Skocz do zawartości

ks-rider

Forumowicze
  • Postów

    23318
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    146

Treść opublikowana przez ks-rider

  1. Widzisz mnie nie przyprawiaja o bol osoby ktore nie czuja sie na silach wrecz odwrotnie, obawiam sie tych wszystkich miszczow ktorzy jedzdza lepiej jiz cala grupa zawodnilow Moto GP ( a jest ich w dodatku znacznie wiecej ). Problem stanowi fakt, ze gdy przychodu co do czego to cala ich technika hamowania idzie szlfem. :crossy:
  2. Z tego co obilo mi sie o uszy 21.11.2012 Parlament EU zatwierdzil, ze we wszystkich jednosladach od roku 2016 ABS bedzie obowiazkowy. Wyjete z przepisow moge byc co najwyzej pojazdy o pojemnosci rownej lub mniejszej niz 125 ccm. Nie przeszkadza to jednak producentom wyposazac jednoslady o poj. 125 i mniejszej w system ABS. Dla przykladu Honda wypoosazyla CBR 125 R w ABS. POdobniue jak KTM wyposazyl Duke 125, 200 i 390 wABS. Jedynie MV Agusta nie wprowadzila go do zadnego motocykla w swojej palecie, a feeeee. :crossy:
  3. Zenada, to malo powiedziane ! :banghead: o co to za biegly ? Jezeli sa slady hamowania ( pojazd bez ABS'u ) to w czym tkwi problem aby ustalic predkosc ? - 50 km/h = 4,5m przy zalozeniu 7,6 m/s2 Beda dluzsze - mozesz strzelic sobie sam troche w kolano, bo strona przeciwna mopze zarzucic Ci, ze jechales zbyt szybko, co nie zmienia postaci winy tego kto w Ciebíe uderzyl ! Jak wyzej, jezeli foty przedstawiaja slady Twojego hamowania, o jest to wystarczajacym dowodem. A co do dzieci, teo mozny by spytac dyrektora szkoly aby kazdy nauczyciel w klasie spytal dziaciaki czy widzialy jak to bylo. :crossy:
  4. O tym zdazylem sie dowiedziec na posterunku :icon_mrgreen: Kurde az dziw, ze jak komus w prywatnym mieszkaniu kose pod 5 zebro wsadza, to racza przyjechac - w koncu prwwatne mieszkanie. :icon_mrgreen: :crossy:
  5. Sklonilo mnie ostatnio do przemyslen. O tym, ze przepisy dostosowane sa bardziej do zycia na ksiezycu niz a Polsce wiekszosc zdaje sobie dobrze sprawe. Moje zaufanie do instytucji polskiej policji jest lekko naciagniete ale dalej uwazam, ze jest OK, tylko.... Oddalem w PL furke do warsztatu w celu wymiany tylnego spojlera ( podczas szkolenia baba w kufer wjechala - kursant za ostro zahamowal :icon_mrgreen: ) Jako wiec, ze bylem bez fury moj tesciu zaoferowal sie pozyczyc mi swoja. Tak wiec wrocilem z miasta X na wioche Y. Zaparkowalem na prywatnej posesji i poszedlem do chalupy. Rano wsiadlem do katamarana podjechalem do kumpla. Zaparkowalem prostopadle do kraweznika tylem ( wyjezd do przodu ). obok mnie od strony kierowcy 5 m lizu - nikogo niema. Niecale 3 minuty pozniej wychodze od kumpla ide do fury i rzuca mi sie w oczy, ze lewe tylne drzwi sa wgniecone. Slady na drzwiach wyraznie wskazuja biala farbe. Bialym autem jezdzi babka ktora rowniez parkuje swoja gablote na tejze posesji za zgoda wlasciciela posesji / objektu. Porobilem foty, pania ktory smiga bialym dorwalem, krotka rozmowaz nia ale pani wypiera sie, ze ona prawym rogiem przedniego zderzaka uderzyla psa i ma na to swiatkow. ( lakier zdarty ny dlugosci ca. 10 cm i szerokosci ca. 3 cm ) W dodatku ona jezdzi autem sluzbowym i nie zalezy jej na tym aby sie przyznac, bo to nie ona placi ubezpieczenie. Pojechalem wiec na policje i dowiaduje sie; - zajscie na prywatnej posesji - problem - niemozliwosc interwencji policji - niemozliwosc zabezpieczenia sladow czy tez przeprowadzneia wizji lokalnej - jedyna mozliwosc to zalozenie sprawy sadowej Kuswa, cycki mi opadly mialem ochote strzelic :banghead: ktory kretyn wymyslil takie przepisy. dlaczego niemozna zalatwic prostej sprawy w prosty sposob ? :crossy:
  6. . Zostaly zabezpieczone slady wypadku ? Foty ? Wziales adresy dzieci czy pieszych ? Przed sadem to on sobie moze mowic licza sie fakty, jedna fota i trylogie moze recytowac. :crossy:
