ks-rider

Siemka ! Nie wiem jak ona wyglada moze moglbys wstawic jakiegos linka. Osobiscie dalem sobie cos takiego uszyc na miare. Uzylem do tego podszewki stosowanej przez firme Schwabenleder Ich kombinezony ciesza sie w niemczech opinia o najwyzszej jakosci. W Motocyklu czesto sa zdjecia testujacych w tychze kombinezonach z regoly bialo czerwono czarnych. Na barkach i na lokciach zastosowalem protektory Alpinestars. Jako, ze podszewka jest z siateczki wiec jest przewiewna. W zeszlym roku w lecie przejechalem w niej pol europy a na wierzchu mialem jedynie katane jeansowa. Moge szczerze polecic takie rozwiazanie. Co prawda zawsze ryzyko wieksze niz w skorze czy textyliach ale nie znowu tak duze. :cool:

he, he zapomniales dodac, ze po paru latkach uzytkowania mozesz mu oddac moto a on zobowiazany jest oddac Ci cala gotowke ktora mu zaplaciles. Jest z tym co prawda troche zachodu ale da sie zrobic. :cool:

Siemka ! Na I-szym wykladzie na kat. A moj nauczyciel zaczal od pokazania rysunku indianina i spytal co to ma z motocyklizmem wspolnego ? Czytanie sladow odpowiedzial, musisz nauczyc sie obserwowac wszystko co na jezdni, wokolo niej i poza nia. Do tego naleza tez i puszki lezace na jezdni. Dlatego tez twierdze, ze moto powinno byc wyposazone w ABS. Przy podanych wyzej przykladach mozna sie niezle przestraszyc i stracic glowe, o uslizgu przedniego kola poprzez zbyt mocne nacisniecie klamki hamulca nie wspomne. :cool:

No to gratuluje wyboru i zycze bezpiecznej jazdy oraz szczesliwego powrotu do domciu. odezwij sie i napisz jak oponki trzymaly, no i gdzie byles. :icon_twisted:

A jak myslisz gdzie te opony byly testowane w miescie czy na torze ? :icon_twisted:

Zapomnialem wczoraj dodac, ze np. w Niemczech statystyka wyglada troche inaczej. Chcialem to kiedys wskanowac ale nie mam na czym. W kazdym razie najwiekszym potencjalem sa kierowcy plci meskiej w wieku od 18 do 28 lat. Co prawda daje sie wyraznie zauwazyc, ze po 24 - 25 latach statystyka zaczyna spadac w dol. W wypadku plci zenskiej wyglada ona identycznie, tylko, ze koncowki - szczyty sa inne - w wypadku pan jest ona krotsza. Wynika to z faktu, ze mlodzi kierowcy nie maja odpowiedniej praktyki a przede wszystkim doswiadczenia. Ogolnie mozna powiedziec, ze kierowca jest sie dopiero po pruejechaniu ca. 100 000 km. W zaleznosci od rocznego przebiegu jedni potrzebuja wiecej inni mniej, kazdy sam potrafi obliczyc kiedy takowy dystans nakrecil. Na zachodzie zaczeto przeciwdzialac temu w postaci ( w wypadku Niemiec BF 17 ) PJ mozna robic od 17 roku zycia, ale jazda dozwolona jest tylko z osoba dozwolona - zarejestrowana w urzedzie. Dzieki temu wypadkowosc juz spadla o 40 % w dol. :icon_twisted:

Sam zostalem trafiony przez mlodego chlopaka ktory wyjechal mi z podporzedkowanej i chcial skrecic w lewo. ( jechalem droga z pierszenstwem, na zielonym z predkoscia moze 50 km / h ) Twierdzil ze mnie nie widzial a patrzyl mi sie doslownie w oczy - takie mialem wrazenie. jego tatus pierwsze co zrobil po wysiadce, zaczal krzyczec ze zapi******lem jak wariat. Dzis wiem, ze gosciu mnie jak najbardziej nie widzial ! Dlaczego ? Bo nikt go nie nauczyl patrzec i widziec. On szukal albo auta albo ciezarowki. moze dla tego, ze tam uczy sie wlasnie jezdzic a nie zdac egzamin, Nikt nie oczekuje, ze po 20 h bedzie umial jezdzic - bo zadko kiedy jest to realne. Co do samych wykladow to nie wypowiem sie jak jest dzisiaj i odbiegajac od wyspecjalizowanych szkol to Wy sami wiecie jak to jest w rzeczywistosci. Mnie w 2002 nie nauczono na kursie nic ! :eek:

