tmi

Nie chce mi się teraz robić wyliczeń, cytuje jednego usera z serwisu wykop.pl:

Rzuć mi na PW nazwe tej firmy bo szukam dla kogoś też kurteczki to moze by sie coś dobrało.

W domu mam kurtkę (nie moja) Ozone Monza, przejechałem w niej 5000 km w tym sezonie i w zeszłym roku jakieś 1000 km. Nie puściła wody podczas 100 km (~2 godziny) sporego deszczu. Od razu urwał się wieszak. Zamki trzymają się dobrze, rzepy są mocne i dobrze trzymają, kurtka nigdzie się nie potargała, ale nie miałem w niej szlifa. Ochraniacze piankowe z normą EN poziomu 1 czyli nie jest to zwykła pianka, nie przesuwają się, nie łamią się (w modece ponoć sporo tych ochraniaczy się łamie). Komfort w chłodne dni z podpinką jest OK (jeździłem w 5 st. C), w cieplejsze dni (~+27) po wypięciu podpinki było ok, ma wentylacje chociaż niezbyt wydajną. Wczoraj kupiłem krótszy model Duke, nic o niej nie powiem szczególnego bo jeszcze w niej nie jeździłem. Na razie na minus dość sztywny materiał, Monza z początku też tak miała, powinno się to wyrobić, poza tym rzep przy szyji trochę odstaje i drażni szyję podczas kręcenia głową, będzie trzeba to poprawić. Modeka ma fajne kurtki ale dopiero wyższe modele, wychodzę z założenia, że wolę kupić kurtke za 300 zł, a 400 zł (bo taka jest +/- różnica) po prostu przejeździć. Modeka jeszcze musi troche poprawić swoją jakość, bo rewelacji nie ma, dopiero tak za 700-800 zł można kupić coś ciekawego (Finn, Montana Pro, czyli wypinane membrany, systemy wentylacji).

Mam troche inne pytanie w tej całej dyskusji. Jak zmieniacie te biegi bo ja chyba nie umiem?, zawsze jak zmieniam to kręce manetką, da się inaczej?, bo ja w swoim moto chyba ze 2 razy zmieniłem inaczej /przez przypadek/ i jakoś mi sie to nie spodobało, nie wiem co skrzynia na to ale chyba nie była zachwycona. Ja bym dał ks-riderowi litrowego motóra z silnikiem V i kazał mu troche nim pojeździć, w deszczu. Na jutubie byłby hit :D

Strone wcześniej dałem filmik z jazdy, a nie przesiadywania na forum i dywagowania być albo nie być, oto jest pytanie, jak kręcić 8mki, jak jeździć w korkach, na jakim biegu i z której strony dystrybutora tankować.....

Temat jest interesujący, kilka teorii co i jak. Proponuję zatargać motocykl na plac i ćwiczyć. Wtedy teorie sobie można gdzieś wsadzić. Za dużo filozofii nt. jazdy motocyklem jest coś na tym forum.

GS 500 z pełnym bakiem, prawie 200 kg: http://www.youtube.com/watch?v=p9h3fsZr1NE&feature=digest Mniej teorii, więcej praktyki. Na 1 biegu, z minimalną ilością gazu, kiera praktycznie za każdym razem przy ograniczniku, nawet dość często widać minimalną utrate stabilności - masz wątpliwość?, dodaj gazu! Akurat tutaj nie ma wyrysowanych linii, ale bez problemu robie starą ósemke czyli mniejszą od tej co jest teraz w ośrodkach. Poćwicz więcej, a dasz rade to opanować.

Może warto to zgłosić do zarządcy drogi? Uprzedzając każdego kto powie, że to nic nie da: Jakiś miesiac temu zgłosiłem drogą mailową pewną sprawe do zarządcy drogi, łącznie z fotkami, poszło o to, że na obwodnicy źle wykonali zjazdy i wjazdy przez co samochody z poboczy nanosiły na jezdnie kamienie itd., po tygodniu posprzątali, a teraz kończą poprawiać wszystkie zjazdy i wjazdy. Nic to nie będzie kosztować, a być może zrobią z tym porządek, najwyżej za jakiś czas jeśli nie podejmą żadnych kroków możesz zapytać czy celowo narażają uczestników ruchu drogowego na utrate mienia, zdrowia lub życia. Bo od chwili zgłoszenia i nie podjęcia w związku z tym kroków robią to w sposób świadomy. Chociaż teraz jak piszesz, że jest znak to już mają rączki umyte, ale w każdym innym przypadku działajmy, przynajmniej jakiś znak postawią....

800 zł za texową kurtke bez wypinanej membrany albo chociaż jakiegoś systemu wentylacyjnego?, HAHAHA.