  7. Na jakiej podstawie ? Auto wjechalo na Twoj pas ruchu i uderzylo w Ciebie, wiec jeszcze raz, na jakiej podstawie biegly twierdi, ze to Twoja wina ? Sprwdz sobie sasady wyprzedzania, arykulu Ci nie podam, moze ktorys z kolegow. :crossy:
  8. Pojazd ktory omja cokolwiek ( dzieci ) musi liczyc sie z tym, ze wjezdza na pas ruchu przeznaczony dla pojazdow z przeciwka i, ze z tamtad moze nadjechac jakis pojazd. Omijanie dzieci nie jest zadnym argumentem, powinien byl sie liczyc z tym, ze z naprzeciwka moze nadjechac jakis inny pojazd. Moze tez zalezec od ustalenie predkosci jaka poruszales sie Ty i pojazd ktory omijal dzieci, ale jest to sprawa drugorzedna. Zwrocil bym uwage w jakiej odleglosci od luku / zakretu pojazd ktory omijal dzieci rozpoczal ich omijanie - w mysl zasady wyprzedzanie na zakrecie / przed zakretem jest niedozwolone. :crossy:
  9. O etapach napisalem w skrocie Spytaj starych wiekiem motocyklistow czy wiedza co to przeciwskret ? Spytaj dziecko czy zna to zjawisko ? Spytaj wyczynowo jezdzacych rowerami ( Trial, bmx, Trick ). Nie neguje ze warto wiedziec co to takiego i jak to dziala. Oczywiste jest, ze znajac pewne procesy zachodzace w trakcie jazdy jezdzi sie lepiej ( niekoniecznie bezpieczniej :icon_mrgreen: ). Ale w tym przypadku stwierdzenie kolegi graniczy z absurdem. :crossy:
  10. Znaczy, ze nie porafisz zrozmiec slowa czytanego. WQiec poraz ostatni Ci to wytlumacze. 1. Na poczatku nauki musisz swiadomie mysle c o pewnych czynnosciach ktore masz / musisz wykonac ( psychomotoryka ) 2. Jezeli masz to wytlumaczone, to po jakims czasie X ( u jedego szybciej, u drugiego pozniej ) zachodzi proces automatyzacji czynnosci wykonywanej 3. W przypadku impulsu skretu ( przeciwskret ) juz jezdzac rowerem ma sie to wpelni zautomatyzowany ( nie trzeba o nim myslec ), tak, ze ze swiadomej czynnosci staje sie czynnosc podswiadoma - automatyzacja i nie trzeba o tym zupelnie myslec. W/g tego co napisales trzeba miec swiadomosc uzywania impulsu skrteu ( przeciwskretu ) aby jazda motocyklem nabrala nowego znaczenia. Wiec sie pytam w ktorym momencie ? To co napisales to tak jak bys napisal swiadome oddychenie nabiera nowego znaczenia cieszenia sie zyciem Zakumales ? c.b.d.u. :crossy:
  11. JAk czytam te tabelki to nie wiem czy sie smiac czy plakac ? Smieszy mnie, ze przy dzisiejszych pojazdach na mechanike poswiecane jest tyle czasu ( ktory mozna by wykorzystac do innych celow ) Zwlaszcza, ze nie mozna w nich praktycznie juz nic samamu zrobic. Ilosc godzin jakie musza odbyc kandydaci na instrukorow nauki jazdy to chyba jakas pomylka ? 130 h ? ? ? Przeciez to 2,5 tygodnia. Co w takim czasie mozna wogole takiej osobie przekazac, a co wazniejsze, co ta osoba bedzie w stanie przekazac kursantowi ? :crossy:
  12. Moze najpierw ustosunkuj sie do moich pytan a pozniej prowadz wywody co kto pil, kiedy i jaka technika. Jednym slowem walisz babole i nawet nie jestes w stanei tego zauwazyc, a szkoda. :crossy:
  13. Ciekawe, nie powiem, ciekawe, domyslam sie, ze to sam minister napisal :icon_mrgreen: :crossy:
  14. Proponowal bym Ci sie zastanowic nad nastepujacym manewrem. Dojezdzasz do skrzyzowania, myslisz o tym aby wcisnac sprzeglo ? NA poczatku jest to swiadome, bez tego ni rusz, a jak ma sie to do pozniejszej jazdy ? Myslisz o tym, czy naciskasz podswiadomie ? Pociesz sie, ja rowniez uczylem sie bez swiadomosci, ze cos takiego jest, wcale nie przeszkadzalo mi to w jezdzie, skrecac skrecalem, problem polegal na tym, ze ciezko bylo sie przelamac co do pochylenia motocykla. Mlodzi ze wzgledu na swoja psychike przelamuja sie latwiej, a starego psa ciezko uczy sie nowych sztuczek. Pomijam juz fakt, ze