Po trzech latach jazdy na czarno to sobie juz pewne nawyki utrwaliles. Ciezko bedzie te zle wyeliminowac. Jezeli Cie to pocieszy to mnie oblali w Pl 4 razy i odpuscilem. :flesje: :) Jak to 2 - gi raz ? Ja wiem ze dopiero pierwszy ! ;) Kiedy byl ten drugi raz ? Czyzby w temacie z L- ka na skrzyzowaniu ?

Jakbyś poszukał to byś znalazł to: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...hl=Ranking+Opon

Siemka ! Generalnie nie powinno byc problemow. W calej Uni przepisy o dopuszczeniu do ruchu i homologacji sa prawie jednakowe mimo tego kazdy kraj ma prawo wlasnych / czesci ( innych ) przepisow. Jezeli w PL masz prawo do roznego ogumienia i moto spelnia warunki dopuszczenia do ruchu to nie bedzie problemow.Jedz spokojnie. :)

W zeszlym roku podawalem rankimg opon sportowych, Jezeli przyjmujesz tylko opcje tych trzech wymiemionych przez Ciebie opon to Mchelin. ( Nie jestem zwolennikiem mieszania ogomienia w pojazdach bez roznicy czy 2 czy 4 kola. ) Jezeli jestes otwarty na propozycje polecilbym jeszcze Metzeler M3. :)

I spuszczanie paliwa z gaznikow po sezonie odpadnie. :biggrin:

I na dodatek wymyslil, ze trzeba sie wczesniej zatrzymac - koliduje to z przepisami innych krajow ale coz mozna i w tym lub innym przypadku przegiac. To po co ta strzalka z elektrycznym swiatlem - sie pytam ? Odpowiedz nie konieczna :biggrin: :clap:

Siemka ! Na poczatku zaznaczam, ze sam nie szkole kategori A wiec nie zamierzam yskutowac glebiej na ten temat. Tak jak obiecalem pytalem dwie kompetentne osoby z ktorzch jedna ( szef ) szkoli 15 lat i on uczy hamowania 4 - ma palcami czyli cala dlonia. Kazdy bedzie i tak robil jak uwaza - o ile znam zycie. Proponuje jednak doksztalcenie sie w wykwalifikowanych szkolach . Pozdrawiam :)

Siemka ! W PL te przepisy sa naprawde EXTRA ! To ze jest dozwolone wcale nie znaczy, ze jest to rozsadne, o bezpieczenstwie juz w ogole nie wspomne. Ile Gleb juz w ten sposob zaliczono ? Sporo ! Nie bede nikogo umoralnial, bo w tym pryypadku kazdy powinien wiedziec na co sie decyduje. Podam tylko ze nalezy wziac pod uwage, ze holowanie w niektorych krajach z nieco wieksza tradycja ? powszechnoscia motocyklizmu jest zabronione. :)

Uzyj wyszukiwarki ten temat byl calkiem dodrze juz przerobiony. :)

Popiol na moja glowe, masz racje, za pochopnie - za szybko nieco napisalem, ale nie to bylo dla mnie pierwszoplanowe. ( zobacz dalsza czesc wypowiedzi ) Tego nie mozesz uogolnic. Zawsze mlodsze powinne byc lepsze od starszych ze wzgledu na mniejsze ulatnianie sie rozpuszczalnikow. Porownujesz opony ogolnie czy tylko w tym wypadku ta sama marka, ten sam model ?

