nieszczęsna uszczelka (mam pomysła jak dobrać inną) i złąmany zawias(już połatałem tylko go ładnie pomalować). Gość ją robił dla siebie i ma jego kolory. Ja ją trysnę na kolorki mojego draga , do chromu dam bagażnik ,kieruneczki takie jak w dragu kupiłem ,jeszcze szukam lampki tylnej a'la Drag i będę montował "zestaw-ciągnik siodłowy z naczepą"(raczej z przyczepą). Myślę ciągać to cudeńko jeszcze za jednym jednośladem, do którego to cudeńko było projektowane - Gazelą. Jak dobrze pójdzie to będę miał orginalny zaczep do gazeli!!!! Dopiero to będzie zespół trakcyjny!!!!! Myślałeś już o zaczepie do swojej Hondy. Masz jakieś wstępne projekty? Bo myslę ,że mamy podobny problem. Oglądałem fotki tego intrudera na stronie trzy koła. U niego to prosta sprawa - krótki błotnik dość wysoko - krótki zaczep.Mała dźwignia ,małe siły gnące. Nasze motocyle (moj drag i twoja honda) mają długie błotniki. U mnie mierząc od mocowań zaczep musiał by mieć 35 cm bez żadnego podparcia -dosyć długi,na dodatek u mnie tablica rejestracyjna "sterczy" do góry,zaczep wychodząc za nią zasłaniał by ją (jazda solo)a nie myślę go ściągać do każdej jazdy solo! Myśle go pochromować tak aby stanowił dodatkowy element ozdobny. Następna sprawa :w takim zamocowaniu zaczepu u mnie wysokość jego mierzona od ziemi wynosi 72cm, zaczep przyczepki aby była ona poziomo w stosunku do ziemi a nie "nurkowała" przodem musi być przynajmniej na wysokości 82cm . Podgjęcie zaczepu do góry co prawda odsłania tablicę rej. ale zaczep zyskuje dodatkowe 5cm co razem stanowi 40cm -prawie pół metra dźwigni! Myślałem o zastrzałach od oparcia tylnego ale to już wtedy będzie niezłe kuromysło! Pisz jak wygląda twój plan!!! Ja porobie wstępne szkice i potem wkleję na forum
  21. Jaki masz jej numer seryjny ?
  22. Ja mam taką tylko,że polską z Niewiadowa ,też będę kombinował z zaczepem. Chcę ją targać za dragiem. Wklej twojej fotki chcę porównać z moją.
  23. Pytanie za 100punktów czym się różni kask NOLAN N41 CLASIK PLUS od NOLAN N41 GENESIS , tylko nie piszcie że ceną bo to wiem!!!! ;) Może tu jest pies pogrzebany jeśli chodzi o pranie wkładu!!!Różnica cenowa między nimi to prawie 100pln!
  24. Ja bujałem savage jakiś rok. Rocznik 1991 ściągnięty z Szwajcarii. Do jego zalet mogłem zaliczyć: prosta budowa,jeśli masz coś pojęcia o mechanice sam wszystko przy nim zrobisz , dosyć ładny wygląd,ładny dżwięk bo singielek(pracuje jak nasz janek),jak dobrze zrobiony-bezawaryjy. Wady: Mojego już kupiłem z padniętym wałkiem rozrządu i dźwigienkami zaworowymi (po 25tys.)po zapaleniu stukało niemiłosiernie.Po rozebraniu okazało się że krzywki od wydechu prawie nie ma! A i dzwigienka okazała sie nie lepsza.Drugi zestaw też nadgryziony.Telefon do serwisu i szok dzwigienki po 1200 za sztukę a wałek pranie 2000 razem prawie 4400 a za moto dałem niecałe 6000. Decyzja: szukanie używki nie polecam- wszystkie co oglądałem nie satysfakcjonowały mnie na tyle,bym je chciał włożyć do mojego moto. Więc zostaje napawanie. Za komuny wszystko w Rzeszowie szło zrobić na WSK - technologie lotnicze kadra pracownicza dobra często od nich wychodziło lepsze jak orginał! Ale dziś każdy się boi o robotę i nic nie wniesie. Po paru dniach poszukiwań trafiła mi w ręce gazetka reklamowa i wniej znalazłem firmę ze Stalowej Woli - Pukalak. Regeneraćję wykonali w pełni profesjonalnie mają do tego technologie i maszyny a co najważniejsze wiedzę na ten temat. Kosztowało mnie to 200pln i nie ten motocykl. Padł mi też rozrusznik (Łożyska i koniec szczotek zapalić go na pych porażka!!!).Komplet łożysk SKF niecałe 30 pln ,szczotkotrzymacz orginalny 100 ,ale ja kupiłem szczotki od escorta ,trochę skuciłem wlutowałem w miejsce starych i ok. Do wad jeszcze zaliczam:mały zbiornik paliwa 200km i szukanie stacji , krótkie błotniki - wczasie jazdy w deszczu i po deszczu nogi całe mokre ,skrzypiący pas napędowy- jak bym go nie ustawił,jojczał na chwilę pomagało smarowanie środkiem do zakładania opon,nowy bagatela 1400pln. Mój miał kierownicę t- bar wiec po 200km ręce mdlały. Ale ogólnie z moto byłem zadowolony. Jak już porobiłem wszystko jeżdził bez problemu.Poszedł dalej i gość który go kupił pomyka nim dalej i nie nażeka. Ja się przesiadłem na draga ale to już inna bajka!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...