Jeśli S900 i inne kaski Sharka jest tak samo wykonany jak S800 to odradzam tą firme i ja już więcej się na tą firme nie zdecyduje. Mam S800 z przelotem ~4000 km. - antifog nie paruje tylko w warunkach domowych, jak dostanie zimna i wilgoci to paruje chociaż testowałem bez deflektora - * piiiiiiździ w środku od spodu i nie ważne czy ten wlot tam jest otwarty czy zamknięcy oraz czy jest założony podbródek - * głooooośno powyżej 90 km/h - żałosne zapięcie, źle się zapina i jest niebezpieczne, nawet jak kliknie to lepiej sprawdzić czy aby na pewno jest zapięty bo czasami można się zdziwić. - klapka zamykająca górny wlot powietrza była popsuta tzn. jest tam taki przycisk i dopiero musiałem pod niego coś podłożyć bo byle dziura na drodze i sie samo zamykało od wstrząsu - system mocowania szybki jest lipny, ma za mały docisk, tam gdzie jest ta spręzynka po obu stronach jest luz, dopiero musiałem coś podłożyć i teraz chodzi ciężko i nie ma luzu * może przez to, że za szybką puig w moim nakedzie są jakieś zawirowania powietrza poza tym ogólnie wykonanie może być, nie licząc malowania, które wygląda amatorsko (nierównie zrobiona grafika, i widać też grudki na lakierze). Warto zwrócić też uwage na cene i dostępność zapasowych wizjerów - kosmiczne ceny.

Czy lekki kask jest taki dobry?, wiadomo, że 2 kg to przesada, ale 900 gr też chyba nie jest zbyt dobre?, zastanów się też nad tym.

Od roku 2000 DOT składa się z 4 cyfr, a nie z 3 jak było wcześniej.

Chyba nie rozumiem, masz na myśli, że redukujesz biegi z międzygazem bez użycia sprzęgła?

Ale czy do motorynki można kupić taki atrapowy wydech?

@ProRider69 Wszyscy (mam nadzieję, że wszyscy) cieszymy się, że masz ATrapovica, mógłbyś powiedzieć o nim coś więcej?, a jak ma się Twój piesek lub kotek?, masz w ogóle jakiegoś? Tak się zastanawiam czy mając 20 litrowy bak powinienem tankować do pełna czy lepiej napełniać go w 10% aby mieć mniejszą masę pojazdu?, chyba otworzę nowy temat. Sory, że tak ironicznie no ale...

Shinko... ...opony sportowo-kaskaderskie. Do spokojnej jazdy styknie i nic ponad to. Odradzam, słabo klei sie do asfaltu. Jak już to Maxxis i tyle jeśli chodzi o eksperymenty, nie słyszałem o tych oponach złego słowa.

W Auchan za 20 zł można kupić apteczke wyposażoną zgodnie z normą DIN 1654-2 czy coś takiego, chodzi o to jaka jest wymagana w samochodach na np. terenie Niemiec. Wystarczy wyciągnąć z tego kilka niepotrzebnych rzeczy, dorzucić maseczke do sztucznego oddychania i coś jeszcze wedle własnego uznania, a to co się wyciągnie zostawić w domu lub dołożyć do apteczki samochodowej.

"- a w ten zakręt tutaj, to z jaką prędkością można wejść? - w ten?, a z każdą"

Szczerze?, to rozpoczęcie przestało być fajne 2 lata temu, kiedy można było jeszcze spokojnie przed i po mszy pochodzić i pooglądać sprzęty, nie mieć problemu z zaparkowaniem własnego czy spotkać się ze znajomymi. Jeśli w zeszłym roku jakoś można to było jeszcze wykonać, tak w tym nie. A może to tylko dzisiejsza niedziela była tak wyjątkowa i było dużo ludzi nie związanych z motocyklami?

A tak w ogóle to przy hamowaniu z jakiejś tam powiedzmy większej prędkości to ze sprzęgłem czy bez?

Maxxis Promaxx, tanie i bardzo dobre.

Czas oczekiwania 2-3 dni za 20 zł to sorki, ale jednak nie dość, że trzeba wybulić 80% ceny nowej płytki to na dodatek trzeba i tak na nią czekać. Oczywiście, że fachowcy cenią swoją wiedzę jak i swój sprzęt, jednak za taka cenę to raczej na poczekaniu, a nie kilka dni oczekiwania. Orientuję się w tym ile kosztuje taka usługa w dodatku na poczekaniu ale wolny rynek i różne ceny. I czy mi coś nie pasuje?, wszystko pasuje. A tak w temacie a może nawet poza, to luzy 0,08 niekoniecznie są idealne, prawidłowy luz to 0,03-0,08 mm, a może się zmniejszać lub zwiększać więc idealnym wydaje się być środkowa wartość. pozdr.

:banghead: Około 25 zł kosztuje 1 płytka, więc te ~20 zł to kwota chyba bez przecinka w środku.

W jednym z programów Monośladu był akurat gościnnie właściciel firmy, która posiada moto-karetki i ten właściciel jedną z nich jeździ na codzień. Powiedział, że i jemu zajeżdżają drogę i wymuszają pierwszeństwo, a dopowiem jeszcze tyle, że motocykl jest koloru czerwonego, z tyłu ma "kogutka", z przodu dwie wielkie wystające lampy stroboskopowe czy jakie tam one są, a kierowca jeździ w białym kasku, a jak jest w akcji to wszystko się oczywiście świeci, a w dodatku jedzie na sygnale Jak nadal ktoś uważa, że mu pomogą jakieś lampki i głośny wydech to podziwiam głęboką wiarę w cuda.

Trzeba być naiwniakiem aby wierzyć, że powyżej danego przebiegu sprzeda się auto bez problemów. Jest pewna granica powyżej której jest dylemat - bujamy się ze sprzedażą dłuuuuuugo, albo kręcimy i idzie z miejsca. Jak się to komuś nie podoba to jest naiwny i żyje chyba w innym kraju. I nie, nie mówię to jako ktoś kto kręcił aby sprzedać. Po prostu wiem jakie są realia.