Widzisz w zyciu tak juz jest, ze dostaje sie czasem propozycje nie do odrzucenia i ich sie tez nie odrzuca. :) Spojz na moj profil moze sie domyslisz. :( :crossy:

A pamietacie jak to nasza Kolezanka Tweegi zalozyla temat " Orlenowski Kuba " wtedy tez " sie dzialo. Panowie mniej Eufori. Pawel moje zdanie na temaz wyzszosci rasy 2 nogiej nad 4 - nogami znasz i masz. U nas takie przypadki sa niestety za czesto. Moral trza oczy w d**ie miec i uwazac. :)

Siemka ! dawno, dawno temu, kiedy to ks-rider mial jeszcze kase, zastanawial sie nad malym, zwinnym, i nie wolnym porsiaczkiem. Jako jednak, ze gosciu z niego powiedzmy starszy, bardziej wybredny, lubiacy komfort i wygode ( obecnie ), to jednak marzenie z przeszlosci pozostalo. Trafilo sie mu wiec, ze zostal zapytany, czy nie mialby ochote ztestowac najnowszego z potomstwa fabryki porsiaczkuw o krokodylej nazwie Cayman. Chyba jak w kazdym z facetow ( drzemie milosc do zabawek :) ) , wiec dlugo sie nie zastanawial i przytaknal. warunek byl, ze ma byc ten z tym nieco mocniejszym silniczkiem. odebralem w Sobote o 10.00 rano. Po przyjezdzie do domu zabralem zone i pojechalismy spokojnie i przepisowo do Bad Oldesloe gdzie wjachalem na autostrade. Tu juz nie bylo ograniczen ( moze to i lepiej :) Na rozbiegowce mialem cos dwie paki na budziku. Szybki przeskok na wolny lewy oczywiscie w/g wszelkich zasad zachowanie bezpieczenstwa. Niestety na lewym dlugo nie pojechalem jakis Audi wlokl sie ( jak sie pozniej okazalo z zawrotna predkoscia 140 km/h. Po wyprzedzeniu pociagnalem jeszcze do 260 km/h i znowu zablokowyny. Do Lübeck nic juz nie dalo sie zrobic. Zjechalismy wiec na hamburgera :) gdzie po wyjsciu z Burger Kinga za kolkiem zajela miejsce pani ks-rider. no co prawda do ks - jej troche brakowalo ale radzila sobie z Caymanem calkiem niezle. Jeej lewy pas byl czesciej wolniejszy niz w strone do Lübeck ale co zrobic. Ze wzgledu na predkosc ( i zaczynajacy padac deszcz ) i cene furki nie odwazyla sie przekroczyc 240 - tu. Co musze przyznac. Silniczek najwyzsza polka. Elastyczny - VI - tke mozna juz nawet bez oznak szarpania przy 40 km/h = 1000 rpm wrzucic i jedzie jak ta lala. Muzaka zaczyna sie w nim cos kolo 4500 - 5000 rpm. Sound przy 7200 tez jest ( jak na autko ) calkiem przyzwoity. Co prawda to nie motocykl ale jakos daje rade :biggrin: Tym razem razem obylo sie bez " pazurkowania tapicerki " i stada wolow :biggrin: , slonie tez sie nie przydaly. Zona stwierdzila, ze za niewygodny i za maly, wiec kupno i tak nie wchodzi w gre, zwlaszcza, ze za dwa tyg dalsza czesc testu. Nastepnym razem model nieco wiekszy - przynajmniej w srodku i gabarytowo :biggrin: P.S. Danych technicznych nie podaje bo mnie one nie interesuja. Dla mnie liczyly sie wrazenia z jazdy. Jedyne co mnie interesowalo to spalanie 12.72 l na 100 km

Ouba nie jestes moim wrogiem i w zasadzie nie mialem juz zamiaru odpisywac ale jezeli o to pprosisz to nie ma sprawy, You're welcom. nie zanm polskiego pojecia ani polskiej definicji na to co podales wierz mi jednak, ze to o czym piszesz to dwie rozna pary butow. W j.niemieckim nie ma sprawy moge Ci napisac. StVO § 1 Grundregel (1) Die Teilnahme am Straßenverkehr erfordert ständige Vorsicht und gegenseitige Rücksicht. (2 ) Jeder Verkehrsteilnehmer hat sich so zu verhalten, dass kein Anderer geschädigt, gefährdet oder mehr, als den Umständen unvermeidbar, behindert oder belästigt wird. Mowimy o panstwowym egzaminie na PJ na ktorym musisz pokazac, ze znasz przepisy ruchu drogowego. Egzaminator nie mial wiec innego wyjscia jak niestety Cie oblac, dlaczego to zrobil wyjasnil Ci po egzaminie tak jak i ja. Miales pecha, ze zdawales na A 1 i nie miales mozliwosci komunikacji w dwie strony ( z egzaminatorem ). Gdybys moze zdawal na B to egzaminator sam, po dluzszej chwili by Ci najprawdopodobniej podpowiedzial, ; " niech pan jadzie " lub cos w tym stylu - moze ale nie koniecznie. Chcesz sie wybronic, ja to rozumiem, kiedys dojdziesz do tego ( jak bedziesz dorosly i na tyle odpowiedzialny ), ze powiesz stalo sie i trudno, a na razie szukasz wymowek i usprawiadliwien. Amen zakonczylem, wiecej Tobie na ten temat nie odpowiadam. :smile:

Dlaczego akurat Citroen ? Osobiscie nie mialem francuza i nigdy nie pragnalem go miec, chociaz zawieszenia pneumatyczne podobno sa w im rewelacyjne. ale to jest Twoj wybor weic moze jednak diesel ? :buttrock:

Wiesz co dynda mi to czy Ty mnie rozumiesz czy nie. W zeszlym roku mielismy dyskusje na temat opon, w tym roku tez, zapytaj kolege Tmi, jak bedzie mial humor to moze i On na ten temat Ci cos jeszcze napisze ! Co chcesz udowodnic ? Zadales mi pytanie na ktore i odpowiedzielem a nawet nie raczyles sie do tej odpowiedzi uszosunkowac. Wydaje mi si, ze mam na ten temat odpowiednia ilosc wiedzy ktora zostala juz sprawdzona przez 2 panstwowe egzaminy wiec nic juz nikomu udowadniac nie musze a z Toba juz na ten temat dyskutowal nie bede, po prostu nie ma sensu. Dziekuje i do widzenia. :buttrock:

Masz racje ale to jest troche inna sytuacja. Ten kto nie potrafi patrzec to raczej tego egzaminu nie zda nawet jak i 20 razy do niego podejdzie. Smutne ale niestety jakze prawdziwe. U nas jezeli nauczyciel jest zdania, ze kursant nie umie, to albo dajesz kartke, albo mowisz egzaminatorowi " na wlasna prosbe " i podczas egzaminu jest sprawdzone naprawde wszystko. Widzisz sam jestem zdania, ze te czy inne manewry powinne byc przeprowadzane na ulicy. Co do parkowania to sam wiesz jak jest. Moja zona potrafila tylko parkowac na tejze zasadzie, dopuki nie przyjechala tu gdzie ja nauczylem. Dzisial nejeden facet moglby sie od niej uczyc. Bywalem czesto w Koszalinie w ZORD'zie i patrzylem na przeprowadzane egzaminy na placu. Zgroza. niektorych oblal bym juz za samo wsiadanie do auta :buttrock: . Nie ma sie wiec co dziwic, ze duzo osob oblewa. Po czesci niedoucueni po czesci za wczesnie. Widzisz moze Ty ale ogolnie wyglada troche inaczej. Moja gwiazda nigdy podczas ostatnich jazd zemna, a wczesniej z innymi , nie przekraczala nigdy predkosci. Podczas egzaminu przekroczyla o ponad 20 km/h i egzaminator przymknal oko, wiec zly nie byl. Inny z mety by juz za to ja oblal. No to znaczy, ze on dobrze Ci wytlumaczyl a Ty zle zrozumiales. Pokaz mi prosze w przepisach gdzie pisze, ze jak na skrzyzowaniu drog rownorzednych z prawej strony podjedzie L-ka skrzyzowania ( lub inny pojazd - nawet rower ) to mozesz przed nim przejechac ??? zlamales i klops. Czyja wiec wina ??? Instruktora w l- ce czy Twoja ??? Pierszenstwo PRZEJAZDU ma pojazd nadjezdzajacy z prawej strony. Kropka. Jest powiedzenie wsrod nauczycieli. Znasz tylko i wylacznie swojego ucznia ktorego uczysz jazdy. Osoby zdajacej egzamin nie znasz nawet w 1 % - cie. Nigdy nie wiesz co on / ona moze podczas egzaminu wywinac - jaki to bedzie numer. Pogadaj ze swoim instruktorem i zadaj mu to samo pytanie. Zobaczymy co Ci odpowie ? :buttrock:

Najlepiej z bok'a o kalibrze 12 :wink: bo te niektore zwierzaki sa tak zestresowane ze samobojstwo chca popelnic :) :)