przeciwskret bardziej tyczy sie bardziej jazdy katamaranem, osobiscie przejakem termin / nomenklature impulsu skretu, ale kak zwal, tak zwal. Widzisz, nie mialem problemu z przerzucaniem motocykla, bo na kursie mialem cwiczenia ktore tego uczyly, powtarzam ponownie bez swiadomisci o przeciwskrecie czy impulsu skretu. Potrafisz sobie wyobrazic, ze to dziala ? Pytanie tylko czy zanim wsiadles na motura wczesniej jezdziles rowerem, Zaciesnienie zakretu, hmmmm, zalezy od tego jak mocno trzeba ten promien zawezyc, bo moze okazac sie, ze przeciwskret bedzie niewystarczajacy i albo pojdziesz w botanike albo na czolowke, do tego uzywa sie innej techniki. Pozostaje znowu pytanie ile jest technik pokonywania zakretu ? I jak sie je umie zastosowac w danym momencie. :crossy:
  15. Nie zaczynam, tylko po prostu mnie to smieszy. Mowa o swiadomym przeciwskrecie, pytanie kiedy przestaje on byc swiadomy ? W koncu jak sie kilka lat jezdzi to pewne swiadome nawyki przechodza w automatyzm, myle sie ? ? ? :icon_mrgreen: :crossy:
  16. Tomek, za duzo pytasz :icon_mrgreen: Skad ten biedak ma wiedziec w ktora strone pojedzie motocykl jak popchniesz lewa strone kierownicy ? :icon_mrgreen: :crossy:
  17. Czyli jak to bedzie z tym swiadomym przeciwskretem ? Bedzie swiadomy, czy nieswiadomy, a moze podswiadomy ? :icon_mrgreen: Ty mi tu nie zbaczaj z tropu z pornusami, masz potrzebe, to kliknij na red tube. he, he, czyli jak to sie ma do Twojej wypowiedzi o nowym znaczeniu ? Chyba sie zapedziles w kozi rog. :icon_mrgreen: :crossy:
  18. Moze dlatego, ze masz nie ta plec ? Tu masz cos na podbudowanie :icon_mrgreen: :crossy:
  19. Szramer, jak sie ma 12 lat, to cos takiego jak myslenie o ewentualnej glebie podczas jazdy czy o skutkach wypadku nie istnieje. Jest sie miszczem a wszyscy inni bez wzgledu na wiek i doswiadczenie to leszcze. ( Zobacz jak jezdzil Rossi przed swoim wypadkiem, a jak po wypadku, do konca sie jeszcze nie zrestaurowal ). Malolat zna wiec tylko dwie pozycje manetki 1. on 2 off czyli zero i jeden :icon_mrgreen: Zobaczysz zreszta jak sam bedziesz jezdzil za 10 czy 15 lat. :icon_mrgreen: Kiepski przyklad jezeli wbrew instrukcji zaczyna sie jazde od 8 000 rpm. :crossy:
  20. Nie wyjezdzaj tu z hitlerem, bo to nie ma tu nic do rzeczy. Co znaczy kursant zniszczy motocykl ? Kursant podpisuje w umowie o szkolenie, ze bedzie obchodzol sie z powierzonym sprzetem ostroznie i bezwzglednie sluchal szkolecego. Jezeli nie slucha to ponosi koszty za wszelkiego rodzaju uszkodzenia. Jezeli slucha to nie dochodzi do wiekszych uszkodzen. Potrafisz sobie wyobrazic, ze szkoli sie kursanta ktory nigdy nie siedzial na motongu a zaczyna od CB 500, CBF 600 czy F 650 GS ? Nie zycze Ci oplacic ubezpieczenie Vollkasko czy to na prywatny czy trz na szkoleniowy motocykl bez wzgledu jekiej klasy. Z regoly to suma 2 500,- € rocznie. :crossy:
  21. Ciekawa teoria, jak bedziesz mial chwile czasu to prosilbym o odpowiedz jak to sie ma do automatyzmu / automatyzacji psychomotoryki ? Ogladnij Karate Kid cz. 1 szlifowanie, polerowanie malowanie plotu ? ? ? :crossy:
  22. Dostala od ojca, nowke. W kosztach niema uszkodzen, jezeli kursant cos uszkadza, to jego szkolacy popelnil gdzies blad i bierze to na klate. :crossy:
  23. Wypowiedz tyczyla sie kat B. Co do A to musialbym widziec jak szkoli :crossy:
  24. Moze kiedys. Mam troche tej bielizny, na razie nie planuje dokupowac. Moja lidlowska nie mechaci sie, mam kilka zadziorow od rzepow. Co do pocenia sie, to na plecach zawsze jestem spocony, bez wzgledz co mam na sobie ( lacznie z Rukka'a ) po prostu, jak sie ma na sobie bonic'a to w miejscach gdzie przylegaja protektory nie ma wentylacji i te miejsca musza byc spocone. :crossy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...